Skocz do zawartości

F.E.A.R. 2: Project Origin


Gooral

Rekomendowane odpowiedzi

clipboard01oa5.jpg


FEAR 2: Project Origin to pierwszoosobowa gra akcji stworzona przez programistów z amerykańskiej grupy Monolith Productions. Opisywany projekt stanowi kontynuację wydanego w 2005 r. shootera pt. F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon, jednak jego tytuł różni się diametralnie od pierwowzoru, ponieważ prawa do nazwy pierwszej części pozostały własnością niezwiązanego z producentami âdwójkiâ koncernu Vivendi Games.

Akcja gry rozpoczyna się w szpitalu położonym w dystrykcie Auburn, na pół godziny przed końcem wydarzeń przedstawionych w poprzedniej odsłonie wielokrotnie nagradzanej strzelanki. Tym razem wcielamy się nie w postać dzielnego Point Mana, lecz w skórę anonimowego D-Boya, członka jednostki antyterrorystycznej Delta. Naszym zadaniem jest aresztowanie Genevieve Aristide, kierowniczki znanej korporacji Armacham, zamieszanej w niszczenie dowodów, świadczących o jej nielegalnych badaniach w dziedzinie bioinżynierii. Szybko jednak orientujemy się, że ośrodek, w którym wylądowaliśmy, nie jest typowym miejscem leczenia schorzeń. Bliżej mu bowiem do siedliska niebezpiecznych, często zmutowanych, wrogów naszego oddziału.

Klimat produtku odpowiada atmosferze specyficznej grupy horrorów, których nieodłącznym elementem jest postać małej, tajemniczej dziewczynki o paranormalnych zdolnościach. W Project Origin osobą tą jest Alma Wade, znana z F.E.A.R.-a bohaterka mająca ścisły związek z niewytłumaczalnymi wydarzeniami wokół nas. W stosunku do poprzedniej części dzieła Monolith Productions jej umiejętności uległy rozwinięciu - potrafi kontrolować nie tylko ludzkie umysły, ale także w bardzo dużym stopniu wpływać na zjawiska fizyczne, zmieniając w ten sposób ukształtowanie wybranych lokacji.

Fundamentalną rolę w całej rozgrywce pełni walka, polegająca na wymianie ognie z napotkanymi oponentami. Starcia te toczą się zarówno w zamkniętych, sterylnych pomieszczeniach pokroju szpitali, hangarów albo biurowców, jak też na otwartej przestrzeni, gdzie do listy naszych wrogów dołączają gigantyczne roboty bojowe (mechy). Project Origin pozwala odbiorcom na dużą swobodę w kwestii eliminowania przeciwników. Do naszej dyspozycji oddano m.in. opcję zwalniania akcji w celu dokładniejszego namierzania adwersarzy, a także zagwarantowano wysoki stopień interakcji z otoczeniem (możliwość niszczenia lamp, telewizorów, przesuwania przedmiotów, np. mebli o dużych gabarytach, służących następnie jako osłony). Warto zwrócić też uwagę na szeroki zakres gatunków broni, składający się chociażby z kilku futurystycznych karabinów czy miotacza płomieni. Działania bojowe ułatwia ponadto zmodyfikowany HUD, czyli zestaw ekranowych wskaźników, informujących o stanie zdrowia bohatera, pozostałej mu amunicji czy kierunku, w jakim powinien się udać.

Tytuł grupy Monolith Productions bazuje na zmodyfikowanej wersji autorskiego silnika Lithtech Jupiter Ex, docenionego przez branżowych specjalistów po tym, jak efektownie zastosowano go w First Encounter Assault Recon oraz Condemned: Criminal Origins. Korzystając ze swego narzędzia twórcy Project Origin skupili się na wyeksponowaniu częstych rozmyć obrazu oraz budującej napięcie grze świateł. Elastyczność engineâu przydała się również w projektowaniu nowego trybu multiplayer, pozwalającego odbiorcom na oderwanie się od mrocznej kampanii single i zagłębienie w zabawie sieciowej.

