A.L.I 9 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) Dobrze, że dali demo. Już na pewno wiem, że nie lubię japońskiej szkoły robienia gier (z wyjątkami). Grafika nie powala, brak 100% voice actingu przypomina czasy PSX'a (a przecież na blu-ray dialogi bez problemu by się zmieściły), gameplay też archaiczny, a w dodatku koleś wyjmujący 3 metrowego kija spod marynarki wzbudza tylko uśmiech politowania... Wolę starusieńkie i genialne Shenmue. Starzeję się chyba... W 100 % się zgadzam. Oczywiście zanim mnie zjedzą fani. Od razu zaznaczam, jest to moja opinia; opinia "świażaka" który nie miał do czynienia z poprzednimi częściami. Gra tkwi w poprzedniej generacji, w złym znaczeniu tego słowa. Archaizm, archaizm i jeszcze raz archaizm który udziela się Japońcom praktycznie w każdych obecnych tytułach. To co kiedyś się uwielbiało, dziś dla mnie prezentuje się komicznie i niesmacznie. Paskudna grafika, pisane dialogi, rozmowy-scenki 5 minutowe, absurdy jak ten wspomniany przez Look4z; "kij z marynarki", ckliwe teksty no jak dla mnie porażka. Od razu po ograniu dema, grę skreśliłem z listy zakupów czy tam tytułów do ogrania. Kolejny dowód jak Japonia stoi w tyle za zachodem. Gra jest długa i ciekawa, ale to nie ma znaczenia bo gra jest brzydka i nie ma dużo dubbingu. Swoją droga zrozumielibyście coś z tych mówionych dialogów? Czytalibyście co jest napisane w tych ramkach i tyle. Tak, za to bazooka wyciągana z kieszeni, wraz z całym arsenałem żelastwa w GTA to jest ok. Edytowane 19 Lutego 2010 przez A.L.I Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) Gra jest długa i ciekawa, ale to nie ma znaczenia bo gra jest brzydka i nie ma dużo dubbingu. Swoją droga zrozumielibyście coś z tych mówionych dialogów? Czytalibyście co jest napisane w tych ramkach i tyle. Tak, za to bazooka wyciągana z kieszeni, wraz z całym arsenałem żelastwa w GTA to jest ok. Niektórzy szukają minusów na siłę, gra i tak się obroni sama. Choć pewnie tak jak Valkyria Chronicles nie zostanie zauważona przez masy, które obecnie są nastawione na głupawe strzelaniny, sandboxy bez polotu i mega grafę... Edytowane 19 Lutego 2010 przez Paliodor Cytuj Odnośnik do komentarza
Słupek 2 119 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) To że gra siedzi po części w poprzedniej generacji to dla mnie tylko plus. Tamta generacja miała o wiele lepsze tytuły, które w odróżnieniu od tej broniły się czymś więcej niż grafiką. Atutem poprzednich części był świetnie oddany klimat Tokio, a konkretnie dzielnicy Kabukicho, filmowowść fabuły i same postaci. Oprócz tego mnóstwo mini gier i side questów, które nie pozwalały się nudzić ani na chwilę. Nie zapominajmy jednak, że Yakuza 3 ma już prawie 2 lata na karku, a to że dopiero teraz ją wydają to pozostaje podziękować Sega. Choć fakt, przydałby się full dubbing we wszystkich scenkach ale czy takie coś ma skreślać od razu grę? Gram już za długo bym z powodu takich błahych spraw jak grafika,czy też brak full dubu miał nie grać w daną grę. Dla mnie liczy się ten już chyba pomału zapominany fun z grania i klimat, czyli te elementy które świadczą, że gra jest dobra... Spoko też nie gram od wczoraj, nie urodziłem się w tej generacji gier, jeżeli do tego pijesz. I również wychwalam past-genowe tytuły, ponad te współczesne. Tylko to co 10 lat temu się sprawdzało, dziś może zniechęcać. Również należę do osób którym brzydka grafika, nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z danego tytułu. Więc na pewno nie skreśliłem Yakuzy ze