Skocz do zawartości

GTA V - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi

I czemu paliwo się nie kończy skoro są stacje? itd. można wymieniać tak w każdej grze bo jak na razie to nadal tylko GRA. Nadajecie się na testerów, czerpiecie w ogóle przyjemność z gry? no w sumie nie, bo nie można iść do knajpy i zjeść burgera, po czym wsiąść do karetki i robić misje. Tragedia.

Odnośnik do komentarza

I czemu paliwo się nie kończy skoro są stacje? itd. można wymieniać tak w każdej grze bo jak na razie to nadal tylko GRA. Nadajecie się na testerów, czerpiecie w ogóle przyjemność z gry? no w sumie nie, bo nie można iść do knajpy i zjeść burgera, po czym wsiąść do karetki i robić misje. Tragedia.

A no chodzi nam o to ze GTA zawsze bylo blizsze realizmowi niz dalsze, a w tej czesci jest dalsze.

Odnośnik do komentarza

 

 

 

Może jeszcze napisz że wolisz joge, śmieszną i niedorobioną gre w tenisa czy golfa od robienia misji strażackich, jeżdżenia karetką czy ścigania innych wozem policyjnym? beka, V dużo straciła bez takich atrakcji i nie wiem jakie jest wytłumaczenie na to że tych misji zabrakło. Dali też jedną fajną misje gdzie jeździło się autobusem od przystanka do przystanka, szkoda że to tylko jedna misja bo myśle ze fajnie było by się  pobawić w bus drivera w czasie przechodzenia fabuły czy po, beka z rockstar!

 

Oczywiście, że TAK. Wolę nowości niż oklepane do bólu motywy, które pojawiły się chyba we wszystkich poprzednich częściach. No ileż można, jak będę tego chciał to sobie odpalę VC czy 3. Nie mówię, że to było słabe, bo to fajna zabawa, ale co za dużo to nie zdrowo. 

Odnośnik do komentarza

A później w radiu np. taki komunikat:

Wiadomość dnia.

Właściciel klubu golfowego Michael De Santa bankrutem! Przegrał cały swój majątek w partii pokera z niejakim Martinem Madrazo.

Przejdźmy do kolejnych informacji.

Wskaźnik napadów w celach rabunkowych na terenie Los Santos znów gwałtownie wzrasta.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Hejka kilka słów ode mnie. Gra 10/10. Grałem w masę gier, a graczem jestem od połowy lat 90tych, ale GTA V uważam za buldożera w tej branży. Po prostu oniemiałem i grając już lekko 20 godzin ciągle zbieram szczękę z podłogi. Rozmach, mechanika, całe tony miodnej grywalności, grafika, muzyka, fabuła i dialogi miażdżą wszystko co do tej pory widziałem. Być może mój osąd wziął się z tego, że nie grałem we wcześniejsze części GTA oprócz GTA 2 w zamierzchłym czasach, kiedy to już wtedy ten tytuł robił niezłą miazgę. Gra o dziwo nie jest zabugowana tak jak się tego spodziewałem no może poza chwilowymi spadkami klatek poniżej 25 fps w czasie gry. Gram od patcha 1.02. Jeżeli ktoś się waha z zakupem to robi absurdalny błąd i niech czym prędzej biegnie do sklepu.

Odnośnik do komentarza

Każdy może stworzyć podobną, durną listę...model jazdy, utwory itp. - są różne gusta. A inne rzeczy? Ja chcę słonia i możliwośc latania UFO...

Po co kolejne misje strazackie itp? Fajnie, że nie powielili tego w tej części i dali nam inne rozrywki.

 

 

Model jazdy to akurat spora kobyła, szczególnie że ten z V został przemodelowany pod gimbusów płaczących z powodu zbyt trudnego sterowania autem - i grającego zazwyczaj na klawiaturze, gdzie brak analogowych klawiszy. 

