Skocz do zawartości

F1 2010


Rekomendowane odpowiedzi

Jakie było moje zdziwienie, gdy odpalając przed chwilą grę (żeby zrobić jakiś czas na forumowy turniej) zostałem poproszony o ściągnięcie patcha 1.01 :) . Post szpica trochę mnie zaniepokoił, zaraz sam sprawdzę czy rzeczywiście są jakieś zmiany i zdam relację.

Moze Anglicy Lubia hamiltona poprostu :D

Gralem sezon gosc zaczyna 3.

na 1 i 2 VEttlel I webber

Vettel i Webber zjedzaja do boxów na 1 wpada hamilton i tam siedzi az do konca :D

Do boxów zjechali wszyscy oprocz niego :D

 

Nie wiem czy u was tez tak jest ale u mnie np Kubica jezdzi slabo ze szkoda gadac 0 pkt

Walczy max z Senna Di Grasiim nikim wiecej :D

Odnośnik do komentarza

No panowie kurde ale na 360 nie ma tego patcha :P Nie pojawia się żaden patch :mellow:

Z tego co wiem, patch jest na razie jest dostępny tylko na PS3, a Microsoft ciągle nie udzielił autoryzacji na jego wydanie.

 

Dobra, przejechałem sobie jeden wyścig 20% w Chinach i kilka niepełnych wyścigów zrobiłem sobie w Monako. Niepełnych, bo jechałem tylko do pierwszego pitstopu, oczywiście żeby sprawdzić czy słynny bug został poprawiony. Parę moich pierwszych wrażeń w punktach:

 

- międzyczasy wreszcie pokazują różnicę do najbliższych rywali (oraz lidera) na przestrzeni całego wyścigu, a nie pojedynczego okrążenia. Dzięki temu możemy w końcu określić, jak daleko brakuje nam do kolejnego kierowcy

- czas pierwszego okrążenia nalicza się poprawnie

- NIE MA HANDICAPU! Przynajmniej ja takiego rzucającego się w oczy póki co nie uświadczyłem, a to mnie najbardziej denerwowało do tej pory. Poszczególne bolidy jeżdżą mniej więcej na tyle, na ile ich stać i nie miałem sytuacji, by nagle Lotus zaczął kręcić kosmiczne czasy lepsze od lidera wyścigu itd. Nareszcie można normalnie powalczyć na torze i nie boję się już, że przewaga nad którą pracuję przez kilka kółek nagle zostaje zniwelowana, bo auto za mną jeździ parę sekund szybciej.

- niestety błąd z nie zjeżdżającymi kierowcami występuje nadal. W pierwszym wyścigu na 4. miejscu skończył Kobayashi startując z 16 pola... Podobnie mogło być z Liuzzim i Rosbergem, którzy dojechali na 2. i 3. miejscu, a startowali z 9. i 10. lokaty.

- czy nadal jesteśmy przetrzymywani w boksie gdy inni zjeżdżają? Niestety nie udało mi się tego jeszcze dogłębnie sprawdzić, bo nie mogłem trafić na sytuację, gdy naraz zjechało wystarczająco dużo bolidów. Dwa razy mechanicy mnie przetrzymali pozwalając przejechać dwóm przeciwnikom, ale wydawało się wtedy, że naprawdę nie mogli mnie wypuścić, bo groziłoby to kolizją. Myślę więc, że zostało to może nieco poprawione, ale wciąż margines błędu jest spory i na stykowych sytuacjach musimy poczekać. Niech ktoś inny napisze, czy jak dawniej zdarzyło mu się przeczekać kilkanaście bolidów i postać w boksie ponad 20 sekund, bo ja jeszcze na taką sytuację nie trafiłem. Najdłużej stałem 6-7 sekund....

- bolidy zmieniające się w duchy przy zjeździe nie występują już tak nagminnie, tj. gdy naprawdę ostro zahamujemy przed zjazdem, wtedy mamy do czynienia z wyprzedzającym nas ghostem. Teraz jednak częściej nasi konkurenci starają się wyhamować przed nami i nie oszukują już takim przenikaniem

- na razie nie uświadczyłem pękniętej opony, ale to oczywiście będzie trzeba dłużej potestować. Póki co trudno powiedzieć, ale wielu graczy na forach pisze że problem został rozwiązany.

- obrażenia mają większy wpływ na gorsze prowadzenie auta, zarówno naszego jak i przeciwników. Bardzo ważna poprawka!

