Skocz do zawartości

Medal of Honor


wrog

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście, easeye - zwracam honor, już jestem za połową gry, a kilka razy dopiero grałem ;O - multi ujdzie, całkiem przyjemnie, ale po dłuższym namyśle poczekam na nowego CoDa i odkurzę BFa ;).

Heh - tez myslalem w pewnym momencie, ze jestem w polowie, ale dzien 2gi ma tylko 2, czy 3 misjie, wiec konczy sie szybciej niz myslisz :thumbsup:

 

4 godziny? Powiedzcie, że to nie prawda. Że tylko jakiś psychol lecący na pałę przejdzie w takim czasie.

Nie no jasne, mozesz takze przedluzyc czas gry, np. nie biegajac, nie korzystac z kladow (chociaz nawet nie wiem czy sie da) no i jezeli chcesz wykonac kazda misjie poboczna, dokladnie przeczesac pustynie, zwiedzic kazda jaskinie, wykonac wszystkie side questy zlecane od innych arabow to gra moze styknac nawet na 30 godzin ! Do tego dolicz wiele sciezek, ktorymi mozesz dotrzec do celu i sposob, w jaki mozesz dana misje wykonac !

 

:teehee:

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Nom gra jest latwa, bo w sumie wystarczy wyjrzec zza oslony co jakis czas i poslac heda, AI jest za glupie, zeby podejsc blizej, albo nie daj boze bokiem. Grafika to momentami zart, tekstury podloza rodem z PS2, w paru miejscach spotkalem brak polaczenia tekstur, zamiast tego byla pustka. Zwalniajaca animacja w misji strzelca smiglowca mnie troche zaskoczyla, dawno nie widzialem, zeby w jakiejkolwiek grze spadlo do 5 fps na dobre 10 sekund i to w sumie nie byl pierwszy raz. Owszem fajna to odmiana, ale gra ze 2 razy za krotka.

W pierwszej misji ze snajperkami, tej w nocy jak koles zaczal podawac kierunek wiatru i odleglosc to mysle - o bedzie symulacyjnie. Wiec wzialem pod uwage odleglosc i kierunek wiatru, strzelilem i trafilem w drzewo. Mysle hmm sprobujmy na leszcza - walnalem prosto w kolesia bedacego dobre 500m ode mnie i bang - hedzik <_<

 

Zgadzam sie z easye, multi nawet nie podejdzie do Black Ops czy Bad Company 2, a single niewarty pełnej ceny.

Odnośnik do komentarza

minusow ? To nie wiem jakie pozytywy widzisz w MoH. Okej - kampania ma swoje momenty, na te 4 godziny jest ich nie wiele. Graficznie - raz jest w nawet niezle, zeby zaraz poslac nas na jakas padake, z kiepskimi teksturami i bit mapa 2D w tle. Super - misja z helikopterem ? 5 klatek na sec miejscami ! Co to (pipi) ma byc ? mam sobie druga karte graficzna dokupic do konsoli, zeby to plynnie dzialalo ?

 

Ktos sie jaral skryptami w tej grze - gasz, skrypty w COD miarzdza miejscami jaja, bo nie dosc, ze za(pipi)iscie wygladaja, to caly czas sie cos dzieje na ekranie,a tutaj ? Nedza Panie - a to jakis samolocik przeleci i rozwali wierzyczke, a to czasami cos wybuchnie i nawet fajnie to nie wyglada. Czyli co ? COD ktory stoi w miejscu i tak jest lepszy niz nowa produkcja EA ? :thumbsup:

 

Wystarczy spojrzec na 1 film z singla z nadchodzacego COD'a, by zobaczyc ze skrypty, grafika, plynnosc gry to jednak nie ta liga. Polecilbym ta gre za pol ceny.

 

Człowieku ty grasz w grę czy w grafikę i liczysz fps'y textury itp pierdoły podczas rozgrywki ? ... chyba tak bo podniecasz się jak 15letni dzieciak .

Gra ma bawić i dawać przyjemność z gry a MoH to robi zgadzam się ze nie jest to produkcja najwyższych lotów ,sporo niedoróbek itp itd jest nie dosyt bo mogło być dużo lepiej no ale nie będe z tego powodu płakał . A gra zasługuje uczciwie na te 8/10 .

