Skocz do zawartości

Killzone 3


Jakim

Rekomendowane odpowiedzi

Mozliwe ze snajper (choc nie ma w reku snajperki ;p) ale gdzie on byl w ISA? Pojawiali sie wsrod Helghastow, ale w ISA? Kurde, nie wierze ze bym to przeoczyl :P

 

No tak, na wiesci o becie czekam z wywieszonym jezykiem, podobnie jak bete LBP2. Termin juz w zasadzie nie gra pierwszej roli, tylko ich oficjalne zapowiedzi ;P

w singlu ich nie spotykamy w tym ubraniu...znajduja sie tylko w multi :P

Odnośnik do komentarza

!SPOILER ALERT! - Na wstępie piszę, że osoby, które nie zaliczyły Killzone 2, mogą nadziać się szczegóły fabuły! - !SPOILER ALERT!.

 

Myślałem dzisiaj, czego tak naprawdę oczekuję od Killzone 3. Po wymasterowaniu singla w "dwójce" na 100%, po 4-krotnym jego przejściu, dumałem sobie jakich zmian oczekuję, by "trójka" była dla mnie idealną kontynuacją.

 

Killzone 2 to jest ta gra, dla której kupiłem PS3. Zaimponował mi od strony technicznej, gdyż w okresie, gdy miał premierę, tj. luty 2009, nie widziałem lepszej gry w tej generacji pod tym względem. Pierwsze moje podejście było podobne, jak w przypadku HIV'a. Widoki, wybuchy, oświetlenie, design, miejscówki, klimat powodowały opad kniapy, a po zaliczeniu kampanii szukałem wczorajszego dnia. Cholernie byłem zadowolony, bo wiedziałem, że zmieniając konsolę, nie popełniłem błędu.

 

Gdy emocje związane z tym tytułem opadły, przeszedłem grę raz jeszcze. Na spokojnie, nieszczególnie się starając, ale wyłapując poniektóre intele i herby Higów. Przyglądałem się bardziej strukturze leveli i zaczęły wychodzić niedoróbki. Niewidzialne ściany rzucały się trochę w oczy, niektóre rozmyte tekstury, pomniejsze bugi. Są to rzeczy, niewpływające zbytnio na ogólny odbiór gry, lecz nasuwające pomysły na design leveli w Killzone 3.

 

Guerillasi zapowiedzieli, że przy projektowaniu K3, kładą nacisk na to, by poziomy w grze nie były już tak stricte liniowe jak w "dwójce" i dojść z punktu A do punktu B było więcej niż jedno. Ponoć ma być możliwość przejścia "na Jana", bądź też nie przykuwając zbytnio uwagi Higów i przemknąć w cichszy sposób z niedużym licznikiem wystrzelanych po drodze Czerwonookich i niekoniecznie tą samą drogą. Ile z tego okaże się prawdą, zobaczymy. Mam nadzieję, że tak będzie.

 

Design. W tej grze jest fantastyczny, co do tego ja nie mam żadnych wątpliwości. Nie chcę by ciężki klimat się zmienił i by gra pod tym wzgłedem stała się bardziej przystępna. Co jednak z monotonią? Moim zdaniem w dwójce była nieduża, lecz wielu twierdziło, że rozdziały między sobą nie różnią się znacznie. Trochę w tym prawdy jest, lecz taki stan rzeczy związany jest z fabułą. Najazd ISA na Helghan miał za główny cel obrany atak na Phyrrus - stolicę. Ta wykonana w jednolitej stylistyce, z góry nasuwała pewne podobieństwa w levelach między sobą, które działy się w niej, tj. stolicy jak i w jej pobliżu. Odskocznią niewątpliwie była Suljeva Village jak i The Cruiser. Myślę, że po demie z E3/Gamescom, mogę spać spokojnie, jeżeli chodzi o K3. Pięknie wyglądający zimowy level na platformie, na samym środku morza, nie pozostawia mi żadnych wątpliwości, że Killzone 3 będzie bardziej zróżnicowany, jeżeli chodzi o lokacje, od poprzedniczki. Szczególnie, że zapowiadane są levele z bogatą, zieloną roślinnością. Sweet.