- strategia na wyścig automatycznie jest modyfikowana zależnie od naszej decyzji, jakie opony zakładamy na początek.

- nie grajcie na ustawieniach z włączoną symulacją paliwa. Nasz bolid niestety dalej zachowuje się jak cysterna, podczas gdy reszta zawodników kręci czasy na poziomie kwalifikacji.

- podobno problem z corrupted saves został rozwiązany, ale tego potwierdzić oczywiście nie mogę, bo nie byłem jednym z tych nieszczęśników, którym się to trafiło. Co ciekawe, jeśli ktoś zachował swój zapis, podobno od razu mu się on naprawia.

 

To chyba wszystko, co na tę chwilę udało mi się wychwycić. Wyszedł mi post dłuższy niż planowałem, ale mam nadzieję, że odpowie na większość Waszych pytań. Wiele kwestii wyjdzie dopiero z czasem, w miarę kolejnych godzin testów, ale jak macie jakieś wątpliwości to piszcie, a może będę znał już odpowiedź ;) .

 

Podsumowując, jestem trochę poirytowany faktem, że opponenci dalej potrafią nie zjeżdżać na pit stopy, choć Codemasters obiecywało to w tym patchu poprawić. Przetrzymywanie w boksie być może nieco zostało poprawione, ale jeszcze nie działa to idealnie. Jestem za to bardzo zadowolony z pozostałych poprawek. Brak handicapu, wpływ obrażeń na jazdę, międzyczasy, czy prawdopodobnie mniejsza częstotliwość pękania opon to rzeczy, które znacznie uprzyjemnią rozgrywkę. Problemy z pit stopami w ostateczności dalej będzie można sprytnie "omijać", a w przypadku powyższych bugów byłoby o to trudno. BTW łatka ma numerek 1.01, więc może za kilka dni dostaniemy razem z posiadaczami X360 tą właściwą, z poprawionymi pitstopami? Wiem, marzenia :D ...

Odnośnik do komentarza

No i jade gp australi wjeżdżam do boksu i 15 sek postój!oczywiście mógł mnie puścić bo za mna dopiero wjeżdzali do boksu. ehhhh trzeba czekać na patch 1.02

zmien strategie.

nie zjezdzaj na 4 bo wtedy jest tlok ze ja ****

ja zjechalem potem an 5 i stalem 5 sekund ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Ktos mi powie jakie sa przepisy w F1 ? :D

zaczynam wyscig Kuala Lumpur.

Deszcz leje jak z cebra. Zaczynam na intermediatach. I na nich koncze. Nie zjezdzam do boksu ( czekalem az inzynier mnie wezmie) I dojechalem sobie na 4 miejscu

nie dostalem kary za brak zmiany opon

i nadal jest s(pipi)y system kar..

na przed ostatnim zakrecie w tyl wjechal mi Vettel, obróciło nas i w przod wjechal mi ktos inny i bylem zakleszczony miedzy 2 pojazdami nie mogac sie ruszyc. I co? Dostalem 20 sekund kary za Nieprzepisowe blokowanie

Edytowane przez szpic
Odnośnik do komentarza

wyjasnil by mi ktos jak zdobyc trofeo :

GORĄCY TOWAR - gratulacje! udalo ci sie podpisac kontrakt z zesolem znajdujacym sie wyzej w tabeli

 

problem w tym ze od 1 sezonu caly czas dzieki mnie force india jest numer 1 , i niema zespolu wyzej, wiec podpisuje kontrakt na nowo z force india , za co pucharek nie wpada.

 

Czy to znaczy ze musze sie podłozyc w paru wyscigach aby inny zespol byl ponad moim i wtedy przejsc? :confused: :confused:

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Po pół roku wciąż hurtowo jeżdżę w F1 2010, które rajcuje mnie dużo bardziej niż nudnawe GT5. Po patchu wszystko śmiga w miarę elegancko, ale czy jest mi ktoś w stanie wyjaśnic Z JAKIEJ DU.PY oni nie mogą naprawic wyświetlania czasu trzeciego sektora? Przecież to jest komedia xD.

W sumie to nie wiem co myślec o poziomie trudności, bo mam w karierze (Red Bull) 12. z rzędu zwycięstwo na ostatnim poziomie trudności, łatwo nie jest, szczególnie w kwalifikacjach ale aż się prosi o trochę hardkoru. Ale może to tylko przerost skilla :potter: ?

W następnej części zdecydowanie do poprawy jazda na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnie po lekko mokrym torze. Jest zdecydowanie za łatwo.

