Skocz do zawartości

co cię cieszy, a co złości?


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Driver SF - czekałem na drivera na obecne konsole i sie nie zawiodłem. Fizyka nadal kopie jaja, bawie sie jak przy edycjach na poprzednią generacje oglądają prace zawieszenia przy pokonywaniu krawężników. Do tego trzeba doliczyć licencjonowane samochody, widok z wnętrza i model jazdy który nie ma sobie równych.

Edytowane przez Dud.ek
Odnośnik do komentarza

Saints Row 3 edycja specjalna, nojka sztuka kupiona za 28 zł mnie cieszy!!!!!! No takie ceny to ja rozumiem ;]

 

A w(pipi)ia mnie "Note: Due to an unforeseen complication, the Grand Theft Auto III PS2 Classic is not publishing with today’s Store post. We will update you when a new release date has been identified. We apologize for the inconvenience." To tak odnośnie GTA3 które wczoraj mialo wyjść na psn, no jakaś je.bana klątwa ostatnio wisi nad serią GTA :confused:

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Wkurza mnie fakt, że grać mi się nie chce i mam wrażenie, że to jedno z mocniejszych wypaleń. Żadna gra nie potrafi ostatnio przykuć mnie do konsoli. Wszystko jest takie... nijakie, nudne, niezainspirowane, nastawione na jak największy zysk, żadnych odważnych ruchów. Te wszystkie cutscenki, beznadziejne dialogi, wycinanie contentu do DLC. Mało kto próbuje być oryginalny, stworzyć coś w innym świecie, zrobić coś inaczej. Przykładowo Killzone 2 na początku miał specjalny lag by poczuć ciężkość broni, ale dla graczy było to zbyt odmienne i ciężkie do przyzwyczajenia po 2414 strzelankach jakie grali więc twórcy musieli się ugiąć. Kolejna zła rzecz jest taka, że ja w tych nowych grach robię coraz mniej. Łapię się na tym ile za mnie gra robi, jakieś cholerne auto aimy, a ile teraz gier nawet pomaga wycelować (nie pamietaj jak to sie zwie)?

 

Może to ta generacja tak się dłuży i dlatego nic nie potrafi mnie już zadziwić... Ja chyba już po prostu chcę tylko biegać i skakać (nie, Assasins Creed to nie jest kuźwa skakanie, ta gra posiada wszystko co jest złe w obecnej generacji), bez żadnych sand boxów, elementów rpg na siłę, debilnych multiplayerów gdzie są jakieś wkurzające szczeble levelowe, QTE których sensu nie do końca rozumiem (co to, Sega CD?), no i pie.rdolone skrypty... Nie każcie mi gadać o skur.wiałych skryptach. Teraz wkurza mnie nawet muzyka w grach, wszędzie jest ta sama, jakby wzięta z popcornowych filmów, to samo nieodróżnialne gó.wno. Dobija mnie również fakt, że graficznie to te gry też się mało różnią. Nie wiem czy to wina silników tej generacji, ale łapię się na tym, że wiele tytułów nie jestem w stanie odróżnić, dobrze, że są chociaż wyjątki w stylu Mirrors Edge czy FFXIII.

 

Jest tak mało gier na rynku, które FAKTYCZNIE wymagają od Ciebie czegoś więcej, pomyślenia, powąchania tu i tam, zrozumienia samemu mechaniki gry, że to doprawdy dobija mój duch gracza. Sam Dark Souls tu nie wystarczy. Teraz musi być prowadzenie za rączkę, mówienie Ci wszystkiego, co masz zrobić, jakbym był bezmózgim zombie, konsumentem, który będzie płakał jak zatnę się chociażby na chwilę.

 

:(

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

+1

Też tak mam od jakiegoś czasu z tym wypaleniem. Nowe gry mnie nie grzeją, w ogóle się nimi nie interesuje, a jedyną frajdę to odnajduje w graniu w tytuly, które przechodziłem te dwa lata temu i więcej.

 

Co do wyglądających tak samo gier, to wiekszość jest tworzona na UE3 przez co są bardzo podobne. Może w przyszłej generacji kilka studiów zaopatrzy się w takiego CryEngine3, Frosbite czy inny IdTech, to będzie większe urozmaicenie.

