Predator Cinematic Universe

[mozi 1 946]

 

[milan 7 021]

3 minuty temu, mozi napisał:

 

Jakoś 1 i 2 były dobre to nieeee zróbmy komedie. Po kiego ch się pytam?

Może dlatego że jak widać po  kilku filmach poważne podejscie nie działa i  zawsze jest kurevsko  źle?

 

Nie kumasz mozi, nowy predator nie jest filmem na który czekałem po  1 i 2jce, przeciez nawet przez sekunde ten film nie brał udziału  w tym wyscigu. Ktoś w końcu zrozumiał, ze tak jak  z obcym, nie warto już probowac bo po  prostu widocznie sie (pipi)a nie da.

Pomijam juz ze koło ch,uja mi  w sumie lata ze sie nie udaje, sa stare filmy,  nie robią dobrych nowych, trudno.

[mozi 1 946]

Ja czekałem   No to po tym to już zabili markę na dobre. Ja wiem czy się nie da? Da się: Punisher War Zone i Dreed. Może nie wszystko wypaliło ale było konkretnie.

 

 

Edytowane 5 Grudnia 2018 przez mozi

[milan 7 021]

No ale one nie kontynuowały dobrych filmów, tylko im w końcu się udało.

Ale rozumiem oburzenie,  ja równiez byłem oburzony gdy ktoś chwalił nowego robocopa.

[mozi 1 946]

No ale czym to się różni? Przecież to też nie kontynuacja - jakby to miało tytuł predator 3 to już wogole XD I nie w końcu bo 1 z dolphem była dobra tak ta z janem i greasem to już tak średnio. A mimo wszystko ktoś zrobił film pegi 18 i się nie bawił w subtelności. 

[milan 7 021]

No nie dogadamy się.

Inaczej patrzymy na kinematografię.

[Ölschmitz 1 477]

ja w ogole nie mam takiego myslenia, ze jakis sequel cos psuje czy niszczy serie.

 

dla mnie kazdy kolejny predator byl coraz slabszy i nijak nie wplywa to na moje postrzeganie jedynki.

 

i co by nie mowic nowy predator jest dla mnie sto razy lepszy niz AvP obie czesci czy predators z pianistą. po jedynce wyszly 4 filmy o predatorach i wszystkie byly slabe (no ta dwojka jeszcze sie jakos broni), wiec stwierdzili "dobra nie ma sensu znow robic tego samego, zrobmy luzny film akcji ze znanym i lubianym potworem".

 

takze wole takiego predatora niz np. te ostatnie filmy z obcym. tutaj przynajmniej jest jawna komedia a taki covenant byl krecony na powaznie a bohaterowie slizgali sie na plamach krwi i film byl nie do obejrzenia niemalze.

[Mejm 14 797]

Az nie moge sie doczekac kiedy to obejrze. A czasu ni ma.

[milan 7 021]

No troche jestem ciekaw

[Hero of Orion 365]

39 minut temu, Ölschmitz napisał:

tutaj przynajmniej jest jawna komedia a taki covenant byl krecony na powaznie 

 

Szkopuł w tym że ten film był kręcony na 100% poważnie a komedia wyszła przez przypadek. Kilka kliszowych infantylnych żartów w autobusie nie znaczy tak jak próbujecie tu wszystkim wciskać że twórcy nie brali materiału i siebie na poważnie więc jest Ok. Wręcz przeciwnie, połowę tego filmu kręcili od nowa bo uznali że sceny w lesie za dnia nie są straszne. Brońcie dalej tego gniota zrobionego przez marketingowców i księgowych bo na pewno nie przez filmowców.

 

Dlaczego mnie ten film tak wkurza? Bo nie lubię jak mnie wytwórnie traktują jak debila serwując coś takiego.

 

47 minut temu, Ölschmitz napisał:

"dobra nie ma sensu znow robic tego samego, zrobmy luzny film akcji ze znanym i lubianym potworem".

 

Obejrzyj jeszcze raz kinowy trailer sprzed 5 miesięcy. To co obiecywał trailer a to co nam zaserwowano to dwa całkiem inne filmy.

[Mejm 14 797]

Milan, ale wiesz, ze teraz jak bede patrzyl to od razu bede sie zastanawial czy w tej scenie sie smiales czy nie. Troche to moze zaburzyc percepcje tego dziela. I cos czuje, ze wyladuje gdzies po srodku.

