Skocz do zawartości

Mity żywieniowe.


C1REX

Rekomendowane odpowiedzi

Na torrentach jest jest wersja anglojęzyczna Fat Head.

Tu wersja pl na youtube.

http://www.youtube.com/watch?v=WVXi6f7X00A

 

 

Co do mleka, to najlepiej poczytać. Naprawdę sporo jest na ten temat informacji.

W mleku jest blisko 60 różnych krowich hormonów, które stymulują wzrost bydlęcia.

Wielu ludzi w ogóle nie toleruje mleka.

 

http://www.naturalne...tes_casein.html

Odnośnik do komentarza

Najbardziej znane mity:

 

Jajka powodują bezpłodność:)

 

Mleko jest zdrowe

 

Białe pieczywo nadaje się do czegoś innego jak karmienie gołębi

 

Tłuste żarcie jest powodem otyłości.

 

Mleko nie jest zdrowe? Dlaczego? Moze zdrowe są już tylko produkty przetworzone przez koncerny mleczarskie?

Co jest nie tak z bialym pieczywem? Ludzie od wieków tutaj taki chleb jedzą i żyją. Wiadomo, że najzdrowsze jest to ciemne, ale czasem jak spotykam się z ulotką co w tym czarnym siedzi to wątpię.

Jeżeli nadmiar tłustego żarcia nie powoduje otyłości to dlaczego w ameryce panuje plaga otyłości?

Osz Ty biedna ofiaro pism kobiecych

 

mleko to laktoza niezbyt tolerowana przez dorosłych, lubi odkładać się w tłuszcz. A mleko. Jak to mleko, jest dla cielaków. Dosłownie.

 

białe pieczywo - nie chce mi sie tłumaczyć za bardzo bo poł internetu o tym pisze

 

amerykanie są otyli, bo nie jedzą tłusto - oni wpierdalają weglowodany. Kukurydza, nalesniki na sniadanie, ziemniaki na obiad, buły z maka na kolacje.

 

Od tłuszczu sie nie tyje tylko od nadmiaru wegli, mleko jest dla bydła, białe pieczywo jak widac nie nadaje sie nawet dla gołebi, a tym, ze jajka powdują bezpłodnośc straszyła mnie babcia

Odnośnik do komentarza

Nie czytam kobiecych pisemek. Powtarzam te wiadomosci, które powtarzają mi rodzice i ich rodzice. Mój dziadek twierdził, że swą długowieczność zawdzięczał wypijaniu z litra mleka co dzień. Nie miał żadnych chorób kości, ani nic. Białe pieczywo wpieprza się od lat w europie i ludzie żyją jakoś. Moze muszę to sprawdzic ocb.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie to co pisze gekon.

Od tłuszczu się nie tyje, jak to nam wmawiają.

 

Tyje się często na diecie low-fat, bo jest bogata w węglowodany.

A to węglowodany są głównie odkładane w postaci tłuszczu.

 

Każdy, kto choć trochę interesuje się sportem wie, że aby zgubić tłuszcz, tnie się węgle.

Niektórzy nawet twierdzą, że nie da się utyć na diecie low-carb.

 

Natomiast laski po przeczytaniu specjalistów z kobiecych pism katują się na diecie low-fat/high-carb.

Czyli odchudzają się tym, czym sportowcy nabierają szybko masy.

Odnośnik do komentarza

Taka sama sytuacja jest z "pij kurde mleko!". Zmowa firm mleczarskich i spisek większy niż w Prizon Brejk. Można co prawda przeczytać wiele artykułów fachowych o szkodliwości laktozy i o tym, że samo mleko to gówniane źródło białko, podobnie jak z tym, że mleko w kartonikach to już w ogole zupa z zarazkami, ale chyba jednak zaufam sznurkowi i jego dziadkowi.