Nierówne Utwory? Zgoda, gusta są różne, ale na ten element nie było tylu narzekań np. w przypadku GTA IV. Tym niemniej brak opcji podkładania własnego mp3 wpienia już od 10 lat

 

 A inne rzeczy? Ja chcę słonia i możliwośc latania UFO...

 

A ja jedynie to do czego przyzwyczaiły nas wszystkie poprzednie części, bądź ich najlepsze odsłony jak wspomniany:

- monster truck

- piły spalinowa

- katana

- misje strażackie, policyjne i ambulansu

- rozwałki aut na arenie

- tor przeszkód na motocrossie 

 

Szkoda tez braku odmiennych sztuk walki, pokera i kasyn (choćby lewych), czy wyludnione stacje metra oraz niemożność podróży koleją. W większości to faktycznie drobnostki, ale bardzo, bardzo liczne drobnostki. Naprawdę niektórzy z was to już serio FANATYCY (np. ci którzy minusowali), skoro osoba dostrzegająca liczne braki i wady nadal wlepia "10". :D  A że z małym minusem...  Nie no drama. 

 

Po co kolejne misje strazackie itp? Fajnie, że nie powielili tego w tej części i dali nam inne rozrywki.

 

 

Idąc tym tokiem rozumowania moglibyśmy zapytać po co misje taksówkarskie - obecne przecież w V. Co to za ideologia wyciąć 2 elementy i wkleić 3 nowe, kiedy mowa o tytule mającym być podsumowaniem totalnym?  

 

Złożonośc swiata zaskakuje, mnogość ludzi, ich zajęcia, smaczki, 

 

Dodajmy do tego zajębisty patent z 3 postaciami, GENIALNE misje - które przebijają wszystkie pozostałe części, czy świetny humor. Co nadal nie zmieni faktu że na diamencie jest sporo rys. Serio ludzie, większość z was ma (zakładam optymistycznie) 20+ lat i co najmniej średnie wykształcenie, a niektórzy hejtują każdego kto nie widzi w tym tytule Mesjasza jak dzieci.   :whistling:

 

już samo to zasługuje na to, żeby tej grze dac10/10, za pójście o milowy krok w stworzeniu wirtualnego świata, do którego raczej nikt się nie zblizy w najbliższym czasie.

To samo mówiło się o San Adreas i GTA IV. Gry R* po prostu idą naprzód. Ale żadna to rewolucja, a ewolucja. Rewolucją był GTA 3. 

 

@ Pawciokratos:

 

Czyli gta v jest judaszem bo nie można rozwozić pizzy? xDD

 

Judaszowi nie wlepiłbym 10-. ba nawet 9-. "Nie masz go za Mesjasza - to masz go za Judasza." To już naprawdę zahacza o lekkie skrzywienie.  :ninja:

Edytowane przez nobodylikeyou
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

 

Każdy może stworzyć podobną, durną listę...model jazdy, utwory itp. - są różne gusta. A inne rzeczy? Ja chcę słonia i możliwośc latania UFO...

Po co kolejne misje strazackie itp? Fajnie, że nie powielili tego w tej części i dali nam inne rozrywki.

 

 

Model jazdy to akurat spora kobyła, szczególnie że ten z V został przemodelowany pod gimbusów płaczących z powodu zbyt trudnego sterowania autem - i grającego zazwyczaj na klawiaturze, gdzie brak analogowych klawiszy. 

Nierówne Utwory? Zgoda, gusta są różne, ale na ten element nie było tylu narzekań np. w przypadku GTA IV. Tym niemniej brak opcji podkładania własnego mp3 wpienia już od 10 lat

 

 A inne rzeczy? Ja chcę słonia i możliwośc latania UFO...

