Vicious z piękną Dakotą warto?

Pojawił się, ale jakoś takie słabe oceny ma.

Nie widziałem oryginału, ale remake dobry, nie spodziewałem się też takiej obsady, myślałem, że to jakaś produkcja klasy B z nonejmami. Spoko gore, głupi humor, efekty też nienajgorsze. Dla koneserów gatunku.

Widzę, że nawet krytykom siadło

Minnie też nie oszczędzili

Czekamy na Pluta i Hyzia, Dyzia i Zyzia.

HIM juz ktos?

1 godzinę temu, Mejm napisał(a):

HIM juz ktos?

Na przewijaniu nie chciało mi się tego skończyć, wyłączyłem po godzinie. Horror z tego żaden, może fanom futbolu się spodoba. Mogłem średnią ocen sprawdzić. To już nawet tego chłopa zamkniętego w piwnicy dociągnąłem do końca, a też parujące gówno.

Bezczelnie reklamowane nazwiskiem Peele.

Ujezu 4/10 sie nie spodziewalem. A za Peele nie przepadam wiec dla mnie to akurat plus ze tylko jest na plakacie.

33 minuty temu, Rtooj napisał(a):

Bezczelnie reklamowane nazwiskiem Peele.

Ja lubię jego filmy, ale te które reżyserował osobiście XD

W sensie Candyman lepszy od Get Out?

PrimeVideo troszku zaskakuje... w kwestii tego jakie horrorkowe dziwadła wstawia do biblioteki w ramach ,,suba" Prime'a. Zamiast dawać takie cosiki jak ,,Wampiryczni Kochankowie" do swojego serwisu VoD, np. jako coś do wypożyczenia za 5zł w zwykłej SD lub HD jakości, to wstawia je dla niczego nieświadomego widza, który zakupił ,,abo" Prime'a. Bo szukałem czegoś do swojej listy horrorów na Halloowenowy długi weekend do obejrzenia. I tu myk... okazuje się, że niechcący dodałem sobie do listy tych ,,Kochanków", xD, totalistycznie wręcz nie wiedząc, że jest to film z takimi erotycznymi podśmiechujkami w tle. Tak, pełno Prime wrzucił ostatnio do oferty subskrypcji horroro-thrillero-kryminały etc., wątpliwej jakości, o średniej ocenie, od 3-4/10. XD

17 godzin temu, Rtooj napisał(a):

W sensie Candyman lepszy od Get Out?

Candymana reżyserowała ta baba Nia Da Costa, ale film ogólnie spoko.

Get Out najlepszy od Jordana, ale pozostałe też lubię. Nie widziałem tylko tego nowego z Phoenixem.

,,Cicha noc, śmierci noc"... Tiaaa, rok 2025. ,,Ulepszona", ponoć tak samo dobra jak pierwotna, wersja kultowego horror-slashera z 1984r. Hype'ik na takie cosik jest! Ha! Zresztą sam film, nie znając oryginału, prezentuje się na wstępie… mocno kusząco! Zwiastun przykuwa uwagę, a fabuła… no kurnia balans daje nadzieję na dobre bezkompromisowe widowisko, na mega ,,mięsistą" jatkę. No i reżyser! Nie byle kto! Pan Nelson, to bodaj słynna ,,Droga bez Powrotu" i któreś z części V/H/S. Na pewno źle w "Cicha noc, śmierci noc" nie będzie.

https://www.filmweb.pl/film/Vicious-2025-10092111

Ktoś oglądał ,,Vicious"? Dakota Fanning tam gra.... No i tak troszku kusi. Ale oceny globalnie... takie se. xD.

A teraz czekamy aż Masorz wpyerdoli ci minusa

Zwyczajne zazdro, bo każdy by chciał pisać tak kwiecistym językiem, ale nie każdego stać na tyle narkotyków.

Splat!FilmFest 2025, Warszawa... Ktoś z Was wybiera się tam? Kusi ten festiwal, oj kusi, żeby się tam udać. Fantastyczna sprawa. Akurat odwiedziłbym Deepspot i Suntago, oraz zaliczył też mimo wszystko IMAXy w Sadybie. A na ,,Splat" i tak by się poszło, bo jest na co. Po prostu mam smaka na tego rodzaju wydarzenie, bo jeszcze oliwy do ognia, czyli podwyższył hype w tym względzie, na ten festiwal właśnie, ten o to film na dość ciekawym o horrorach w popkulturze etc. kanale YT:

23 godziny temu, Josh napisał(a):

Zwyczajne zazdro, bo każdy by chciał pisać tak kwiecistym językiem, ale nie każdego stać na tyle narkotyków.

Nie, no gawiedzi... aż tak źle nie jest. Kawkę się pije, coś wyskokowego czasami z procentem... No ale, taka już stylówa pisania. Lodzio miodzio, jest gitara. xD.

Może nie do końca horror, ale od Kinga, więc informuje tutaj, że Wielki Marsz już śmiga w necie

7.2 na IMDB, sporo. Ale King'ismy są?

W sensie, że nomad z alternatywnego świata siedzi cały film w bohaterze?
Albo, że mole ubraniowe układają się w znaki apokalipsy przez cały film?

Czytałem kiedyś książkę i nie było w niej żadnych wątków paranormalnych.

9 godzin temu, MarekCol napisał(a):

7.2 na IMDB, sporo. Ale King'ismy są?

W sensie, że nomad z alternatywnego świata siedzi cały film w bohaterze?
Albo, że mole ubraniowe układają się w znaki apokalipsy przez cały film?

Z tego co pamiętam, to jest to jedna z jego pierwszych książek. Ukończona jeszcze przed Carrie, ale wydana później jako Richard Buchman.

Książkę czytałem ze 20 lat temu i do niej nie wróciłem, ale film mi się podobał.