 

To co wywołuje do tablicy Killzone 2, sposród innych FPS-ów to owiany już legendą ciężar postaci. Osobiście nie chcę by się zmianiał. Z zapowiedzi Butcha z E3 zostałem trochę uspokojony, lecz z filmików dostępnych w sieci, słychać, że dzwięk głównego karabinu ISA uległ zmianie. Da się przeżyć, lecz nie jestem tego zwolennikiem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

 

Grafika. Nie owijając w bawełnę, mało jest osób, na których oprawa graficzna, ba! Stan techniczny K2, nie zrobił wrażenia. Jednak po demie szybko można wywnioskować, że ta w K3 w stosunku do K2 nie uległa zmianie. Nie do końca to jest prawda. Ja sam i chyba nikt nie oczekuje przeskoku na poziomie Uncharted do Uncharted 2. Tutaj bardziej na miejscu jest Modern Warfare - Modern Warfare 2. Różnica nieduża. Oczekuję głównie wyższej jakości tekstur, zerowych problemów z v-sync, AA (piszę formalnie, bo w Killzone 2 na nie nie napotkałem) i stałych 30 fpsów (60 - czy to jest możliwe w takiej produkcji?) bez żadnych chrupnięć. A jeżeli już o nich mowa to liczę na wyeliminowanie wprost kretyńskich loadingów, przy których nie zawsze pojawia się w lewym górnym rogu ikona. Śmiało można pomylić to z zawieszoną konsolą. Najbardziej denerwujący chyba aspekt.

 

Multi. W moim odczuciu w "dwójce" był i jest świetny. Zmienne cele podczas meczu bardzo mi odpowiadały, powodując, że nie jest nudno. W trójce życzyłbym sobie większe mapy, by te z K2 pojawiły się w K3 i by wsród pojazdów, które mają się pojawić był czołg. Ten sam co na początku Killzone 2 przy rzecze Corynth. Oczywiście, fajnie by było, jakby wchodziła do niego więcej niż jedna osoba, na wzrór BC2.

 

Bardzo liczę na to, by finał trójki był bardziej pomysłowy od tego w dwójce. Walka z Radeckiem może i jest spoko, ale oczekiwało się czegoś więcej. Fale jego armii są nieznośne na poziomie Elite i psują odbiór wyważenia poziomu trudności na przekroju całej gry. Zbyt duży skok w górę w porównaniu do wcześniejszych rozpierduch. Ogólnie w "trójcę" życzę sobie by Elite pozostał Elite i by w ogóle nie starali się go ułatwiać. Najwyższy poziom ma pozostać dla hardcorów, a nie dla słabiaków, którzy chcą mieć koniecznie trofeum i życzą sobie, by ten był bardziej przystępny. Od tego jest seria Call of Duty. Myślałem, że Veteran jest trudny, dopóki nie zagrałem na Elite.

 

Epickość. Po Killzone 3 oczekuję większej ilości skryptów w singlu, gdyż te dodają wypieków na twarzy podczas grania. Zawsze. Oczywiście sztuką jest nie przesadzić w tej kwestii, ale myślę, że GG wie co robią i podążą za trendami.

 

Rico. Jest kretynem i wielu irytował, w tym mnie. Wg. zapewnień GG, jak i na podstawie dema, ma być dużo bardziej pomocny i nie tak napalony i podejmujący pochopne działania. Bez tego ani rusz w K3. W ogóle liczę by został położony większy nacisk na relacje między głównymi bohaterami, bo Sev do tych charyzmatycznych raczej nie należy.

 

Bardziej rozbudowane i zróżnicowane lokacje z kilkoma (nawet dwoma) drogami do celu, poprawienie kilku mankamentów technicznych, pozostawiony ciężar postaci, usprawniony multi, zachowany poziom Elite, bardziej epicko, większy nacisk na relacje w Alpha Team i poprawiony Rico. To jest to czego oczekuję po Killzone 3. Wszystko okaże się w lutym. Odliczam dni.

Odnośnik do komentarza

Ja w sumie oczekuję gry na podobnym poziomie, tylko z maksymą Bleszinskiego "bigger better more badass" i tak się zanosi po tym co do tej pory pokazali (lot na jetpacku w śnieżnej scenerii i konkretna zadyma).

