Skocz do zawartości

God of War 3


Don_Pedro

Rekomendowane odpowiedzi

ale te itemy robia z kratosa istnego potwora, przez brak NG+ nie mozesz zaczac z borniami itp , ale odpalając wszystkie itemy jestes mega silny, wytrzymaly, masz max paski, i zdobywasz tyle orbów ze odrazu po zdobyciu kazdej broni mozesz ją wymaxować

W dwójce mi właśnie brakowało motywu zaczęcia od nowa w jakimś stroju z mozliwością ulepszania. Zobacze jak jest w trójce bo jeszcze nie przeszedłem :).

Odnośnik do komentarza

ale te itemy robia z kratosa istnego potwora, przez brak NG+ nie mozesz zaczac z borniami itp , ale odpalając wszystkie itemy jestes mega silny, wytrzymaly, masz max paski, i zdobywasz tyle orbów ze odrazu po zdobyciu kazdej broni mozesz ją wymaxować

W dwójce mi właśnie brakowało motywu zaczęcia od nowa w jakimś stroju z mozliwością ulepszania. Zobacze jak jest w trójce bo jeszcze nie przeszedłem :).

 

NUR-a wystarczy zrobić i zaczniesz bez ulepszonych broni. :potter:

Odnośnik do komentarza

Mam pytanie, czy da się w tej grze wyłączyć polski dubbing i włączyć same napisy?

 

Jeśli nie - zamawiam GoW3 z Anglii...

Tak jak Zwyrodnialec napisal, da sie. Teraz w każdej polskiej lokalizacji od SCEP ma być możliwość włączenia napisów i dubbingu osobno, bez musu jak to było w przypadku Killzone 2.

Edytowane przez VoytecCFC
Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie ten tryb chaos i to na czym on polega, moby mają dużo więcej życia, a ja jestem na dwa (pipi)nięcia :/ Czemu nie działa to tak jak w NG.......tu poziom trudności jest sztucznie na siłę podniesiony. :turned:

Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie ten tryb chaos i to na czym on polega, moby mają dużo więcej życia, a ja jestem na dwa (pipi)nięcia :/ Czemu nie działa to tak jak w NG.......tu poziom trudności jest sztucznie na siłę podniesiony. :turned:

 

Znaczy chciałeś dostawać shurikenami w dupę od przeciwników za ekranu?

 

Chaos ma tylko kilka walk gdzie można się porządnie zaciąć, ale cała reszta jest stosunkowo niewymagająca.

Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie ten tryb chaos i to na czym on polega, moby mają dużo więcej życia, a ja jestem na dwa (pipi)nięcia :/ Czemu nie działa to tak jak w NG.......tu poziom trudności jest sztucznie na siłę podniesiony. :turned:

 

A w poprzednich częściach na najwyższym poziomie jak było? Tam Kratos też padał po dwóch strzałach. Trzeba dobrze opanować uniki i blok.

 

I tak jest tu łatwiej niż np w dwójce, tam przy ochronie tłumacza sam mogłeś go przez przypadek załatwić jednym strzałem, wystarczyło kopnąć w niego psiakiem i padał. Irytowało to tym bardziej, że nie było nad tym kontroli.

Odnośnik do komentarza

Gdyby ktoś twierdził ciągle, że Nathan z Uncharted 2 jest lepiej wykonany od Kratosa to proszę bardzo.

 

 

 

vlcsnap2010032220h16m14.jpg

vlcsnap2010032120h15m49.jpg

94ba692423ae93.jpg

94ba692425d15d.jpg

vlcsnap2010032120h08m44.jpg

vlcsnap2010032220h14m21.jpg

IMG_7298.jpg

 

 

 

Lepiej wykonany był, ale jak się porównywało do tego starego demka, a teraz to Kratos jest wyjechany graficznie.

Tego no, miałem w planach napisać jakieś wrażenia moje, ale zapomniałem co to ja miałem...