 

Nowy CoD napewno bedzie lepszy wizualnie ,ale mnie osobiście odpychają te wszystkie dziecinne kustomizacje ,gadżety ale J.Bond to już nie jest ten FPS co CoD 4 dodają więcej zbednych futurystycznych pierdół zamiast skupić się na czymś bardziej realnym .

 

A jaką to będzie miało grafikę to leję na to bo to sprawa 3 rzędna jak dla mnie .

Odnośnik do komentarza

widocznie jestesmy zbyt wymagajacy ! Za sama animacje w tej grze wystawilbym note jak IGN, bo jestem na tym punkcie przeczulony.

Zreszta canuks - gra odstaje i to bardzo od dzisiejszych produkcji i nawet za to nie zasluguje na ocene 8. Poza tym, chrzanie kustomizacje w COD i zabaweczki, bo tamta gra mnie przynajmniej wciagnie, jak mam grac w realne produkcje tego typu to dziekuje, bo gra przy okazji nie dosc ze krotka, to jeszcze jest miejscami NUDNA, a jak nuda sie zdarza w ciagu 3,5 godzin to juz jest cos nie tak.

Edytowane przez easye
Odnośnik do komentarza

Właśnie skończyłem kampanię i mimo tego, że była cholernie krótka to bardzo mi się podobała. Jako, że mam konsolę od 2 miesięcy to nie zdążyłem sprawdzić wcześniej żadnej gry wojennej, i jeśli są one lepsze od MoH'a (a tak wnioskuję z waszych wypowiedzi i recenzji w necie) to już wiem w jakie gry w najbliższej przyszłości inwestować ;p

Odnośnik do komentarza

Pograłem już w multi na tyle długo by wyrobić sobie jakieś zdanie na temat tej gry. Wnioski?

 

Gra jest zaje.bista. Bardzo mi się podoba, jest tak jak lubię - dynamicznie. Pod względem dynamiki może spokojnie konkurować z CoD'ami. Ale...

No właśnie. Jest kilka fajnych patentów i charakterystycznych rzeczy które mogły by przeważyć szalę w kwestii wyższości nad CoDem, jest też kilka które chyba jednak ciężko będzie przeboleć i z których powodu jednak wybiorę nowego CoDa mimo swojej szczerej niechęci do tej marki.

 

Co nie zagrało?

 

Przede wszystkim mapy. Jest ich strasznie mało - cholera, 8 map rozdzielonych między dwie playlisty to jakaś kpina. Liczę że pojawią się jakieś nowe, z drugiej jednak strony to ile ich może się jeszcze pojawić? Coś tam chyba ostatnio EA pitoliło że nie będzie żądać hajsu za mapy do swoich gier, więc ile nowych (nie starych w nowych trybach) map może zawierać darmowe DLC? Dwie? Może trzy. Trzy takie mappacki to 9 map, razem 17. To tyle ile ma zazwyczaj CoD w dniu premiery. Cienko z tymi mapami.

Same mapy, choć ciekawe, są często niedopracowane. Miałem parę razy sytuację gdy gdzieś się zaklinowałem i pomogło jedynie samobójstwo. Zginąłem też raz próbując ustrzelić gościa z granatnika przez otwór w ścianie. Pocisk zabił mnie uderzając w niewidzialny fragment ściany. Po respawnie pobiegłem sprawdzić o co chodzi i rzeczywiście strzelając w otwór zamiast trafiać tam gdzie chcemy, dostajemy tynkiem po oczach :) Smutne. Parę razy widziałem też postacie przenikające przez tekstury - coś tam gdzieś obczajam i widzę jak korytem rzeki oddalonym o paredziesiąt metrów i znajdującym sie pare metrów poniżej przemyka paru chłopa, czego widzieć poprostu nie miałem szansy z racji swojego położenia. Myślałem że to efekt spotowania ale chyba nie ma takiej opcji w MoHu.

Są też spore lagi i niestety nie ma żadnego wskaźnika który o tym informuje, przez co często człowiek nie rozumie dlaczego przegrywa proste pojedynki 1vs1, a to poprostu wina lagów.