Odnośnik do komentarza

Po pół roku wciąż hurtowo jeżdżę w F1 2010, które rajcuje mnie dużo bardziej niż nudnawe GT5. Po patchu wszystko śmiga w miarę elegancko, ale czy jest mi ktoś w stanie wyjaśnic Z JAKIEJ DU.PY oni nie mogą naprawic wyświetlania czasu trzeciego sektora? Przecież to jest komedia xD.

W sumie to nie wiem co myślec o poziomie trudności, bo mam w karierze (Red Bull) 12. z rzędu zwycięstwo na ostatnim poziomie trudności, łatwo nie jest, szczególnie w kwalifikacjach ale aż się prosi o trochę hardkoru. Ale może to tylko przerost skilla :potter: ?

W następnej części zdecydowanie do poprawy jazda na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnie po lekko mokrym torze. Jest zdecydowanie za łatwo.

 

F1 2010 jest łatwe, Ty jesteś i tak słaby, więc się tak nie napawaj nubie :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o mnie to również gram prawie non stop od premiery, choć przeważnie online z ogarniętymi ludźmi z ligi, daję to niesamowitą frajdę. Dokupiłem sobie jeszcze DFGT to już w ogóle jest bajka. Na monaco gra się niesamowicie.

 

A właśnie nie dawno udało mi się wykręcić taki czas na tym ulicznym torze 1:11:638:cool:

monacoy.th.jpg

Edytowane przez lukaszt_89
Odnośnik do komentarza

Po pół roku wciąż hurtowo jeżdżę w F1 2010, które rajcuje mnie dużo bardziej niż nudnawe GT5. Po patchu wszystko śmiga w miarę elegancko, ale czy jest mi ktoś w stanie wyjaśnic Z JAKIEJ DU.PY oni nie mogą naprawic wyświetlania czasu trzeciego sektora? Przecież to jest komedia xD.

W sumie to nie wiem co myślec o poziomie trudności, bo mam w karierze (Red Bull) 12. z rzędu zwycięstwo na ostatnim poziomie trudności, łatwo nie jest, szczególnie w kwalifikacjach ale aż się prosi o trochę hardkoru. Ale może to tylko przerost skilla :potter: ?

W następnej części zdecydowanie do poprawy jazda na oponach przeznaczonych na suchą nawierzchnie po lekko mokrym torze. Jest zdecydowanie za łatwo.

 

F1 2010 jest łatwe, Ty jesteś i tak słaby, więc się tak nie napawaj nubie :)

Ty tak dawno grałeś, że już nie pamiętasz ;). Lepiej se onboard z Monaco/Yas Marina obejrzyj, co ci troche gul skoczy :P.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Gość Grzegosz

Zacząłem w końcu sezon z prawdziwego zdarzenia, tj. poziom ekspert, zero wspomagaczy, brak restartów. Ustawiłem karierę na 5 sezonów, wybrałem stajnię BMW Sauber. No i spoko - w pierwszym wyścigu byłem drugi, w Australii wygrałem. Dalej było różnie - m.in. 18. miejsce w Hiszpanii i skasowany bolid w Monako, na którym jak na razie skończyłem, zajmując 5. miejsce w generalce. Jeździ się przyjemnie, naprawdę lubię wyścigi, w których chodzi o ściganie, ostrą rywalizację, a nie granie w myśl zasady Gran Turismo - "kupię lepsze auto i odstawię wszystkich". Co mnie jednak wkurza, to niekiedy przegrywanie wyścigu w boksie, kiedy to stoję po zmianie opon i słyszę magiczne słowa w słuchawce: "just not yet", zaś sam postój trwa nawet 20 sekund. Mam ściągnięte wszystkie łatki, ale jak widać niewiele to daje. Po prostu kiedy ruch w alei jest spory, komputer sterujący moim bolidem z niewiadomych przyczyn przepuszcza wszystkich i wyjeżdża na szarym końcu. W ogóle czasami denerwuje to jak konsola potrafi oszukiwać, ale uznaję to za dodatkowe wyzwanie.

 

Model jazdy sprawia wrażenie realistycznego, choć ostatnio odkryłem myk, po opanowaniu którego praktycznie niemożliwe jest wykręcenie piruetu. Mianowicie, kiedy tracę przyczepność i zaczyna zarzucać (ba!, nawet nie zaczyna - działa to nawet kiedy bolid już sunie bokiem), wciskam hamulec do oporu i skręcam w kierunku przeciwnym do kierunku poślizgu, w wyniku czego auto w magiczny sposób się prostuje. Próbowaliście czegoś takiego? Nie jestem pewien na ile jest to realistyczne.

