Jump to content

Moc czy wygląd?


Recommended Posts

Głównie wygląd. Większość życia byłem chudy, to się wziąłem za siebie i widzę efekty (i inni też widzą). Jak dla siebie czujesz się ładniejszy, to i inni cię tak postrzegają. Rozumiem że jak temat w spartakusie, to chodzi głównie o siłownie? Bo jak tak, to ja nie wiem jak to ma zwiększyć zwinność i szybkość (z wytrzymałością też bym polemizował). Jest chyba wręcz odwrotnie, siłownia imo spowalnia człowieka i jest w ogóle za mało dynamiczna.

 

Co do innych aspektów, jak sport (bieganie, gra w tenisa) to dla przyjemności, odstresowania, trzymania kondycji, sprawności fizycznej i psychicznej, która będzie bardzo przydatna na stare lata.

 

 

Tak szczerze to chętnie zapisałbym się na gimnastykę, bo zawsze chciałem być dobrze rozciągnięty, ale jakoś za długo to odwlekam w czasie. Na sztuki walki też bym się zapisał, żeby w kryzysowych sytuacjach wiedzieć, jak skutecznie użyć ciała do obrony, tyle że tu wchodzi strach o lekko zdezelowane przez skręcenia kolana.

Link to comment
Guest Oran

Na siłę, zwinność itepe, ale ja na siłkę żadną nie chodzę, jedynie czasem hantle, bo mi to nie potrzebne, bieganie i jazda rowerem to jest jak trenuję i chce się w tym podciągnąć razem z kondycją!

Link to comment

To doje.bałeś. Wiadomo, że przy podnoszeniu żelastwa zwiększa się siła, choćby w minimalnym stopniu. Nawet jeśli ćwiczenia są skierowane na wyrzeźbienie sylwetki, to i tak siła też rośnie. Zresztą chyba nawet na forum kąsolomaniaków nie ma takich ciot, żeby sobie w autobusie przy podnoszeniu wózka nie poradzili. Chu.jowy przykład.

 

Oczywiście nie mówimy tutaj o koksach, bo takim czymś można się łatwo napompować bez przykładania się do ćwiczeń.

 

A co do tematu - nie ćwiczę w ogóle :P

Link to comment

Siłę jest najłatwiej wyćwiczyć dlatego byle kolo może iść na siłkę i po pewnym czasie będzie widział rezultaty, ale od początku Pieczarka zaznaczył, że chodzi mu głównie o sprawność fizyczną: wytrzymałość, siła, gibkość, koordynacja, szybkość są to cechy motoryczne człowieka uwarunkowe budową somatyczną, wiekiem i płcią jak i poszczególnymi predyspozycjami:

-Kondycyjne (uwarunkowane procesami energetycznymi w org.)

-Koordynacyjne (wykonywanie ruchów w różnym czasie w różnych kierunkach)

-Strukturalne(te oczywiście zależą od budowy ciała)

-Psychiczne(czynniki motywacyjne)

Po za tym wszystko zależy od metody treningowych (ciągle, przerywane, interwałowe, kulturystyczne) intensywności i objętości treningu czy tolerancji fizjologicznej.

Niestety jednak nie wszystko da się wyćwiczyć, a z przypływem kolejnych lat jest coraz trudniej dlatego najłatwiej wyćwiczyć:

1. Siła- nie jest kontrolowana genetycznie i dlatego jak już napisałem na początku każdy może iść na siłkę i zobaczy po czasie rezultaty w zwiększeniu siły co za tym idzie w wyglądnie, przyrost masy mięśniowej= niezła klata i duży biceps

2.Gibkość - jest właściwością morfologiczno-funkcjonalną umożliwiającą osiąganie dużej amplitudy w wykonywanych ćwiczeniach zgodnie z możliwościami fizjologicznym ruchu w stawach

3.Wytrzymałość - wszyscy wiemy czym jest wytrzymałość jest średnio uwarunkowana genetycznie i zależy od wielu elementów fizjologicznych oraz psychicznych

4.Szybkość - też oczywiste ale napisze co nieco, maksymalna prędkość ruchów w jak najkrótszym czasie przy określonych oporach zewnętrznych cecha ta jest SILNIE kontrolowana genetycznie, dlatego nie da się jej doskonale wyćwiczyć jeśli po prostu nie ma się tego w genach, jest wiele treningów na zwiększenie szybkości są one jednak czasochłonne i dają nieporównywalnie mniejsze rezultaty niż 3 pozostałe cechy.

