55 minut temu, Soban napisał:

 

No w Naruto jakoś dali radę zrobić tak, że sasek też był ultra kozakiem.

 

No i? Temat jest o Dragon Ball.

 

Gohan to wyjątek, z głównym złym zawsze walczy i wygrywa Goku i tak będzie też tym razem. Choć fajnie byłoby zobaczyć tag team z Vegetą przeciw Jirenowi. No ale Sayanie nie walczą razem.

59 minut temu, Square napisał:

No, a zobacz co z nim zrobili w sadze Buu. Jeszcze jako Mystic miał swoje kilka stron, ale ogólnie to cień tego co pokazał jako ssj2. O Super już nie wspominając.

 

To już inny temat, ale swoje 5min chwały dostał w anime. 

 

Zastanawia mnie kto tam pisze scenariusze  do tego Super. 

Cytat

Production
Akira Toriyama writes the plot outline, and then a team of writers creates the script, expanding, adding, and changing elements from Toriyama's plan as they deem appropriate.[11] They also sometimes decide not to include things from Toriyama's outline (such as Goku Black's Super Saiyan form and Fused Zamasu defusing due to the Potara's time limit).[12][13] The original suggestions for some of the storylines come from the editorial office, then Toriyama writes the outlines.[14] However, Toriyama has seemingly complained about the anime's quality at points.[15]

 

Czyli gamoń Toriyama zrobi sobie mange, a jakieś studenciaki przerabiają sobie wydarzenia na swoje "widzimisie" ?

Edytowane 22 grudnia 20177 l przez oFi

32 minuty temu, oFi napisał:

 

To już inny temat, ale swoje 5min chwały dostał w anime. 

 

Zastanawia mnie kto tam pisze scenariusze  do tego Super. 

 

Czyli gamoń Toriyama zrobi sobie mange, a jakieś studenciaki przerabiają sobie wydarzenia na swoje "widzimisie" ?

Tak dokładnie tak a co ciekawe to pierwsze kilkanaście epów po sadze z frezerem było pisanych na kolanie z tygodnia na tydzień.

 

Edytowane 22 grudnia 20177 l przez kudlaty88

Akurat teraz (w przeciwieństwie do starego DB) manga jest mocno do tyłu w stosunku do anime. Ja to rozumiem tak, że Toriyama nakreślił jakiś tam ogólny zarys historii, a scenarzyści anime już sobie improwizują i dodają różne wątki. Później Tori nadgania, pewne rzeczy przedstawiając inaczej. Swoją drogą, nadrobiłem mangę i faktycznie sporo wątków jest tam mądrzej (i oczywiście zwięźlej) przedstawionych. Lepsze jest chociażby "intro" do turnieju wszechświatów (walka bogów zniszczenia).

 

1 godzinę temu, Square napisał:

No, a zobacz co z nim zrobili w sadze Buu. Jeszcze jako Mystic miał swoje kilka stron, ale ogólnie to cień tego co pokazał jako ssj2. O Super już nie wspominając.

 

Ok, ale przynajmniej raz pokonał głównego złego. Vegeta w starych sagach miał swoje przebłyski (C19, druga forma Cella), ale to tylko tyle. W Super w ogóle jest olewany. BTW skończyłem niedawno całą Zetkę, i teraz widzę, jak bardzo Mystic Gohan był przehajpowany. W praktyce po paru wymianach ciosów został (przez własną głupotę, znowu) całkowicie zeszmacony. Ogólnie Buu saga średnia na jeża, a samo zakończenie serii (tak w mandze, jak i anime), można skwitować tylko "xd". O GT można różne rzeczy mówić, ale przynajmniej całość jest ładnie zakończona. 

