Skocz do zawartości

Achievmenty online


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Przepraszam jakie życie? On NIE MA życia.

IMO żeby mieć porządny wynik trzeba grać, grać i grać

no chyba że jest się rudym grubasem, a dziewczynę zastępują filmy xxx

 

230k= 230 maksów... realne? "Cziter" albo moja definicja. Innego wyjścia nie ma.

Urokiem młodości jest to, że można siedzieć i grać. Olewasz szkołę, pracy nie potrzebujesz, bo rodzice utrzymują + kieszonkowe na gry, kobietę zastępują ci odciski na palcach, a kolegów masz online... A później spotykasz takiego i tylko o grach potrafi gadać.

 

Czy jestem za "acziwami" ? - Wisi mi to. Jedyne co jest żenujące to podejście graczy do nich. "mam więcej jestem lepszy"...

Odnośnik do komentarza
Trochę juve już chyba teraz dramatyzujesz Poza tym i tak masz ukryty profil i nie wiadomo w co grasz więc...

zaliczanie gier sprawia mi przyjemnosc, jednak wkurza mnie to kiedy musze sie uciekac do ustawek, by cos zrobic na multi, bo nikt juz w cos nie gra. :(

 

Nie no ja też lubię zaliczać calaki, ale wiesz wydaje mi sie że po prostu za bardzo dramatyzujesz i juz kolejny raz widzę że aż Cię nosi jak o tym mówisz. Spokojnie :D Nie psuj sobie nerwów. Ja tam gdzie się da wyciągam calaki, ale np. w takie NBA 07 (tysiąc ludzi online w jednym momencie) czy NHL 08 (pokonaj kogoś z pierwszej 50 w necie) sobie odpuściłem. Trudno, EA ma porypane pomysły (vide NFS Pro Street - tez nota bene odpuściłem calaka) i już. Ja sie nie będę przez nich denerwował, a zawsze 900 punktów w NBA czy NHL będzie :P

 

 

heh, zapomniałem że to ty juve, ty masz pretensje do developerów że DLC wypuszczają

heh hobby, dobre sobie, stary to jest już jakaś choroba a nie hobby

 

Ja też mam podobne odczucia jak juve. Szczytem chamstwa jest wypuszczanie do prawie dwuletniej gry (Godfather) bonusów łączących się z achievementami. Ewidentne wymuszanie od gracza aby daną grę jeszcze raz zakupił. Niech sobie wypuszczają dodatki, ale powiedzmy 2 miechy po premierze. A nie rok czy dwa.

 

 

Przepraszam jakie życie? On NIE MA życia.

IMO żeby mieć porządny wynik trzeba grać, grać i grać

no chyba że jest się rudym grubasem, a dziewczynę zastępują filmy xxx

 

230k= 230 maksów... realne? "Cziter" albo moja definicja. Innego wyjścia nie ma.

Urokiem młodości jest to, że można siedzieć i grać. Olewasz szkołę, pracy nie potrzebujesz, bo rodzice utrzymują + kieszonkowe na gry, kobietę zastępują ci odciski na palcach, a kolegów masz online... A później spotykasz takiego i tylko o grach potrafi gadać.

 

Czy jestem za "acziwami" ? - Wisi mi to. Jedyne co jest żenujące to podejście graczy do nich. "mam więcej jestem lepszy"...

 

Co do tych 230k to sądze iż są to konta "wspólne" (pomijając fakt ze pierwsza chyba piatka na świecie to oszuści wgrywający savy). Wspólne mam na myśli, że parę osób gra na nim. Choć mogę się mylić.

 

Co do "grubasów". Ja jakoś wyglądam normalnie, mam dziewczynę, studia (pracy akurat teraz brak aktualnie ;) ) i jakis tam wynik mam. Jak się chce i się to lubi to się ma ;)

Odnośnik do komentarza

Elsaint: dlc to po prostu dodatki. Diabeu troche zle to sformulowal: nie mam nic przeciwko dodatkom [wrecz przeciwnie], ale denerwuje mnie jak do rocznej gry dodaja nagle jakies nowe achievy. Denerwujace strasznie :P

Stripclubdj ma 240k. Racja, wspomogl sie po czesci tzw. cheatami, ale wiekszosc sam zrobil. Teraz juz tak sporo nie gra, od czasu kiedy pojawil sie Sufoor/Roofus ze swoja oferta robienia gier za pieniadze, ale ma taki kaprys, ze chce byc pierwszym hehe ;)

 

Jedyne co jest żenujące to podejście graczy do nich. "mam więcej jestem lepszy"...

100% racji.

 

edit:

2. A kto Ci powiedzial ,ze to jest konto 1 osoby? Myslisz ,ze malo ludzi tak robi, ze gra u nich polowa rodziny i kumpli, tylko zeby GS rosl.

to konto jednej osoby, jednak takie rzeczy jak tzw. acc trading to normalne praktyki u takich ludzi. Poza tym jak masz pieniadze, [ a stripclub bogaty jest, jak to sie kiedys chwalil ze ma kupe kasy i pozwie ms do sadu za zbanowanie mu konta, plus fotki jego sprzetu], to mozesz sobie 'zalatwic' gry u paru kolezkow, tylko trzeba miec kontakty. to JEST zalosne, ale coz, chec bycia pierwszym przeslania niektorym zasady fair play :(

 

