Opublikowano wtorek o 19:523 dni Moje pierwsze autko: ,,Golfik" Polo 1.2... Kupiony za około 7000zł w ,,niby" świetnym stanie. Ale... za gaz dałem do niego około 3000-4000zł (nie pamiętam); plus reszta dokładania do niego za właściciela, który o auto nie dbał - wszystkie ,,niewidzialne" usterki polóweczki wyszły w praniu w czasie. Przez 3 lata posiadania tego złomu, xD, włożyłem w niego łącznie z 5000zł, jak nie więcej (oprócz gazu), ale żeby tak tylko jeździł. Kurłaaa Pany, co z tym autem było.... przewody ponadryzane przez jakieś szczury, klimatyzacja do remontu - wszystko ,,w praniu wyszło". No ale teraz... teraz to mam SsangYong Korando 1.5 T-Gdi Manual 2WD, 2019 rok:- po lekkim zewnętrznym liftingu: koła 20 cali: alufelgi Ronal R67 5x112, opony Continental AllSeason Contact 2 245/40 R20 (mogłem dać szersze, ale zaszły obawy, że stabilność i dynamika jazdy ulegną pogorszeniu; spróbuję w przyszłości; na razie jest ok. W planach zmiana na 21 cali i inne ,,alusy". XD Te już nawet przemalowane na ciemny złoty)zrealizowałem zamontowanie PowerBoxu w V-Tech Tuning w Krakowie, na Bieżanowskiej, aby zwiększyć - mówiąc w skrócie - osiągi auta i jego parametry wewnętrzne bez straty gwarancji producenta. Pomiar na tzw. hamowni, przed zamontowaniem Boxa wskazywał w moim aucie: 173 HP (więcej niż wskazywał producent!) i moment obrotowy: 298,7 Nm (również więcej niż wskazywał producent)... Po założeniu tego mechanizmu, hamownia wykazała wzrost mocy i wartości: 200 HP i około 355 Nm. W praktyce, 2 lata po PowerBoxie... różnica jest znacząca. Spalanie mniejsze do 7,5 - 8l, auto radzi sobie lepiej na wysokich obrotach, szybciej przyspiesza, płynniej jeździ przy dużych prędkościach. ChipTuning przy tym modelu auta i parametrach silnika... no cóż, będzie z tym ciężko, a obecnie prawie żadna z firm w Polsce się tego nie podejmuje. Trudno. xD.... Generalnie z SsangYonga jestem zadowolony. Mega. Ale... chciałoby się coś w srocz lepszego. :D
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. Pierwszy raz miałem okazję się przejechać starym Porsche, bo kumpel akurat kupił i ciekawe doświadczenie nie powiem. Charakterystyczny zapach starego samochodu w środku (nie że smród, ot zapach starej skóry, alcantary itd), precyzja skrzyni biegów jak w Polonezie (skrzynia z tyłu z dyfrem), prowadzenie nerwowe, ale za szerokie i za duże koła założył poprzedni właściciel. Ale klimat jazdy takim 39 letnim autem niepodrabialny.Z ciekawostek auto po remoncie po polsku, blacharsko bardzo dobrze, ale polakierowane wszystko jak leciało (np lampki podświetlania tablicy , niektóre uszczelki), do tego obie tablice przyklejone do zderzaków jakimś mocnym klejem Mechanicznie gorzej, bo miało być 944S po vinie (mocniejszy 16 zaworowy silnik), po kupnie okazało się, że silnik jest 8 zaworowy, czyli 40 koni mniej. A cała reszta czyli zawieszenie, dyfer ze szperą, inne stabilizatory itd są od wersji S. Teraz kumpel chce odzyskać część kwoty od sprzedającego, bo zapłacił jak za S, a silnikowo to zwykłe 944. A sam silnik od wersji S to >10k zł. Ot kupowanie samochodu w Polsce.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Autor Nie miałem przyjemności. Znajomy kupił 911 G i ostatecznie nim nie jeździł, bo się bał. To jak się jeździło, fajnie czy w sumie strach mocniej wcisnąć gaz? Chociaż wiadomo, że autem kumpla jeśli się nie jest profesjonalnym kierowcą, lepiej nie szaleć na przejażdżce do spróbowania.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Szybciej kawałek na prawym jechałem, no "szybciej", ponieważ to nie wersja S, to raptem 150 koni, więc szału nie robi. Brak wspomagania, z tyłu felgi 9,5 cali i opona 255, więc parkowanie jak starym polonezem. Ogólnie auto po remoncie blacharsko-lakierniczym, ale mechanicznie daleko mu do ideału. Grzeje się dość mocno, zapłon lubi wypaść, a skrzynia też jak w polonezie przypomina mieszanie bigosu łyżką. Prowadzenie chyba ok, wsiadłem prosto ze swojej MX5 więc tutaj przepaść na niekorzyść Porsche, przynamniej na tych kołach.Wymaga sporo milości i problemu, ale auto raczej do kruzingu niż zapierdalania. Na pewno kumpel chce felgi wywalić, bo jednak 18 cali w takiej szerokości to zdecydowanie za dużo, chociaż wygląda genialnie.
