Skocz do zawartości

Breaking Bad

Featured Replies

Opublikowano

No, odcinek urwał jaj.ca przy samej du.pie.

 

Oprócz ostatniej dobry był też ten zakład co go żona Hanka wygrała :lol:

 

Kur*a, ten serial to jest pier*olone mistrzostwo, już czuję jaki dym będzie w następnym sezonie.

  • Odpowiedzi 1,9 tys.
  • Wyświetleń 146,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

Opublikowano

Albo pranie pieniedzy w Wikipedii

 

szczegolik ale zabawny

Opublikowano

miażdżący final!

Edytowane przez Snejk

Opublikowano

Przecie nie leciał jeszcze... W niedzielę dopiero.

Opublikowano

No i koniec sezonu.

Finał był... hmm. Ok. Cliffhanger z dupy.

Edytowane przez Figaro

Opublikowano

Wpis jak ch.uj, jaki cliffhanger z du.py? Świetny odcinek, w genialny sposób wrócił wątek Gayle'a. Combo, Gayle, dzieciak z poprzedniego odcinka, właściciel parkingu - dbałość o pomniejsze wątki(które często przestają być pomniejsze) jest niesamowita. Sam finał - twórcy znowu zaskoczyli. Spodziewałem się dużo akcji, a odcinek rozkręcał się powoli. Rozgrywka między Gusem a Waltem - miszcz, Mike - miszcz. Walt robi się niezłym madafaką, ciekawe co przyniesie 4. sezon. Z finału wynikałoby, że powróci wątek kartelu, - może Gayle jest/był wtyką? W końcu scena, w której śpiewał po hiszpańsku(?) po nic raczej nie była.

Edytowane przez Khadgar

Opublikowano

Finał sezony za(pipi)isty i niema to tamto jak mawia Zbyszek Buczkowski. Kolejny sezon szykuje się cud miód, jakieś małe Mafia Wars pewnie. Myślę, że nie spękał na końcu i zabił Kapitana Nerda.

Opublikowano

Cóż dodać... mistrzostwo. Jeden z najlepszych sezonów serialu, jakie powstały - staje obok drugiego sezonu "Deadwood" czy siódmego "The Shield". Chcesz wiedzieć, co obecnie dzieje się w serialach? Tylko "Breaking Bad", panie. Serial roku bez wątpienia i myślę, że najlepszy od czasu zakończenia "Shield" i "Wire". Jeszcze rok temu stawiałem wyżej "Mad Men", ale dzieło Gilligana cały czas podkręca tempo, emocje i poziom realizacji. Żałuję scenarzystów i reżyserów czwartego sezonu - mają poprzeczkę ustawioną tak wysoko, że zrobienie wrażenia na fanach będzie niezwykle trudne.

 

Nie wiem jak wy, ale dla mnie "cliffhanger" był bardziej "cliffhangerowaty", niż w zamierzeniu twórców - jak wynika z wywiadów z Vince'em Gilliganem. Chodzi o ten ruch kamery w ostatnim ujęciu. Sugeruje on, że stało się coś, co w założeniu nie miało miejsca. Innymi słowy, choć niektórzy (w tym ja) przyjęli ten ostatni moment jako dwuznaczność, bez wątpienia

Gale nie żyje

.

 

Gilligan uznał, że faktycznie sporo osób mu zwróciło na to uwagę i widocznie był to jego błąd jako reżysera.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No czy ja wiem. Po prostu strzelił mu w twarz. Nie mógł chybić z 20 cm (:

Opublikowano

Nie pomyślałeś, że mógł wymięknąć (jak już parę razy miał w zwyczaju) i strzelić obok? :potter: .

Opublikowano

To wytłumaczę Ci jak dziecku w czym problem. Ogórkozo napisał o niezamierzonym cliffhangerze w ostatniej scenie, finałowego odcinka, trzeciej serii serialu Breaking Bad. Powstał on przez ruch kamery, który sugerował, że jeden z głównych bohaterów jednak nie zastrzelił jednej z pobocznych postaci. Kolega Murzyn dał do zrozumienia, że cliffhangera nie było bo przecież nie mógł chybić z takiej odległości. Jeśli naprawdę był tam cliffhanger to tylko dlatego, że ów bohater się ostatecznie rozmyślił i strzelił obok, a nie dlatego, że nie trafił z bliskiej odległości.