względu na grafikę, to tylko jeden z elementów składowych czy tam brak dubbingu. Ale sumując te elementy plus parę innych wychodzi słaby rachunek, oczywiście IMO. Może gdybym grał w pierwszą i drugą część inaczej widziałbym teraz "trójkę", w sumie to jestem tego pewien. A tak jak napisałeś 2-letnia obsuwa też robi swoje. Edit: Na pewno nie szukam minusów na siłę. Bo mógłbym takie podać ale zostawię je dla siebie. Napisałem to co najbardziej mnie razi. @A.L.I Za przeproszeniem a skąd ja mam do cholery wiedzieć czy gra jest długa i ciekawa. Po demie miałem stwierdzić, że jest długa? A czy jest ciekawa, nie wiem demo na pewno takie nie było. Więc nie rzucaj zdaniami wyrwanymi z ogólnego kontekstu pod siebie. Edytowane 19 Lutego 2010 przez SłupekPL Cytuj Odnośnik do komentarza
Look4z 16 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 Spoko też nie gram od wczoraj, nie urodziłem się w tej generacji gier, jeżeli do tego pijesz. I również wychwalam past-genowe tytuły, ponad te współczesne. Tylko to co 10 lat temu się sprawdzało, dziś może zniechęcać. Również należę do osób którym brzydka grafika, nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z danego tytułu. Więc na pewno nie skreśliłem Yakuzy ze względu na grafikę, to tylko jeden z elementów składowych czy tam brak dubbingu. Ale sumując te elementy plus parę innych wychodzi słaby rachunek, oczywiście IMO. Może gdybym grał w pierwszą i drugą część inaczej widziałbym teraz "trójkę", w sumie to jestem tego pewien. A tak jak napisałeś 2-letnia obsuwa też robi swoje. Edit: Na pewno nie szukam minusów na siłę. Bo mógłbym takie podać ale zostawię je dla siebie. Napisałem to co najbardziej mnie razi. No i ja zgadzam się w 100% z kolegą. Mam 26 lat, gram od 18 i nie szukam minusów na siłę. Grafika też nie jest dla mnie najważniejsza, voice acting to nie wszysko, ale mamy rok 2010 i pewne standardy obowiązują i do pewnych standardów zdążył się już człowiek przyzwyczaić. Ale ostatnie japońskie tytuły do mnie nie przemawiają (shitowa Bayonetta, Yakuza, japońskie RPG) i jest to tylko moje zdanie do którego mam święte prawo, więc nie zarzucajcie nam tutaj, że się czepiamy na siłę. Odczucia z gry każdy może mieć inne i nie ma o co tutaj toczyć piany. Posty takie jak moje i Słupka są potrzebne, bo pokazują, że gra nie jest super hiper świetna jak większość tu pisze i nie wszystkim może przypaść do gustu ze względu na swoją japońską specyfikę (dla jednych wielki plus, a dla innych wielki minus). Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 Cóż Sega sama sobie jest winna, gdyby wydali Yakuze 3 w parę miesięcy po premierze jap. to możliwe, że istniałoby większe zainteresowanie grą, a sama grafika nie odpychałaby tak mocno jak to piszecie. Ale na to nic się nie poradzi, pozostaje tylko dać grze szansę, myślę, że raczej się nie zawiedziecie. Chociaż tak jak wspomniałeś, że gdyby osoby które nie są zachwycone trzecią odsłoną przygód Kazumy, grały w dwie poprzednie części to być może inaczej podchodziłyby do tej części. Tylko to co 10 lat temu się sprawdzało, dziś może zniechęcać. Szczerze, to wszystko zależy od tego co człowiek oczekuje od gier. Ja np. zawsze cenię sobie głównie klimat i ten fun z grania, grafika i archaizmy nie są dla mnie jakimś wyznacznikiem jakości gry. Dlatego nawet po tylu latach chętnie gram w Goal 3, bijatyki 2D (np. The last blade2), stare gry z pc, snesa itp. Dają mi one czasem więcej frajdy i satysfakcji z przechodzenia niż współczesne tytuły, które coraz bardziej się spłycają... No ale każdy inaczej spogląda na różne aspekty grania, więc to ze jednym się coś podoba nie znaczy, że inni też tak będą twierdzić... Cytuj Odnośnik do komentarza