 

A ja jedynie to do czego przyzwyczaiły nas wszystkie poprzednie części, bądź ich najlepsze odsłony jak wspomniany:

- monster truck

- piły spalinowa

- katana

- misje strażackie, policyjne i ambulansu

- rozwałki aut na arenie

- tor przeszkód na motocrossie 

 

Szkoda tez braku odmiennych sztuk walki, pokera i kasyn (choćby lewych), czy wyludnione stacje metra oraz niemożność podróży koleją. W większości to faktycznie drobnostki, ale bardzo, bardzo liczne drobnostki. Naprawdę niektórzy z was to już serio FANATYCY (np. ci którzy minusowali), skoro osoba dostrzegająca liczne braki i wady nadal wlepia "10". :D  A że z małym minusem...  Nie no drama. 

 

Po co kolejne misje strazackie itp? Fajnie, że nie powielili tego w tej części i dali nam inne rozrywki.

 

 

Idąc tym tokiem rozumowania moglibyśmy zapytać po co misje taksówkarskie - obecne przecież w V. Co to za ideologia wyciąć 2 elementy i wkleić 3 nowe, kiedy mowa o tytule mającym być podsumowaniem totalnym?  

 

Złożonośc swiata zaskakuje, mnogość ludzi, ich zajęcia, smaczki, 

 

Dodajmy do tego zajębisty patent z 3 postaciami, GENIALNE misje - które przebijają wszystkie pozostałe części, czy świetny humor. Co nadal nie zmieni faktu że na diamencie jest sporo rys. Serio ludzie, większość z was ma (zakładam optymistycznie) 20+ lat i co najmniej średnie wykształcenie, a niektórzy hejtują każdego kto nie widzi w tym tytule Mesjasza jak dzieci.   :whistling:

 

już samo to zasługuje na to, żeby tej grze dac10/10, za pójście o milowy krok w stworzeniu wirtualnego świata, do którego raczej nikt się nie zblizy w najbliższym czasie.

To samo mówiło się o San Adreas i GTA IV. Gry R* po prostu idą naprzód. Ale żadna to rewolucja, a ewolucja. Rewolucją był GTA 3. 

 

@ Pawciokratos:

 

Czyli gta v jest judaszem bo nie można rozwozić pizzy? xDD

 

Judaszowi nie wlepiłbym 10-. ba nawet 9-. "Nie masz go za Mesjasza - to masz go za Judasza." To już naprawdę zahacza o lekkie skrzywienie.  :ninja:

 

1. Model jazdy - czy Ty masz prawko? W GTA IV ni cholery to nie było rzeczywiste, to byly ślizgające się amfibie. Ilez można powtarzac to siwterdzenie - dla gimbusów...

2. Brak podkłądania utworów - zgodzę się, to fakt.

3. Sorry, o jakim podsumowaniu totalnym piszesz? Kiedy takie cos było opisane? To jest nowa gra, NOWE GTA. rozumiem, że lubisz to co już było, czyli podoba Ci się to co jest znane. Przez to branża gier video jest w stagnacji (dla mnie cała obecna generacja jest o kant du...y potłuc). Cieszę się, że wprowadzają nowe rzeczy. Jak gry mają się rozwijać, jak ludzie libią ciągle to samo?

To, żechwalę GTA V nie znaczy, że uważam taką grę za mesjasza, wogóle to dla mnie dziwne stwierdzenie i rozumiem Twoje podirytowanie przez wynoszenie te gry pod pidestał, też jest to dla mnei niezrozumiałe. Rozumiem, że masz prawo uważac, że takie określenie stosuje sporo ludzi. Mi chodzi o to, ze gra powala swoją genialnością, złożonością (porównując to, co w tej generacji się działo, a działo się dla mnie nic). A jestem osobą mająca spory staz w graniu - mam ponad 30 lat i jestem doktorantem, ale to nieważne. Ważne, że ta gra zaskakuje ciagle, może nie fabułą, moze nie tzrema posiaciami, a różnymi smaczkami, których jest tutaj bez liku. Dla mnie na tym currentgenowym pustkowiu ta gra jest grą generacji. Zmarnowanej generacji:)

Odnośnik do komentarza

1. Model jazdy - czy Ty masz prawko? W GTA IV ni cholery to nie było rzeczywiste, to byly ślizgające się amfibie. Ilez można powtarzac to siwterdzenie - dla gimbusów...

