Gorsze od wygrania LM przez City jest tylko zwycięstwo PSG, forza Inter.

dużo niestety wyjaśnił dziś bramkarz PSG, gdyby nie jego świetne interwencje mogłoby być zupełnie inaczej

3 minuty temu, Czoperrr napisał(a):

Beka z mbappe hehe

no nie wiem, myślę, że sam mbappe zdaje sobie sprawę, że z nim prawdopodobnie by tutaj nie byli

Mbappe coś tam strzela, ale kosztem Viniciusa, Belinghama i Rodrigo. Oczywiście Perez za wszystko obwini Ancelottiego, zamiast przyznać, że zjebał balans.

mbappe nie ma mentalności/charakteru ronaldo, a tego przez lata od niego oczekiwano - że w pojedynkę będzie liderem na boisku i sam będzie przesądzać losy meczu. znakomity piłkarz, ale bez takiej sportowej złości

Śmieszne, że PSG może zdobyć LM wtedy, gdy pozbyło się większości gwiazd i postawiło na młodych, nieco mniej "znanych" zawodników. W finale jestem za Interem, ale jeśli Francuzi wygrają to też nie będzie źle - tą ekipę da się lubić.

i cyk kolejne "blisko wygrania czegoś" do gabloty artety jako manangera arsenalu

Arsenal też ma zero wstydu, bo to ich najlepszy sezon w LM od 19 lat. Nikt nie wywali Artety za to, że zaliczył najlepszy sezon od 19 lat.

Ba, w Europie to jest chyba drugi najlepszy wynik W HISTORII Kanonierów. Ludzie tak romantyzują czasy Wengera i Henry'ego, że jakby ignorują, że w Europie to ten klub notorycznie odpadał w fazach grupowych, i tylko raz w 2006 roku doszedł do finału i naprawdę wyeliminował po drodze jakichś dużych przeciwników. Nawet legendarni Invincibles byli w Europie całkiem Vincibles, bo przeszli wtedy tylko Celtę Vigo, a w ćwierćfinale polegli z Chelsea. Dwa mistrzostwa z epoki sprzed Wengera też kończyły się odpadnięciem z Pucharu Europy przed półfinałem.

W lidze też to okropne drugie miejsce to najlepsze wyniki od 20 lat. I dopiero trzeci raz w historii, gdy Arsenal kilka razy z rzędu jest na podium (po wczesnych latach 30. i przełomie wieków).

W Anglii liczą się dwa kluby, które wygrywają każdy tytuł od ośmiu lat. Ale Arsenal jako jedyny w tym czasie się w ogóle zbliżył do mistrza o mniej niż 12 punktów lol. Cała reszta Anglii jest od tak dawna tak daleko od zdobycia mistrza, że, tak, uważam to, że Arsenal gdzieś tam okazjonalnie powalczył, za pewne osiągnięcie.

Bez mistrza, Arteta nigdy nie zostanie postawiony obok Kloppa czy Pepa, i wszyscy to wiedzą, jasne. Ale to tak samo jak 99,9% trenerów.

Na szczęście to nie będzie romantyczna historia i wygra wyrachowany futbol, czyli Inter. W 2010 też po szalonym półfinale z Barceloną wygrali LM. Inzaghi robi to samo co Mourinho tylko taka wersja 2.0.

7 hours ago, ogqozo said:

Arsenal też ma zero wstydu, bo to ich najlepszy sezon w LM od 19 lat. Nikt nie wywali Artety za to, że zaliczył najlepszy sezon od 19 lat.

Ba, w Europie to jest chyba drugi najlepszy wynik W HISTORII Kanonierów. Ludzie tak romantyzują czasy Wengera i Henry'ego, że jakby ignorują, że w Europie to ten klub notorycznie odpadał w fazach grupowych, i tylko raz w 2006 roku doszedł do finału i naprawdę wyeliminował po drodze jakichś dużych przeciwników. Nawet legendarni Invincibles byli w Europie całkiem Vincibles, bo przeszli wtedy tylko Celtę Vigo, a w ćwierćfinale polegli z Chelsea. Dwa mistrzostwa z epoki sprzed Wengera też kończyły się odpadnięciem z Pucharu Europy przed półfinałem.

W lidze też to okropne drugie miejsce to najlepsze wyniki od 20 lat. I dopiero trzeci raz w historii, gdy Arsenal kilka razy z rzędu jest na podium (po wczesnych latach 30. i przełomie wieków).

W Anglii liczą się dwa kluby, które wygrywają każdy tytuł od ośmiu lat. Ale Arsenal jako jedyny w tym czasie się w ogóle zbliżył do mistrza o mniej niż 12 punktów lol. Cała reszta Anglii jest od tak dawna tak daleko od zdobycia mistrza, że, tak, uważam to, że Arsenal gdzieś tam okazjonalnie powalczył, za pewne osiągnięcie.

Bez mistrza, Arteta nigdy nie zostanie postawiony obok Kloppa czy Pepa, i wszyscy to wiedzą, jasne. Ale to tak samo jak 99,9% trenerów.

Spokojnie jeszcze Arsenal może spaść na swoje ulubione 4 miejsce.

kontuzje nie pomogły w lidze. jasne, można powiedzieć, że nie tylko arsenal mierzył się z kontuzjami, no ale jednak kadra nie tak szeroka realnie (jakościowo), a sporo meczów grali bez napastnika. ktoś za to odpowiada. przyszły sezon może być kluczowy dla artety, bo na pewno wzmocnienia będą, a przecież już dotychczas wydali całkiem sporo pieniędzy na wzmocnienia i wiele z nich nie wniosło za wiele w kwestii "wzniesienia na nowy poziom"

na papierze całkiem spoko, bo drugie miejsce i półfinał w LM, ale też kurde w tej samej lidze mają mniej wygranych meczów niż notujący FATALNY co do standardów klubu sezon manchester city. to nie jest taka przewaga nad resztą czołówki, żeby móc powiedzieć, że to drugie miejsce nie jest trochę wynikiem szczęścia i sprzyjających okoliczności

gyokeres to na ten moment najlepsza opcja dla arsenalu, a arsenal jest najlepszą opcją dla gyokeresa, ten transfer musi się wydarzyć dla obu stron

Edytowane 3 godziny temu3 godz. przez krzysiek923

Trener Arsenalu po odpadnięciu z LM: “Nie było od nas lepszej drużyny w tych rozgrywkach”