Odnośnik do komentarza

No pjonteczka, mam podobnie. Trochę słabiej jednak, bo kilka tytułów mnie jeszcze kręci (np. Skyrim). Jaram się graniem w FFT na PC czy innymi starociami, myślę nad kupnem PS2 a obecnie nawet nie wiem, co się dzieje w branży. Tyle lat chcieliśmy wejść do mainstreamu i co? Mamy cośmy chcieli: pogoń za kasą. Nie jest tragicznie, ale ten konsolowy duch powoli ulatuje, tak mi się wydaje przynajmniej.

Odnośnik do komentarza

Wkurza mnie fakt, że grać mi się nie chce [...]

+1 [...]

No pjonteczka, mam podobnie [...]

 

Poza Skyrim nie grałem w "dużą grę" od Castlevani ostatniej.

 

Spróbujcie czegoś z XBLA/PSN, np: Fez, Bastion, Spelunky, Deadlight, Trials - zdecydowanie bardziej wole ostatnio taką formę grania, trochę bliżej temu "dawnych lat".

Odnośnik do komentarza

Miałem założyć nowy temat ale kogo to interesuje.

 

Wku...wia mnie, że osoby takie jak te w filmiku poniżej stanowią większość jeśli chodzi o granie w sieci. Nie zagrałbym z takimi debilami nawet jakby mi za to mieli zapłacić. Coraz częściej rezygnuje z gry online na rzecz jakichś konkretnych kampanii single-playerowych. Granie z inteligentnymi inaczej graczami po sieci tylko mnie wnerwiało. Po kilku takich sesjach czułem tylko poirytowanie i zmęczenie co przecież nie miało żadnego sensu. Nie po to gram, żeby sie dodatkowo denerwować. Max Payne 3 w wersji na PC doprowadził mnie do furii jeśli chodzi o multi. Do niedawa wachałem się czy kupić RE6 ale teraz już wiem, że szkoda moich nerwów. Dead Space 3 będzie chyba moją ostatnią próbą jeśli chodzi o co-opa.

 

http://www.youtube.com/watch?v=lQIa7F8_8Ow&feature=g-logo-xit

 

Pisałem przed premiera MP3, że ten multiplayer będzie słaby. R* akurat do tego nie ma drygu.

Multi samo w sobie nie jest złe. Jest po prostu przekombinowane. Np. perk, który pozwala zabijać członków drużyny za dodatkowe pieniądze. Jeszcze ani razu nie widziałem, żeby ktoś to robił. Gra jest drętwa, niesprawiedliwa i wielu aspektach nie ma sensu ale ogólnie gra się przyjemnie. Przynajmniej do czasu... Jeśli chodzi o PC to nie wiadomo czy ktoś jest z(pipi)em mającym 3000 godzin na liczniku czy po prostu oszukuje. W sumie wychodzi na to samo. Jeśli ktoś ma czas reakcji ponizej 0,5 sekundy to ja nie mam co robić w takiej grze. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

 

Wkurza mnie fakt, że grać mi się nie chce i mam wrażenie, że to jedno z mocniejszych wypaleń.

 

Albo zmienisz podejście albo poszukaj nowego hobby. Innego wyjścia nie masz niestety. Mi też nie wszystko odpowiada jeśli chodzi o nowe gry ale zazwyczaj plusy przesłaniają minusy i jakoś się to kręci. To, że w takim AC nie da się zginąć to totalny bullshit ale gra ma tyle fajnych aspektów, że cały czas czekam na kolejną część. Niestety coraz więcej gier podchodzi właśnie pod schemat piaskownicy (i nie mam tu namyśli gatunku sandboxów). "Masz zabawki i się baw". Nie ważne co będziesz robił bo i tak wygrasz. Kiedyś było inaczej. Twórcy dawali graczom "zabawki" ale dopiero ich odpowiednie użycie pozwalało na przejście na wyższy poziom. Teraz to istna samowolka. W strzelaninach nie musisz chować się za osłony. W przygodówkach nie ma zagadek bo przeciętny gracz niebyłby w stanie ich rozwiązać.