Screeny:
131cf1bf113f4b9bm.jpg 85debd808c273f7bm.jpg 20c45bfd51ea3f60m.jpg 103e2e698adfc2b3m.jpg e7ffff137f60c6b5m.jpg 31d9b67796e4d524m.jpg c3c9eabd8daca25em.jpg 4cff775d52b7b6c9m.jpg 03bfa2b99651a359m.jpg


Filmy:
Combat Trailer
Environments
Powered Armor
Assassin Gameplay
School Hospital Gameplay
Abomination Trailer

Od siebie tylko dodam, że dla fanów FEAR'a i ludzi lubiących mocne sceny w grach Project Origin jest obowiązkowym tytułem. FEAR był pod wieloma względami ułomny ale trzeba przyznać - klimat posiadał. Jeśli w drugiej części zostaną urozmaicone poziomy i sama rozgrywka to możemy się spodziewać niezłej szpili.

Premiera:
LUTY 2009 Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Hmm... Po screenach gra mi się podoba, grafika tez niczego sobie, jęśli styl taki sam jak w FEAR`ze to jestem mocno zainteresowany tą grą byle tylko nie było takich psychodelicznych momentów jak w poprzedniku z dziewczynką bo gdy pierwszy raz grałęmw FEAR`a to wyłączyłęm grę :D.

Odnośnik do komentarza
Hmm... Po screenach gra mi się podoba, grafika tez niczego sobie, jęśli styl taki sam jak w FEAR`ze to jestem mocno zainteresowany tą grą byle tylko nie było takich psychodelicznych momentów jak w poprzedniku z dziewczynką bo gdy pierwszy raz grałęmw FEAR`a to wyłączyłęm grę :D.

Właśnie o to chodzi żeby były i to bardziej wstrząsające niż w pierwowzorze.

Odnośnik do komentarza

Osobiście fanem FEARA nigdy nie byłem, stąd do Project Origin podchodzę na zimno. Nie zmienia to faktu, że gra ma spory potencjał. Oby twórcom udało się go odpowiednio wykorzystać, bo inaczej ów tytuł może nie przebić się przez silną konkurencję.

Edytowane przez Vulc
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...

Demo juz jest. Zassałem i przeszedłem.

 

Kupie na pewno ale jakoś totalnie zachwycony nie jestem, może dlatego że za bardzo się napalałem... Troche mi sie nie podoba, że użyto jakiegoś filtru graficznego. Coś takiego jak Battlefield BC. I grafa generalnie jest właśnie w tym klimacie. Wolałbym żeby była trochę słabsza ale bez takiego efektu (na trailerach tego nie widać). Sterowanie i oczucie podczas poruszania sie i strzelania też jak bym miał porównywać to właśnie do BC. Mi generalnie Battefield nie podszedł a FEAR mimo tego, że jest troche podobny podszedł więc nie ma co sie sugerować.

 

W demku mozna wypróbować juz z 6 rodzajów karabinów więc można sobie wyrobic na ten temat opinie. I tu jest moim zdaniem całkiem, całkiem:-). Trzeba strzelać krótkimi seriami bo karabiny dosyc "rozchwiane" ale mi to bardzo pasi. Giwery mają też niezłego powera bo wystarczy pare pocisków w delikwenta wpakować i po ptokach. Mech tez niezły ale wole momenty na piechtę.

 

Najbadziej mi sie nie spodobało to, że w demie jest za dużo tych schizowych patentów (Alma i te sprawy). Mam nadzieje,że w całej grze będzie tego mniej - w takich proporcjach jak było we wcześniejszych FEAR-ach. Troche krótkie i proste to demko, grałem na 2 poziomie trudnosci (są 3 i można je w każdym momencie zmienić - to duża wada moim zdaniem). Może lepiej od razu grac na najwyższym.

Odnośnik do komentarza

Demko zaliczone po raz drugi. I teraz juz jestem pewien, że kupuje. A jeśli chodzi o wczesniejsze FEAR-y to w sumie były 3. Pierwszy FEAR i potem 2 krótsze dodatki. Przeszedłem na PC i były rewelka jak dla mnie. Podchodziłem do nich też na konsoli ale ze względu na to że podnoszenie broni do oka (czy zoomowanie) było pod prawą gałką to nie skończyłem. Gram na padzie dopiero od paru miechów i tak się przyzwyczaiłem do zoom-a pod LT że inaczej nie daje rady, he he.

