cini minis z zimnym mlekiem na sniadanie - uwielbiam.

Żeberka z pieca, prawie samo mięso. Długo się piekły w wolnej temperaturze, sól, pieprz i kminek i tyle, wiele do szczęścia nie trzeba

naleśniki z mąki razowej, z dżemem truskawkowym własnej produkcji.

 

i od kilku tygodni robię sama zakwas do chleba i co 2-3 dni piekę.

cini minis z zimnym mlekiem na sniadanie - uwielbiam.

 

To Twoje regularnie śniadanie? U mnie po takim śniadaniu, raz, że miałbym ranne sranie, że hoho, a dwa, po pół godzinie byłbym głodny.

Nie tolerujesz laktozy? W radiu ciagle jest reklama jak to po mleku gazy i te sprawy i cos tam oferuja jakas tabletke z laktoza czy cos.

W sumie nie wiem, ale ogólnie takie cukrowe śniadanie z mlekiem, popite kawą to wulkan z dupy mi robi.

w biedronce jest mleko bez laktozy !

Znam, do naleśników używam

ja zmieniłam i lepiej się czuję. cenowo też spoko, więc pewnie na stałe zagości u nas w domu.

Generalnie, to mleka w ogóle nie spożywam, więc nie mam problemu. Czasami właśnie do naleśników pełnoziarnistych kupie, jak mam ochotę, właśnie wtedy te bez laktozy biere.

U nas idzie z 6-7 kartonów tygodniowo XD w sumie najwięcej do kawy.

No jak się pije kawę z mlekiem to wiadomo, trochę tego mleka idzie. Ja kawę tylko czarną, gorzką.

 

cini minis z zimnym mlekiem na sniadanie - uwielbiam.

To Twoje regularnie śniadanie? U mnie po takim śniadaniu, raz, że miałbym ranne sranie, że hoho, a dwa, po pół godzinie byłbym głodny.

Nie doktorze krupek. Pupu ok

Edytowane 5 grudnia 20159 l przez ajebisty

Smażę se kuraka, doprawiłem go curry, solą i pieprzem świeżo zmielonym.

Już puścił wodę, zrobił się biały - "to już" pomyślałem. Otwieram zamrażarkę, szukam mrożonych warzyw i kurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.wwwaaaa, nie ma:/

Otwieram lodówkę, a tam dwie marchewki. Ok, wkroiłem je i spraskowałem dwa ząbki czosnku. Nawet dobre i tanie żarcie wyszło.

Majonez KIELECKI

 

Po latach kupowania Hellmmansa Babuni, a potem Winiary skusiłem się po postach Yanka na Kielecki. No gurva to naprawdę dobry/ lepszy majo. Co ważne żona też zapropsowała, twierdząc że jest bardziej delikatny.

Erwtensoep, jakas holenderska wersja grochówki, bardzo gęsta

Nażreć sie tym mozna jak wieprzek, jak będziecie w NL kiedys to polecam 

 

 

Kupiłem sobie wczoraj na spróbowanie. Myślałem, że będzie mdły, a okazał się bardzo dobrym jogurcikiem.

Najpierw zjadłem kilka pastylek miętowych z Biedry. Potem łososia wędzonego z pieprzem, zagryzłem bułką. Potem zrobiłem i zjadłem sobie budyń waniliowy, ale posypałem na wierzch takie czekoladowe kuleczki, tj. posypka do ciast. Potem zjadłem grejfruta, ale nie smakował mi, był zbyt kwaśny i pryskał i cały monitor mam klejący. Wywaliłem połowę.

Tak było wczoraj wieczór.

No ja tak mialem konkretnie z ryzem, ktorego za gnoja jesc nie chcialem (pomidorowa to z makaronem tylko) i... bananami

 

nie no, ryz naprawde ma doyebany, intensywny smak, do ktorego nalezy dorosnac

No wlasnie go.wno ma a nie smak.

To dodaj kucharka do wody podczas gotowania.

A tam, pomidorowa z ryżem dobra sprawa Wiem, bo właśnie zjadłem

No dzieki wam za porady. Jak kiedys ponownie zawitam do lat 80 XX wieku na pewno skorzystam

Wczoraj na "opłatku" z kolegami wypiłem dużą ilość Jagermeister z Red Bullem. Bożesz ty mój Panie Jeremiaszku jakie to było pyszne. Najlepszy drink jaki piłem w życiu,

Zabójcze można by rzec...