Skocz do zawartości

Rodzina Soprano


Blaise

Rekomendowane odpowiedzi

to na co czekasz, the wire moze jest troche bardziej skomplikowany, realistyczny i trudniejszy w odbiorze, ale to nadal kozak nad kozaki i jako calosc (ze wzgledu na specifyczna konstrukcje, napomne) to absolutny TOP TOP w historii seriali. arcydzielo kina socjologicznego, mistrz swiata i okolicznych galaktyk, a finalowa scena poprostu sie fizjologom w glowach nie snila nawet. o tym serialu studenciaki jajoglowe na amerykanskich uczelniach pisza prace profesorskie. the wire jest jak trylogia husycka sapkowskiego, tak kur wa dobre, ze az jako homo sapiens, nie jestesmy go kur va godni.

 

ocena koncowa:

 

the wire/10.

Edytowane przez Andżej
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, ragus napisał:

Po pierwsze, Oz nie jest aż taki dobry

 

Po drugie... SHE WAS A WHOAAAAAR

 

It's my fault she's a klutz?

 

9 godzin temu, Zwyrodnialec napisał:

 

Każdy epizod  będzie 10/10.

 

Chasing It nie dałbym 10 (wątek Vito Jr i Hesha trochę meh), ale Kennedy and Heidi :obama: 3 episodes left

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Andżej napisał:

to na co czekasz, the wire moze jest troche bardziej skomplikowany, realistyczny i trudniejszy w odbiorze, ale to nadal kozak nad kozaki i jako calosc (ze wzgledu na specifyczna konstrukcje, napomne) to absolutny TOP TOP w historii seriali. arcydzielo kina socjologicznego, mistrz swiata i okolicznych galaktyk, a finalowa scena poprostu sie fizjologom w glowach nie snila nawet. o tym serialu studenciaki jajoglowe na amerykanskich uczelniach pisza prace profesorskie. the wire jest jak trylogia husycka sapkowskiego, tak kur wa dobre, ze az jako homo sapiens, nie jestesmy go kur va godni.

 

ocena koncowa:

 

the wire/10.

 

Andrzej spuszcza wodorówki prawdy, ale w sumie większośc rzeczy od HBO to jest (pipi)a Everest serialingu. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, c0ŕ napisał:

 

It's my fault she's a klutz?

 

 

Chasing It nie dałbym 10 (wątek Vito Jr i Hesha trochę meh), ale Kennedy and Heidi :obama: 3 episodes left

 

Liczyłem od Walk like a man,  a Chasing it to najsłabszy epizod drugiej części 6 sezonu.  

 

Dzieciakowi udało się być bardziej pizdowatym od AJ'a,  a scena ze sraniem to dosłownie najgorsze (pipi) w serialu.  

 

Za to interesujący mógł być jeden szczegół. 

  Tony żeby oddać dług,  mówi,  że musi wyprać pieniądze u Slavy,  a skoro po takim czasie dalej z nim współpracował,  to Valery z Pine Barrens nigdy nie wrócił i prawdopodobnie zjadły go wiewiórki.

 

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Zwyrodnialec napisał:

 

Liczyłem od Walk like a man,  a Chasing it to najsłabszy epizod drugiej części 6 sezonu.  

 

Mój błąd, od Walk Like a Man rzeczywiście każdy 10/10, przy czym The Blue Comet to najlepszy odcinek serialu.

 

No i skończyłem, (pipi) mać ale feelsy że to już koniec. Ostatnie parę miesięcy żyłem tym serialem, cokolwiek się nie działo to była ta myśl w głowie że w domu czeka bezpieczna przystań z pepsi max i kolejnym odcinkiem Sopranos, no ogromną pustkę teraz odczuwam. Żadnego innego serialu nie oglądało mi się tak przyjemnie, pełen chillout i chłonięcie klimatu. Nie jakieś walenie konia do cliffhangerów i odpalanie kolejnego odcinka z wywieszonym jęzorem, tylko pełna kulturka i uczta dla zmysłów. Dobrze że już sporo zapomniałem z pierwszych sezonów to rewatch jest tylko kwestią czasu :nosacz3:

Mój ranking sezonów wyglądałby tak: 3 = 6b > 4 =2 > 6a > 5 = 1 

 

Pod żadnym pozorem nie uważam że piąty i pierwszy są złe, po prostu pierwszy to zupełnie inny klimat niż pozostałe i ciężko go traktować na równi z innymi. Z kolei piąty to dla mnie wciąż zagadka, może przy rewatchu bardziej docenię postać Tonego B.

 

 

Edytowane przez c0ŕ
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Moment jak Tony prowokuje Janice (sacre bleu, where is my mama) i wlatuje ta nuta to był jeden z tych momentów gdzie człowiek sobie uzmysławia jakie arcydzieło ogląda.

 

Prócz tego te zakończenia odcinków też bardzo polubiłem, no i najlepsze z S6E2 które wkleiłem parę postów wyżej

 

 

 

 

 

Edytowane przez c0ŕ
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

 

 

10 godzin temu, maciucha napisał:

To teraz dawaj rewatch cor.

W 2016 dwa razy zaliczyłem Sopranos oraz straciłem szacunek do dwóch najlepszych kolegów którzy po 3 odcinkach stwierdzili że to gunwo i nie oglądali dalej :facepalm:

 

Przecież nawet jak komuś nie podejdzie wątek (a w zasadzie brak jakiejś głównej linii fabularnej, przynajmniej w pierwszym sezonie) to sama postać Tonego i humor powinien spokojnie skłonić do dalszego oglądania, przynajmniej mnie skłonił bo z początku trochę rzeczy mnie wkur,wiało, Chris na przykład, albo wątek z czarnoskórym raperem. Też bym stracił szacunek do takich typów :[ 

 

W dniu 16.07.2019 o 10:22, Zwyrodnialec napisał:

Dzieciakowi udało się być bardziej pizdowatym od AJ'a,  a scena ze sraniem to dosłownie najgorsze (pipi) w serialu.  

 

To i kochanka ojca Tonego śpiewająca Happy Birthday to zdecydowanie dwie najgorsze sceny w serialu.

 

A apropos AJa to w życiu bym nie powiedział gdzieś tak w połowie serialu że tak zacznie odpier,dalać xD. Meadow miała swoje humorki ale jak poskakała po bolcach to zaraz jej przeszło i się uspokoiła, już człowiek myślał że sielanka nastanie w życiu rodziny Soprano, a tu AJ uderzył ze zdwojoną siłą.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...