Skocz do zawartości

Resident Evil 6


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

A ja może w końcu przeleję swoje odczucia po zaliczeniu trzech głównych kampanii w RE6.

 

Przede wszystkim dostałem dużo więcej niż oczekiwałem. Nie sądziłem, że tak ostatnimi czasy skąpy wydawca jak Capcom dostarczy tak kompletny i wartościowy produkt. W sumie cztery świetnie poprowadzone kampanie w całości tworzące chyba najlepszą fabułę od czasów Code: Veronica, która do tej pory była dla mnie pod tym względem najlepsza.

 

Leon - nie ukrywam, że to właśnie ta kampania pozamiatała mną najbardziej. Szczerze, to nie sądziłem, że od czasu RE4 będzie dane mi zagrać w pełnoprawną kontynuację, która przywoła mi nagle najwspanialsze czasu spędzone przy RE2 (kiedy dziennie zaliczałem po dwa scenariusze, weterani z pewnością dobrze pamiętają takie maratony). Wróciły zombiaki, miasteczko na wzór Raccon City, setki naprawdę klimatycznych miejscówek i nawet policjant w pierwszym dniu służby;). Samo wykonanie epicentrum epidemii to chyba najbardziej sugestywne doświadczenie na tym polu w historii serii, płonące ulice, rozbijające się samochody, dookoła pełno zombiaków i wciąż walczący o przetrwanie pozostali przy życiu. Już sam początek został stworzony na wzór starej serii, czyli mrok, względny niepokój, potem coś się zaczyna dziać i w końcu outbreak na całego. Myślę, że właśnie dla pierwszych rozdziałów tej kampanii poświęconych horrorowi w Tall Oaks warto w ogóle kupić RE6, bo chyba na tym polu nikt spragniony dawnego uroku marki się nie zawiedzie, sądzę, że też nie dało się tego chyba zrobić lepiej. Nie oznacza to, że im dalej tym gorzej, nic z tych rzeczy. Cmentarz z kolei kojarz się ze złotą erą horrorów o zombie klasy B. kina lat 80. zaś dalsze sekcje takie jak laboratoria to ten sam świetny poziom designu jaki już wcześniej udało się osiągnąć przy RE Remake. Pierwsza z trzech kampanii do samego końca trzyma ten poziom i choć potem jest już bardziej widowiskowo, to i tak kampania zasługuje na miano tej najlepszej, choć dwie pozostałe także są warte uwagi i w pewnym sensie nie ustępują Leonowi. 9+/10

 

Chris - tutaj może nie ma typowego survival horroru jak wyżej, za to jest druga rzecz, którą ceniłem w serii, czyli oddziały specjalne, a szturm BSAA na Liangshan nie skojarzył mi się z niczym innym jak wejście do Raccoon jednostek UBCS (choć pewnie większości kojarzy się to tylko z CoD'em, ale to już chyba znak tych czasów). Kampania tak naprawdę skupia się na samym jej bohaterze, który przez większość czasu czuje gniew, osobista vendetta (jak to ujął Piers Nivans). Typowy szturm/desant, solidna dawka wymiany ognia, dobre i dynamiczne sekwencje (pościg za pewną damą). Dziwić może wprawdzie design co niektórych mutacji j'avo ale przymknąłem na to oko, za to finalny boss pod tym względem wypadł świetnie, tak samo jak ucieczka przed nim. Jedynie nie za bardzo podobał mi się początkowy fragment w Edonii ale potem było już lepiej. Mam nadzieję, że w końcu Capcom przestanie też umieszczać poziomy na okrętach bojowych, bo to się już ciągnie od RE4. Ogółem kampania jest bardzo solidna i przedstawia nam Chris'a od zupełnie nowej strony, jak najbardziej na plus. Wspomnę jeszcze o świetnie zrealizowanej walce z zakamuflowanym wężem, zdecydowanie jeden z najciekawszych momentów w całej kampanii. 8+/10

 

