Skocz do zawartości

L.A. Noire


Rekomendowane odpowiedzi

Skończone. eh, torche nie chce mi sie teraz pisać opinii, ale powiem ze R* kolejny raz pokazuje klasę. Historia i klimat - nikt nie robi tego lepiej. Do kilku rzeczy bym sie doczepił, ale to w sumie pierdoły. Firma dzieki której gry "video" ;) to nie tylko "ścigawki i strzelanki". Czekam na kolejne dzieło, ale powiem szczerze ze nie koniecznie GTAV, bardziej jestem ciekaw w jaki kilmat uderzą w następnej pordukcji.

 

pytanie odnośnie pass'a - czy passy oznacza dlc z free czy tylko po niżeszj cenie? chodzi mi o dlc z misjami.

 

ps. preorder z muve.pl lekka pipka jesli chodzi o dodatki - tylko garniak.

 

ps. heh a ad spoilerów to koniec RDR został mi zaspojlerowany - uwaga - przes Słupka :wink: nie nie, nie wprost, ale padlo takie stwierdzenie

ze nie bedzie RDR2 z Jhonem, co najwyżej pre-quel..

no ale może zbyt domyślny jestem ;) a, no i nie gniewam sie hehe, do konca wydawalo mi sie ze to nie prawda.

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

pytanie odnośnie pass'a - czy passy oznacza dlc z free czy tylko po niżeszj cenie? chodzi mi o dlc z misjami.

 

Po kupieniu Passa masz wszystkie dlc za free. Z tym, że jeszcze dwie dodatkowe misje pojawią się za jakiś czas (w newsach masz konkretne daty).

 

ps. heh a ad spoilerów to koniec RDR został mi zaspojlerowany - uwaga - przes Słupka :wink: nie nie, nie wprost, ale padlo takie stwierdzenie

ze nie bedzie RDR2 z Jhonem, co najwyżej pre-quel..

no ale może zbyt domyślny jestem ;) a, no i nie gniewam sie hehe, do konca wydawalo mi sie ze to nie prawda.

 

Zatkało mnie, nie wiem co powiedzieć ;p

Sorry... najlepsze, że podobnie miałem.

Tyle, że u mnie to był Yano jak na forum pisał tak "oczywistymi oczywistościami", że trudno było się nie domyśleć ;p

Odnośnik do komentarza

Na razie w skład Rockstar Pass wchodzą wszystkie dlc z pre orderów. Czyli 2 stroje, broń (to jest akurat za darmo dla wszystkich), jeden challenge (szukanie odznak) i dwie dodatkowe sprawy (z Traffic i Vice). No i jeszcze dojdą dwie sprawy więc jakby nie było opyla się.

 

Parę postów wyżej Colin opisywał misje z dlc. Ja na razie tylko kupiłem i pobrałem.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Coś te gry od R* robią się bardzo niebezpieczne spolilerowo:)

 

 

jakaś nowa tendencja do uśmiercana bohaterów he

 

 

Dodam w skrócie co dla mnie jest zdecydowanie najmocniejszym elementem w LAN - kreacja bohaterów [podobnie jak bylo w RDR], nie jesteś ani dobrzy ani źli, w LAN jeszcze bardziej niz w przypadku Marstona, bo Phelps wcale nie wzbudza takiej sympatii z powodu swoich poczynan z przeszłośći. A jest to bardziej widoczne prrzez te wstawki z retrospecji na bierząco w grze a nie tylko wspomnienie, że "kiedyś to było tak i tak". No i Keslo, 2gi bohater ani dobry ani zły, jakby tak przeanalizować, to chyba nawet "bardziej dobry" niz Cole. Świetne posunięcie ze strony Rockstar. No i "dorosłość" tej gry, juz o tym wspominałem ale w tej grze .."nie ma lipy" :) pedofilia, gwałty, rasizm, zwęglone trupy małych dzieci... :mellow:

 

LA Noire dla mnie - kolejna kompletna historia, świetne dzialogi [uh, wymagająca angielszczyzna] scenariusz zjada na śniadanie wiekszość filmów kryminalnych a pomimo swojej zawiłośc gre konczy sie z pełną jasnością i "scaleniem" calej historii. Zakończenie bardzo mi się podoba, zapada w pamięć.

 

Najlepsze wydział imo - zabójstwa :whistling: troche oderwany od fabuły ale świetne śledzctwa.

 

No na koniec coś co do mnie nie do końca przemawia:

 

romans Cola, taki nie stąd ni z owoąd. Pokreśla to ze nie dokonca znamy postać którą gramy ale ja np caly czas spodziweałem się ze to jakiś podstęp i mistyfikacją. No tak, posłużył on do wciągnięcia Keslo do śledzctwa, ale raczej to było następstwo zdarzeń a nie cel.