lukke 1 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 jak Wam tak ta gierka nie odpowiada to ją olejcie, mi demo bardzo się podobało głównie za sprawą klimatu i grywalności. Rozumiem jednak że dzisiaj dla wszystkich liczy się jedynie grafika i za(pipi)isty dubbing.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Meanthord 325 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 Rozumiem jednak że dzisiaj dla wszystkich liczy się jedynie grafika i za(pipi)isty dubbing.... Nie jedynie, ale rowniez. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza
da$io 110 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 jak Wam tak ta gierka nie odpowiada to ją olejcie, mi demo bardzo się podobało głównie za sprawą klimatu i grywalności. Rozumiem jednak że dzisiaj dla wszystkich liczy się jedynie grafika i za(pipi)isty dubbing.... Fun się liczy a nie grafika. Jednak obecnie na "FUN" składają się niekoniecznie te same rzeczy co 10 lat temu. Podziwiam Cię bo ja za grosz w tym demie nie poczułem klimatu i grywalności. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wolak10 2 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) Jak widać tłumaczenie ponad rok Yakuzy 3 zrobiło swoje. Nie jestem w stanie zrozumieć, że trwało to aż tyle czasu. Właściwie przez to, że trwało to rok gra nie oparła się próbie czasu w kwestiach wizualnych. Gra jest blurowata i nieostra co jest trochę przykre, bo ostrość to podstawa dobrego widzenia lol. W oczy rzuca się także aliasing, bardzo nieprzyjemne ząbki na postaciach. Grając w japońskie demko rok temu pamiętam tą grę jako ostrą ze świetnymi modelami postaciami, ale jak widać prawdą jest, że wspomnienia są jednak ubarwione. Czytanie dialogów zwłaszcza jak jest ich kilka ramek nie należy do moich ulubionych zajęć, bo od wieków już tego nie robiłem. Gra w ani jednym fragmencie nie została usprawniona, a świat nie stoi w miejscu i mimo wszystko są pewne standardy. To jest właściwie jedyny mankament jaki mogę temu tytułowi zarzucić, bo poza tym to jestem fanboyem Japonii i gra mnie zamiata klimatem i możliwościami. Bardzo podoba mi się system walki w którym czuć moc i te Dragon Ballowe "ładowanie powera".Gra jest totalnie pojechana i typowo japońska co dla mnie jest wystarczające. Po prostu bomba i już nie mogę się doczekać premiery, preorder złożony . Edytowane 19 Lutego 2010 przez Wolak10 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yabollek007 314 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) Ale ostatnie japońskie tytuły do mnie nie przemawiają (shitowa Bayonetta, Yakuza, japońskie RPG) No i wszystko jasne - odrazu widac twoje podejscie. O takiej Bayonettcie mozna powiedziec wiele rzeczy, ale NA PEWNO, nie ze jest shitowa. Komus moze sie nie podobac klimat, fabula, design, muzyka - ale jesli chodzi o gameplay tej grze jest niewiele do zarzucenia. Jesli komus sie tam gameplay nie podoba, to najwyrazniej poprostu nie lubi slasherow (badz woli inny jego typ - np. Ninja Gaiden, bo Bayo blizej do DMC). Nie rozumiem takich komentarzy. Rozumiem, ze komus dana gra sie moze nie podobac, ale tego odrazu shitowym nazywanie to spora przesada. Jesli chodzi o Yakuze 3 - nie wiem, rok temu jakos bylem pozytywniej nastawiony do tego tytulu, teraz po zagraniu drugi raz w demko troche zeszla ze mnie para. Mialem kupowac gierke w dniu premiery, a teraz sam nie wiem (gierke kupie na 100%, tylko nie wiem kiedy). Archaizmy niestety troche wala po oczach, jednak w szczegolnosci ciezko sie przestawic na ten system walki - po zagraniu w Bayonette, w ktorej to element ten zostal rozbudowany i dopieszczony praktycznie rzecz biorac na maxa, ten tutaj wydaje sie strasznie prostacki. Edytowane 19 Lutego 2010 przez Yabollek007 Cytuj Odnośnik do komentarza