Jake - to połączenie wszystkiego co mieliśmy dotychczas w obydwu kampaniach, choć może nie jest to klimat jak o Leona to zdecydowanie najbardziej przygodowa i chyba dynamiczna kampania. Wiele tutaj zdziałało dodanie pewnego rodzaju przeciwnika, który tropi bohaterów przez całą grę, czyli Ustanaka, duchowego następcę Nemesisa. Trzeba przyznać, że jest tak samo nieustępliwy jak swój kultowy poprzednik a akcje z nim mocno zapadły mi w pamięć (choćby pierwszy pościg, czy walka w samolocie, o końcówce nawet nie wspominam, bo to motyw na miano Terminatora). Jest to również chyba najlepiej wykonany przeciwnik w grze. Nie brakuje też czegoś na wzór gościa z piłą czy szaleńczych pościgów. Sama historia i osobowość Jake'a to materiał na nowego bohatera serii, który zapewne z biegiem czasu stanie się takim samym gwiazdorem jak Chris czy Leon. 9/10

 

Najbardziej rozpłynąłem się w kampanii Leona, ale tutaj chyba każdy znawca tematu przyzna rację, że sentyment zawsze biorą górę nad resztą a grając Leonem niejednokrotnie miałem opad szczeny. Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na sam fakt ukazywania przez Capcom bohaterów w tej części, teraz naprawdę stali się oni wyraziści, bardziej niż kiedykolwiek. Dawniej wprawdzie też było to na dobrym poziomie, lecz tutaj mamy do czynienia z nową jakością serii, zapożyczoną z zachodnich trendów i jednocześnie słusznie podążającą za duchem czasu. Seria wreszcie idzie właściwym tokiem, wyzbywając się praktycznie wszystkich archaizmów. Technicznie jest po prostu świetnie, gra na moment nie zwalnia, przez te prawie 25 godzin nie zauważyłem pojedynczego chrupnięcia animacji przy szybkiej, stabilnej prędkości i płynności rozgrywki co jest nie lada sztuką. Wizualnie to jednak poziom lepszy od RE5, począwszy od Leona (jedynie poziom w Edonii odstaje od reszty, ale to jedyny mankament). Oświetlenie, modele postaci, akcje kontekstowe ( a jest ich sporo) są wykonane bardzo dobrze. Ludzie chyba oczekiwali kolejnej generacji na current genach a taka już przecież nie nastanie. Sam gameplay jest teraz elastyczny i bardzo mobilny, gracz ma spore pole do popisu, no chyba, że ktoś jest takim ortodoksem, że postanowi grać w tradycyjnym stylu czyli bez uników, wślizgów czy walki wręcz.

 

RE6 to w moich oczach zdecydowanie najlepsza odsłona od czasów RE4, przewyższające wciąż świetnie RE4/RE5. Nowe zmiany, sposób prowadzenia akcji w zachodnim stylu i fenomenalne wykonanie dowiodły jaki wciąż w tej serii tkwi potencjał, serii już dawno skreślonej przez hejterów. Dla mnie faworyt do miana GOTY i na deser zostawiłem sobie jeszcze kampanię Ady będącej ostatecznym uzupełnieniem historii.

 

9+/10

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

haha dobre - re6 lepszy od 5 ? ŻAL , Kampania Jak'a zajmuje jakieś 4 godziny - nic ciekawego - robione na szybko, Leon - Liniowa i skryptowana na maksa. Chrisa - Robione na od(pipi) byle by było. Kazda kampania zajmuje nie wiele jakies 5-6 godz oprócz Jaka Którą przeszłem odrazu za jednym zamachem. Kampanie są podobne tylko leon ma troche zróznicowaną ale bez rewelacji. Grafika raz lepsza raz gorsza tym bardziej ze nawalamy prawie tych samych przeciwników - Blizniaki jak nic ; ) a RE5 wyglada lepiej. Przeciwnicy tępi stoją jak kłoda lub blokują się o elementy (bieg w miejscu) Akce z pojazdami - OMG parszywe !!robione na ślepo - jazda samochodem - Chris( padaka , zero wrazenia z strzelania - płaski ogłos i zero pokazania ze kule wogóle trafiają w obiekt a samochód prowadzi się badziewnie tak jak i motor -jazda prosto między paskudnymi teksturami i tymi samymi samochodami,które niby płoną? tylko skuter jakos lepiej wypada ale bez rewelacji. W grze jest pełno błędów - od animacji przeciwników - chrupie lub przeskakuje, naprawde cięzko to opisać ale każdy sam się przekona, grafika na 8, muzyka 4 nic naprawde nie łapie za ucho, grywalnośc NA JEDEN RAZ i to na chama. Nie jestem HATEREM liczyłem na 6 część ale 5 wypada lepiej - była robiona z pasją, szkoda, że 6 wypadła inaczej - te same bronie, zero upgradu, umiejetności zrobiono chyba tak o ,żeby po prostu załatać dziure monotoni w gameplayu i niby na coś zbierać punkty. Gra na professional ssie pałe - łatwa gra a zginąc mozna przez skrypty i wklepywanie guzików, zombie co wstaje po wcisknieciu guzika ;] itp GRA na 7 ratuje nia tylko marka a tak to jest owiele wiecej ciekawszych gier na które lepiej wydac ciezko zarobione pieniądze lub chomikowane. Pozdro