 

Nie czytam kobiecych pisemek. Powtarzam te wiadomosci, które powtarzają mi rodzice i ich rodzice. Mój dziadek twierdził, że swą długowieczność zawdzięczał wypijaniu z litra mleka co dzień. Nie miał żadnych chorób kości, ani nic. Białe pieczywo wpieprza się od lat w europie i ludzie żyją jakoś. Moze muszę to sprawdzic ocb.

Mój dziad od szczyla pali paczkę mocnych bez filtra na dzień i ma 85 lat. Poważnie!. Nawet włosy jeszcze ma. Jak go spytałem to mowił, że to jego mały sekret długowieczności i pieknej gładkiej cery.

 

 

 

 

 

 

*Sprostowanie co do chleba. Zle się wyraziłem pisząc "białe pieczywo", chleb żytni razowy też może być jasny. Grunt aby pieczywo było z mąki żytniej, nie pszennej. Szkoda tylko, że ciemne pieczywo kojarzone jest jako to dobre, a tak naprawdę w 95% to taki sam syf jak pieczywo pszenne białe, bo nie dość, że do tego ciemnego dodaje sie domieszki maki pszennej to jeszcze kolor sztucznie wyrabiają przez karmel. A więc to, że każde ciemne pieczywo jest okej to kolejny mit.

 

**o mleku to są ciekawe artykuły w necie. Pij mleko - będziesz kaleką xD, Mleko cichy morderca itp. A to, że ludzie piją mleko i jedzą biały chleb, a jakoś żyją to argument taki sam jak 'pale i też zyje'. Za kilka lat pewnie będą na kartonach po mleku, jak teraz na papierosach, umieszczać tabliczki z czachą "picie mleka zabija!".

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza

Wiele produktów ma wyższy indeks glikemiczny, niż biały cukier.

Tzn. bardziej po nich skacze cukier we krwi i rośnie poziom insuliny (bardzo silny hormon odpowiadający za bardzo wiele, m.in produkcję innych hormonów).

 

Wiele z takich produktów jest powszechnie uważanych za zdrowe.

Odnośnik do komentarza

http://academicearth.org/lectures/battle-of-the-diets

 

Tu jest ciekawy wykład przedstawiający wyniki badań nad skutecznością czterech diet.

Mimo, że prowadzący jest wegetarianinem i nie spodziewał się takich wyników, to nie ukrywa, że najlepsze wyniki osiągnięto na diecie Atkinsa (najbardziej znana dieta low-carb).

Poza najszybszym spadkiem wagi i łatwością utrzymania diety, ochotnicy na owej diecie mieli też najlepsze wyniki na cholesterol i trójglicerydy.

 

Coś, czego kobiece pisma nie są w stanie wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza

Ja teraz sprawdza dietę wysokobiałkową, zobaczymy co z tego będzie. Jestem już po CKD i Low carb, na tej ostatniej niezle spadła mi waga (tak z 20 kilo) trudno tylko oceniać czy to woda, mięsnie i troche tłuszczu czy jednak sam tłuszcz i woda, dlatego zdecydowałem sie na zmiane.

 

Można tez poruszyć kwestię błędów żywieniowych

 

Podstawowe to nie jedzenie sniadań, jedzenie przed snem, jedzenie w dłuższych odstepach czasu niż 3 godziny, picie mało płynów, jedzenie węglowodanów po 18 (zalezy kiedy chodzimy spac) i wiele innych.

Odnośnik do komentarza

Ja teraz sprawdza dietę wysokobiałkową, zobaczymy co z tego będzie. Jestem już po CKD i Low carb, na tej ostatniej niezle spadła mi waga (tak z 20 kilo) trudno tylko oceniać czy to woda, mięsnie i troche tłuszczu czy jednak sam tłuszcz i woda, dlatego zdecydowałem sie na zmiane.

 

low-carb to pojęcie bardzo względne. Może to być blisko 0g węgli, a może być 150g. Do tego mogą to być różne źródła. Cukier, fruktoza, skrobia. Wysoki indeks glikemiczny lub niski.