Denerwuje mnie też brak jakiegoś kilkama albo innej formy podpowiedzi skąd zostaliśmy ustrzeleni. Powodem tego jest całkowita bezkarność kamperów. Sam kilkukrotnie znajdując się na tyłach wroga tłukłem jak oszalały i nikt z przeciwników nie wiedział co i jak.

 

Co mi się podoba?

 

Rzeczą najważniejszą jest realizm i rozsądne podejście do tematu. Tak bym chciał widzieć każdego FPS'a. Nie ma HB-sensorów, dual wielding, i shotgun'ów z dzikiego zachodu. To co widzę w BO poprostu mnie rozśmiesza: zdalnie sterowane autka, strzelające noże i najlepsze - gatlingun do łapy. Jeżeli ktoś ma takie podejście do atrakcji oferowanych przez CoDy jak ja to doceni postawę twórców MoHa. Prosty system tworzenia klas oparty w całości o grzebanie w uzbrojeniu, prosty arsenał zbliżony wielkością do tego z CoD4, gadżety bardziej realistyczne niż HB-sensor, rapid fire czy tłumik do RKM'a. Tłumiki, ACOG'i, Eotechy to jest to czego używają żołnierze. Podoba mi się to jak cholera. Jest nawet wskaźnik laserowy w postaci puchy Peq/An. Jak dla mnie bomba. Prosty gadżet o którym IW nie pomyślało (choć w singlu CoD4 i MW2 było).

Fajnie wyszły killstreaki. Są w sumie 3 i raczej natłukiwanie nimi ratio nie ma sensu. Raczej służą jako pomoc w szturmie. Rewelacyjny jest sposób ich naliczania, nie nagradza się za kille tylko za punkty ture można zdobyć nie tylko zabijając ale też np wykonując objective'y. Prosty sposób na rozwiązanie wielu problemów borykających CoD'y.

Samo granie w multi niesie ze sobą klimat którego nie uświadczyłem anie w CoDzie ani w BF'ie. Tutaj jakoś tak czuję tą prawdziwą wojnę. BF miał takie zacięcia ale konflikt był fikcyjny i jakoś tak psuło to klimat. Ten klimat czuć w MoHu i to uczucie jest bardzo fajne :)

Wspomnieć należy też o playlistach wśród których znajdziemy jedną nazwaną hardcore która to skupia w sobie wszystkie tryby. Jest to coś czego brakowało w CoDach i brak takiego rozwiązania był głównym powodem mojego szybkiego pożegnania z MW2. Cała masa fajnych trybów i tylko 3 w hardcore (w sumie to 2 bo TDM nie liczę) powodowały u mnie frustrację. Ostatnie miesiące grania z ekipą w CoD4 to było głównie Sabotage i Domination w opcji hardcore na privie. Liczyłem że w MW2 będzie wszystko w HC choćby w takiej formie jak w CoD:WaW Groundwar HC. Niestety przeliczyłem się. MoH od początku oferuje wszystkie tryby w HC to się chwali.

Niestety (i tu IMO zaczyna się największy problem tej gry) HC w MoHu nie działa jak to w CoDzie, tzn nie zwiększa damage. Usunięty jest HUD, jest friendlyfire ale damege jest bez zmian. Przyzwyczajony do HC w CoDzie nie mogę się przestawić. Z tego powodu często poprostu lamię bo zazwyczaj pierwszy strzelam, pierwszy trafiam i pierwszy ginę :) Strasznie mnie to frustruje i obawiam sie że właśnie z tego powodu MoH przegra z CoDem tą batalię o moje uznanie.

 

Wniosek - MoH jest zaje.bisty i jego jedyną bolączką są mapy. Jeżeli ktoś zrażony arcade'owym dziecinnym CoDem szuka dynamicznego multi i nie jest dla niego problemem brak trybu Hardcore to właśnie znalazł odpowiednią grę.

Edytowane przez Czaja PL
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dość intensywny, ma swoje świetne momenty, ale dość krótki. Co do skryptów to jakoś nie odczułem tego zbyt bardzo. Ale na prawdę warto zagrać, bo niektóre momenty kampani są świetnie.

