Opublikowano 17 kwietnia17 kwi O ile jestem przekonany, że Inter cyknie Barcelonę, to PSG bardzo często bywa nieskuteczne. A Arsenal pokazał, że jest świetnym kandydatem na mistrza. W każdym razie jedne z ciekawszych półfinałów od lat.
Opublikowano 17 kwietnia17 kwi Barca chyba jeszcze może się odbić z formą chyba, na razie to był dalece najgorszy ich mecz w ostatnich miesiącach, i pierwsza porażka ze Szczęsnym (polski El Salvador nie pobił jednak rekordu Cruijffa!), ale przecież de facto mieli 4 gole zaliczki i nawet nie zbliżyli się do dogrywki...Inter wydawał mi się bardzo cwany, całą LM jadą na niewielkim wysiłku, ale... ta końcówka po 2-2 to już było bronienie się przed dogrywką, stracili jednak kontrolę, a więc do końca takimi miszczami niezatapialnymi nie są, da się ich przycisnąć - a Barca potrafi ogólnie przycisnąć jak mało kto w tym sezonie. Jak nikt, poza może PSG.PSG w ogóle niezła "ścieżka zdrowia" z Anglików, jakby los się zaśmiał z męczenia buły, że PSG się nie liczy, bo gra w za słabej lidze. Nie dość, że by pod koniec fazy grupowej musieli pokonać Man City, to teraz trzeci dwumecz z rzędu z Anglikami. Jeśli znowu wygrają, to chyba na jakiś czas będzie można zostawić teksty o tym, że to tylko słaba liga francuska. Ale kurde, ten Arsenal to dokładnie taka ekipa, żeby wygrać z tym PSG, straszne z nich cwaniaki w tym sezonie.
Opublikowano 17 kwietnia17 kwi Różnica pomiędzy AV i AL jest mniej więcej taka, jak pomiędzy 2 zespołem najrówniejszej/najsilniejsze ligi Europy, a 7 zespołem tego rankingu. PSG jest w tej komfortowej sytuacji, że ligę krajową już wygrali - mogą tam wystawiać B-skład, odpoczywać i trenować główny wachlarz zawodników pod konkretnego rywala w LM. Z drugiej strony Arsenal na tę chwilę ma iluzoryczne szanse na inne trofeum - sądzę, że również skupią się na LM. Tylko Barca i Inter są w sytuacji, gdzie grają często o ważne punkty lub krajowe puchary - ten wyczerpujący maraton prędzej czy później odbije swoje piętno.
Opublikowano 18 kwietnia18 kwi No, ale jak wyżej - PSG już wyeliminowało zespół, który tą samą ligą rządzi kompletnie w tym sezonie. Nie ma chyba wątpliwości, że ogólnie "na oko" w piłkę grają lepiej, niż ktokolwiek w Anglii.Tyle że futbol tak nie działa, i już nieraz tak mieliśmy, że ktoś drugi (albo i piąty) zachodził dalej w LM. Ba, jak tak pomyślę, to... ZAZWYCZAJ w finale LM ktoś jest, kto nie jest najlepszy lol. Dortmund rok temu - nie miał szans w lidze. Inter dwa lata temu - tak samo, Napoli miażdżyło ich. Liverpool trzy lata temu - ok, naprawdę świetny sezon, przegrali z Man City jednym punktem, ale przegrali. 4 lata temu Chelsea... co tu dodawać, aż się w pale nie mieści, że Chelsea ledwo co była mistrzem Europy. 6 lat temu Tottenham... 7 lat temu Liverpool, który był 25 punktów za Man City... Wychodzi na to, że sytuacja, gdy dwaj mistrzowie kraju dochodzą najdalej z danego kraju, jest wręcz rzadkością.
Opublikowano 18 kwietnia18 kwi Wszystko wskazuje na to, że w finale zagra Barcelona i PSG. Ale to przewidywania na papierze, więc równie dobrze możemy mieć starcie Interu z Arsenalem. Szykują się ciekawe półfinały.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.