Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 13,9 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kombinatoryki wielkiej w tych ostatnich dwóch meczach nie było widać. Grali jak na klepisku, wygrywać nie musieli ale tu przecież rzuca się w oko zero zgrania tej drużyny. Ten źle podał, tamten nie umie odbierać piłki a trzeci biegnie nie w tą stronę co trzeba. Wygląda to mało optymistycznie. Ale ja się pewnie nie znam bo "drużyna jest cały czas w budowie" i " zestresowała ich drużyna Holandii". Te cytaty to wprost od gladiatorów mikrofonu. Jak stresują ich Niderlandcy gracze, których w większości nie znam, to co dopiero arcydiabły europejskiej piłki?

Odnośnik do komentarza

już nie przesadzajcie z tą (pipi)zką, Litwa miała mniej z gry niż nasi kopacze,

problemy są zawsze te same, czyli brak koncentracji od 1. do 90. minuty i braki kadrowe pod względem jakości na całej lewej flance

poza tym to był mecz o pietruszkę, a i sędzia swoje dołożył (ręka po strąceniu piłki przez Grosickiego)

Odnośnik do komentarza

O ile Krzysztof Stanowski nie ma pojęcia o 95% rzeczy, o których się wypowiada, tak akurat zna się na tym jak brzmi przepis o ręce, więc nie będę potarzał tego, co zawsze wytacza w takich sytuacjach.

 

Tak czy siak decyzje sędziego w tym meczu naprawdę kompletnie nie mają wpływu na Euro, nawet jakby dał 3 karne (za rękę, faul na bodajże Jędrzejczyku i coś tam może by jeszcze wymyślił) to Polska nie byłaby lepsza ani gorsza w piłkę. Tak czy siak pozostaje to turniej, w którym każdy może wygrać każdy mecz... choć niektórzy mają większe szanse. Ale czy ktokolwiek z was się zdziwi, jeśli za 3 dni w meczu otwarcia Rumunia wyciuka 1-0 czy 2-1 przeciw Francji? Czy jakikolwiek wynik w gronie tych 24 drużyn w ogóle będzie szokujący? Przecież wiemy, że np. jest wyobrażalne, że Irlandia Płn. zatrzymuje Niemcy, a skoro tak, to i wyobrażalne, że dodatkowo wciśnie coś z rożnego i wygra 1-0. Niemcy niby zawsze są mocne... tak samo się mówiło w 2004 roku, gdzie byli wicemistrzami świata, a przegrali z Czechami, zremisowali z Łotwą i nie wyszli z grupy.

 

Pamiętam do dziś jak się cieszyłem po meczu z Niemcami 2-0, nie żebym jakoś potrzebował tej wygranej, ale pięknie było czytać ten temat przed meczem, jak to każdy tłumaczył dobitnie że będzie dobrze jak się skończy na 4-0 itp. Zawsze grono ekspertów wyjaśnia, że na 100% przegramy. Ta jedna wygrana, szczęśliwa, wiele zmieniła, dziennikarze do dziś mówią o zupełnie nowej jakości, najlepszej kadrze od lat 80. i tak dalej, a fakt jest taki, że ta kadra grała potem nadal wyrównane mecze z Irlandią i Szkocją, awans mógł być ale i mogło go nie być z taką grą (jeden gol tu i tam), a i sparingi grane w 2016, choć to tylko sparingi, na pewno wypadły raczej słabo.

 

W piłce różnie bywa. Polska nie zacznie na pewno w ciągu tego miesiąca grać jak najlepsi w Europie, ale mecze są do wygrania, można rzucać monetą. Teoretycznie Niemcy, Szwajcaria i Francja są zdecydowanie lepsze niż Polska, więc ćwierćfinał byłby sporym zaskoczeniem. Ale czy sukcesem? Przecież wiemy, że tak ogólnie Polska nie gra od nich lepiej, może najwyżej znowu mieć szczęście że dobrze mecz wyszedł. Całości futbolu w kraju to magicznie nie zmieni.