da$io 110 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 System walki Bayonnety porównujesz do Yakuzy? Cytuj Odnośnik do komentarza
Look4z 16 Opublikowano 19 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2010 (edytowane) Ale ostatnie japońskie tytuły do mnie nie przemawiają (shitowa Bayonetta, Yakuza, japońskie RPG) No i wszystko jasne - odrazu widac twoje podejscie. O takiej Bayonettcie mozna powiedziec wiele rzeczy, ale NA PEWNO, nie ze jest shitowa. Komus moze sie nie podobac klimat, fabula, design, muzyka - ale jesli chodzi o gameplay tej grze jest niewiele do zarzucenia. Jesli komus sie tam gameplay nie podoba, to najwyrazniej poprostu nie lubi slasherow (badz woli inny jego typ - np. Ninja Gaiden, bo Bayo blizej do DMC). Nie rozumiem takich komentarzy. Rozumiem, ze komus dana gra sie moze nie podobac, ale tego odrazu shitowym nazywanie to spora przesada. Jesli chodzi o Yakuze 3 - nie wiem, rok temu jakos bylem pozytywniej nastawiony do tego tytulu, teraz po zagraniu drugi raz w demko troche zeszla ze mnie para. Mialem kupowac gierke w dniu premiery, a teraz sam nie wiem (gierke kupie na 100%, tylko nie wiem kiedy). Archaizmy niestety troche wala po oczach, jednak w szczegolnosci ciezko sie przestawic na ten system walki - po zagraniu w Bayonette, w ktorej to element ten zostal rozbudowany i dopieszczony praktycznie rzecz biorac na maxa, ten tutaj wydaje sie strasznie prostacki. Tak masz rację wolę inny typ slasherów (God of War, Ninja Gaiden czy ostatni Darksiders to dla mnie rewelacyjne gry). Tak jak nie leży mi Bayo tak nie leży mi Yakuza i dla mnie to koniec temat, bo nie przekonasz mnie, że czarne jest białe - zagrałem i moje odczucia z tego grania znacie. Edytowane 19 Lutego 2010 przez Look4z Cytuj Odnośnik do komentarza
Toshirou 0 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Przecież Yakuza 3 to tak naprawdę Yakuza 1.3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Yabollek007 314 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 System walki Bayonnety porównujesz do Yakuzy? Nie porownuje, tylko mowie, ze po zagraniu w gre z tak rozbudowanym systemem walki, grajac w Yakuze wrazenia mam umniejszone z tego wzgledu. Wiem, ze to zupelnie inne typy gier, mowie tylko o swoich odczuciach. @Slupek - ja ciebie do niczego przekonywac nie chce, bo kazdy zdanie ma jakie ma, poprostu wytknelem tendencyjnosc twojej wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
CHINDOOS 7 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Sprawdziłem wczoraj demo. Kolejny powrót do przeszłości: dialogi w ramkach bez dubbingu, system walka bardziej drewniana niż w pierwszym tekkenie, oldskulowa muzyka, która mogła być fajnym akcentem, ale w tym przypadku tylko potęguje archaiczność Y3. Nie wiem jak z fabułą, ale po tym co zobaczyłem, nie jestem zainteresowany... Y3 pokazuje jak wyglądały gry 10-12 lat temu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Całkiem fajnie napisany playtest Yakuzy 3 na Konsolowisku: http://www.konsolowisko.pl/?t=item&id=1149 Cytuj Odnośnik do komentarza