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. Miałem kiedyś 944, fajny i mega klimatyczny samochód, dzięki układowi transaxle prowadzi się świetnie, ale osiągi przyzwoite to dopiero od wersji S2 lub Turbo. Obecnie jednak faktycznie trąci archaizmem, ale w klasykach to przecież nawet wartość dodana. :) Teraz do bujania i na zloty mam Boxstera S i jest jednak dla mnie nieporównywalnie lepiej pod każdym względem. Zaś jeśli bym miał zmieniać, to tylko na jakąś klasyczną 911 w cabrio
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. 2 hours ago, second said:Miałem kiedyś 944, fajny i mega klimatyczny samochód, dzięki układowi transaxle prowadzi się świetnie, ale osiągi przyzwoite to dopiero od wersji S2 lub Turbo. Obecnie jednak faktycznie trąci archaizmem, ale w klasykach to przecież nawet wartość dodana. :) Teraz do bujania i na zloty mam Boxstera S i jest jednak dla mnie nieporównywalnie lepiej pod każdym względem. Zaś jeśli bym miał zmieniać, to tylko na jakąś klasyczną 911 w cabrio Dokładniej teraz to już nikt nie będzie 40 latka upalal, chodzi właśnie o klimat, a ten podczas jazdy jest genialny. A poka tego boxstera :)
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 1 godzinę temu, Bartg napisał(a):Dokładniej teraz to już nikt nie będzie 40 latka upalal, chodzi właśnie o klimat, a ten podczas jazdy jest genialny. A poka tego boxstera :)Tak to się kończy jak NFS Porsche 2000 wjedzie zbyt mocno. Japończyk podobno płakał jak sprzedawał
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. I jak się lata, centralny silnik potrafi zaskoczyć faktycznie na szybkich zakrętach? Patrzyłem też Boxstery, bo to ta sama półka cenowa co MX5 (jakkolwiek absurdalnie to brzmi), ale stwierdziłem, ze mnie nie stać na utrzymanie
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. 1 godzinę temu, second napisał(a):Tak to się kończy jak NFS Porsche 2000 wjedzie zbyt mocno. Japończyk podobno płakał jak sprzedawałJedyne Porsche jakie mi się naprawdę podobało.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. Autor Z całym szacunkiem do tego modelu - dlaczego tylko to? Jest tyle fajnych modeli, różne 911, Carrera GT…
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. 1 godzinę temu, Bartg napisał(a):I jak się lata, centralny silnik potrafi zaskoczyć faktycznie na szybkich zakrętach? Patrzyłem też Boxstery, bo to ta sama półka cenowa co MX5 (jakkolwiek absurdalnie to brzmi), ale stwierdziłem, ze mnie nie stać na utrzymanie Lata się świetnie, bardzo żwawo i w zakrętach zaskakująco pewnie- o ile oczywiście się nie przesadza, bo na mokrym bardzo łatwo trakcję zerwać. Kosztowo też póki co nie ma tragedii, jest parę newralgicznych elementów na które trzeba zwrócić uwagę przy zakupie (stan gładzi cylindrów, łożyska IMS, rozrząd, sprzęgło) i jak tam nie ma zastrzeżeń, to nie powinno być bardzo kosztownych niespodzianek.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.