Skocz do zawartości

L.A. Noire


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Rozi

Czy ktoś już wie jak można /czy można zapisać znalezione auta , raz przytachałem pojazd wyglądający jak batmobil z drugiego końca miasta , postawiłem przed komisariatem odwróciłem się i.... znikł.....hehe.

Samochody, które ukryte są w garażach pod znakiem zapytania, będziesz mógł odnaleźć w tym samym miejscu. Pojawią się nawet na mapie.

Odnośnik do komentarza

L.A. Noire zakupiłem wczoraj ale zmęczenie ciężkim dniem dało o sobie znać i rozegrałem tylko początek-wprowadzenie.

Mimika i gra twarzy rozkłada wszystko co do tej pory widziałem, facjaty skojarzyły mi się z tymi z ekranu ładowania w Heavy Rain tylko że tu tak wyglądają w całym gameplayu.

Czekam na dzisiejszy wieczór w Los Angeles... 8)

Odnośnik do komentarza

L.A. Noire zakupiłem wczoraj ale zmęczenie ciężkim dniem dało o sobie znać i rozegrałem tylko początek-wprowadzenie.

Mimika i gra twarzy rozkłada wszystko co do tej pory widziałem, facjaty skojarzyły mi się z tymi z ekranu ładowania w Heavy Rain tylko że tu tak wyglądają w całym gameplayu.

Czekam na dzisiejszy wieczór w Los Angeles... 8)

 

 

Gra prze kozak. Naprawdę coś nowego, świeżo. Technicznie bdb. Jednak faktycznie znajomośc dbd anglika podnosi ocenę spokojnie o oczko lub nawet dwa (10/10 ?). Jak większość gier po angielsku rozumiem w 70-80 % tak w LA Noir niestety maks 50 %. Niestety irytuje mnie to zdeka, no ale nic trzeba było się więcej uczyć anglika.

 

Jak na razie gra ma dla mnie jedną ale za tą dość dużą wadę. Główny bohater!! Ziomek jest straszny bezpłciowy i ciotowaty. Dla mnie to jedyny element po którym widać, że głównym wykonawcą nie jest tu R*

Odnośnik do komentarza

Wczoraj kuzyn kupował L.A Noire więc dołączyłem do śledztwa :thumbsup: z racji ze ponowne kupno PS3 odkładam i nie zagrałbym szybko a na grę miałem/mam ogromne ciśnienie od 1-wszego trailera!

 

Ukończyłem 10/21 "Misji" więc skończyłem połowę fabuły (6h). Gra 10/10, GOTY :) te samo zauroczenie co przy RDR rok temu! Wszystko jest idealne, model jazdy dla mnie dobry, misje "strzelaninowe" wypas lepsze niż w RDR, choć większych zadym z użyciem ołowiu miałem tylko trzy. Pościgi piesze za zbrodniarzami i podejrzanymi są za(pipi)iste, tak samo jak na kółkach.

Klimat i Fabuła jak w najlepszych filmach kryminalnych/noir, żałuje że skończyłem zabawę jak zająłem się już główna serią morderstw. Nie rozumię wypisywania narzekań na grafikę, jest Fantastyczna w całości, pod względem technicznym jest też dobrze, gra mi przycięła 1raz, nieraz dorysowuje się horyzont (palmy,drzewa, słupy itp.) ale zdarza się to rzadko. Mimika twarzy jest lepsza niż w realu :P

 

Ciekawe i świetnie wykonane są przesłuchiwania i poszukiwania dowodów, klimat rozwala od razu można się poczuć jak bohater jakiegoś filmu kryminalnego. Miasto jest fantastycznie zaprojektowane i wykonane, jest OGROMNE.

 

grać, grać i jeszcze raz grać!

 

sorki za chaos;)

 

To fakt z czasem docenia się jej wykonanie m.in detale w zamkniętych pomieszczeniach

Odnośnik do komentarza
Gość Rozi

Nie. Później do wyboru masz zazwyczaj dwóch przesłuchiwanych, więc jak się pomylisz możesz mieć problem z oskarżeniem.

 

@dc1982

 

Nie można wybierać. Jak sam zauważyłeś jest to głupie.

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Ok ponad połowa fabuły + parę misji pobocznych za mną także coś skrobnę.

