Skocz do zawartości

Pytania różne, różniste


Rekomendowane odpowiedzi

Na temat Sieny to ja sie moge wypowiedziec, bo tym cudem techniki sie bujam od 3 lat nieprzerwanie.

 

Posiadam Siene 1,2l EL, czyli calkiem gola wersje, jak byla kupiona nowa w 2001 roku to nie miala na wyposazeniu nawet radia :D Nastukane jest prawie 87tys kilometrow na razie, wiec jak na 9-letnie auto to szalu przebieg nie robi. Jesli chodzi o awaryjnosc - obecnie notorycznie psuje sie u mnie elektryka (bezpieczniki sie przepalaja, niedawno przewody mi padly od dmuchawy, teraz zas nie dziala ogrzewanie tylnej szyby i oswietlenie wnetrza+bagaznika), do tego poszedl bendix rozrusznika (na wakacjach bede musial cos z tym zrobic, bo czasami 5 minut trzeba auto odpalac, tak zgrzyta przy rozruchu niekiedy), termostat (calkiem zardzewial), jakies gumy w zawieszeniu tez pasowaloby wymienic, niedawno mialem sprzeglo podciagane, bo juz sie konczy, hamulce przednie tez sie do imentu zuzyly.

 

Raz tylko bylo auto unieruchomione na amen, jak rozlecial sie bendiks rozrusznika wlasnie. Zostal wymieniony na jakis zamiennik i nadal ten zlom zgrzyta przy rozruchu...

 

Co jeszcze? Auto wiele nie pali (mnie na trasie okolo 6l, tyle ze zawsze jade na trasie full zaladowany, zazwyczaj trasa Gliwice-Rzeszow przez Krakow, wiec cykl mieszny jest idealne), po miescie kolo 7,5l albo nieco wiecej. Osiagi na kolana nie rzucaja, ale jak sie przydepnie gaz to nawet sie zbiera, maksymalnie wyciagnalem 160km/h, wiecej sie balem :P Z racji na zbyt wysoko polozony srodek ciezkosci Sienolot zle reaguje na boczne wiatry (UWAGA przy mijaniu ciezarowek przy duzych predkosciach, bo mozna wypasc z drogi!), niespecjalnie sie tez nim jezdzi szybciej po zakretach z racji na nie do konca precyzyjny uklad kierowniczy.

Poza tym auto w srodku jest zbyt waskie, przy wrzucaniu wstecznego nie da sie nie uderzyc reka w kolano pasazera z przodu, slaba widocznosc w lustarkach bocznych i do tylu (czesto sie ogladam do tylu bo juz im nie ufam :P), fotele sie szybko wyrabiaja i maja maly zakres regulacji, zwlaszcza przod-tyl.

Z pozytywow - calkiem duzo miejsca na nogi z tylu, wysoki sufit, wiec pasazerowie z tylu nie siedza podkuleni, OGROMNY bagaznik, auto nawet bez wspomagania lekko sie prowadzi (mala masa wlasna), niewiele pali, czesci i naprawy kosztuja smieszne grosze. Z napraw trzeba pilnowac terminowosci rzeczy eksploatacyjnych i zle nie bedzie, jak mowilem tylko raz auto bylo unieruchomione, wiec jak na Fiata to niezly chyba wynik ;] Ponadto dobra blacha, auto stoi 9 lat pod chmurka i ani grama rdzy nie ma, co jest zaskoczeniem. Generalnie - pozytwynie, ale sa lepsze auta ;D

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Na temat Sieny to ja sie moge wypowiedziec, bo tym cudem techniki sie bujam od 3 lat [...] Generalnie - pozytwynie, ale sa lepsze auta ;D

Ja jeżdżę w pracy nieco starszą sieną (1998r.), ale za to z dużo większym przebiegiem, bo ponad 320tys. km... jak na taki przebieg nie jest tragicznie, choć ten dyliżans sprawia coraz to nowe problemy natury technicznej ;) Jeśli chodzi o właściwości jezdne i tym podobne opisane przez Ciebie to w pełni się z Tobą zgadzam :) 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

U mnie pol rodziny jezdilo Daewoo/jezdzi dalej, i auta sprawowaly sie przyzwoicie. A o Lanosie to po necie krazy znacznie wiecej pozytywow, wiec... Jakos nie boje sie zaryzykowac. Za to 5tys mam auto, ktore posiada, to co dla mnie najwazniejsze: maly przebieg, instalacja gazowa i 0 rdzy/korozji, jakiejkolwiek stluczki.