 

 

jak bronimy na górze swojej pozycji przed talibami przez dlugi czas. Co raz więcej ich, nam brakuje ammo, kompani odwołują już wsparcie powietrzne, bo wiedzą, że idą na śmierć

 

Edytowane przez marcin0903
Odnośnik do komentarza

No fakt ten moment jest świetny , modliłem się kiedy się to skończy .... i nadejscie (efektowne) odsieczy .Aż się sama micha cieszy :P

 

Singielek fajny ,początek nieco niemrawy ale później coraz lepiej .Podobała mi się także misja snajperska :)

Napewno warto zagrać ,singielek krótkawy ale dobry ( bez zadnych historii fikcyjnych ) ,a multi także dobrze wypada ,szybka akcja ,dużo strzelania ,

Odnośnik do komentarza

Ej to w koncu jak z singlem? Porywajacy i wkretowy + krotki czy zwyczajnie ch.u.jo.wy napstroszony skryptami zeby zatuszowac krotkosc gry?

To drugie. Akcja z Talibami rzeczywiście dobra ale

osobiście bym wolał żeby się skończyła tak jak w pierwszym MW po uderzeniu bomby tj. ręcznikogłowi wbiegają, wybijają ekipę a nasza postać padając kątem oka zauważa apache, które nie zdążyły z odsieczą bo mimo adrenaliny na najwyższym poziomie trudności czekałem tylko aż spadnie jakiś hellfire albo przylecim chinook a ja wrócę cały i w glorii chwały.

 

 

SP jak narazie mi się nie podoba - zero intensywności, krótki a to tego z błędami - w misji gdzie razem z Dusty musimy podświetlić trzy ciężarówki 4 razy pod rząd nie odchodził ostatni Talib. Później doszedłem do tego, że błąd wynikał ze skryptu wg. którego powinienem stac po lewej stronie od Dusty'ego a ja stawałem po prawej, przy samym Talibie; nikt nas nie widział a mimo to stałem bite 3 minuty czekając aż ten odejdzie.

 

W kwestii SP podzielam opinię IGN, mam nadzieję że tryb Tier 1 trochę ją zmieni.

MP jak narazie oceniam na 1/10. Karygodnym jest aby w dniu premiery serwery były zapchane do tego stopnia, że ciągle wyskakiwał mi błąd połączenia przez co nawet nie byłem w stanie wejść menu inne niż główne.

Odnośnik do komentarza

ok skończyłem nowego Medala i powiem tak. Singiel bije na głowe Call of Duty: MW2 i Bad Company 2. CoD'a nowego nawet do tej pory nie skończyłem ;) Za to w multi wymięka przy Bad Company 2 i nie będę nawet starał się w nie grać :). NA obronę multiplayera w MoH mogę powiedzieć iż multi w Call of Duty też nie polubiłem. Jednak wolę duże plansze i szalone bieganie do przodu z karabinem w Bad Company 2 :P

 

Jeżeli kogoś rajcuje fajna kampania dla pojedynczego gracza to jak stanieje do 100 zł polecam brać i grać :)Klimacik jest i sama fabuła trzyma się kupy jakbym oglądał jakiś dobry film wojenny.

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobrego? Kur.wać najlepszego w jaki grałem w tej generacji wśród FPSów. Warstwa fabularna moim zdaniem zjada wszystkie CoD'y razem z CoD4 i powiem więcej - pierwszy raz miałem przy grze takie poczucie jak przy serialach typu Lost czy Prison Break (tych pierwszych sezonach ofkoz), tj. nieodpartą chęć zatrzymania upływającego czasu by 40-sto minutowy odcinek nigdy się nie skończył. Mając świadomość jak krótka jest gra, liczyłem każdą misję i wiedziałem że każda kończąca się misja przybliża mnie nieubłaganie do końca gry.

Genialna, zwarta i dobrze poukładana kampania w której wszystko się ze sobą łączy, wiele rzeczy ma na siebie wzajemny wpływ.

Bardzo dobrze jest przedstawiona wzajemna zależność pomiędzy konkretnymi typami wojsk i zaj.ebiście jest pokazane jak działania lotnictwa, komandosów i zwykłej piechoty mają na siebie wpływ i wspólnie prowadzą do zwycięstwa. Już wiem dlaczego siła amerykańskiej armi w zdeżeniu z talibami jest tak duża i dlaczego na jednego zabitego żołnierza koalicji przypada kilkudziesięciu talibów w afganie czy irakijczyków w iraku.