Jestem cholernie szczęśliwy, że żyję w takich czasach, a nie innych, gdzie mogłem doświadczyć tak GENIALENJ trylogii jaką bez wątpienia jest God of War. Jak patrzę wstecz to, aż łezka mi się w oku kręci. Pierwszy GoW na PS2, łysy typ rzuca się ze skały, ratuje go Athena, dowiadujemy się, że pod wpływem Aresa zabił swoją rodzinę. Teraz pragnie zemsty na bogu wojny. Rusza w krucjatę i po wielkich trudach dokonuje tego, zabija Aresa i staje się bogiem wojny. "Gods of Olympus Have Abondoned Me" wypowiedziane przy skoku ze skały w jedynce powraca i w dwójce, gdzie bogowie ponownie go zdradzili, wiedząc jakim może być zagrożeniem. Fantastyczna przygoda, niesamowite walki z bossami i coraz większa epickość. Kratos idzie coraz dalej, jego koszmary nie mają końca, jego żądza odwetu jest niezaspokojona dopóki żyje Zeus. W końcu dochodzi do walki z Zeusem, gdzie przy zadaniu decydującego ciosu wkracza Athena zasłaniając ojca. Kratos zabija po raz kolejny nie z własnej woli można powiedzieć bliską mu osobę. Jego dramat wciąż trwa i już wiadomo, że nie będzie happy endu, bo na końcu będzie tylko Chaos...

 

 

Tak dochodzimy do części trzeciej, gdzie Kratos razem z tytanami rusza na Olimp, by zgładzić Zeusa. Okazuje się, że Gaja wykorzystała Kratosa do swoich własnych celów, bo jak powiedziała to nie jego wojna, a ich czyli Tytanów. Kratos został zdradzony ponownie, jego gniew stał się już furią, pała żądzą destrukcji i zniszczenia wszystkiego. Zabija Posejdona, a świat zostaje zalany przez oceany, znikają wszelkie lądy. Kratos zabija Hadesa i wszystkie umęczone dusze, które nigdy nie zaznają pokuty latają po świecie w wiecznych mękach. Umiera Helios, a świat pokrywa się w mroku. Ginie Hermes, a na świat spada plaga, świat chyli się ku upadkowi, ale Kratosa nie obchodzą inni ludzie, rodziny, liczy się tylko zemsta. Pragnąć śmierci Zeusa, Kratos chce zdobyć ogień olimpu, a jak się dokładnie okazuje zawartość Puszki Pandory, ale by ją otworzyć potrzebuje klucza, którym okazuje się córka Hefajstosa...Pandora. Hefajstos wysyła więc Kratosa po kamień Omfalos, który jak się okazuje znajduje się w sercu Kronosa, kolejny tytan ginie. Kratos zabija swoją matkę Herę, brata Herculesa, aż w końcu dociera do Pandory.

Pod wpływem młodej dziewczyny Kratos odsłania swoją troskę/czułość, którą głęboko skrywa. Dochodząc już do Puszki Kratos nie chce poświęcić Pandory w imię swojej zemsty, mówi że znajdzie inny sposób, lecz Kratos przez prowokację Zeusa puszcza jej rękę, Puszka została otwarta, ale okazuje się pusta. Kratos toczy zaciekły pojedynek z ojcem, zabija go, ale zło, które siedziało w Zeusie nie daje za wygraną, pragnie zabić Kratosa za wszelką cenę. Nastaję mrok, Kratos widzi ponownie śmierć swojej córeczki i żony, śmierć Ateny..., ale słyszy też głos Pandory, nagle widzi światło. Biegnie za tym światłem...te światło to NADZIEJA, którą Kratos poczuł otwierając zdawałoby się pustą Puszkę. Nie jest to nienawiść, żądza zemsty, które do tej pory dawały mu siłę, jest czysta wiara, którą Kratos utracił dawno temu. Ta siła okazała się tak potężna, że nawet sam Zeus nie mógł go tknąć. Kratos zwyciężył, ale za jaką ceną. Świat został pogrążony w chaosie, na ziemi nie ma już życia, totalna apokalipsa. Atena jednak w swojej formie duchowej pragnie od Kratosa, by oddał jej zawartość Puszki, on jednak mówi że była pusta. Atena twierdzi, że kłamie i widzi to w jego oczach. Kratos podnosi miecz, a Atena mówi "Znów podniesiesz na mnie swój miecz ?"...Kratos unosi miecz i mówi"Moja zemsta dobiegła końca" ...przebija się potężną klingą Olimpu wykrwawiając się potwornie na symbolu Orła/Gołębia(kij go tam wie). Atena odchodzi, nie pozostało już nic. Potem widzimy, że Kratosa już nie ma, jest za to plama krwi, która ciągnie się, aż do miejsca z którego oddał skok na początku trylogii. Pozostały tylko domysły...