 

No i najważniejsze, jeśli im zależy na fabule to niech to poprawią, bo w K2 są chyba jedne z najgorzej nakreślonych postaci, w ogóle miałem gdzieś ich los

jak scena z Garzą, czy Templarem, który zginął jak leszcz. Szkoda, że przeżył Rico, bo to głupek, który najpierw działa, a potem myśli. :]

Miało być patetycznie i tak było, ale w tym najgorszym stylu.

Odnośnik do komentarza

Killzone 2 to jest ta gra, dla której kupiłem PS3. Zaimponował mi od strony technicznej, gdyż w okresie, gdy miał premierę, tj. luty 2009, nie widziałem lepszej gry w tej generacji pod tym względem. Pierwsze moje podejście było podobne, jak w przypadku HIV'a. Widoki, wybuchy, oświetlenie, design, miejscówki, klimat powodowały opad kniapy, a po zaliczeniu kampanii szukałem wczorajszego dnia. Cholernie byłem zadowolony, bo wiedziałem, że zmieniając konsolę, nie popełniłem błędu.

Ja opadu szczeny niestety nie doznalem. A wiesz dlaczego? Bo wczesniej na horyzoncie pojawil sie Gears of War (to byl totalny opad szczeny) oraz Crysis (opad szczeny nr.2). Opadem szczeny nr.3 nie byl Kz3 (ku mojemu rozczarowaniu). Ta gra poad katem technicznym broni sie mistrzowskim swiatlem oraz "masakryczna" detalizacja srodowiska, lecz do panteonu graficznych masakratorow takich jak kiedy Devil May Cry, Gran Turismo

czy wsponinych wczesnie GoW oraz Crysis, KZ2 nie wejdzie.

 

Gdy emocje związane z tym tytułem opadły, przeszedłem grę raz jeszcze. Na spokojnie, nieszczególnie się starając, ale wyłapując poniektóre intele i herby Higów. Przyglądałem się bardziej strukturze leveli i zaczęły wychodzić niedoróbki. Niewidzialne ściany rzucały się trochę w oczy, niektóre rozmyte tekstury, pomniejsze bugi. Są to rzeczy, niewpływające zbytnio na ogólny odbiór gry, lecz nasuwające pomysły na design leveli w Killzone 3.

To normalne kiedy przechodzisz gre wiele razy. Nie wiem ile masz lat, i jak dlugo grasz, ale kiedy przechodzisz gre enty raz, skupiasz sie na niedoskonalosciach. Zamiast ostrych tekstur widzisz juz pikseloze. :)

 

 

. Co jednak z monotonią? Moim zdaniem w dwójce była nieduża, lecz wielu twierdziło, że rozdziały między sobą nie różnią się znacznie. Trochę w tym prawdy jest, lecz taki stan rzeczy związany jest z fabułą.... []

No wlasnie gra zrobiona jest na jedno kopyto. Idziesz, i robisz mayhem z nadciagajaca horda helgastow. Pomysl na gameplay jest prosty w KZ2- strzelaj i czerp z tego fan. Ja uwazam ze mozna zrobic cos wiecej w FPP, niz tylko strzelac. Zreszta dowodem tego jest call od Duty, Half-life i wiele innych topowych shooterow. Poza tym dlaczego z gra zostal wykastrowana z meel-attack, jakiego uzywal Luger w KZ. Dopiero w KZ3 panowie stwierdzili, ze ten mell-attacks to fajny pomys! heloooo...:whistling:

 

 

 

To co wywołuje do tablicy Killzone 2, sposród innych FPS-ów to owiany już legendą ciężar postaci. Osobiście nie chcę by się zmianiał. Z zapowiedzi Butcha z E3 zostałem trochę uspokojony, lecz z filmików dostępnych w sieci, słychać, że dzwięk głównego karabinu ISA uległ zmianie. Da się przeżyć, lecz nie jestem tego zwolennikiem. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

 

Osobiscie uwazam ze multi zabil ten slynny "ciezar gry". Nie oszukujmy sie malo kto gra w KZ2. Levele w multo sa tak skonstruowane, ze az prosi sie aby rozgladac sie w kazdy kat, jednak toporne, nieprecyzyjne sterowanie to uniemozliwia. Irytowal rowniez fakt, ze kiedy zachodzielem dwoch od tylu ciezko bylo sciagnac jednego i drugiego. Jak ladowalem olow w jednego, to drugi zdazyl mnie sciagnac. A to ze wzgledu na mulowate sterowanie, i ilosc kul jakie musialem wpakowac w oponenta. Nie zrozumcie mnie zle, nie jestem fanem Modren Warfare, tylko jakos to slabo zbalasnowane (wlasnie MW i KZ2 uwazam za dwa skrajne niegrywalne bieguny)