 

W nowym FEAR tak jak i w starych wersjach jak dla mnie najwięcej radochy daje strzelanie. Moim zdaniem to jest dopracowane naprawde super. Pare fajnych broni, każda ma troche inny odrzut. Każda ma porządnego powera. Sam moment trafienia w przeciwnika jest super. Od razu jest porządny efekt. Jak dla mnie miooooooodzio. Juz mi morale wzrasta:-). Ciekaw jestem jakie inni mają odczucia.

Edytowane przez bieguna
Odnośnik do komentarza

Demko zassałem z niepewnością (nie lubie shooter'ów) aczkolwiek w FEAR'a grałem i na PC i w pierwsze wydanie na 360. Co od początku mi się spodobało to dość przyjazne i sensownie rozłożone sterowanie na padzie co ma dzięki temu ręce i nogi i bez slow motion człowiek na luzie wie o co c'mon. Na plus wychodzi też poruszanie się bohatera, mały smaczek a cieszy(bo co to za chodzenie w postaci płynięcia po podłodze).

Schizo momenty nawet bardzo mi podeszły jakoś to lepiej teraz się odczuwa(niby wiesz co się zaraz stanie ale jednak sucho masz w gardle :->), nie wiem jak to określić ale podobało mi się. Natomiast już poruszanie się mechem niezbyt mi podeszło, takie jakieś toporne i bez emocji(normalnie idzie się jak Terminator, na szczęście nawet na normalu jak by się chciało wyskoczyć na rambo i przed siebie to dostanie się po 4 literach co podchodzi pod plus). Podsumowując, pomimo że jeszcze nie próbowałem poziom Hard(na pewno sprawdze) to jednak po demku dałbym 8, wszystko ma swoje ręce i nogi, nic nie jest przesadzone no i AI jednak potrafi nawet myśleć bo jak tylko mnie strażnicy zobaczyli zaczęli się rzucać za przedmioty które ich osłonią, lub sami przewracali szybko stoły itp. . Jednak z drugiej strony to dalej FEAR, klaustrofobiczny, z kiepską interakcją z przedmiotami jak np. książki,szafki itp. (choć jak zawsze ze ścian sypie się aż miło).

Odnośnik do komentarza

Graficznie nie powala, wrogowie nieco zbyt kolorowi, troszeczkę za dużo krwi, walka mechem niezbyt ciekawa...

Wygląda jak pierwszy FEAR po liftingu graficznych (niezbyt dużym, ale co tam). Szykuje się dobra kierka...i tyle. Odnoszę wrażenie że dwójka jest nieco słabsza od pierwszej części no ale może to tylko moje odczucia...zresztą jest to trochę niesprawiedliwa ocena...w końcu pierwszą część zaliczyłem całą a tu mam tylko krótkie demko.

Odnośnik do komentarza

Fear zaliczam do udanych fppków które mnie wciągnęły i nie powodowały odruchów wstecznych. Grało się naprawdę przyjemnie więc czym prędzej sprawdziłem demo F2. W oczy rzuca się szczegółowa grafika, fajny blur. Jednak to klimat jest największą zaletą Almy. Podobnie jak w pierwszej części znakomicie wpleciony elementy horroru. Pozytywka. Tego oczekiwałem i jestem bardzo ciekaw jak wyglądać będzie reszta poziomów. Mechy nie przeszkadzają, miła odskocznia.

Edytowane przez il capitano
Odnośnik do komentarza

Demo F.E.A.R.2 to dla mnie pierwszy kontakt z seria. Kontakt bardzo zreszta udany i obfitujacy w bardzo pozytywne wrazenia...

9-/10 jak dla mnie-glownie oczywiscie za klimat, grafike(blur) , dzwiek i sile gunow-czuc ja i to mi sie podoba 8) . Obadam fulla, ale pozniej-gdy skoncze FarCry2 i Bourne Conspiracy.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś miałem tak z Silent Hill, ale mi przeszło. Gra leżała bo obsrywałem się ze strachu. Do czasu aż mojej dziewczynie pokazałem grę, zmusiła mnie abym grał, ona trzymała poradnik i skończyliśmy. Później zagrała sama - przelazła a ja spaliłem się ze wstydu. To była jej jedyna gra którą przeszła na moich sprzętach.