 

Z mniej istotnych rzeczy, ale wartych odnotowania, podoba mi się ta cała otoczka Formuły 1, czyli konferencje prasowe, walka z kolegą z teamu, spełnianie wymagań zespołu, czy też wyróżnienie "prestiżowych" wyścigów, w których nasi szefowie liczą na lepszy wynik (GP Monako czy Belgii). Jeszcze żadna gra traktująca o Formule 1 w taki sposób nie oddawała wszystkich realiów i smaczków tego sportu. Jako całokształt F1 2010 nie bije genialnego F1 Championship Season 2000, ale nie zmienia to faktu, że to wciągający, pasjonujący tytuł.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zacząłem w końcu sezon z prawdziwego zdarzenia, tj. poziom ekspert, zero wspomagaczy, brak restartów. Ustawiłem karierę na 5 sezonów, wybrałem stajnię BMW Sauber. No i spoko - w pierwszym wyścigu byłem drugi, w Australii wygrałem. Dalej było różnie - m.in. 18. miejsce w Hiszpanii i skasowany bolid w Monako, na którym jak na razie skończyłem, zajmując 5. miejsce w generalce. Jeździ się przyjemnie, naprawdę lubię wyścigi, w których chodzi o ściganie, ostrą rywalizację, a nie granie w myśl zasady Gran Turismo - "kupię lepsze auto i odstawię wszystkich". Co mnie jednak wkurza, to niekiedy przegrywanie wyścigu w boksie, kiedy to stoję po zmianie opon i słyszę magiczne słowa w słuchawce: "just not yet", zaś sam postój trwa nawet 20 sekund. Mam ściągnięte wszystkie łatki, ale jak widać niewiele to daje. Po prostu kiedy ruch w alei jest spory, komputer sterujący moim bolidem z niewiadomych przyczyn przepuszcza wszystkich i wyjeżdża na szarym końcu. W ogóle czasami denerwuje to jak konsola potrafi oszukiwać, ale uznaję to za dodatkowe wyzwanie.

 

Model jazdy sprawia wrażenie realistycznego, choć ostatnio odkryłem myk, po opanowaniu którego praktycznie niemożliwe jest wykręcenie piruetu. Mianowicie, kiedy tracę przyczepność i zaczyna zarzucać (ba!, nawet nie zaczyna - działa to nawet kiedy bolid już sunie bokiem), wciskam hamulec do oporu i skręcam w kierunku przeciwnym do kierunku poślizgu, w wyniku czego auto w magiczny sposób się prostuje. Próbowaliście czegoś takiego? Nie jestem pewien na ile jest to realistyczne.

 

Z mniej istotnych rzeczy, ale wartych odnotowania, podoba mi się ta cała otoczka Formuły 1, czyli konferencje prasowe, walka z kolegą z teamu, spełnianie wymagań zespołu, czy też wyróżnienie "prestiżowych" wyścigów, w których nasi szefowie liczą na lepszy wynik (GP Monako czy Belgii). Jeszcze żadna gra traktująca o Formule 1 w taki sposób nie oddawała wszystkich realiów i smaczków tego sportu. Jako całokształt F1 2010 nie bije genialnego F1 Championship Season 2000, ale nie zmienia to faktu, że to wciągający, pasjonujący tytuł.

 

Sama prawda. Podpisuje się pod Twoim postem rękoma i nogami. Otoczka jest świetna, mam nadzieję, że w kolejnej odsłonie (pierwsze info już podczas GP w Melbourne) twórcy pójdą jeszcze głębiej. Powinni zwiększyć zakres ustawień auta jak i wpływ setup'ów na jego zachowanie, bo uważam, że różnice są marginalne. Co do wychodzenia z poślizgu to masz w pełni rację. Depnięcie hamulca i kontra pozwala wyprowadzić auto z poślizgu. Na pewno nie jest to zbyt realistyczne, ale doprowadzenie do takiej akcji i tak skutkuje stratą masy czasu, więc przymykam oko. Przynajmniej nie trzeba robić spina żeby wrócić do rywalizacji ;)

Acha i jeszcze jedno. Ubolewam tylko na Multiplayerem, który technicznie działa OK, nie ma lagów, ale po sieci jeżdżą praktycznie sama napalone brytolskie dzieci, które robią destruction derby. No niestety.

Edytowane przez orion50
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...