 

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

Ugryzło i mnie to ost. powszechne uśmiercanie, ba nawet przy tak wysokiej fali i silnym nurcie wody te porwanie jakoś nie do konca mnie przekonało.I podczas pogrzebowej ceremonii skupiłem się tylko na wypatrywaniu czy czasem w ławce kościelnej Cole nie siedzi, że nawet łezki nie zdążyłem uronić ;).Ale scenariuszowo dała rade i za to właśnie kocham Rockstar tzn. Team Bondi :P ale znalazło się parę wpadek przyp. wspomniany romans Cola, widocznie czas naglił i nie było miejsca na pierdoły.LAN2 nadchodzi !

Edytowane przez Bushisan
Odnośnik do komentarza

He, gram sobie teraz wypełniająć street crimes [btw troche krótkawe te misje, niektóe mozna w 30 sec zakonczyć] i jeżdząc w Vice z Royem koels sie zaciął i nie chciał wsiąść do samochodu. Wiec go lekko stuknąłem :) Poźinej sobie pomyśalłem

teraz ci sie odpłącę zdradziecka świnio :)

i jak wstawał po potrąceniu to na wsteczynm dostawał znowu, prawie sie popłakałem ze śmiechu od textów jakies Cole przy tym rzucał BUM! "are you stupid?" - roy wstaje - wsteczny - BUM! - "get out of the way!" Roy wstaye - gaz- GUM! - "what are you doing?!" :D jednak można umiercić partnera.

Edytowane przez humanno
Odnośnik do komentarza

Ych, sknocilem sprawe gdzie

oskarzylem ojca dziewczynki o morderstwo zony

, moge pozniej grac ponownie w wybrane sprawy i rozwalac je na perfekt?

 

 

chyba sporo osób zwaliło tą sprawe :) wczoraj sam ją poprawiałem i faktycznie

okazuje się ze są dowody na to ze to ten zboczuch zabił..

 

 

Ja tam wskazałem od razu

Rooney'a i zadanie zaliczone pomyślnie

 

Odnośnik do komentarza

Ych, sknocilem sprawe gdzie

oskarzylem ojca dziewczynki o morderstwo zony

, moge pozniej grac ponownie w wybrane sprawy i rozwalac je na perfekt?

 

 

chyba sporo osób zwaliło tą sprawe :) wczoraj sam ją poprawiałem i faktycznie

okazuje się ze są dowody na to ze to ten zboczuch zabił..

 

 

Ja tam wskazałem od razu

Rooney'a i zadanie zaliczone pomyślnie

 

Ja niestety nie miałem mozliwosci mimo ze wiedziałem ze to on zabił. Widocznie zabrakło mi dowodów

Odnośnik do komentarza

fajny pomysł i klimat ale to nie jest gra dla gracza. nie wiem jak Wy ale gdy ja widzę, 3/4, fail, lub miss to muszę poprawić. no po prostu muszę. a w tej grze nie czuje różnicy między 'wątpy mam' a 'łżesz suko' :) brnę dla klimatu i fabuły ale nie po to się kupuje gry by oglądać film. z takim zapleczem technologii i mamony to R* niech nakręci sobie film i poczuje się spełnione, o

Edytowane przez Kalinho_PL
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Jestem po 25% gry i dla mnie to jest chyba najlepsza po Gothicach (I, II, NK) i Warcrafcie III gra w jaką grałem. Pomylisz się, grasz dalej tylko po prostu ciut inaczej rozwiązesz sprawę, zresztą w większość przypadków nie zadaję wszystkich poprawnych pytań i to że mogę grać dalej mi się właśnie podoba a nie że muszę wszystko robić do 100% perfekcji, ta filmośc się tu ujawnia. W prawdzie jestem dopiero przy 25% ale gra będzie raczej na jeden raz co w żadnym wypadku nie jest wadą bo akurat żadnych gier (poza gothiciem) nie przechodze kilka razy.

Odnośnik do komentarza

Ta gra jest tak nudna, że chyba jej nie dokończę. Masakra. Jestem w połowie i już mi się odechciewa. Kolejna, pijana kobieta zamordowana. Łaał. Jak by mężczyzna nie mógł by być zamordowany <_<

 

tak to jest jak się gra na pałę i nie ogarnia tła oraz wątku tej gry. gdybyś zwrócił większą uwagę na dialogi i w ogóle o co chodzi nie pisałbyś tego bezsensownego posta.

Odnośnik do komentarza

Ta gra jest tak nudna, że chyba jej nie dokończę. Masakra. Jestem w połowie i już mi się odechciewa. Kolejna, pijana kobieta zamordowana. Łaał. Jak by mężczyzna nie mógł by być zamordowany <_<

 

 

Ciupnij se w "krajsisa"...ulży ci, postrzelasz...