maztika 36 Opublikowano 21 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2010 po japonskim demie yakuzy, ktore ogralem pobieznie ze wzgledu na krzaczki bylem nastawiony jeszcze optymistycznie. pozniej skonczylem valkyria chronicles i stwierdzilem, ze jak najbardziej kreca mnie jeszcze dialogi w ramkach. dzis przeszedlem 'zrozumiale' demo yakuzy i roczarowalem sie niestety. biegajac po miescie co chwile ktos zaczepia i chce dostac w ryj, dostanie i daje mi fanta, takie dziwne to troche hehe. system walki jest troche przekombinowany, ale domyslam sie, ze trzeba go po prostu 'ograc' i wtedy mozna walczyc skillowo z glowa. wbijam do sklepu, mowie do kolesia 'poka co masz, mam 200.000 jenow i chce je u ciebie wydac', a tu praktycznie same zupki knora i dezodorant. kupilem wiec ten dezodorant i jakis stroj do biegania. dobra, lece pograc na automatach. nawet fajna strzelanka, doszedlem do 20ktoregos poziomu i wyszedlem. dzwoni jakis lachon, patrze na zdjecie, fajna niunia, mowi "dawaj na karaoke". w singstarze dawalem rade, wiec wbijam, place za 2 bilety i zjawia sie ona. "kwiaty we wlosach potargal wiatr" zmieszane z chewbacca z gwiezdnych wojen to malo powiedziane, ale ok, spiewamy. pozytywne zaskoczenie jesli chodzi o grafike w momencie jak spiewa laska, wymodelowana jak w FFXIII. moj koles cos tam jej tylko dospiewuje i robi z siebie idiote, a przed chwila kozaczyl na ulicach. dziwny mix. drugi utwor, teraz ja gram glowne skrzypce. czuje sie jak na macie do dance dance revolution, a w kolo lataja kwiatki i inne j-po(pipi)ki. HALO KU*WA, WTF. pozniej pogralem chwile w maszyne prosto znad morza, czyli wyciaganie maskotek za pomoca "łapy". dobra czas isc do tego millenium tower. wchodze w alejke. paru kolesi, herszt bandy wyglada mi znajomo (neo z matrixa + wesker z re5), cos tam do nich mowie, ale malo gadatliwi, wiec trzeba w morde lac jak nie chca rozmawiac. no i koniec, wychodze z dema, trojkat delete nara. czyste szalenstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Łebi 311 Opublikowano 23 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2010 po japonskim demie yakuzy, ktore ogralem pobieznie ze wzgledu na krzaczki bylem nastawiony jeszcze optymistycznie. pozniej skonczylem valkyria chronicles i stwierdzilem, ze jak najbardziej kreca mnie jeszcze dialogi w ramkach. dzis przeszedlem 'zrozumiale' demo yakuzy i roczarowalem sie niestety. biegajac po miescie co chwile ktos zaczepia i chce dostac w ryj, dostanie i daje mi fanta, takie dziwne to troche hehe. system walki jest troche przekombinowany, ale domyslam sie, ze trzeba go po prostu 'ograc' i wtedy mozna walczyc skillowo z glowa. wbijam do sklepu, mowie do kolesia 'poka co masz, mam 200.000 jenow i chce je u ciebie wydac', a tu praktycznie same zupki knora i dezodorant. kupilem wiec ten dezodorant i jakis stroj do biegania. dobra, lece pograc na automatach. nawet fajna strzelanka, doszedlem do 20ktoregos poziomu i wyszedlem. dzwoni jakis lachon, patrze na zdjecie, fajna niunia, mowi "dawaj na karaoke". w singstarze dawalem rade, wiec wbijam, place za 2 bilety i zjawia sie ona. "kwiaty we wlosach potargal wiatr" zmieszane z chewbacca z gwiezdnych wojen to malo powiedziane, ale ok, spiewamy. pozytywne zaskoczenie jesli chodzi o grafike w momencie jak spiewa laska, wymodelowana jak w FFXIII. moj koles cos tam jej tylko dospiewuje i robi z siebie idiote, a przed chwila kozaczyl na ulicach. dziwny mix. drugi utwor, teraz ja gram glowne skrzypce. czuje sie jak na macie do dance dance