ja nic nie ruszalem !

Angora, Polityka. Co ciekawe, w "Polityce" najbardziej ciekawe arty to te, które polityki nie dotyczą. Heh.

Edytowane 22 kwietnia 200817 l przez Agent_Man

"Nie" chyba najlepsza gazeta o polityce Podchodzi pod lewice ale nawet na lewicy Pan Urban nie pozostawia suchej nitki . Cenię tą gazetę za szczerość do bólu,humor oraz niezależność . Polecam każdemu "Wieści Gminne i Inne" xD

 

Z normalnych gazet to Wyborcza

Edytowane 23 kwietnia 200817 l przez Cr3aTiVe

Jakiś czas temu kłóciłem się z kimś na temat NIE. Dziennik co tygodniowy Urbana wd. tamtej osoby mieli czytać tylko seniorzy a tutaj proszę NIE wyraźnie prowadzi w ankiecie. Wyprzedza nawet gazetę partii , która poparcie ma tylko w internecie a to też o czymś świadczy.

że za dużo komunistów w tym kraju .

że za dużo komunistów w tym kraju .

NIE jest komunistyczne ? Czy może niektórzy autorzy tej gazety mają swoję korzenie w partii? Delikatna różnica chyba...

Wyborcza - czytał mój stary to jakoś samo w łapy wpadało . Gazety typu fakt to dla mnie śmiech na sali .

NIE to żadna komuna, Urban ma kasę i tupet - przecież on jedzie po wszystkich

uroczy jest

 

edit: regularnie to tylko Politykę czytam

jak już czytam, to jakiegoś witch'a albo coś xD

 

nie no. regularnie kupuję angorę. jedyna gazetka, która ma coś w sobie . imho. ; o

taki potworek frankensteina xD

no ale faktem jest ze zawsze maja za(pipi)iste obrazki

I ch.uj, dzisiaj się przekonałem, że Wybiórcza jest naprawdę porządna. Pokazali tam archiwalne okładki i fragmenty z m.in. Faktu i Dziennika z czasów "niesamowitego sukcesu" Ziobry, konkretnie chodzi o dr. G. Po prostu zniszczyli człowieka i nie zostawili na nim suchej nitki. Krótko mówiąc - nadstawili pośladki PiSowi.

 

 

ostatnio tylko Tele Tydzien

Newsweek.

A wyborcza przestalem kupowac ze wzgledu na niszczycielskie artykuly o ŁKSie. W łodzkim oddziale pracuja sami zakompleksieni i niespelnieni dziennikarsko pseudo pisarze o niedoborze dziennych dowartosciowan.

A i jeszcze Rzeczpospolita czasem sie kupi.

I ch.uj, dzisiaj się przekonałem, że Wybiórcza jest naprawdę porządna. Pokazali tam archiwalne okładki i fragmenty z m.in. Faktu i Dziennika z czasów "niesamowitego sukcesu" Ziobry, konkretnie chodzi o dr. G. Po prostu zniszczyli człowieka i nie zostawili na nim suchej nitki. Krótko mówiąc - nadstawili pośladki PiSowi.

Okładka jest po to by przyciągać uwagę, a jako że to było na topie to to dali. Faktu nigdy nie miałem w rękach, ale Dziennik kilka razy czytałem i raczej nie jest/był propisowski. Inne gazety napewno też miały coś w stylu "Ten pan nikogo więcej już nie zabije" na pierwszej stronie, bo te słowa zrobiły największy szum i cała historia skupiała się na Ziobrze i jego konferencji, a dopiero później na samej sprawie dr. G.

 

Co czytam? Co mi wpadnie w ręce kiedy niemam nic ciekawszego do roboty

Edytowane 11 maja 200817 l przez mario87

Ja tam czytam tylko Extrima, a najbardziej to lubię tego pierdziocha, HIVa, "muszę kończyć bo mama przez okno idzie" hahaha :D:D

A drzwi nie ma?

Po raz drugi zagłosowałem na Polskę.

Wszystkie te gazety to szmatławce i szkoda na nie czasu i pieniędzy.

to jakie polecasz

pewnie PSX Extreme...

Nie czytam. Zwykłe brukowce to największy syf, są drogie, na gównianym papierze, przedawniają się po dniu i nie można znaleźć w nich obiektywnych informacji o wydarzeniach ze świata. Poza PE czasami kupię Focusa.

W takim razie skąd bierzesz obiektywne informacje o wydarzeniach ze świata? Ale konkretnie - jeżeli z neta to z jakiej strony?

Zastanawiam się nad sensem tego pytania wyżej.Niby na miejscu , ale tak naprawdę czy te regularne zdobywanie wiedzy o wydarzeniach o świecie nam coś daję ? Jaki to ma nas wpływ wszystko? Ciekawy temat do dyskusji.

Zastanawiam się nad sensem tego pytania wyżej.Niby na miejscu , ale tak naprawdę czy te regularne zdobywanie wiedzy o wydarzeniach o świecie nam coś daję ? Jaki to ma nas wpływ wszystko? Ciekawy temat do dyskusji.

 

 

 

hehe, dobre spostrzeżenie. Odkąd jestem na studiach, nie oglądam tv, nie czytam gazet a wp i onet przeglądam raz na kwartał. Jak powiedziałem o tym mamie a propos czegoś tam, to nie mogła pojąć, jak można żyć nie pobierając informacji o świecie. Otóż można i niesie to bardziej pozytywne nastawienie do świata. Starszy, pomimo że też ciągle czyta gazety i ogląda dzienniki, był w stanie mnie zrozumieć i stwierdził że może to i dobrze robie.

 

Zauważyłem, że ludzie mają taką masochistyczną skłonność do słuchania co się dzieje na świecie. Masochistyczną, gdyż najwięcej informacji to te złe. Zamachy, wojny, głód, kompromitacje polityków, poronione ustawy. I tym się jarają. Czują się w porządku, bo posłuchają o biednych murzynkach w Afryce, tak, jakby to coś zmieniło. I tak za moment przełączą kanał na Kubę Wojewódzkiego.

 

 

Minusy tego są takie, że często teraz widzę dyskusje w necie o czymś, jakieś wydarzenie na świecie, a ja nie mam pojęcia o czym mówią. Ewentualnie nie znam połowy polskich polityków, o których teraz się zażarcie dyskutuje. I co? I jakoś mi to bardzo nie przeszkadza.

No trochę pytanie zdupy, to jak pytać czy granie w gry coś nam daje.

Najogólniej chyba zdobywamy wiedzę o wydarzeniach na świecie, bo to nas kręci. Rozrywka jak każda inna - interesują cie pewne kwestie to zdobywasz na ich temat wiedzę. Takie hobby. Masz potem o czym porozmawiać przy piwku. Jeśli chodzi akurat o wydarzenia to uczymy się przy okazji o zachowaniach innych ludzi, możemy wyrobić sobie jako takie zdanie na temat osób, których normalnie nigdy nie spotkamy, a które mają na nas wpływ (władza). Jeżeli chodzi o mnie, to lubię po prostu wiedzieć z której strony jestem 'dymany'. ;]