Do tego różne źródła białka i tłuszczy. Ilość omega3. Tłuszcze zwierzęce lub roślinne.

 

Podobno po odpowiednio długim czasie na diecie low-carb zwiększa się produkcja hormonu wzrostu i testosteronu, co sprzyja przyrostowi tkanki mięśniowej.

Tak przynajmniej wygląda to w teorii.

 

BTW: Jedynym naturalnym źródłem kreatyny jest mięso (w tym ryby). Niestety, ale głównie chodzi o surowe. Tak więc zostaje sushi, tatar i surowe w środku steki (to ze współczesnych potraw), albo jedzenie jaskiniowca.

Chociaż podobno coraz więcej takich wariatów jest żywiących się stylem łowcy (czyt. surowe).

Odnośnik do komentarza

A śledzie, albo wędzone ryby? Jak dla mnie dobry tatar nie jest zły, shusi też bym chętnie zjadł. Niedogotowanego mięsa nie lubię więc stek odpada.

 

Ciekawe rzeczy wypisujecie o tym mleku. Musiałbym się zagłębić w temat i sprawdzić źródła, o ile istnieją, czy przez te wszystkie lata mleko powodowało autentycznie wypłukiwanie wapna i inne choroby. Kiedyś też widziałem taki naukowy artykuł gdzie stwierdzono, że mleko szkodzi, a dobre są tylko produkty już przetworzone przez koncerny mleczarskie co mi bardzo zaśmierdziało manipulacją.

 

Najbardziej mnie interesuje dieta "serotoninowa". Chodzi o zapewnienie dobrego samopoczucia poprzez jedzenie naturalnych prekursorów serotoniny. Z tego co czytałem to dobre tutaj są banany, cytrusy, przede wszystkim grejpfruty, słodkie owoce, ryby i mięsa. Może to ktoś o coś poszerzyć, albo obalić tą teorię\dietę?

Odnośnik do komentarza

O mleku coraz częściej się informacje pojawiają.

 

Najbardziej surowa jest statystyka - spożycie mleka ma bardzo silną korelację z występowaniem osteoporozy w danym kraju.

Nie jest to oczywiście niezbity argument, ale dobry start do poszukiwań na własną rękę.

 

Podobno mleko zakwasza nasz organizm, który wykorzystuje wapń z kości do wyregulowania ph.

Spotkałem się z opinią, że pierwszymi oznakami osteoporozy jest próchnica.

Tu lista książek na temat szkodliwości mleka.

 

http://www.noni.com.pl/mleko.html

 

 

A co do surowego. Podobno każda obróbka termiczna rozkłada kreatynę w mięsie.

Wiele się mówi, że im mniej przerobione termicznie pożywienie, tym lepiej.

Jest jednak teoria mówiąca, że człowiek ewolucyjnie przystosował się do obróbki termicznej i smażone potrawy są dla nas łatwiej strawne.

 

Ja osobiście nie mam w tym momencie własnego zdania, bo zbyt dużo sprzecznych informacji się pojawiło. Sam surowego jem bardzo mało - głównie sushi i krwiste steki.

Odnośnik do komentarza

Dziwna sprawa bo mleko przecież jest zasadą (?). Mój ojciec jak ma problemy ze zgagą to pije mleko co mu trochę pomaga. Mi mleko też jako tako pomaga w takich schorzeniach. Jak się napije piwa wieczorem, a przed snem mleka trochę to lepiej na drugi dzień. Jak mi ciężko na żołądku po za mocnej kawie i wypiję mleko to od razu robi się lepiej. Podobno mleko też ma właściwości odtruwania jak ktoś się jakąś chemią zatruje np. podczas malowania.

 

Statystyka statystką, ale jestem ciekaw czy jakąś role odgrywają tutaj jeszcze inne czynniki. I co najważniejsze czy są takie statystki prowadzone od np XVIII wieku - wtedy można by zarzucić, że to wszystko przez korporacje i ich produkcję.