 

Zacznijmy od końca, czyli w sumie od tego że L.A. Noire to najlepsza gra tej generacji od R*. To istna orgia wrażeń, emocji, przepychu. Nie było jeszcze tak dopracowanego miasta w grach wideo. Los Angeles przytłacza ogromem i pięknem, ponieważ to co ukazuję się naszym oczom (pipi) szczękę z zawiasów i obija ją o nasze stopy. Miałem okazję grać już w nocy, słońcu i deszczu. Wydaję mi się że innych zjawisk pogodowych w tej grze nie zaobserwujemy. W nocy jest bajecznie. Latarki, światła samochodów wyglądają jak na renderowanych fotografiach. W dzień.. no jak to w dzień. Bardzo ładnie. Natomiast w deszczu... jeździłem autem chyba 20min. w grze żeby się na nie napatrzyć gdy jest mokre. Mało? :D

 

Mimika twarzy wygląda tak jak w Heavy Rain, ale nie w HR w grze tylko na tych loadingach. Cole gdy zostaję postrzelony, kula wbija mu się w tułów, wystrzela krew, a po chwili na plecach powstaje smuga krwi. Wszystko jak w filmie, dobrym filmie. Niewiarygodne że można tak dopracować sandbox (z tak wielkim światem!) pod względem grafy.

 

Co do fabuły... misje są zróżnicowane, nie pozwalają się nudzić. A jeśli mamy dość głównego wątku możemy zagrać w jedną z 40 misji pobocznych które dopiero ryją beret! Toż to misje poboczne są lepsze niż niektóre z głównego wątku! Szkoda że każdy chapter zaczyna się w sumie tak samo i po kilku godzinach staję się to monotonne.

 

Obecnie mam za sobą prawie 7h gry. Wykonałem 9 misji pobocznych, rozpoczynam 11 chapter. Gra to bezwzględny złodziej czasu, który nie puszcza gracza sprzed TV. Jak dla mnie murowany kandydat do gry roku. Z oceną się wstrzymam do zakończenia fabuły ;)

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
Gość Rozi

Znowu zaczyna się wytykanie monotonii misji - podobnie jak w RDR. To jest gra detektywistyczna! Co byście chcieli? Sranie na wycieraczkę, czy rzucanie jajkami w przechodniów?

 

 

Mam jeszcze jedno zastrzeżenie - miasto jest super wykonane, ale nieco puste. Za mało jest rzeczy do zrobienia (wiem, to nie sandbox).

Odnośnik do komentarza

Wczoraj zacząłem grać zaliczając cały patrol. I o ile GTA/RDR zawsze mnie uderzało od pierwszej nanosekundy gry (przy RDR to się poryczałem ze szczęścia haha) tak L.A. Noire nie za bardzo. Ale to wczoraj do wczoraj bo dzisiaj mnie już oficjalne pierdzielnęło L.A. z gruber rury ;] Tutorial - Patrol jest po prostu słaby IMO. Można powiedzieć, że Traffic dopiero zaczyna grę.

 

Co za gra masakra, jest dokładnie tak jak sobie wyobrażałem to znaczy jeszczeee lepiej. Gameplay jest genialny, detektywistyczny sandbox przygodówka z elementami akcji heh, zbieranie dowodów, przesłuchiwania, kojarzenie dowodów-faktów, do tego od do czasu elementy akcji dla urozmaicenia (pościgi, strzelanie). A to wszystko w kapitalnym filmowym sosie (cut scenki, wprowadzenia) a jakby tego było mało to jeszcze istnieje fabuła z

przeszłości Cola,z IIWW.

I niech mnie ale ale ekstra szczują tymi scenkami aż mnie skręca żeby się dowiedzieć

co Cole nabroił, co tam się wydarzy/wydarzyło podczas wojny.

 

 

Klimat jak dla mnie jest fenomenalny, cudowny, mix Heavy Rain, IMO Mafii pierwszej (to przez miasto, okres), filmów Noire, i czegoś nowego jak dla mnie w grach. Mianowicie granie policjantem, cała ta otoczka policyjna i o ile przed premiera nieraz pisaliśmy czy będzie można zabijać, rozjeżdżać cywili, ile będzie w Noire typowego sandboxa. Tak teraz kompletnie mnie to nie interesuje ;], staram się jeździć ostrożnie-dokładnie, liżę miejsca zbrodni, skupiam się na przesłuchiwaniach, dobrych trafach. Gdzieś mam zabijanie cywili baa nawet puki co nie chce mi się wykonywać street crimsów (nie chcę typowego strzelania-akcji). Ci co ciągle narzekają, że co druga gra to fps (ja :rolleyes: ) to nie stękać więcej tylko łykać L.A. - PERŁA.