Edytowane przez Siara_iwj
Odnośnik do komentarza

Moje zdanie jest takie ze gra super ale dla tych, którzy znaja perfekt angielski inaczej gra metoda prób i błędów.

 

Jak sądzisz, po co są słowniki? Nie znam super angielskiego, ale wiem jak używać sieci do szukania potrzebnych informacji, wiele użytych wyrażeń wypadło już z języka i fajnie że można zobaczyć ten świat w pełni. Dla tych którzy się zastanawiają czy warto:

 

Bardzo warto, świetnie skonstruowane postacie z których każda odpowiada jakiejś kliszy z filmów noire, pogłębione tym że prawie każda ma coś do ukrycia jest jakaś historia za każdą osobą. I nawet jeśli się zatniemy na nieznanym nam wyrażeniu, jest pełen podgląd listy dialogowej, dodatkowo można używać punktów intuicji. Klimat miasta gdzie tak naprawdę niewiele znaczysz, jesteś kolejną osobą którą można jakoś wykorzystać. Mocny klimat kilku spraw, które dotykają tego czego jeszcze niedawno gry nie mogły dotykać - bo się to nie sprzeda. To jest tytuł zrobiony dla mnie, zmęczonego już zabawą.

 

Przejdę tak mi się wydaje jeszcze 2 razy.

1 na perfect

2 wszystko zawalę

 

Żałuję że od razu nie grałem na czarno - białym, chociaż to też buduje klimat, świat jest zbudowany przepięknie jest kolorowy chce się żyć, ale pod jego malowaną fasadą siedzi zgnilizna.

Odnośnik do komentarza

Najlepsze jest stwierdzenie "to nie jest gra dla gracza" no haha, no nie to jest gra dla kotów.

 

Btw L.A. Noire 3 tydzień na pierwszym miejscu w UK.

Tak ja wiem ta 'gra' jest taka głęboka, cool i wartościowa i trzeba być koneserem filmów noire i w ogóle uber wrażliwym i wyedukowanym człowiekiem by choćby spróbować liznąć magie zeń płynącą. Och. Niektórzy są tak przemaglowani marketingiem i hypem, że na (pipi) w papierku R* będą mówić dzieło sztuki. Najśmieszniejsze jest to, że tytuł jest fajny - trzeba w to zagrać choćby dla obadania nowej techniki animacji twarzy. Ale na Boga - idealna, świetna najlepsza GRA? Cover system to porażka, animacja pada na łeb na szyje gdy tylko coś się dzieje więcej na ekranie, strzelanie jest czerstwe jak 3 tygodniowy chleb, postaci poruszają się straszliwie ociężale (co jest niby realistyczne ale przeszkadza w graniu), samochody i ludzie w mieście potrafią znikać na naszych oczach lub gdy tylko obrócimy kamerę o 180 stopni. To jeśli chodzi o techniczny aspekt LAN. Gameplay jest bardzo powtarzalny, schematyczny i szybko popadamy w rutynę (że niby bardzo realistyczne? :). Developer czuł też, że musi dać trochę 'szczelany' bo zmuła straszna więc wrzucił debilne misje poboczne, które są bardzo krótkie i bez polotu (zupełnie jak w GTA - w tej grze też gra się dla fabuły bo gamplayeowo leży i nudzi się po ograniu połowy). GTA, RDR, LAN wszystkie te gry łączy jedno - c(pipi) się w to gra, otwarty świat zamula, tempo jest ślamazarne, powtarzalność okrutna ale zagrać trzeba bo klimat, otoczka, kontrowersje, fabuła, bohaterowie czy voice acting po prostu niszczą konkurencje. Dlatego 'gram'w LAN dalej ale uparcie będę twierdził, że gra jest to słaba :) Zbastuj też słupek z ocenianiem ludzi bo ani ze mnie żaden gimbus ani fan 'szczelanych' bezmózgich gier a bankowo żaden koneser kina. peace :*

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Zniszczyłeś mnie, totalnie mnie zniszczyłeś.

 

Jak ochłoniesz i uspokoisz się to możemy wtedy porozmawiać. Walnąłeś taką nadinterpretację, że raczej tego trzeźwy nie pisałeś.

Jakie ocenianie, jaka idealna, najlepsza gra, jaki koneser filmów Noire.

 

Człowieku zaśmiałem się z hasła, że to nie jest gra dla graczy (bo to mnie bardzooo śmieszy ale hasło "ch,ujowo się w nie gra" jest jeszcze lepsze tak btw). A Ty walnąłeś opowiadanie kompletnie nieadekwatne do tego co napisałem. Tym bardziej się ośmieszyłeś bo zacytowałeś mnie.

 

Nawet szkoda dalej pisać bo boję się co po tym poście zrozumiesz.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...