 

 
1. Ależ tu nie o realizm szło, a o Kontrolę przez duże K pojazdów. W V nie ma szans by ciężarówka z naczepą, czy furgonetka przewróciły się na bok na ostrym zakręcie. Quad zachowuję się jak taśma klejąca na kółkach, a sterowanie helikopterami to istna parodia nawet na tle Vice City. Poprzedni model jazdy nie był realistyczny. Ok, ale ten model arcade nie wymagający od gracza praktycznie niczego poza skręcaniem jest krokiem naprzód? 
 
To jest nowa gra, NOWE GTA. rozumiem, że lubisz to co już było, czyli podoba Ci się to co jest znane. Przez to branża gier video jest w stagnacji (dla mnie cała obecna generacja jest o kant du...y potłuc). Cieszę się, że wprowadzają nowe rzeczy. 

 

Niby mocny argument, ale prosty do obalenia. Pójdźmy bowiem dalej: usuńmy z "NOWEGO GTA":
- spadochron
- ciuchy na zmianę 
- fryzjera, 
- tuning aut
- internet
- telewizję 
 
I z 10 innych rzeczy z którymi kojarzyły się poprzedniczki, a szczególnie ich uznane za najlepsze odsłony - a które ty sam uwielbiałeś robić. Dalej było by to mocny argument? 

 

Jak gry mają się rozwijać, jak ludzie libią ciągle to samo?

 

A w czym podtrzymanie niemalże tradycji serii, czy najbardziej udanych motywów (przy dodawaniu mnóstwa nowych rzeczy) miało by hamować rozwój gier?

 

To, żechwalę GTA V nie znaczy, że uważam taką grę za mesjasza, wogóle to dla mnie dziwne stwierdzenie i rozumiem Twoje podirytowanie przez wynoszenie te gry pod pidestał, też jest to dla mnei niezrozumiałe. Rozumiem, że masz prawo uważac, że takie określenie stosuje sporo ludzi. Mi chodzi o to, ze gra powala swoją genialnością, złożonością (porównując to, co w tej generacji się działo, a działo się dla mnie nic). A jestem osobą mająca spory staz w graniu - mam ponad 30 lat i jestem doktorantem, ale to nieważne. Ważne, że ta gra zaskakuje ciagle, może nie fabułą, moze nie tzrema posiaciami, a różnymi smaczkami, których jest tutaj bez liku.

 

Czyli w sumie mamy takie same podejście, a kłócimy o detale. Oh well...

 

 Dla mnie na tym currentgenowym pustkowiu ta gra jest grą generacji. Zmarnowanej generacji:)

 

BioShock 1, TLOU, Deus Ex: HR, Uncharted 2 & 3, Seria Batman, Demon Souls, Dead Space 1 & 2, Little BIg Planet 1 & 2, Portal 1 & 2, Borderland 1 & 2, Red Dead Redeption, Far Cry 3, Dishonored, Ni No Kuni, The Journey, The Walking Dead, Limbo. Nie nazwał bym tego jednak marnotrastwem, ale ok. Z takim podejściem to faktycznie może byc "Mesjasz". ^^

 

 

Edytowane przez nobodylikeyou
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ja sobie tłumaczę brak kasyna podejściem twórców do aspektu finansowego gry. W San Andreas po jednej wygranej na koniach miałeś kasę, której już się nie dało wydać przez kilkaset godzin grania. Tutaj, żeby mieć sporo kasy musisz przejść grę.

 

Obecnie przechodzę sobie IV (na xboxie) i pierwszy kontakt po przejściu V to jest masakra, gra wygląda jakby się nie wczytały tekstury. Ciężko uwierzyć, że V chodzi na tej samej konsoli. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...