 

Jeszcze kilka słów o grafice, mieście. I tak samo o ile na początku nie zrobiła na mnie wrażenie grafika (misja w nocy) tak w dzień :o. Jak dla mnie jest prześlicznie, bez dwóch zdań najładniejszy sandbox na konsolach albo na równi z RDR (w niektórych elementach lepiej wypada). Już pomijając tą całą mimikę ale lokacje, miasto ocieka detalami, wszystko jest ostre jak żyleta. Jestem ciekaw w jakiej rozdzielczości chodzi L.A., na screenach, filmikach myślałem, że będzie gorzej graficznie. A tu taki szok, furki prezentują się ślicznie a jak jeszcze prześwieci słoneczko - bajka. Nawet pop-up jest "malutki" czasami tylko fremerate chrupnie (na miejscach zbrodni) ale... TB/R* jak dla mnie pokazuje fucka Dice/Crytek (narzekania) ta generacja jeszcze dobrze sobie daje radę.

 

Nie chce mi się ale muszę ;p L.A. dobitnie pokazuje jakie "niedorozwoje, leszcze" robiły port Mafii 2 na Ps3. Już nie chce mi się znęcać nad Mafią (zwalonym portem) no ale... porównania same przychodzą.

 

Miasto to istny OMFG jest cudowne, prześliczne, ogromne, szczegółowe, różnorodne, te domki, osiedla, dzielnice, reklamy. Bez ściemy ale kupiłbym grę w której możemy jeździć tylko samochodem po mieście z L.A. Noire. ToP 3 jeżeli chodzi o wirtualne metropolie zaraz obok LC z GTAIV i LH z Mafii pierwszej.

 

Oczywiście gra ma też trochę minusów w tym jak dla mnie parę poważniejszych (czemu nie EUPHORIA, Havok to drętwota :confused: ), (trafiłem na buga; zaciąłem się w barze w stoliku i potrzebny był restart heh). Ale na razie nie chce mi się o nich pisać zresztą wracam do L.A. co by zapuszkować paru świrów, pomachać blachą i szmatą ;].

  • Plusik 6
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jazda Broadway'em, Beverly czy w końcu samym Sunset Blvd. w Cadillacu przy zachodzie słońca..Bezcenne..

Klasyczne uliczne światła "stop and go" czy latające wysoko samoloty, tworzą niesamowitą otoczkę, czuję się jakbym tam mieszkał od zawsze :)..

To dzięki Rockstar wiem jak wyglądało LA w latach 40stych i ta wiedza daje mi ogromną przewagę w otaczającej mnie szarej masie. Fascynujący powrót do przeszłości.

 

Klimat zabija na miejscu nie pozostawiając żadnych złudzeń. Zakochałem się :)

Odnośnik do komentarza

Gram i w sumie ja fenomenu tej gry nie łykam. 5/10 to silenie się na kontrowersje ale przyznawanie 10/10 to samo. Zawiodłem się najbardziej brakiem swobody i porównywanie jej do RDR to nieporozumienie. W niektórych sytuacjach nie ma praktycznie żadnego marginesu swobody tylko trzeba zrobić coś co zaplanowali twórcy inaczej porażka i od początku.

Tak jak wspomniałem wcześniej logiki w przesłuchaniach ja nie widzę. Podajesz rzecz,która pasuje najlogiczniej do sytuacji a tu Incorrect bo powinno być inaczej. Tego nie kumam i spodziewałem się bardziej kreatywnego podejścia do tej kwestii.

Ach no i kwestia techniczna: konsola tak mieli płytą, że czasem obawiam się czy nie wyskoczy z czytnika <_<

Edytowane przez da$io
  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Po paru godzinach z gra zaczynam sie zgadac ze gra na bank nie jest 10/10, imo to mocne 8. Misje i filmiki maja dla mnie klimat mafii (tyle ze po drugiej stronie barykady), graficznie bardzo dobrze, razi troche malo ludzi na ulicy (sporo aut ale ulice mam wrazenie ze puste).

Tego sie spodziewalem wiec nie jestem zawiedziony (GTA4 ktore przeszedlem strasznie mnie nudzilo, RDR bylo bardzo dobre ale nie genialne dla mnie idealem sa Mafie wiec Noire wbija sie w ten klimacik).

Tutaj moje pytanie czy mam mozliwosc wskazac zla osobe..w tym momencie gra zyska bo bede przechodzil jeszcze raz ale jesli zawsze musimy wytypowac dobrze to kicha.