  • Plusik 2
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, Nemesis, że trochę za bardzo się podjarałeś. Sam uwielbiam Residenty, a szóstka bardzo mi się spodobała, jednak "9+"? Bez przesady Za dużo błędów, za mało Residenta w Residencie. Tragiczny split, kiepska kamera, oprawa A-V daleka od tego do czego przyzwyczaiło nas Capcom, kilka irytujących dupereli - w żadnym wypadku nie jest to gra podchodząca pod ideał. Ale z jednym się zgadzam i przybijam Ci w tym momencie grabę - RE6 jest lepszą grą niż piątka, a już na pewno lepszym Residentem.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie co do kampani Leona (chociaz tez tylko do momentu Chin) koncowka kompletnie mi nie podpasiala a juz ostatni boss to kompletne nieporozumienie w moim odczuciu. Za jakis czas moze jeszcze raz sprobuje i zmusze sie do przejscia Jake Chrisa no i Ady. Na razie caly czas mam mieszane uczucia odnosnie tego tytulu.

Odnośnik do komentarza

Widzę ,że nadal nie wszyscy się przekonali do RE6. Właśnie odłożyłem pada po skończeniu kampanii Ady. Jak dla mnie całość bomba.

Kampania Leona -miód

Kampania Jacka- bardzo dobrze, momentami kojarzyła mi się z Uncharted, nieustanne poczucie zagrożenia no i pokój z manekinami. Wyglądał naprawdę nieźle!

Kampania Chrisa- jak dla mnie słabo, jakoś się nie wkręciłem w formułę szturmu

kampania Ady- tez nie najgorzej, kusza to miłe urozmaicenie, kampania krótka ale trochę bez pomysłu.

 

Dla mnie 9-/10. Kaaawał uczciwej gry, teraz sprzedaje i we wtorek się biorę za AC3.

 

+1

Te sekwencje jeżdżone to była największa padaka w tej grze. Graficznie to poziom ps2, fizyka jazdy to komedia, a niektóre momenty pod względem realizmu zachowania pojazdów i wszystkiego dookoła, były na poziomie kreskówek.

A to prawda, mi się kojarzyły z takimi sekwencjami z CODa gdzie się prowadzi skuter. mechanika i grafika w tych momentach wypada blado ale zawsze to jakieś urozmaicenie.

Odnośnik do komentarza

Sekwencje pojazdem Chrisa może technicznie nie są pierwszą klasą ale jak dla mnie sam feeling jest ok. Ocena, którą widzicie u mnie to ocena wielkiego fana, praktycznie od samych początków serii. Obiektywnie RE6 to spokojnie gra na 8+.

 

Hela, jeśli Ty wymagasz realistycznego modelu jazdy w takiej grze to faktycznie nie czytaj reszty tekstu.

Odnośnik do komentarza

kampania Ady- tez nie najgorzej, kusza to miłe urozmaicenie, kampania krótka ale trochę bez pomysłu.