revolution, a w kolo lataja kwiatki i inne j-po(pipi)ki. HALO KU*WA, WTF. pozniej pogralem chwile w maszyne prosto znad morza, czyli wyciaganie maskotek za pomoca "łapy". dobra czas isc do tego millenium tower. wchodze w alejke. paru kolesi, herszt bandy wyglada mi znajomo (neo z matrixa + wesker z re5), cos tam do nich mowie, ale malo gadatliwi, wiec trzeba w morde lac jak nie chca rozmawiac. no i koniec, wychodze z dema, trojkat delete nara. czyste szalenstwo. Hehe, moje odczucia wygladały identycznie "trojkat delete nara. czyste szalenstwo." - Nic dodać, nic ująć... Cytuj Odnośnik do komentarza
Hejas 455 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Proszę o wyjaśnienie fenomenu tej gry. Nie miałem do czynienia z poprzednimi odsłonami, ściągnąłem z PSN demko i odniosłem wrażenie, że to największe gó\/\/no, w jakie grałem od lat. Gra jest obrzydliwie brzydka, połowa tytułów na PSXa wygląda lepiej (choć oczywiście technicznie Yakuza jest bardziej zaawansowana), a walka wręcz i animacja postaci to jakiś żart. Klimat jest po prostu ujemny. ;P Co w tej grze jest takiego, co czyni z niej choćby średniaka? Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Podobno w wersji USA i europejskiej wycieli jakies hostessy (ktore podobno byly glowna rozrywka w wersji JAP),prawda to? Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 Wycięto tylko poboczną misję z prowadzeniem klubu z hostesami i quiz historyczny. Cała reszta pozostaje bez zmian, włącznie z umawianiem się z hostesami... Ja już włączyłem odliczanie do premiery, teraz tylko muszę dokończyć Yakuze 2, ale myślę, że się wyrobię do premiery. A tego prowadzenia klubu to troszkę szkoda, bo właśnie odblokowałem tą misję w Yakuza 2 i nie powiem całkiem fajna ona jest . Eh Sega, mieli dwa lata na tłumaczenie gry i ich wymówki, że niby chcą zdążyć na premierę i dlatego wycieli to i owo są słabiutkie... Cytuj Odnośnik do komentarza
Komandos 21 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 Prowadzenie klubu to był fajny patent, Sega powinna dostać po łapach za to co odwalają. Ja tam i tak tą grę kupie, a potem czwórkę, bo jestem maniakiem serii Cytuj Odnośnik do komentarza
Paliodor 1 761 Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 Prowadzenie klubu to był fajny patent, Sega powinna dostać po łapach za to co odwalają. Ja tam i tak tą grę kupie, a potem czwórkę, bo jestem maniakiem serii Może wypuszczą to w formie DLC, w końcu na czymś muszą dodatkowo zarobić, kto wie... A Yakuza 4 też się zapowiada miodnie, tylko pewnie troszkę na nią trzeba będzie poczekać. To jest podobno najnowszy zwiastun Yakuzy 4. http://kontownia.wordpress.com/2010/02/19/nastepny-zwiastun-ryu-ga-gotoku-4/ Podziękowania dla Enkidou za jego stale świeże newsy na temat tej i innych gier z Japonii. Cytuj Odnośnik do komentarza
JanzKijan 1 Opublikowano 5 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Po lekturze demka jestem zdegustowany. To jakaś kpina. Poza grafiką, to zupełna żenada...nie liczyłem na żaden przełom ale Y3 jest więcej niż słaba (przynajmniej demo...to jakieś płaskie chodzone mordobicie przecinane sztampowymi dialogami...a eksponowane w kampanii reklamowej miasto to zwykła makieta)...Shenmue mimo podeszłego wieku jest o niebo lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Killabien 552 Opublikowano 9 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2010 Jakby ktoś chciał zobaczyć to na japońskim ps store jest demo yakuzy 4. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.