 

Polecam film "Corporation" (Korporacj jak by ktoś nie wiedział ;) ) Miesza się tam kilka wiadomości znanych z filmów typu Zeitgeist, ale najważniejsze jest to, że był ostatnio emitowany na programie PLANET. Co jak dla mnie dodaje audentyczności paru informacją z Zeitgeista. Dużo oberwała tam firma MONSANTO. Ogólnie można wysnuć wnioski, że wszystkie korporacje świadomie nas podtruwają chemią, a przynajmniej na to się godzą. Wszystko jest kryte bo ta firma jest własnością kogoś kto ma jeszcze media, osoba wysoko postawiona ze znajomościami, czasami posiada jeszcze koncern farmaceutyczny i koło się azmyka...

 

Dziś przestaje bezgranicznie wierzyć badaniom naukowców, bo przestałą liczyć się nauka,a na pierwszy plan wysunęła się $$$...

Edytowane przez sznurek
Odnośnik do komentarza

Tak jak mówiłem, to statystyka nic nie tłumaczy. Widać tylko tendencje.

Równie dobrze powodem mogą być płatki kukurydziane, które są zjadane z mlekiem. Albo zupełnie co innego.

 

Sam jednak mleka nie piję, bo nie toleruje go mój organizm - mam po nim rozwolnienie i wzdęcia.

Nie mam jednak problemów z gęstą śmietaną, tłustymi serami i masłem.

Odnośnik do komentarza

Mój brat kiedyś nie tolerował laktozy. Teraz pije mleko i jest ok.

No właśnie. Skoro mleko jest szkodliwe to co w takim razie ze śmietanami, kefirami, serami i innymi przetworzonymi już produktami? Wg rozumowania minori ad maius powinny także być szkodliwe. Tymczasem widziałem art, że tylko przetworzone produkty są dla nas dobre, hmm...

Odnośnik do komentarza

Wiadomo, że jest "zły" i "dobry" cholesterol, w dzisiejszych czasach chyba mało kto by się kłócił.

Nadmiar węgli powoduje otyłość, też logiczne, skoro organizm zamienia nadmiar w tłuszcz. Nie zmienia to faktu, że nadal chodzi o tłuszcz : nadmiar tłuszczu jest be. Argument o tym, że powinniśmy dostarczać z zewnątrz, żeby nie nasilała się produkcja "wewnątrz", jest ok, ale wszystko w pewnych granicach.

Jeżeli opierasz dietę na bardzo dużych ilościach białka, to potrzebujesz węgli, żeby mieć energię na ich trawienie. No, chyba że masz na tyle zapasowego tłuszczu, że wystarczy, wtedy, upraszczając, taka dieta wysoko białkowa pomaga w jego spalaniu.

 

Też uczepiłeś się tych pism kobiecych, a faktem jest, że nigdzie już nikt nie trzyma się staroświeckich zasad dietetycznych. Mam okazję czasami przeglądnąć jakąś Tinę czy coś i sam widzę, jak w artykułach odradza się schodzenia poniżej pewnej ilości kalorii.

 

Mleko jest kontrowersyjne, tak jak jajka. Za dużo sprzecznych, skrajnych danych. Wychodzę z założenia, że skoro nie mam problemów z jego trawieniem, to będę pił. Nie przesadzę, jeśli powiem, że kilkanaście lat jem codziennie rano zupę mleczną. Przede wszystkim, nic innego by mi rano nie przeszło przez gardło (czyli mając do wyboru brak śniadania/jedzenie na siłę, mimo wszystko wolę "złe" mleko).

Jeśli chodzi o jajka, to jestem "za".