 

Ja ze swojej strony mogę ci polecić RAGE'a. Ma coś w sobie z oldschoolowych strzelanin ale straszy przesadzonym backtrackingiem i masą uproszczeń jeśli chodzi o level-design. Samo strzelanie daje jednak sporo frajdy na najwyższym poziomie. Gra jest daleka od ideału ale mi się bardzo fajnie w nią grało. Na pewno lepsze to niż ostatnio wydany Syndicate.

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

 

Ja ze swojej strony mogę ci polecić RAGE'a. Ma coś w sobie z oldschoolowych strzelanin ale straszy przesadzonym backtrackingiem i masą uproszczeń jeśli chodzi o level-design. Samo strzelanie daje jednak sporo frajdy na najwyższym poziomie. Gra jest daleka od ideału ale mi się bardzo fajnie w nią grało. Na pewno lepsze to niż ostatnio wydany Syndicate.

 

Dzięki, poluję na ten tytuł. Strzela się faktycznie miodnie <pyknąłem demo>, a nawet trudno było więc ta gra chyba jest dla mnie :P lubię takie nieprzekombinowane strzelaniny

Odnośnik do komentarza

Figaro, jak nie grałeś to koniecznie spróbuj zacząć którąś część Monster Hunter, masz chyba Wii więc mógłbyś spróbować MH Tri. Ja gram w unite od czasu do czasu gdzieś od półtora roku i stawiam tę serię na drugim miejscu top ulubionych gier tuż za GTA

 

http://www.youtube.com/watch?v=4XvxNCyUGJk

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

:confused: Czy to nie czasem online? Cytując Dramę "thanks, but no thanks".

 

Online jest tylko taki że można część zadań zrobić w kooperacji, gra jest jak najbardziej singlowa. Jeśli masz dosyć prostych gier to powiem Ci, że gra jest trudna i wymagająca a w momencie kiedy ogarniesz treningi, system i przejdziesz do właściwej gry będziesz miał jakieś 15-20h na liczniku ;)

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Miałem założyć nowy temat ale kogo to interesuje.

 

Wku...wia mnie, że osoby takie jak te w filmiku poniżej stanowią większość jeśli chodzi o granie w sieci. Nie zagrałbym z takimi debilami nawet jakby mi za to mieli zapłacić. Coraz częściej rezygnuje z gry online na rzecz jakichś konkretnych kampanii single-playerowych. Granie z inteligentnymi inaczej graczami po sieci tylko mnie wnerwiało. Po kilku takich sesjach czułem tylko poirytowanie i zmęczenie co przecież nie miało żadnego sensu. Nie po to gram, żeby sie dodatkowo denerwować. Max Payne 3 w wersji na PC doprowadził mnie do furii jeśli chodzi o multi. Do niedawa wachałem się czy kupić RE6 ale teraz już wiem, że szkoda moich nerwów. Dead Space 3 będzie chyba moją ostatnią próbą jeśli chodzi o co-opa.

 

http://www.youtube.com/watch?v=lQIa7F8_8Ow&feature=g-logo-xit

 

 

A co ty nie masz kolegów w necie, żeby pograć coopa? Ja nigdy nie ruszałem random coopa bo bym się chyba zabił (raz spróbowalem w Army of Two i to była mordęga - koleś krecił się jak debil, stawał co chwile w miejscu etc).

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, kooperacja to tylko z e-kolegami, czy to osoby z forum, czy poznane kiedyś w jakiejś grze multi. Kilka razy grałem np w U2 w konfiguracji ja + kumpel + jakiś random. Przeważnie wystarczy takiemu zwrócić raz uwagę i wtedy gra normalnie, a jak nie to kick z drużyny i jedzie się dalej. Nie ma co się męczyć z randomami.

Odnośnik do komentarza

Pamiętam dokładnie jak też przy niektórych wyzwaniach się męczyłem z randomami w BP. Jak miałem prawie wszystkie wyzwania przy stanie 48x/490 to niektóre powtarzałem po 30 razy bo zawsze trafił się jakiś debil. Ostatnio grałem kilka dni pod rząd w BP i z 2-3 razy trafiłem na matołów, którzy zamiast robić z nami questy to jeździli sobie po mieście.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...