Wielki pokłon w stroną twórców za genialne przejścia pomiędzy grywalnymi postaciami. Przykład jaki zapadł mi w pamięć najbardziej to jak...

 

...grając jako Ranger'si wpadamy w pułapkę i prosimy o wsparcie z powietrza. Nadlatują smigłowce, robią swoje, kończy się misja jako Ranger, zaczyna się jako pilot śmigłowca na jednym z helikopterów które właśnie uratowały Ranger'sów. Jak kończy się misja na heli? Ledwo unoszące się helikoptery udają się do bazy, jakiś cwany talib na działku w nie mierzy, pilot już żegna się z życiem, wtem głowa taliba pęka od trafienia przez snajpera i...

zaczynamy jako ten właśnie snajper.

 

I tak jest prawie cały czas. Genialny patent (w przeciwieństwie do CoDów gdzie skaczemy pomiędzy postaciami bez ładu i składu).

 

No oczywiście było by za dobrze gdyby wszystko było takie super więc kwestia techniczna tej gry leży na całej linii. Można powiedzieć że ten aspekt jest odwrotnie proporcjonalny do fabuły i cały czas grając nie mogłem się nadziwić jak to możliwe by tak skopana technicznie gra przeszła jakieś betatesty. Miałem wrażenie jak bym grał w grę grubo sprzed generacji. Przykłady?

- Akcja na złomowisku czołgów, czołgi aż proszą się o to by użyć ich jako osłony, strzelam kilkanaście cm pod lufą czołgu i walą iskry jak bym strzelał w lufę, i oczywiście nie trafiam w to co powinienem.

- Misje skradankowe to jakaś kpina. To czy zostaniemi zauważeni nie zależy napewno od tego co robimy, całkowity brak logiki w reakcjach wrogów. Zabijam gościa nożem z przyczajki w budynku i wszyscy na zewnątrz to słyszą, ale jak biegam lawirując pomiędzy wrogami to nikt mnie nie widzi i nie słyszy.

- Respawny wrogów na celowniku. Nabiłem bez problemu achiva za 7 hedów w singlu trzymając karabin wycelowany w jedno miejsce.

 

Najbardziej wkurzały mnie jednak dwie rzeczy. Ciągłe cwaniakowanie naszych kompanów w postaci skryptowanej, efektownej eliminacji wroga nożem (w MW2 była chyba jedna taka akcja, w MoH jest ich do wyrzygania) - żałosne, oraz ciągłe akcje w których kompani pomagają nam gdzieś wejść, czy to podsadzając czy podając rękę, gdzie odziwo oni radzą sobie bez rzadnej pomocy - jeszcze bardzie żałosne.

 

Z uwagi na fabułę gra jest obowiązkową pozycją dla wszystkich fanów FPS'ów, z uwagi na stronę techniczną - nie za 200zł, może za 80zł.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla mnie multi rewelacja. Pierwszy raz mi się zdażyło, że zacząłem grać online bez przejścia kampanii. Byłem ciekaw jak wygląda i mnie wessało. W multi BC2 też wsiąkłem na maksa ale już mi się znudziło, za duż grałem. MW2 też nudy, ciągle ten sam gameplay.

 

A MOH bomba. Mapy małe ale w sumie tutaj często jest wrażenie wiekszego starcia w danym miejsu. Nie ma poczucia że wszyscy sa przemieszani i się ganiają. Gameplay jest moim zdaniem bardziej z Battlefielda ale troche podlany klimatem cod-a. Dosyc łatwo się strzela (w przeciwieństwie do BC2) ale jeszcze łatwiej zginąć, przynajmniej ja mam tak ale zero frustracji z racji rajcowności rozgrywki. Szybki resp i do ataku. Gadanie o braku odrzutu bez sensu moim zdaniem, tak to jest po prostu ustawione. Strzela sie często na dalsze odległości a z większym rozrzutem było by ciężko i już nie ten gameplay. Z karabinów szturmowych można bez problemu strzelać do snajperów na dalsze odległości. Przeciwnicy są zlani z tłem, po strzelaniu podnosi się kuż, niewiele widać i to też mi sie podoba.

 

Więcej niz 30 godzin pewnie nie pogram bo nie mam tyle czasu, gdybym szukał jakiegoś multi na wiecej to może bym się tak nie ekscytował.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...