 

I tak na podsumowanie. Ja uwazam, ze Guerrila dostalo rzadko szanse stworzenia czegos co zapisze sie w historii gier video. Mieli ponad 4 lat, nieograniczony budzet, i wsparcie najnowszej technologii. Caly ten jednka wysilkiem poszed w realizacje slynnego rendera z 2005, i zapomnieli po drodze ze gra to gra, a nie film. KZ2 zasluguje na nie wiecj niz 8-.

Odnośnik do komentarza

Szacunek Wojtek za napisanie sensownego MEGA postu.

 

Ja napiszę krótko chcę by K3 był tym czym byl U2 względem pierwszego Uncharted czy tym na co zapowiada się Infamous 2 względem jedynki.

 

Jedną rzeczą mnie już maja śniegiem :] hehe.

Chcę masę, mnóstwo skrypto-akcji, tak oczoje.bna gra z tak za(pipi)istym designem świata aż się prosi o skryptowane akcje.

 

Imo to największy minus dwójki brak takich akcji. W zasadzie mieliśmy tylko zaje.bisty, intensywny początek i walący się ten budynek.

 

MAŁO.

Odnośnik do komentarza

Az musze odpowiedzieć, nie pozostawiłeś mi po przeczytaniu Twojego posta, spokoju ;)

 

Oczywiście rozumiem wszystkie Twoje zarzuty względem K2, lecz spróbuje tego tytułu obronić. Z góry mówię, że jak u Ciebie gra zasługuje na 8-, tak u mnie jest to mocne 9. Bez minusa, tudzież plusa i zaznaczam, że nie należe do tego grona Graczy, którzy nie rozdają dziesiątek na lewo i prawo.

 

Co do opadu szczeny, to już prostuję. Napisałeś, że u Ciebie on nie wystąpił, bo wcześniej ograłeś Gearsy (pierwsze zrobiły wrażenie, oczywiście, ale drugie już nie bo to przeskok podobny jak w przypadku K2 do K3). Crysisa nawet nie dotykałem patykiem z metra, bo należy do tych tytułów, które mogłyby dla mnie nie istnieć. W K2 urzekła mnie plejada szczegółów. Jak to mówią: "Diabeł tkwi w szczegółach" - i coś w tym jest. Oświetlenie i jakość połączona z pietyzmem w projektowaniu pomieszczeń.

 

Co do przechodzenia gry. To nie do końca z Killzone 2 w moim przypadku było tak jak zawsze jest. To był pierwszy tytuł na nowej konsoli, dla którego ją zmieniłem więc szczerze mówiąc wewnętrznie chciałem się przekonać, że błędu nie popełniłem. Przy 1 podejściu nie zwracałem uwagi na niedociągnięcia, a gdy takie udało mi się zauważyć, mówiłem walić to. Dopiero kolejne, na spokojnie, były bardziej dokładne.

 

Co chciałeś powiedzieć, że przykładem tego, że w FPS-ach jest coś innego, niż tylko strzelanie, podając Call of Duty? Już myślałem, że podasz BioShocka na przykład ;)

 

A co do ciężaru postaci nie ma się co spierać. Ty tego nie cierpisz, ja uwielbiam. I to jest piękne ;)

 

@Słupek - jak nie nastawisz się do przeskoku graficznego (a nie wierze, żebyś Ty się na to nastawiał), a na przeskok w rozmachu, skrypto-akcji, zroznicowaniem i rozbudowaniem, to myślę, że się nie zawiedziemy ;) Bigger, better and more badass. ;)

Edytowane przez VoytecCFC
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Chce sie o cos zapytac. Przeczytalem w necie ze beda zmiany w sterowaniu. Pisza, ze teraz bedzie Killzone 3 bardziej podobne do tego z COD'a i w stylu run-and-gun. O co chodzi z tym run-and-gun? czy to bedzie cos takiego jak w CoD lub BBC2, ze nie bedziemy strzelac z biodra ,tylko przy uzyciu iron-sight'a lub innego red dot'a ( czy czegos podobnego)? Jezeli tak to super, takie celowanie i strzelanie bardziej mi odpowiada.