 

Cechy kontrolowane genetycznie zależą od:

-struktury mięśni

-max mocy anaerobowej

-czasu reakcji

 

No i meritum całe pytanie tego tematu "moc czy wygląd" jest lekko chybione bo moc czyli siła idzie w parze z wyglądem, pominąłem oczywiście stosowanie sterydów i innych pierdół które w krótkim czasie zmienią nasz wygląd bez dużej zmiany siły jednak to jest dla mnie oszukiwanie samego siebie i w ogóle błędne interpretowanie treningu czyli pracy nad samym sobą fizycznie i psychicznie.

 

Dlatego zgadzam się z Manor'em że samym treningiem siłowym nie osiągniemy nic innego prócz siły i ew. pewnej poprawy wytrzymałości.

Link to comment
nie rozumiem takiego podejscia. Powiedzmy napakujecie się porządnie, ale siły nie będziecie mieć żadnej. I nawet kobieta w autobusie poprosi Was o pomoc przy wózku i się obsr.acie.

Ja stawiam i na to i na to, jednak bardziej na siłe.

 

 

również uważam że hubi do.(pipi)ał. Jak nie jedziesz na koksie i po ćwiczeniach zamiast 55 kg podnosisz na klatę 90 kilo to chyba logiczne, że zwiększyła ci się siła? :/

 

Jakby mi zależało, żeby celem mojego życia była siła, to bym pracował od dziecka na wsi, albo kułbym skały kilofem. Miałem w lo kumpla, co ze wsi pochodził. Na rękę kładł wszystkich pakerów po siłce w klasie, co to jak szafy wyglądali. A sam wyglądał całkiem przeciętnie.

Link to comment

Zresztą siła nie idzie w parze z ładną sylwetką, a nawet z umięśnioną, wyrzezbiona budową ciała. Wystarczy spojrzec na pierwszego lepszego strongmana, wieć równiez uważam, że hubi do(pipi)ał.

Edited by gekon
Link to comment
nie rozumiem takiego podejscia. Powiedzmy napakujecie się porządnie, ale siły nie będziecie mieć żadnej. I nawet kobieta w autobusie poprosi Was o pomoc przy wózku i się obsr.acie.

Ja stawiam i na to i na to, jednak bardziej na siłe.

Przecież to chyba oczywiste, że zwiększając masę mięśniową zwiększamy także ich siłę.

 

Oczywiście nie mówimy tutaj o koksach, bo takim czymś można się łatwo napompować bez przykładania się do ćwiczeń.

Bez przesady, sterydy to nie sok z gumijagód. Bez odpowiedniego stażu, wiedzy o własnym organizmie, treningu i diety dopiętej na ostatni guzik nawet tona koksu wkłuta w du.psko niewiele da.

 

Co do pytania w temacie - jak największa "sucha" masa. Siłą bym się nie martwił, co prawda autobusami nie jeżdżę, ale myślę że dałbym rade pomóc kobiecie podnieść wózek z dzieckiem, choć lekko by nie było ;]

Link to comment
(...)

 

Oczywiście nie mówimy tutaj o koksach, bo takim czymś można się łatwo napompować bez przykładania się do ćwiczeń.

 

(...)

 

To teraz Ty doyebałeś :). Jak pisał DOGG, nic samo się nie zrobi. Wiadomo, można się i samą wodą napompować (mówię o anabolach), ale wierz mi, długo się to nie utrzyma. Bez mocnego treningu i DUŻEGO zwiększenia spożycia białka koks jest bez sensu.

Link to comment
To doje.bałeś. Wiadomo, że przy podnoszeniu żelastwa zwiększa się siła, choćby w minimalnym stopniu. Nawet jeśli ćwiczenia są skierowane na wyrzeźbienie sylwetki, to i tak siła też rośnie. Zresztą chyba nawet na forum kąsolomaniaków nie ma takich ciot, żeby sobie w autobusie przy podnoszeniu wózka nie poradzili. Chu.jowy przykład.

 

Oczywiście nie mówimy tutaj o koksach, bo takim czymś można się łatwo napompować bez przykładania się do ćwiczeń.

 

A co do tematu - nie ćwiczę w ogóle :P

 

a Ty w ogole wiesz o czym piszesz?? masz tematy "co dzis kupiles" albo "bezguscie w polskich mieszkaniach", idź tam ;f.

 

 

 

ćwicze dla wyglądu, zdecydowanie.

Link to comment
  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...