Zaś do czego zmierzam. Uwielbiam tego typu klimaty i Fear 2 biorę z miejsca. Jedynka dostarczyła mi masę zabawy, kosztem zdrowia, ale tutaj jest jeszcze lepiej. Mus mieć.

Odnośnik do komentarza

Ręce opadają kiedy ludzie oceniają "na minus" częste spotkania z Almą (tak jak uczynił to bodajże Bieguna), nie będę flame'ował bo nie o to mi chodzi, ale jeśli to komuś przeszkadza i lubi grę by głównie sobie postrzelać w Slow-mo to proszę poczekać aż się skończy 18lat, a do tego czasu grać w Max Payne'a;]

 

Ja jestem wręcz wniebowzięty klimatem! Granie na podgłośnionych słuchawkach, o 2 w nocy, sam w ciemnym pokoju, tylko tak gra się w takie gry (nie jestem jakimś super psycho fanem horrorów, mało tego filmy pokroju "Klątwa" oglądam nieustannie trzesąc portami ;) ). No i ta Alma szukam jej, ale tak naprawdę ona cały czas jest przy mnie, pokazując się tylko kiedy to skrzywdzone kapryśne dziecko-potwór będzie miało ochotę, to ona sprawia, że chcę iść dalej. Z jednej strony boję się spotkania z Nią, a tak naprawdę każdą konfrontację wspominam z bardzo pozytywnej strony. To tylko 15 min gameplayu a jej obecność kilkakrotnie podniosła mi ciśnienie i stworzyła klimat grozy, a dwa podniosła mój tyłek z fotela...

Zapytam wszystkich którzy mieli okazję zagrać, czy wchodząc do szkolnego kibelka sugestywne oświetlenie nie sprawiło, że na chwilę zawahaliście się wkroczyć do pomieszczenia, czy scena w kinie nie sprawiła, że poczuliście się niekomfortowo w miejscu w którym waszej bohater jest? Kocham Almę, nic na to nie poradzę...

 

Grafika - filtr o którym mówił ktoś wcześniej przypomina ten nałożony w Call of Duty w "misji" Aftermath, dla przypomnienia jest to moment kiedy Sgt Jackson, którym gramy jako Marines, ginie po wybuchu nuke'a i upadku transportera którym leciał... ten blur który można zauważyć i zawiesiny w powietrzu, mocno przypominają to co można zobaczyć w Fearze 2. Grałem w 720p rozdzielczości i gra naprawdę przyjemnie wygląda... sugestywne oświetlenie, a raczej jego brak, dynamiczne cieniowanie, filtr o którym wspomniałem powyżej, wszechobecna krew... brrr... jedyny szkopuł to podświetlający się przeciwnicy w trybie Slow-Mo... strasznie tandetnie to wygląda, oczywiście autorzy mogą powiedzieć, że to jakiś blabla efekt Visora w slowmo blalbla, którego mamy założonego na twarzy blabla... ale ja tej bajki nie kupię;] przydałaby się opcja wyłączenia tego patentu bo chce strzelać do prawdziwego mięcha armatniego, a nie do lampek choinkowych...

 

Dźwięki (muzyka?) skutecznie uzupełniają to co widzimy na ekranie, zapowiadając jakby moment grozy, do tego piski, płacze, jęki nie wiadomo kogo, nie wiadomo skąd... Ciężko mi o niej coś powiedzieć więcej, bo skupiałem się na aspektach klimatu i grafiki, na pewno ryje beret w momentach kiedy trzeba się bać...

 

Bronie, przemodelowaniu uległ arsenał, shotgun lepiej wygląda, działa słabiej, Assault Rifle, które jako pierwszą łapiemy w dłonie w ogóle nie ma powera, drugi karabinek szturmowy z Red Dotem, który łapiemy dwie minuty poźniej także nie jest cudem choć już potrafi oderwać głowę niepokornemu żołnierzowi Replici. Bardzo mnie ucieszył design i sposób działania mojej ukochanej Snajperki... włączenie Slow-mo i czekanie aż zza zasłony zacznie się wychylać powoooooli główka i bum! Headshot! Jednego wrogiego pachołka mniej:)

Rakietnica jak w standardzie, nic nadzwyczajnego, a Laser, w początkowej fazie strzału byłem zawiedziony, ale potem efekt był całkiem przyjemny.