 

A na przystawke: podobalo mnie sie predators z pianista. Tzn bardziej niz avp.

[milan 7 021]

2 minuty temu, Hero of Orion napisał:

 

Szkopuł w tym że ten film był kręcony na 100% poważnie

 

Jestem już w 100% pewien że oglądaliśmy dwa różne filmy

2 minuty temu, Mejm napisał:

Milan, ale wiesz, ze teraz jak bede patrzyl to od razu bede sie zastanawial czy w tej scenie sie smiales czy nie. Troche to moze zaburzyc percepcje tego dziela. I cos czuje, ze wyladuje gdzies po srodku.

 

A na przystawke: podobalo mnie sie predators z pianista. Tzn bardziej niz avp.

Żeby nie było,  to nie jest film który wywołuje napady smiechu,  raczej usmieszka pod nosem.

 

I nie idzmy  w skrajnosci, ani ja ani Olszmitz nie stwierdzilismy ze to film roku. Po prostu zaskoczył pozytywnie.

[Mejm 14 797]

Ja akurat mam dobry punkt odniesienia do mocno akszynowej ch.ujowizny nie do wytrzymania jaka byla scena z helikopterem na koncu MI:Fallout. Ciekawi mnie czy predator to tak scena rozspisana na 2h film.

[milan 7 021]

Też uważam ze Pedator z pianista był lepszy niż AvsP, był po prostu słaby. A tamte skandaliczne.

[Hero of Orion 365]

20 minut temu, milan napisał:

Jestem już w 100% pewien że oglądaliśmy dwa różne filmy

 

Widocznie wiesz jaki miał być ten film lepiej od samego reżysera.

Shane Black to nie David Fincher. Black nie ma przebicia w Hollywood, jest tylko rzemieślnikiem. Dostał skrypt, dostał obsadę, dostał mały budżet i widać że nie ma w tym filmie ani duszy ani serca. A szkoda bo Nice Guys było całkiem w porządku.

[kotlet_schabowy 2 575]

Nie no słabe to było. O ile pierwsza połowa (a raczej trochę mniej) jeszcze byłaby w stanie obronić się jakoś tą słynną "konwencją" (skłamałbym, jakbym powiedział, że nie prychnąłem mocniej i to kilka razy), nawiązania do klasyki wypadają naturalnie i zabawnie, tak później to już idzie mocno w kierunku AvP2. Oczekiwania po pierwszym trailerze miałem zerowe, po pierwszych reckach wręcz ujemne, milan zaoferował jakąś nadzieję, no ale koniec końców wyszła kupa. Zmarnowany potencjał głównej ekipy, biedny scenariusz, brak jakichś kozackich, mocnych akcji, tragiczny nowy Łowca (nie wspominając o przeciętnym CGI), zakończenie żenujące, to tak na szybko. No i czysto osobiście, nie trawię Boyda, więc miscasting w opór jak dla mnie. Plusy ? Ciężko coś wymienić, poza wspomnianym we wstępie, momentami humorem i buźką Olivii. 

 

Szkoda, że taki kozacki potworas jak Predator nie ma szczęścia do filmów, bo po dwóch klasykach nie dostaliśmy w sumie nic naprawdę dobrego (AvP ujdzie, Predators też, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie ani jednej sceny z tego filmu).

 

4 godziny temu, milan napisał:

Może dlatego że jak widać po  kilku filmach poważne podejscie nie działa i  zawsze jest kurevsko  źle?

 

Jak film jest chu.jowy u podstaw, to żadne podejście nie zadziała, ale czy zmiana gatunku to lekarstwo samo w sobie ? No jak się okazało, nie, bo teraz jest chu.jową niby komedią xD. 

 

W dniu 30.11.2018 o 08:15, milan napisał:

- głowna Pani  doktor która da sie lubić

 

Wręcz przeciwnie, setna z kolei hollywoodzka "twarda, pyskata" laska, w praktyce zołza, mnie już nudzi ta klisza. To już wolę Iwonkę, choć też się w pewnym stopniu wpisuje w ten schemat. 

 

W dniu 30.11.2018 o 08:15, milan napisał:

wątek z mieszaniem DNA bardzo spoko,

 

A dla mnie strasznie leniwe podejście do projektu postaci, też znane z gier czy filmów (zazwyczaj nienajlepszych). 

