Skocz do zawartości

Co męczycie na kompie


BieŃ

Rekomendowane odpowiedzi

Polemizowałbym ponieważ brak tam praktycznie fizyki obiektów i zagadek. Nie ma również edytora leveli więc żywotność znikoma. Jednorazówka niestety. Trochę również czasem zaleci za dużą komerchą. Z drugiej strony dobrze , że gra nie próbuje naśladować Amnezji. 

 

Tak czy siak raczej czołówka horrorów. Stwórz ktoś temat o grze to podyskutujemy. 

Edytowane przez Sibian
Odnośnik do komentarza

A jednak Amnesia : Mroczny Obłęd ma edytor i ogrom misji fanowskich nie raz nawet przewyższających dane etapy oryginału. Jeśli już tak porównujemy ściśle do danej gry ( tutaj akurat Amnezji ) to jasne się staje, że jedna produkcja jest "jednorazówką" a druga praktycznie z nieograniczoną żywotnością. Warto jednak o tym wspomnieć. To jakby setki darmowych DLC : )

Edytowane przez Sibian
Odnośnik do komentarza

Przed chwilą skończyłem Outlast, nie jest długi więc łyknąłem go na raz.

Moim zdaniem Amnesia nadal jest na "tronie" a to głównie z powodu pewnych schematów występujących w Outlast. No i w pewnych momentach jednak przestaje straszyć jak goni nas koks a po prześlizgnięciu się między pudłami on ich nie potrafi rozwalić, patrzy się jedynie na nas głupio po czym odchodzi sobie w innym kierunku.

Amnesia wydaje mi się być zdecydowanie bardziej intensywna (mówie tu o podstawowym scenariuszu).

 

Ogółem Outlast to naprawdę dobry horror ale tych wysokich not od recenzentów nie rozumiem. Dałbym 7,5.

Dodam jeszcze, że soundtrack to zmarnowany potencjał, mogło być duuuużo lepiej. Połączenie mega klimatycznego efektu kamery (te świecące oczy :D) z porządnym soundtrackiem mogło dać piorunujący efekt a jednak jest tylko ok (jak dla mnie).

Odnośnik do komentarza

Tak, na początku byłem oszołomiony akcją ale im dalej tym właśnie wyłażą coraz bardziej schematy i robi się nawet czasem nudno ? Mało w tej grze jest do roboty tak naprawdę. Nie ma zagadek. Notatek jest tyle co kot napłakał. Bardzo liniowo i jednorazowo. Zbieramy tylko baterie i jakieś tam akta których jest mało i są kiepskie w czytaniu. Nie ma większych kombinacji. Minimalna interakcja z obiektami. Dodatkowo wkurzają mnie te śmiechowe-sarakstyczne komentarze bohatera w notatniku. Muza jest ok ale daleko do jakiegoś zapamiętania jej. Głupie jest również , że gdy wylatuje jakiś straszak to mamy nie wiadomo skąd dziki krzyk. Taki , tani motyw. Już bardziej mnie ruszają straszne sytuacje które odbywają się w całkowitej ciszy ( na szczęście i takie tu mamy, okrążenie przez bliźniaków- mega!!!! ). 

 

Nie ma jakiegoś systemu leczenia, zdrowia psychicznego bohatera. Jak już skupili się na tych ucieczkach to brakuje mi sekcji z długimi , skomplikowanymi scenami pościgów. Wszystke takie krótkie i proste. Historia przeciętna. 

 

Tak czy siak gra jest na pewno dobra, ma swoje momenty ale całościowo raczej więcej niż 7/10 bym nie dał. Każdy jednak powinien spróbować. Dla kogoś to może być przeżycie na miarę 10/10. Dla mnie do pierwszej Amnezji daleko którą oceniam na 10/10 właśnie ( główny wątek oceniłem kiedyś bodaj na 8,5 ale po odkryciu ogromnej ilości misji fanowskich, społeczności, zjawiska, żywotności podwyższyłem całościowo do dziesiątki ).

Edytowane przez Sibian
Odnośnik do komentarza

Wymęczyłem ostatniego Hitmana na normalu - za łatwy, co to w ogóle ma być za widzenie przez ściany i ścieżki po których idą strażnicy? Dopiero po skończeniu odkryłem że 'Purist' nie ma nawet mapy, przechodzę niedługo drugi raz... Zainstalowałem dzisiaj znowu AC3, ostatnio znudziłem się po kilku godzinach, może tym razem dam radę.

 

Ok skończyłem AC3, nic już nie zostało z "wolności" jaką miała chociazby jedynka. Mechanika z dpy, wszystko na potęgę oskryptowane, samograj =/

Edytowane przez scuff
Odnośnik do komentarza

Mark of the Ninja.

Gierka ma przepiękny styl graficzny, kapitalny klimat, nie jest masowym brawlerem jak seria Shank (trochę się tego obawiałem), ale zdaje się być zbyt łatwa jeżeli chodzi stricte o przejście gry. Podejrzewam, że zabawa się zacznie w chwili jak będziemy się brali za wykonanie wszystkich challenge.

Odnośnik do komentarza

FTL na przemian z Deus Ex: HR.

 

FTL to mistrzostwo, natomiast DE:HR po pewnym czasie staje się bardzo monotonny (włam się tu, omiń 10 strażników, hackuj komputer, wyjdź i bij bossa). Dobrze, że gra ma dobry scenariusz.

 

Jak to zmęczę to zabiorę się za Brütal Legend, włączyłem na chwilkę i zapowiada się na ciekawą grę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...