 

 

Wiem wiem, może za bardzo przedłużałem, ale chciałem przypomnieć jak ta seria się rozwinęła(ominąłem opisywanie wersji PSP). Czy ktokolwiek kto wtedy po raz pierwszy zetknął się z grą God of War mógł przypuszczać jak daleko się rozwinie historia Kratosa i, że dramat jednego człowieka doprowadzi do upadku świata. Wszystko zaczęło się tak spokojnie, a skończyło tragedią wszystkich ludzi. Nie zostało już nic.

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem serii God of War. Seria ta konsekwentnie rozwijała się w swoim własnym stylu. Nigdy nie było zmian na siłę, zawiłości fabularnych. Wszystko było jedną ciągłością, nawet siła Kratosa ciągle rosła i rosła. Ekwipunek, nie licząc części drugiej zawsze był w 100% przydatny, każda broń była albo lepsza lub gorsza na dany typ wroga. System walki stał się wraz z częścią trzecią kompletny i świetnie podsumował te wszystkie lata. Spodobał mi się nowy system magii, przypisujący dany typ magii do broni, nie trzeba już było się przełączać maniakalnie. Dynamiczne zmienianie broni również jest świetne i bardzo grywalne. Brutalność zawsze była wysoka, ale tutaj przeszła wszelkie granice, nie jest to jednak brutalność bezpodstawna, nie jest wplątana na siłę. To jest chyba jedyna seria, gdzie nic nie wydaje się dodane na siłę. To jest też chyba jedyna taka gra, gdzie musimy się martwić i operowanie kamerką, a skupić jedynie na walce. Nowe typy kamer w trójce uzupełniają ten świetny element. Muzyka za to, to istne arcydzieło, które bardzo porusza. Potężne głosy chóru, trąby, skrzypce. Muzyka która potężnie podkręca tempo akcji lub wzbudza pewną nostalgię. Oprawa wizualna to istny "wyjep graficzny", render w którym można sterować postacią, to prawda że zdarzają się słabsze momenty, ale żeby inne gry wyglądały jak te słabsze momenty. Taka oprawa jest też efektem wspomnianych wcześniej kamer, które odpowiednią ukazują akcję. Zwieńczenie trylogii zamiotło mną i jestem cholernie szczęśliwy.

 

Nie wspomnę też o mnóstwie bonusów w postaci filmów "The Making Of...", gdzie od kuchni możemy zobaczyć jaki kawał ciężkiej pracy wykonało SCEA. Pomimo roszad kadrowych, różnych innych problemów, presji oczekiwań oni robili to wszystko z pasją, takie coś nie widzi się często. Zawsze można mówić, że mogło być lepiej, ale...czy ktoś o tym teraz myśli, bo ja jestem spełniony.

 

Smutno mi też, że to już jest koniec Histori Kratosa, Greckiego Spartiaty, który sprzeciwił się Bogom. Niesamowita seria, która stała się Legendą

 

God of War III Podsumowanie:

 

Plusy:

 

System walki, nowe bronie

Bossowie

Muzyka

Epickość

 

Minusy:

 

Niejasne i niedopowiedziane zakończenie(podobno kiedyś jako darmowe DLC wypuszczą)

Niewykorzystane motywy z zagadkami w labiryncie/Mało zagadek

Skandaliczny poziom wyzwań w stosunku do poprzednich części

To już koniec...