Nie no ja też lubię zaliczać calaki, ale wiesz wydaje mi sie że po prostu za bardzo dramatyzujesz i juz kolejny raz widzę że aż Cię nosi jak o tym mówisz. Spokojnie Nie psuj sobie nerwów. Ja tam gdzie się da wyciągam calaki, ale np. w takie NBA 07 (tysiąc ludzi online w jednym momencie) czy NHL 08 (pokonaj kogoś z pierwszej 50 w necie) sobie odpuściłem. Trudno, EA ma porypane pomysły (vide NFS Pro Street - tez nota bene odpuściłem calaka) i już. Ja sie nie będę przez nich denerwował, a zawsze 900 punktów w NBA czy NHL będzie

gier EA staram sie nie tykac, bo oni mysla ze wszyscy beda grac w nba07 i zawsze bedzie 1000 osob... a co do psucia nerwow, to tak teraz dobieram gry by sie zrelaksowac ;)

 

(pomijając fakt ze pierwsza chyba piatka na świecie to oszuści wgrywający savy)

to siega daaalej, powiedzialbym ze pierwsza setka wspiera sie saveami i acc tradeami i czesc od czasu do czasu 'kupi' jakies tysiace u znanych osob :D

Edytowane przez bountyhunter
Odnośnik do komentarza
2. A wyobrazacie sobie zycie tego najlepszego kolesia na swiecie co ma 230.000GS, pewnie nie pracuje tylko 20/24 gra, reszta spi, je,itp.

 

Supervisor exploit, wiele nie trzeba, wrzucasz płytkę do konsoli a achievementy same wskakują jeden po drugim, nawet grać nie musisz.

Odnośnik do komentarza

Nie gram dla achievmentów wcale. Nawet jednej gry na 100% nie rozgryzłem.

Znudziło mi się takie granie już przy PSX. Tam każdy jeden tytuł maksowałem.

 

Gram do momentu, do którego granie sprawia przyjemność.

 

Jednak achievmenty online mogą mieć tą wadę, że czasem przeszkadzają w graniu.

Tzn. jeśli jesteś w drużynie z kolesiem, który zamiast Wam pomagać poluje na GamerScore, to to fajne nie jest.

 

Jeszcze gorzej. Jak przeciwnik tuż przed końcem przegranego meczu Wam ucieknie, bo nie chce stracić Achievmenta za 20wygranych walk z rzędu.

 

 

 

Sega Rally też ma problem, bo w to nikt nie gra online.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Jak dla mnie to mogłoby ich nie być.

 

- wypaczają zabawę (ludzie grają dla acziwów, nie dla zabawy)

- gdy gra się zestarzeje, nie ma z kim wykonać danego acziwa

- do wielu acziwów trzeba robić ustawki, bo zrobić takie z przypadku to jest niemożliwe

- jak się nie ma live'a, nie można wycisnąć 1000 GS (czyli jakby nie patrzeć, trzeba za nie płacić pośrednio)

 

Denerwuje mnie to, powinien być jakiś podział na offline i online czy co albo wcale nie powinno być online.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie także mogło by ich nie być ,to takie sztuczne przedłużanie żywotności gry .jak gra jest dobra to ludzie bedą w nią łupać po siecie kilka lat.

 

Acziki powinny być umiejętnie wplecione w fabułe gry tak żeby można było gre przejść z 2-3 razy i za każdym razem odkryć jakieś nowe lokacje zadania itp itd. Może kiedyś tak będzie :P

Odnośnik do komentarza

To też zalezy jak podchodzimy do punktów GS. Dla zabawy czy tez dla szpanu na XBL, przed kolegami.

 

O wyciągniecie max 1000GS staram jak mi sie gra podoba. Tylko czasem wkurzają achievy online jak sie nie ma XBL Gold.

Zdarza sie wykupić kod na 48h pograsz w ulubioną gierke jakies punkty wlecą, ale achiev typu wygraj z tworcą gry pojedynek lub do 1000 meczy/gier online to przesada. Chociaz to nie zawsze przeszkadza, cieszy mnie to co juz offline zalicze :) a na niezdobyte online czy na osoby grajace tylko dla GS i w ustawki nie zwracam uwagi :)

Edytowane przez yaros22
Odnośnik do komentarza

Najlepiej jak aczivy online beda za 0 punktow - nie bedzie to wplywalo na calaka. Bo taki Battlefield 2 ma przerabane aczivy. Jakos COD2/4/5 nie maja nich i jest ok. Wyjatkiem jest tylko 5 ktora ma 1 online - miec 1 prestige ale daja za niego 0. Liczy sie wykonany acziv a nie ilosc punktow za niego bo niektore sa przeciez za kilka punktow np. Hell Mode w BulletWitch za 1 :) czy w Bionic Commando ukonczyc Super Hard za 5gsa.

Odnośnik do komentarza

IMO achievy na multi to bardzo dobry pomysł. Zdecydowanie ciekawiej się gra, gdy ma się jakiś cel;). Zresztą robienie achieva na singla to nie to samo co online. W sieci wymaga to po trochu umiejętności i czasu spędzonego nad grą(np zabicie10k graczy). Inna sprawa to to, że achievy online są coraz prostsze i banalne. Przykładowo GoW1 i GoW2. W jedynce był achiv na zabicie bodajże 10k graczy online. W dwójce 100k, ale co z tego skoro można zabijać boty? Zdobycie achievementa online daje imo o wiele więcej satysfakcji o ile zdobywasz go uczciwie nie przez ustawki i oszustwa. Jeżeli chodzi o CoD t tam akurat jest to zbędne bo achievami sa perki, które po częścimotywują do dalszej gry;).

Odnośnik do komentarza

No tak, ale gra online powinna być dla zabawy, nie dla achievementów. Często jak gram spotykam ludzi, którzy wpadają tylko po acziwa i robią tylko jedną czynność (często ze szkodą dla drużyny) byleby mieć te GS. Jeżeli nic Cię nie motywuje, nie musisz grać :).

 

A ja nie chce mieć takich HC osiągnięć w online, bo a) średnio lubię ten model rozgrywki b) nie chce mi się tyle siedzieć, a calaka mimo wszystko miło mieć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...