 

W dniu 2.12.2018 o 17:35, milan napisał:

Jak ktoś nie cche to nie obejrzy, to nie jest marka która atakauje Cie happy mealami w Macu. Nie pojdziesz do kina, nie sciagniesz, prawdopodobnie wiecej o filmie nie usłyszysz. Nikomu nie przeszkadza.

 

Sęk w tym, że fan uniwersum (jeśli można to tak nazwać, bo w sumie już ciężko powiedzieć co jest w kanonie) nie odpuści, musi obejrzeć, a jest tym bardziej poszkodowany przez jakość tego dzieła. 

[milan 7 021]

Nie zamierzam bronic filmu bo bym sie oszukiwal.

Napisze tylko ze moze malo ogladam takich filmow ale ja znacznie bardziej mam dosyc tych rudych wrzeszczacych z jurrasic worldow. Wole juz pewne siebie zouzy. 

[teddy 6 756]

Najpierw Wojciechowska teraz predator, no no, troling na forum zostaje ostatnio wynoszony na nowe wyżyny 

[blantman 5 778]

16 godzin temu, milan napisał:

Myślę że trzeba docenić chociaż to że byłem gotowy zyechac ten film na dwie kartki a4, a napisałem jak jest naprawdę.

Zresztą mam oszlmitza po  swojej  stronie, jak on pisze ze film był spoko, to tak jest. Fan jedynki i fan dwójki, oboje nienaiwdzimy pozostałych, razem z Pianistą, my po prostu znamy jedyną prawdę ziom.

Ja też podpisuje się. Znaczy spizgany widziałem ten film ale bawiłem sie w kinie bardzo dobrze. Jeden z lepszych wypadów do kina w tym roku. I po tych kilku miesiącach nie zmieniam zdania

 

To nie jest ambitne kino ale świetne kino rozrywkowe. Nie można traktować go poważnie i szukać tu thrillera sci fi

Edytowane 6 Grudnia 2018 przez blantman

[mozi 1 946]

3 godziny temu, blantman napisał:

Znaczy spizgany widziałem ten film

Ok. To mam się spizgać żeby było fajne.

WTF?

[Gość _Be_]

17 godzin temu, Hero of Orion napisał:

 

Widocznie wiesz jaki miał być ten film lepiej od samego reżysera.

Shane Black to nie David Fincher. Black nie ma przebicia w Hollywood, jest tylko rzemieślnikiem. Dostał skrypt, dostał obsadę, dostał mały budżet i widać że nie ma w tym filmie ani duszy ani serca. A szkoda bo Nice Guys było całkiem w porządku.

Nie ogladałem jeszcze predatora ale kusi żeby ukraść z sklepu i tak chciałem tylko wtrącić, skoro teoretycznie każdy poprzedni film tego reżysera to raczej luźne komediowo-kryminalne kino (ewentualnie jeden iron man 3, który też miał wyraźnie nakręcone komediowe momenty) to czemu niby miał zrobić 180 zwrot i zrobić poważny i straszny film? Oczywiście tak sobie gdybam bo jeszcze tego hitu nie obejrzałem. 

[Hero of Orion 365]

Bo w kwestii natury nowego Predatora Black nie miał nic do gadania. To film producentów nie reżysera. Pokażcie mi gdzie ten film jest klasyfikowany jako komedia. Bo ja widzę Acion, adventure,  horror.

[milan 7 021]

Obejrzałem  trailer nr 2 i zdecydowanie rozmija się z całym filmem. W trailerze jest humor spod znaku 1 częsci, poważni komandosi wtrącający żarty.

[blantman 5 778]

4 godziny temu, mozi napisał:

Ok. To mam się spizgać żeby było fajne.

WTF?

No ale nikt ci nie każe oglądać. Dla mnie ten predator to taki film do obejrzenia na luzie z wyłączonym mózgiem.  Jeżeli szukasz w filmie o predatorze logiki to się zawiedziesz tak samo jeżeli szukasz tu horroru lub poważnego filmu akcji.  Film to ten sam poziom co np ant mam czy pierwsza część kingsman. Czysta rozrywka bez ambicji na bycie czymś więcej

[Hero of Orion 365]

17 godzin temu, blantman napisał:

Film to ten sam poziom co np ant mam czy pierwsza część kingsman. 

 

Not even close baby