Skocz do zawartości

The Office US


nWo

Rekomendowane odpowiedzi

Zacząłem oglądać The Office pierwszy raz w grudniu, skończyłem dzisiaj. Ciekawie było to zobaczyć pierwszy raz tyle lat po premierowej emisji. Wspaniały serial, a raczej prawdziwa przygoda, zawsze będę bardzo miło wspominał. 

 

2 sezony bez Michaela trochę dziwne, ale moim zdaniem, nadal trzymały poziom i było bardzo wiele fajnych momentów. Sporo się tu mówiło, że ten, czy  tamten sezon słaby a ja nie doświadczyłem zniżki formy, zawsze oglądałem z dużą przyjemnością.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
20 minut temu, krupek napisał:

Zacząłem oglądać The Office pierwszy raz w grudniu, skończyłem dzisiaj. Ciekawie było to zobaczyć pierwszy raz tyle lat po premierowej emisji. Wspaniały serial, a raczej prawdziwa przygoda, zawsze będę bardzo miło wspominał. 

 

2 sezony bez Michaela trochę dziwne, ale moim zdaniem, nadal trzymały poziom i było bardzo wiele fajnych momentów. Sporo się tu mówiło, że ten, czy  tamten sezon słaby a ja nie doświadczyłem zniżki formy, zawsze oglądałem z dużą przyjemnością.

 

Michael został stworzony do tej roli. Nie wiem czy znalazła by się podobna osoba, która tak pociągnęła by tyle sezonów. Na sukces tego serialu złożyło się masa różnych osób i gagów, które prawdopodobnie wyszły spontanicznie podczas kręcenia. Dużo czarnego humoru. Przy dzisiejszej poprawności politycznej nie wiem czy taki serial byłby w stanie powstać w nowoczesnych realiach.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, messer88 napisał:

Ja też ostatnio oglądam, i tak najbardziej to chyba sezony 1-4 mnie bawiły, teraz dalej już słabiej no ale trafiają się też perełki odcinki. IMO za dużo wjechało telenoweli Jim&Pam. 

 

Potwierdzam powyższe w 100 procentach, jednak te późniejsze sezony są nadal fajne. Nie jakieś mega śmieszne, ale naprawdę przyjemne.  Ale faktycznie rozterki Pam trochę zaniżają poziom.

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, oFi napisał:

 

Michael został stworzony do tej roli. Nie wiem czy znalazła by się podobna osoba, która tak pociągnęła by tyle sezonów. 

Prawda, ta rola jest fenomenalna. 

Spoiler

Fajnie, że wrócił na koniec, ale to wyszło jakieś sztywne. Nie rozumiem też, dlaczego miał tak mały udział w finałowym odcinku, pozostał niedosyt w tej kwestii.

 

Zawsze oglądąłem wieczorem 1-2 odcinki do kolacji. Wczoraj wieczorem poczułem pustkę w sercu :frog: Można się zżyć z taką fajną obsadą.

Odnośnik do komentarza
16 godzin temu, krupek napisał:

Sporo się tu mówiło, że ten, czy  tamten sezon słaby a ja nie doświadczyłem zniżki formy, zawsze oglądałem z dużą przyjemnością.

 

Bo to widać dopiero przy kolejnych rewatchach. :) Nie że są całkiem słabe, ale wyraźnie brakuje im tego polotu i wybitności z sezonów 2-5. 

16 godzin temu, oFi napisał:

Na sukces tego serialu złożyło się masa różnych osób i gagów, które prawdopodobnie wyszły spontanicznie podczas kręcenia. 

 

Według mnie pokłony trzeba też składać scenarzystom, czyli głównie Ryanowi, Kelly, Toby'emu, Mose'owi. :) Genialnie to wymyślili. 

16 godzin temu, messer88 napisał:

IMO za dużo wjechało telenoweli Jim&Pam. 

 

Zgadzam się. Oglądając teraz niektóre odcinki już piąty czy szósty raz (ciężko zliczyć, może nawet więcej) ich wątek miłosny, który przy pierwszym seansie był fajny, jest nieprzyswajalny do porzygu. :D Perspektywa znajomości historii w całości mocno zmieniła mi podejście do Pam przede wszsystkim, na duży minus. 