 

a potem bedzie placz i zgrzytanie zebami, no ale Twoj wybor ;)

Odnośnik do komentarza

Napisałem maila z pytaniem czemu tak tanio i gdzie mozna obejzec samochod.

 

odpowiedź

 

Witaj,

 

Zauwazylem, jestes zainteresowany moim samochodem.

Samochód jest w doskonalym stanie.

Jestem pierwszym wlascicielem samochodu. Ja uczynilem oglosic dla samochodu, kiedy bylem w Polsce odwiedzajac moich przyjaciól. Pracuje w Anglii i obecnie mieszka w Londynie.

Powodem Ja sprzedazy samochodu do tego niska cena jest to, ze niedawno przeniósl sie w Anglii i mój samochód jest Polska modelu i ma kierownice po lewej stronie. Jest to bardzo trudne dla mnie do prowadzenia samochodu, poniewaz maja inne regulacje w tym tygodniu i znalazlem tutaj samochodu rodzinnego, który chce kupic.

Samochód ma Polska dokumentów. Samochód jest zarejestrowany w Polsce. I bedzie obejmowac wszystkie podatki wysylki jezeli jestes zainteresowany zakupem samochodu.

Bedziemy dokonania transakcji za posrednictwem bezpiecznego firmy. Otrzymasz szanse od spólki przetestowac samochód na 7 dni. Czy jestes zainteresowany, aby kupic samochód?

 

 

Dziekuje!

 

Hehehe, śmierdzi wałkiem na kilometr =D

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

To tera ja się pytam jak to jest możliwe.

Zazwyczaj zalewałem auto za stówę, co przy cenie ~4.80 za litr 98 daje około 21 litrów. Jeżdżąc głównie po mieście udawało mi się przejechać średnio 210 km, co daje przeciętnie 10 litrów na stówę. Ostatnio z braku pieniędzy zatankowałem za 50 zł. Wyszło niecałe 10,5 litra, więc proporcje teoretycznie zachowane. Według prostej matematyki powinienem przejechać +/- 105 km. Z tym że już mam 116 km, a lekkim chu.jem zrobię jeszcze dwadzieścia, żeby paliwa było tyle co przed zalaniem. Czyli 10,5 litra na 135 km daje spalanie 7,41 litra. Przy obecnych 116 kilometrach daje to nieco ponad 8,5 litra.

Pamiętam, że jak kupiłem auto, to najczęściej lałem za 5 dych i udawało mi się spokojnie 130 kilometrów przejechać. Jednak gdy później zacząłem wlewać za stówę, to mniejszy kilometraż tłumaczyłem sobie wzrostem cen paliwa. A tu guzik.

Pytanie więc brzmi - czy to stacje tak przycinają (dodam, że tankuje na orlenie)? Bo wątpię, żeby u mnie gdzieś uciekało.

Odnośnik do komentarza

Od jakiegoś czasuw moim Puncie coś stukało w tylnim zawieszeniu, głównie na dołkach.

Dzisiaj z rana coś zaczęło lekko skrzypieć (również z tyłu) i po całym dniu jazdy na każdej nierówności lub nawet przy przyspieszaniu słychać skrzypienie w tylnym zawieszeniu. Co to powoduje? Simerbloki?

Odnośnik do komentarza

Na samo paliwo wydasz niewiele. Kwestia tego czy i co sie zepsuje, ale czesci do starych, popularnych samochodow sa raczej tanie. Najwiekszy koszmar to jednak ubezpieczenie - jak nie masz zadnych znizek, a do tego zwyzki za wiek i okres posiadania prawa jazdy (jak masz dluzej niz rok to spoko) to wychodzi 1300-1600zl rocznie.

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

OC, jak pisał Lucek, w zależności od zniżek. Optymistyczna opcja to ok 600 zł rocznie (zakładając, że załatwisz współwłaściciela auta, który Ci zapewni te zniżki).

Przegląd ze 150 zł rocznie.

Naprawy : to zależy od stanu, marki, może być losowo.

Benzyna : takie autko pewnie z 8-10 litrów bierze, nie jest to mało, ale przy Twoich przewidzianych przejazdach to będzie pewnie z 80 zł miesięcznie.

 

Wniosek : jak zarabiasz regularnie, to jest luz. Jak masz maksimum 1k-2k rocznie oszczędności, to jeszcze można się w samochód pakować. W innym przypadku musisz liczyć na pomoc rodziców.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...