 

Druga ważna sprawa, to kwestie indywidualne. Jeżeli rozpatrujemy dietę pod pryzmat przeciętnego, nie robiącego nic dla swojego ciała i zdrowia człowieka, to nie dziwię się, że będą głosy "nie jedz pieczywa białego bo przytyjesz, nie jedz owoców bo mają sporo cukru, nie jedz mleka bo też ma dużo cukru". Kur.wa, jak wymaga zdrowia i sylwetki z samego jedzenia, bez innych czynników, to rzeczywiście może się zawieść na białym pieczywie i owocach.

Po pierwsze, ludzie mają różny metabolizm. Po drugie, niektórzy prowadzą sportowy tryb życia. Na dodatek, celem pewnych osób jest schudnięcie, innych nabranie masy mięśniowej. Tyle zmiennych.

Dlatego ja mam ten luksus, że mogę jeść pięć razy dziennie posiłki oparte na węglach, białku, tłuste i chude, wrzucać byle kiedy słodycze, owoce, soki, ostatni posiłek jeść o 2:00 w nocy, a i tak nie zaleje się tłuszczem. Mankamentem jest to, że trochę ciężko z budowaniem masy.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nadmiar białka też jest szkodliwy, nigdzie nie twierdziłem inaczej.

Natomiast brak tłuszczy w diecie już jest szkodliwe.

 

Spróbujcie diety very low-fat i się sami przekonajcie.

 

Moja znajoma kiedyś chciała szybko zgubić kilka kg i przez dwa miesiące była na diecie 800kcal, low-fat.

Chodziła nieprzytomna, zdołowana, ciągle głodna.

Jadła głównie pełnoziarniste pieczywo, gotowaną pierś z kurczaka i odrobinę owoców.

 

Na koniec.... przytyła 4kg.

Ostro ją to zdołowało. Nawet zrobiła sobie badania na cukrzycę.

Sama twierdzi, że w życiu by w to nie uwierzyła, gdyby sama na sobie tego nie doznała.

Przecież to się w pale nie mieści.

Sam bym w to kiedyś nie uwierzył.

 

Jednak jak się okazuje, to nie jest to coś wyjątkowego, bo sporo dziewczyn ma podobne rezultaty na takiej diecie.

W książkach też jest na ten temat.

Odnośnik do komentarza

A wezno podeślij jeszcze jakieś ciekawsze opracowanie dietek jak masz. Interesowałoby mnie CKD, ale kurde, jakoś nie mam przekonania. Ze zdrowej żywności, którą jem teraz przerzucić się na salami, kiełbachę i golonkę. :|

Odnośnik do komentarza

A wezno podeślij jeszcze jakieś ciekawsze opracowanie dietek jak masz. Interesowałoby mnie CKD, ale kurde, jakoś nie mam przekonania. Ze zdrowej żywności, którą jem teraz przerzucić się na salami, kiełbachę i golonkę. :|

 

Nie będę mówił, co jest zdrowe, a co nie, bo nie jestem specjalistą.

Polecam jednak przeczytać książkę "Życie bez pieczywa".

Ebook jest dostępny w necie i się super łatwo czyta.

 

Diety low carb jednak nie opierają się na wysoko przetworzonych mięsach. Przynajmniej ze znanych mi.

 

Głównym założeniem jest obcięcie produktów wysoko-węglowodanowych.

Zamiast ryżu, ziemniaków i produktów mącznych je się ogrom zielonych warzyw. Do tego masa orzechów - zwłaszcza tych najtłustszych.

Je się sporo jajek, masła, tłustych serów, tłustych ryb.

 

Mięso je się najlepiej w formie najmniej przetworzonej. Czyli mamy kawał surowego mięsa i przyrządzamy po swojemu.

Preferowane jest mięso tłuste.

Limit węgli na dzień w zależności od programu waha się w granicach 0-150g.

 

BTW: Sam nie mam najmniejszych problemów z wagą. Nawet jedząc swego czasu przez długi okres kilka pizz dziennie i o dowolnych porach nie przytyłem.

Jestem na diecie low-carb ze względów zdrowotnych i dla naturalnego zwiększenia lekko masy mięśniowej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...