16 godzin temu, oFi napisał:

Przy dzisiejszej poprawności politycznej nie wiem czy taki serial byłby w stanie powstać w nowoczesnych realiach.

 

Nie zostałby już teraz stworzony, nawet Steve Carell się z tego śmiał w jakimś wywiadzie. :D 

Odnośnik do komentarza

Mi szybko rewatch nie grozi, nie mam w zwyczaju oglądać tego samego po kilka razy. Może kiedyś jak już zapomnę co tam się działo to wpadnie dla wspominek.

Ta tajemniczość wokół Creeda tylko buduje jego efekt xd

 

Swoją drogą, nie wiedziałem, że ten budynek biura jest w rzeczywistości w Kalifornii, czyli zupełnie po drugiej stronie USA niż Scranton.

 

Cytat
The Dunder Mifflin Office Building & Warehouse

Located at: 13927 Saticoy Street, Panorama City, California 91402

 

https://www.google.com/maps/@34.2103971,-118.436406,3a,75y,3.94h,81.26t/data=!3m6!1e1!3m4!1sf9LSErDEcvBFmpcPzpi4cA!2e0!7i16384!8i8192

 

Większość scen kręcona była w Kalifornii, chociaż niektóre sceny faktycznie były w Pensylwanii:

 

https://www.genniferrose.com/blog/the-office-filming-locations-in-los-angeles-and-scranton

Odnośnik do komentarza

Tak jest, czytałem w jakimś wywiadzie, że sprawiało to sporo problemów realizacyjnych, bo operatorzy musieli się czasem nakombinować przy scenach na zewnątrz, żeby nie było widać w ujęciach palm. :D I że aktorzy miewali problemy z powodu bardzo wysokiej temperatury, jak musieli popylać w normalnych ciuchach, a na zewnątrz warunki kalifornijskiego lata. :D

 

To czasami widać jak są niektórzy koszmarnie spoceni (podobno zwłaszcza Steve Carell miał z tym problem) albo jak mają przekrwione oczy od wysuszonego powietrza z klimy, która tam musiała cały czas na pełnych obrotach zasuwać, a oni na planie pewnie po kilkanaście godzin dziennie. :D

Edytowane przez LeifErikson
Odnośnik do komentarza
28 minut temu, LeifErikson napisał:

Nie zostałby już teraz stworzony, nawet Steve Carell się z tego śmiał w jakimś wywiadzie. :D 

 

Serial został stworzony w 2004. Humor w kulturze się zmienia. Wiadomo że dzisiaj inaczej by do tego podeszli. 

 

Czy serial nie zostałby stworzony przez poprawność polityczną (xD)? Przecież on do dzisiaj jest obok Friendsow najchętniej oglądanym serialem komediowym, również przez nowe generacje. 

Odnośnik do komentarza

No inaczej by podeszli i nie byłoby już tak jawnej i pociągniętej czasami do skrajności szydery z wielu grup społecznych, co jest jednym z filarów tego serialu. :D Obraziłoby się na to tyle ludzi (krzykliwych mniejszości oczywiście), że nie nadążyliby z przeprosinami, więc byłoby zapewne bardziej grzecznie, a więc i mniej krindżowo. Mniej The Office w The Office. :)

 że ludzie chętnie to nadal oglądają - no oczywiście, bo ludzie tak naprawdę tego chcą, ale producentom brakuje jaj, żeby się narażać tym krzykliwym mniejszościom. Przecież nawet ze 100x bardziej grzecznymi Friendsami obecne pokolenie, które ogląda ich pierwszy raz, miewa problem, że nie ma czarnoskórych bohaterów. :D 

23 minuty temu, krupek napisał:

Mi szybko rewatch nie grozi, nie mam w zwyczaju oglądać tego samego po kilka razy.

 

A jesteś pewny, że wyłapałeś wszystkie żarty? ;) Według mnie The Office to jest idealny serial do oglądania ponownie nawet randomowych odcinków, bo tam czasem walą takimi seriami gagów, że za pierwszym razem ja wielu nie wychwyciłem. :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...