3 minuty temu, kotlet_schabowy napisał:

Akurat teraz (w przeciwieństwie do starego DB) manga jest mocno do tyłu w stosunku do anime. Ja to rozumiem tak, że Toriyama nakreślił jakiś tam ogólny zarys historii, a scenarzyści anime już sobie improwizują i dodają różne wątki. Później Tori nadgania z mangą, pewne rzeczy przedstawiając inaczej. Swoją drogą, nadrobiłem mangę i faktycznie sporo wątków jest tam mądrzej (i oczywiście zwięźlej) przedstawionych. Lepsze jest chociażby "intro" do turnieju wszechświatów (walka bogów zniszczenia).

 

Akira grzebie tylko przy anime a Toyotaro robi przy mandze i jakos lepiej to ograrnia.

A to nie jest tak, że Toyotaro tylko rysuje a Akira ogarnia historyjkę ? Bo z tego co kojarzę, to taki układ jest jednym z powodów, dla których w ogóle wrócił do DB

Jest tak jak napisałeś Akira nakreślił ogólne założenia kto co i kiedy i z kim i kto jak ma wyglądać tyle jego wkładu,Toyotaro ma dużo swobody w tworzeniu mangi,dlatego manga dość mocno różni sie od anime.

Edytowane 22 grudnia 20177 l przez kudlaty88

Może warto sobie odpuścić to śmieszne anime, i ogarnąć od początku do końca mangę, żeby nie psuć odbioru całości  Manga przynajmniej wygląda konkretnie, i z tego co mi się obiło o uszy, to również wiele wątków ma znacznie lepiej wyjaśnionych.

Zapowiedź 122 odcinka - 

 

Vegeta nie taki bezsilny wobec Jirena.

Jest już na crunchy odcinek?

Jeszcze nie. Natrafiłem na Twitterze i musiałem zobaczyć zapowiedź.

Ehh, tera nie wiem czy kłaść się spać

Odcinek pewnie wskoczy w ciągu 15-20 minut.

Przekonałeś mnie

Na Daisuki już jest

na crunchy też

Naprawdę fajny odcinek, zdecydowana poprawa względem kilku poprzednich. Aniraza okazał się bardzo silnym przeciwnikiem, takie połączenie Hatchiyaka z Janembą. MVP bez wątpienia C17 na spółkę z 18-tką.

 

Tak jak pisałem wcześniej, zapowiedź 122 epizodu wygląda świetnie. Takahashi robi robotę.  To będą długie 2 tygodnie.

 

 

 

 

https://imgur.com/a/5jAPT

 

To będą bardzo długie dwa tygodnie

Fajnie było zobaczyć w końcu wszystkich razem, szczególnie Friezę w formie golden. 

 

Ta zapowiedź kolejnego odcinka 

 

Goku/Vegeta vs Jiren, a reszta? Wiadomo kto z kim?

Godzinę temu, mcp napisał:

Goku/Vegeta vs Jiren, a reszta? Wiadomo kto z kim?

 

Ze spoilerów wiadomo też o

 

Frieza vs Dyspo

 

A dzisiejszy odcinek nadspodziewanie fajny. Anilaza okazał się zaskakująco ciekawym i dość pomysłowym przeciwnikiem. 17 znów pokazał klasę

W oko wpadło mi też to:

Edytowane 24 grudnia 20177 l przez Frantik

No i Jiren powiedział więcej niż dwa słowa w końcu

Bardzo fajny odcinek im wyszedł na zakończenie tego roku. Wielka szkoda, że za tydzień nie ma nowego, bo będzie się działo.

W sumie dziwnie wyszło z bogiem zniszczenia U3, jakiś daleki krewny Beerusa i Champy?

To był świetny twist.

W trakcie odcinka było kilka wskazówek jeżeli chodzi boga z U3 ale i tak niezły trol.

 

Ciekawe co z tym power-upem Vegety, skoro Goku z kaiokenem blue nie był w stanie tknąć Jirena a Vegeta zalicza kilka trafień...

To może być jakaś zajawka tego ofensywnego Ultra Instynktu, o którym się spekuluje. Bóg z U3 faktycznie niezły gag - pewnie leczy sobie kompleksy tą zbroją.