Odnośnik do komentarza

Ja tak samo @czappi heh , a najlepsze jest to że jak chcemy powtórzyć sprawę przez opcję Cases z głównego menu , savik dostaję brzydką adnotacje (replay) heh . Także na razie przechodzę "na raz" , później będę wracał do poszczególnych wątków (choć w większości przypadków mam więcej niż 3 gwiazdki). Jestem w 14 sprawie (Vice baby!) i gra po prostu jest mega , mega , mega. Fabuła się rozkręciła , i jedyne co mnie faktycznie wkurza to model jazdy ( no nie mogę jak Dan Houser mógł to przepuścić , naprawdę z porządnym modelem gra miała by u mnie szansę na 10) . W ogóle nie prz4eszkadza mi brak strzelania do przechodniów , wyciągania broni na ulicy , rozjeżdżania itp . Ja w GTA IV (podobnie jak i w poprzednie wliczając część pierwszą) w ogóle grałem "spokojnie" , bardziej zawsze jarało mnie zagospodarowanie przestrzeni , design a nie stos samochodów w kupię i na to C4. Model free-roamu od Team Bondi bardzo mi się podoba (miasto jako tło) , normalnie już widzę ich następną grę > Agent FBI w Waszyngtonie tropi korupcję , albo Ulice San Francisco z udziałem Michaela Douglasa heh , R* jak zwykle wie w które IP inwestować (pamięta ktoś pierwszy Red Dead?) . Jeżeli gra utrzyma w drugiej połowie poziom końcówki "wydziału zabójstw" ode mnie ocena powyżej 9 gwarantowana , przygodówki wracają w wielkim stylu i chwała !

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

a ile gwiazdek można maks dostać ? nie licząc początku to mniej niż 3 nie miałem jeszcze.

 

edit: fakt w GTA też nigdy nie waliłem do przechodniów, wczuwałem się jakbym to ja był, a że w naturze nie mam zwyczaju do je.bania gnatem do ludzi:) to mi spoko z tym było.

Edytowane przez balon1984
Odnośnik do komentarza

@Jozi jak dla mnie model jazdy jest słaby , ale nie tragiczny (W tym roku i tak palmę pierwszeństwa w kategorii - jedyny taki "model jazdy" dzierży dla mnie TDU2 heh) . Jak jedziemy zgodnie z przepisami , spokojnie jest do zniesienia . W momencie grubszych pościgów , tudzież na jakichkolwiek mudlach , wzniesieniach , czy gwałtownym wchodzeniu w zakręt samochód zachowuję się ... hmm dziwnie , chętnie zobaczyłbym jakieś Developer Diary i kolesi którzy tłumaczą mi ich intencję w tej kwestii heh.

Odnośnik do komentarza

Model modelem ale zachowanie innych kierowców jak gonisz po ulicach to jet dopiero model...głupoty. W GTA też się wkręcali w szprychy w najmniej odpowiednim momencie ale tutaj to oni ślepi są aż do przesady. W sumie jazda po mieście niczym wciągającym nie jest.

Może się czepiam ale spodziewałem się czegoś innego :thumbsup:

Edytowane przez da$io
Odnośnik do komentarza

No i mam powtórkę z rozrywki.15 godzin spędzone i moje zdanie powoli i leciutko brnie w stronę oceny... dyszki :teehee: gdzies po drodze mijając większe lub mniejsze przeszkody ale na razie rokuje jej świetlaną przyszłość :) Z reddedem było podobnie, nie zachwycał z początku ale z czasem mnie urzekł i nie tyle co historia a cała jej otoczka a przede wszystkim wspaniały ekosystem.Tak tutaj główny wątek zdecydowanie jest o wiele świeższy przez to i ciekawszy. Skoro wszystko już skupiło się na rockowej gwieździe to w przypadku GTAIV początek nieźle dawał po garach i zachwytów nie było końca tylko z czasem wygasł zapał i robiła się z misji na misje coraz bardziej nużąca.Tak tutaj jest zupełnie odwrotnie i po 12 misji zaczynam patrzeć na Team Bondi jak na nowo narodzoną gwiazdę.

Jedno co na myśl mi przychodzi to klimat "7" dla filmoznawców pewnie liczba nie obca ;)

.Nawet strona wizualna zaczęła mnie rozpieszczać i jeśli ma ktoś okazje i jest może blisko to zapraszam na wycieczkę do muzeum :wub: .I co jescze ważne, mój angielski nie jest pierwszej jakości mam problemy czasami skojarzyć jakieś fakty i to jedyny minus jaki mogę dodac do oceny ale to nie jest wstanie popsuć mi zabawy, czasami zdarzy się że pojawi sie jakiś tłumacz przysięgły i już życie w L.A. Noire nabiera zupełnie inne barwy ;)

 

P.S.Kiedyś w temacie wspomniałem coś o winie.I rzeczywiście tak jak Słupek napisał z grą nie będzie miało nic wspólnego tylko miejsce znalazło się dla małej czarnej ale obiecuje sobie że po jej zakończeniu z radości nim się upiję bo po raz kolejny R* udowadnia, kto tak naprawdę w branży rządzi !

Edytowane przez Bushisan
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...