 

Mecz się może udać albo nie udać, ale tak czy siak wiemy, że to jest ekipa gdzieś jakoś na granicy top 16 Europy, czyli w tym turnieju na wyjście z grupy i odpadnięcie w 1/8 jeśli drabinka będzie "fair". Jak odpadniemy w grupie to pewnie będzie się mówiło o katastrofie, ale nie ma raczej podstaw biorąc pod uwagę, że Ukraina to dobra ekipa i nie ma powodów uważać Polskę za jakoś lepszą.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Cztery. Jeden o tym, że ręki nie było.

 

No takie jest życie.

 

 

Zbukma(pipi)cie to: przez ostatnie 30 lat gospodarz raz wygrał mecz otwarcia Euro, Belgia w 2000 roku (ze Szwecją, gola strzelił Mpenza).

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Uważam, że było ok. Oczywiście biorąc pod uwagę, że to sparing i że skład był nieco eksperymentalny. Dlatego trochę nie rozumiem skali tych negatywnych komentarzy, w tym w mediach.

Na początku trochę spali, ale wraz z upływem czasu przejęli inicjatywę i drugą połowę już zdominowali. Generalnie przewaga w posiadaniu piłki, inicjatywie i poziomie drużyn była wyraźna co było widać tak w późniejszym przebiegu meczu jak i w statystykach pomeczowych. Litwini jak na taki sparing to trochę faulowali i mieli ostre wejścia, czego ofiarą jest Grosik, a i Krychę raz dobrze ścieli. Problem z odbiorem tego spotkania polega na tym, że Polacy nic nie wcisnęli, pomimo tego że stworzyli kilka sytuacji, no ale po prostu nie pykło (na drodze stawał słupek bądź Peszko biorący udział w akcji). To też mnie jakoś nie martwi, bo grali bez Lewandowskiego, który zarówno jako zawodnik jak i kapitan podnosi tę drużynę poziom wyżej i to niezależnie czy szczela brame czy nie. Słabo wypadł Kapustka grający od początku spotkania, który dotychczas wyróżniał się w kadrze pozytywnie. No za bardzo mu nie poszło, ale z drugiej strony ciężko też uznać ten występ za miarodajny skoro pierwszy raz w życiu grał na prawej obronie i to przecież nie tam będzie grał. Swoją droga to właśnie głównie on doprowadził do tego groźnego strzału w 15 sekundzie meczu i widać było, że trochę czuje się tam jak dziecko we mgle. Na pewno martwi Grosik, bo to duża strata. Dzisiaj było widać, że ma problem z płynnym chodzeniem i twierdzenia, że ogarną go na niedzielny mecz wydają się być na tę chwilę pobożnymi życzeniami. Oczywiście mam tu na myśli ogarnięcie go na ten mecz w przyzwoitym stanie, który pozwoli wykorzystać jeden z jego głównych atutów, czyli szybkość. No ale to może być właśnie szansa dla Kapustki, który jest jedną z opcji do zastąpienia Grosika w roli podstawowego zawodnika. Tylko, że oczywiście wpłynie to na charakter gry zespołu, bo to dwaj różni zawodnicy i jeżeli Nawałka chciałby próbować imitować Grosika, to musiałby chyba postawić na Peszkę, ale daj Boże, żeby tego nie zrobił. W ogóle co za gość z tego Peszki - pierwotnie pod znakiem zapytania stało zakwalifikowanie go przez Nawałkę do składu który pojedzie na Euro, a przez szereg kontuzji typ może ostatecznie wyjść na Euro w pierwszym składzie. :sorcerer:

Podanie Zielińskiego do Jędrzejczyka, którym położył dwóch Litwinów. :banderas:

Odnośnik do komentarza

mysle o tym abonamencie 100zl, szlag mnie trafia jak widze jakie mecze procz polakow pokaze polsat w otwartym pasmie w fazie grupowej, z drugiej strony wszystkie najwazniejsze mecze turnieju beda juz w otwartej tv wiec na dobra sprawe placi sie 100zl za mecze grupowe i te cztery mecze 1/8

Odnośnik do komentarza

Zapowiedzi Back of the Net dotknęły dzisiaj polskiej grupy...

 

Poland will again hope markers struggle to get to grips with their lengthy, consonant-heavy surnames. Jakub Blaszczykowski’s name didn’t fit on the back of his shirt so has to be written across the length of his entire body, from a B on his forehead through to the I on the back of his ankle

 

 

http://www.fourfourtwo.com/features/back-nets-alternative-group-c-preview-ft-really-long-names

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...