Odnośnik do komentarza

Wywiad z Eurogamer Expo:

http://www.eurogamer.net/articles/2010-10-02-eurogamer-expo-sessions-guerrilla-games-on-killzone-3-interview?page=1

 

Parę cytatów:

 

Eurogamer: During your developer session you identified three complaints about Killzone 2: variety, controller lag and story. How will Killzone 3 be more varied?

 

Steven Ter Heide: Variety is difficult to explain. What people commented on most in terms of variety was the environments themselves. They said for the first half of the game you're stuck in these urban environments. It felt like a corridor shooter. It didn't feel open or varied.

The end of the game had more variety, where you're also in a desert and a spaceship. But the majority of people didn't get that far. They only got the initial bit.

 

Eurogamer: They stopped playing the game?

 

Steven Ter Heide: Yeah. Funnily enough, not a lot of people complete the game. That's something you see for a lot of games. We track a lot of that data. With the Trophies and the telemetry we gather from the servers, we can see where people are dying a lot, where they're tailing off and which points don't work as well.

We use that to counterbalance what people write on the forums. If they say, yeah, that's the best thing ever, or it took me a long time to complete that, we can look at the average completion times. We can balance that out. There is a lot of vocal fanbase out there, who shout about a lot of things. But you have to objectively look at it as much as possible and see what is true.

So, for us, variety was about introducing more variety in the environments. We'll take you across the planet this time, from alien jungles to the icy plains you've just seen, into space, to nuclear wastelands, to the nuclear aftermath of the city.

But at the same time the variety in the stuff you do from minute to minute was important. First and foremost it's a game where your only interaction with the world is through a gun. So we want to make sure that there are different things you get to do and there are different ways you get to play it as well.

 

Eurogamer: It literally is eye-popping 3D. You also mentioned you've eradicated controller lag. With Killzone 2, did people make more of it than was necessary, or was it a fair criticism?

 

Steven Ter Heide: The controller lag was an issue. It should not have been there. We'd been developing that game for a long time. We spent about three and a half years on it. At some point you get blind to certain things because you get used to it. You get used to the button configuration being a certain way. You get used to how things respond.

We didn't get enough objective data to get those kind of bugs out. They are bugs and they should not have been there. If you press a button stuff should happen on screen. It's as simple as that.

Eurogamer: You mentioned the story as well. How will it be improved for Killzone 3?

 

Steven Ter Heide: We're doing a number of different things. What is the story to certain people? For certain people it's the stuff you do and your objectives, that they make sense and you have context on why you're doing certain things. That's fairly simple to do. That's not the overarching story. That's more understanding why you're there and what it is you need to do, and your body's giving relevant feedback on the stuff you're doing. That's something we needed to address.

 

Eurogamer: What about the plot? Some people criticised the storytelling in Killzone 2.

 

Steven Ter Heide: A lot of people commented on the Helghast culture, and they want to know what their planet is like and what their life is like. So we're focusing in Killzone 3 more on the Helghast side of things. There will be cut-scenes from the Helghast perspective. We'll show you what's happening in the world, why things are happening and what their plans are. You get more insight into what makes these enemies tick. That's important.

And as the dressing for the whole thing, we've taken cues from, we think, a couple of guys who did a good job with storytelling: the guys from Naughty Dog with Uncharted 2. We said, why did people pick up on that? What makes that storytelling so good? They don't take themselves too seriously. You're allowed to have fun.

 

Eurogamer: Killzone 2 was a very serious game.

 

Steven Ter Heide: It was a very serious game. We took ourselves too seriously at times. With Killzone 3, it's not going to be a comedy. It's not going to be Uncharted light-hearted. But we will take the edge off. It won't be as serious as it was last time. It will feel lighter than before.

 

Eurogamer: You've said 'who knows?' when asked about campaign co-op. How big a job is it to make Killzone 3's campaign co-op?

 

Steven Ter Heide: Co-op is a lot of work. It is. If you have two guys running around in the world the AI has to respond to that and the world has to respond to that. That is work. Initially everything is focused on one guy. All of a sudden there are two standing next to each other. Who do you focus on? Where does the fire come from? How does the gameplay change? You have to invent new systems for, what if one player jumps ahead? Or the other one is stuck? Or you can't get to each other? Doors close behind you. Doors open up in front of you. It's simple things initially you don't think about but it's a heck of a lot of work to get that going.