 

10/10, od wielkiego FANA : D

Edytowane przez Wolak10
Odnośnik do komentarza

Jestem po walce z Zeusem (2D) i mogę potwierdzić, że opisywana wcześniej najtrudniejsza walka była najtrudniejsza do tej pory :thumbsup: . Dopiero za piątym razem mi się udało (tytan, pierwsze przejście) i wkurzyłem się troche jak za drugim podejściem został mi jeden osłabiony Satyr i zginąłem :(. Praktycznie do tego momentu gra była w miare łatwa, mogło być troche trudniej na tym poziomie, zobaczymy co pokaże Chaos.

Odnośnik do komentarza

Pytanko-czy przejście na Chaosie daje coś oprócz satysfakcji? Tak się zastanawiam czy sobie nie darować bo dawno mnie tak (pipi)ica nie łapała (SERDECZNIE POZDRAWIAM PANUF SATYRUF)

 

Swoją drogą chaos:

 

-przeciwnicy zadają 3x tyle obrażeń co na Titanie

-mają 2x tyle życia co na Titanie

-zamiast 100% red orbów dostajesz ~40%

-zamiast 100% zielonych orbów dostajesz ~45%

-zamiast 100% niebieskich orbów dostajesz ~30% (to chyba najbardziej boli)

 

Przetestowałem i mniej więcej tak to wygląda. Ogólnie osom.

Odnośnik do komentarza
Znaczy chciałeś dostawać shurikenami w dupę od przeciwników za ekranu?

 

Chaos ma tylko kilka walk gdzie można się porządnie zaciąć, ale cała reszta jest stosunkowo niewymagająca.

 

Podałeś akurat zły przykład, ale i z tym ludzie sobie radzą, chodzi o to, że chciał bym żeby zdychali szybciej, czasami trzeba im tyle na ryj wje*&^%$, że głowa mała. Po prostu nie podoba mi się sposób w jaki panowie od GOW robią tą grę trudną, niech będą dużo silniejsi ale nie odporniejsi a przynajmniej nie aż tak.

Odnośnik do komentarza

Pytanko-czy przejście na Chaosie daje coś oprócz satysfakcji? Tak się zastanawiam czy sobie nie darować bo dawno mnie tak (pipi)ica nie łapała (SERDECZNIE POZDRAWIAM PANUF SATYRUF)

 

Swoją drogą chaos:

 

-przeciwnicy zadają 3x tyle obrażeń co na Titanie

-mają 2x tyle życia co na Titanie

-zamiast 100% red orbów dostajesz ~40%

-zamiast 100% zielonych orbów dostajesz ~45%

-zamiast 100% niebieskich orbów dostajesz ~30% (to chyba najbardziej boli)

 

Przetestowałem i mniej więcej tak to wygląda. Ogólnie osom.

...tym bardziej nie mogę się doczekać poziomu Chaos. Chcę, żeby było ciężko na maxa, żeby Hades zajął mi z tydzień, a reszta co najmniej miesiąc. To jest prawdziwa przyjemność z grania.
Odnośnik do komentarza

To muszę Cie rozczarować, Hades padł po jakiś 2-3 godzinach, a reszta jakieś 30-40 minut, obecnie idę bić Kronosa.

 

Heh, to jeszcze nic. Szczytem hardkoru są walki ze Skorpionem, combo ognisty Cerber + Satyrzy oraz pomieszczenie gdzie walczysz z około ośmioma falami przeciwników (Minotaury, legioniści uzbrojenia w tarczę, syreny i kopacze).

Edytowane przez DJ1988
Odnośnik do komentarza

Wszystko w porzo, ale przynajmniej nazwy tych bossow nie powinny znajdowac sie w spoilerach? Nie wszyscy chcą przed przejsciem znać wszystkich bossów, z jakimi przyjdzie im się zmierzyć.

 

Odniosę się do OST z trylogii - Pandora's Song miażdży! Pamiętam jak byłem

pierwszy raz w Hadesie i

przeszły mnie przy niej ciary ;)

Edytowane przez VoytecCFC
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...