 

Ostatnim motywem, godnym wzmianki jest na pewno mech... sam siebie rozbawiłem przy pierwszej sesji z FEAR2 demo, bo widząc, osłonę którą ten olbrzym miał aktywowaną podkradłem pod przyczepę ciężarówki, a następnie wyrzuciłem wszystkie nieużywane dotąd granaty, które zapomniawszy użyć wcześniej kisiłem do tego momentu. Zdziwienie moje było ogromne, ponieważ wrogi adwersarz nie rozsypał się w nicość, a ja nie przyjąłem w odpowiedzi gradu kuli od tegoż samego mecha. Jakie było moje zdziwienie i rozbawienie wobec samego siebie kiedy podszedłem do jeszcze niedawnego wroga i zrozumiałem, że miałem po prostu podejść i nacisnąć "X" by wsiąść, no cóż zdarza się...

Sama walka mechem jest bardzo miłym eksperymentem, klimaty Shogo odczuwalne, sporą część konstrukcji budynków można odłupać rakietami i pociskami, za co raz nawet zebrałem tęgie lanie od AI, bo więcej czasu poświęcałem zabijaniu cegieł na budynku naprzeciwko niż wrogom po przeciwnej stronie ulicy... Co ciekawe nie jesteśmy do tego mecha przykuci jak do betonowych bucików i kiedy mech jest o włos od eksplozji, wysiadamy z niego i kontynuujemy podróż pieszo, co w perspektywie walki z innymi mechami już takim przyjemnym doświadczeniem nie jest...

 

Podsumowując jeśli szukasz gry, która pozytywnie otworzy Twoje "growe" doznania na rok 2009 warto przyjrzeć się temu demku, a w dalszej perspektywie samej grze. Jeśli dodatkowo zachwycasz się "Klątwą", a Twoja ulubiona aktorka to Takako Fuji z wspomnianych Grudge/Ju-on to musisz poznać koniecznie Almę. Jeśli autorzy wyeliminują największą bolączkę pierwszej części i nie będziemy walczyć bez przerwych biegać/walczyć w sterylnych biurowcach, przy większej aktywności samej Almy w grzei jej wpływie na gracza, to możemy dostać naprawdę grę która już na starcie może ubiegać się o kandydatkę na FPS roku.

Jeśli jednak boisz się krwi, a horrory wyłączasz po pierwszym zapełnieniu pampersa, omiń ten tytuł... na pewno nie znajdziesz przyjemności w największej zalecie tej gry... wszechobecnym strachu, a postrzelać w Slow Mo możesz w paru innych niezłych tytułach ^_^ Wprawdzie jest opcja zmniejszenia/wyłączenia brutalności, ale kogo kto na poważnie siada do FEAR ona interesuje? :rolleyes:

 

"It is the way of man to creat monsters. It is the way of monsters to destroy there makers"

Pierwsi szczęśliwcy spotkają się z Almą już 10 lutego 2009, sam nie mogę doczekać kiedy gra trafi do mnie.

Edytowane przez Zimol
Odnośnik do komentarza

Alma jest ok, ale powinna być podana w takich proporcjach jak w pierwszej części moim zdaniem. Nie zapominaj też, że pierwsza część zabłysnęła bardzo dobrym multi a to dzięki temu że to bardzo dobry i rasowy shooter. Ja tego oczekiwałem od nowej wersji i jak narazie się nie zawiodłem.

Edytowane przez bieguna
Odnośnik do komentarza

W jedynke nie gralem, ale tak samo jak demkiem ekscytowalem sie do polowy Condemned 2, ale w ogolnym rozrachunku byl kiszka. Nie wiem czy macie takie slabe nerwy, ale mnie zadna sytuacja w demku nie zaciekawila, nie mowiac nic o strachu. Ot fajny poschizowany klimat.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...