 

Eurogamer: You've confirmed a public beta. What do you hope to learn from it?

 

Steven Ter Heide: We play the game extensively ourselves, but that's feedback from a hundred very hardcore guys. For multiplayer you need thousands. You need to get a good solid grasp of the player base out there. You need to make sure we get objective feedback.

 

A lot of times, as soon as the game goes live, you'll see things we haven't encountered before, not even in a public beta, simply because the player numbers are higher and people get more inventive over time. They'll find new camping spots, new ways to break the game, and we'll have to fix that. That's how it goes.

 

Eurogamer: When will the public beta launch?

 

Steven Ter Heide: We'll announce details very soon.

 

Demonstracja Move z EE:

 

 

Kolejny wywiad:

 

Jay "The Captain" Barbosa talks with Guerrilla Games' Mike Grim about the changes and improvements we can expect in both the single player and multiplayer portions of Killzone 3.

 

http://www.youtube.com/watch?v=aQeHIOB3vYc&feature=player_embedded

 

Q&A:

 

 

"Is there any chance that Killzone will come to the Xbox 360?"

"We are wholy owned by Sony, so I don't think it's gonna happen."

:D

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Sory, ze post pod postem, ale nikt nie pisze.

 

Znamy kolekcjonerke Killzone 3. Marzyly sie wam tylko gogle Helghasta? No to jest cos wiecej ;)

 

2010-10-28_helghast-edition_ma.jpg

 

22 lutego 2011, Killzone 3 rozpocznie szturm na półki sklepowe na więcej sposobów niż tylko jeden. Killzone 3 będzie dostępny w limitowanej Helghast Edition jak i edycji standardowej.

Killzone 3 Helghast Edition ($129.99) to dla fanów must-have. Ten jedyny w swoim rodzaju zestaw zawierać będzie kolekcjonerską replikę hełmu Helghasta, art book, Super Voucher i grę Killzone 3 z dodatkową zawartością. Również zawierać będzie ekskluzywną figurkę Helghasta snajpera w płaszczu, stworzoną przez DC Unlimited, która nie będzie dostępna nigdzie indziej, poza tą edycją.

 

Zawiera:

Autentyczną replikę hełmu Helghasta, art book, Super Voucher i grę Killzone 3.

Ekskluzywną, 16.5 centymetrową figurkę Helghasta snajpera w płaszczu, która nie będzie sprzedawana oddzielnie.

Bonusowe filmy zza kulis powstawania gry.

Ekskluzywny artbook zawierający rysunki i zdjęcia z uniwersum Killzone.

Super Voucher, zawierający:

Soundtrack Killzone 3 i dynamiczny motyw PS3

Retro Map Pack z dwoma najbardziej popularnymi mapami z Killzone 2

Podwójny EXP przez pierwsze 24 godziny w trybie multiplayer

Pełen dostęp do wszystkich broni i umiejętności przez pierwsze 24 godziny w trybie multiplayer.

 

DLC będą również dostępne osobno dla osób, które zamówią gre w sklepach GameStop (Guerrilla Pack), Best Buy (Fast Starter Pack), Amazon (Unlock and Load Pack) i Retro Map Pack dostępny w reszcie sklepów.

 

Killzone 3 będize dostępny w USA 22 lutego 2011 roku za $59.99 i Helghast Edition będzie dostępny tego samego dnia za $129.99. Zamów już dziś!

 

Proszę zwrócić uwagę, że informacja dotyczy premiery w USA. Szczegóły premier w innych regionach będą znane już niedługo. Jak zwykle, bądźcie czujni i odwiedzajcie Killzone.com po więcej informacji!

 

Cholera, 370 zl wychodzi w przeliczeniu na zlotowki wiec mniej wiecej moznaby sie takiej ceny spodziewac w Ultimie. Mnie rajcuje miec cos takiego na polce, biorac pod uwage sentyment do tego uniwersum i hype na K3. Zobaczymy. Kupa kasy, ale nie powiem, obszerna kolekcjonerka. Przy tej z MW2 to wydaja sie grosze ;)

Edytowane przez VoytecCFC
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...