 

 

A to, że nie było cliffhangera, a on go zabił to ja wiem. Kolega Asfalt też.

 

Edytowane przez Junkhead

Opublikowano

postanowiono przenieść "Breaking Bad" na okres letni (podobnie jak teraz "Mad Men"). A to oznacza, że fani na czwartą serię poczekają nie do końca marca, a do końca lipca. O całe cztery miesiące dłużej.

 

W wywiadzie Gilligan mówił o tym, że tym razem na kolejny sezon trzeba będzie czekać do lipca. Jako powód podał chęć stworzenia jak najlepszego materiału.

Edytowane przez Figaro

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No właśnie ogarnąłem ostatni odcinek i cóż mogę powiedzieć. Stopień za(pipi)istości serialu przekracza wszelkie dopuszczalne normy i kosi wszystkie produkcje telewizyjne jakie dane mi było widzieć.

 

Tylko (pipi)wa jak to możliwe, że na kolejne 13 odcinków trzeba teraz czekać ponad rok czasu o_O

Opublikowano

No kosi strasznie, ale to info o lipcu 2011 kosi jeszcze bardziej i wprawia człowieka w stan osłupienia i mega-w(pipi)ienia. No ale chu.ja poradzimy :(

Opublikowano

Niby dla ukojenia nerwów po drodze będzie piąty Dexter ale mam oby, że po tym co zobaczyłem w BB, ten serial może już nie wydawać się taki fajny ; \

Opublikowano

To może, nie wiem, obejrzyj zamiast "Dextera" coś dobrego?

Opublikowano

Co Ty pierd.dolisz? Że niby poniżej tej średniej Twojej resztę seriali mamy rytualnie spuścić w kiblu?

 

Nie, nie!

 

Aż tak zaje.bisty nie będziesz i (pipi)a jest w hu.j dobrych seriali.

 

Nie słuchajcie ogórkłoza bo On kłamie, niestety :(

Edytowane przez Masorz

Opublikowano

No ale niestety Dexter jest oparty na podobnym motywie i obawiam się, że po obejrzeniu BB ciężko będzie mi łyknąć ten serial. Z jednej strony 'Run!' Walta, a z drugiej pier.dolenie o jakimś mrocznym pasażerze. Nie wspominając już o tym, że Breaking Bad jest milion razy wiarygodniejsze od Dextera. Nigga, please.

Opublikowano

Z Dexterem jest generalnie ten problem, że o ile postać głównego bohatera i jego psychika są bardzo fajnie przedstawione, to już reszta postaci niby ma tam jakieś swoje problemy i dylematy, ale w sumie to są tylko raz mniej a raz bardziej udanym dalekim tłem dla Morgana. No i w Dexterze pojawiło się już kilka wpadek, jak pchanie akcji do przodu za pomocą cudownych zbiegów okoliczności, kilka mocno naciąganych akcji czy kiczowaty patent z duchem Harrego wyskakującym w 4 sezonie z du/py dextera co chwila.

Opublikowano

No fajnie, że Dexter ma tyle wad, tylko nie wiem, czemu jest tu w tle jakaś sugestia, że nie ma innych seriali na świecie poza nim i trzeba go oglądać (i stwierdzać odkrywczo, że Breaking Bad lepszy). Większość fanów Breaking Bad, których znam, nie oglądała w życiu chociażby The Shield, a to serial jakiś milion razy lepszy od naciąganych, totalnie niewiarygodnych psycholgicznie i serwujących tanie, pseudofilozoficzne rozważania Dexterów.

 

Uuu, główny bohater jest zły, ale w pewien sposób też dobry, ja nie mogę, jakie to skomplikowane, uczcijmy tę niesamowitą dwuznaczność serią irytujących monologów wewnętrznych. Co z tego, że ten motyw został zrobiony tysiąc razy lepiej w The Shield, seria monologów wniesie to na nowy poziom.

Opublikowano

Nigdy, po prostu Ogórowi znów słońce przygrzało (nie pierwszy raz, wcześniej stwierdził, że Entourage to słaby serial).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.