 

Bez pomysłu? To coś w stylu Separate Ways z RE4, gdzie po prostu dogląda sytuację z innej perspektywy, czasami pomagając pozostałym. Jak na dodatkową kampanię jak najbardziej ok. Zresztą dla mnie jest lepsza niż Chrisa i Jake'a bo nie ma tam debilnych potworków.

Odnośnik do komentarza

Sekwencje pojazdem Chrisa może technicznie nie są pierwszą klasą ale jak dla mnie sam feeling jest ok. Ocena, którą widzicie u mnie to ocena wielkiego fana, praktycznie od samych początków serii. Obiektywnie RE6 to spokojnie gra na 8+.

 

Hela, jeśli Ty wymagasz realistycznego modelu jazdy w takiej grze to faktycznie nie czytaj reszty tekstu.

Wymagam dobrej gry. Jak nie potrafią czegoś robić, to niech tego nie robią, bo te sekwencje są żałosne.

 

Ta gra ma tyle absurdów i taki brak spójności, jakiejś jednej konkretnej wizji za nią, że nie jestem w stanie pojąć jakim cudem w ogóle wyszła.

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza

Seria Resident Evil nigdy nie była serią gier wyścigowych więc każda nowa forma strzelania do zombie w tej grze jest świetnym jej urozmaiceniem. Wraz z każdą nową grą z serii RE, mamy poprzeczkę podnoszoną wyżej i wyżej. Nie mogę się wręcz nadziwić jak doskonała jest szóstka. Piątka nie była tak dobra bo to wierna kopia genialnej czwórki. Te same lokacje ten sam system grania tylko pomocnik coś w miarę wprowadził nowego. Natomiast podział gry na kampanie i możliwość gry ze znajomymi wyróżnia te część z pośród pozostałych.

 

Jakbym ja miał oceniać grę to oczywiście wystawiłbym jej pełną 10/10 Do końcowej oceny oczywiście należało by dodać eventy ze strony resdentevil.net oraz możliwość śledzenia statystyk swoich znajomych jak i własnych. Dodatkowo DLC wprowadzą kolejne elementy do i tak już świetnej gry.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Seria Resident Evil nigdy nie była serią gier wyścigowych więc każda nowa forma strzelania do zombie w tej grze jest świetnym jej urozmaiceniem.

Nie jest, bo jest wykonana gó.wnianie.

Co to jest w ogóle za argument - nie było czegoś takiego do tej pory to jak dodali to musi genialne, nie zwracając uwagi na spaprane wykonanie.

 

Tańce niech dodadzą, będzie świetne urozmaicenie.

Edytowane przez Hela
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Taniec z zombie hehe. Każdy się kłóci i kłoci - Po prostu ten rezydent jest gorszy pod wzgledem wielu rzeczy. tylko dobre jest to ze postać już moze poruszać się z bronią i to na tyle. ani upgradu broni, sekretów, ciekawych lokacji, pocieta fabuła - często konczy się w jednym miejscu i szybko przeskakuje w inne miejsce - pewnie zeby pózniej dać DLC - trzeba na czymś zarabiać jak to CAPCOM ; ] ? wszystko gotowe na dvd ale zapłać jeszcze raz za to co masz hehe. Głupia animacja przeciwników a tym bardziej sekwencje jazdy to mogli sobie darować tym wykonaniem - kampanie krótkie i liniowe. wygląd niektórych Bossów tez daje popalić - Wielka mucha WTF ? Jedynie "Hades" sugestywnie wygląda. Pseudo Nemesis co ma zapasową ręke z nikąd albo jeszcze lepiej atakuje smigłowiec szponami a tu chwila i ma Minigana na ręce i beczke z amunicją na plecach ; D tylko japonce chyba chowają bronie w kapsulkach. wracając do broni w re5 przynajmiej broń zapasową było widać na postaci i było w czym wybierac a tu w re6 w kieszeni chowają xD. Jak dla mnie RE4 był najlepszy jesli chodzi o nowości pózniej 5 a na koncu 6 - Nie powiem ze 6 jest ch*jowa ale jest gorsza od poprzednich części

 

a i zapomniałem wklepywanie guzików by wejśc po linie w góre w kampani Leona była dla mnie meką ; ) niekonczonca się opowieśc hahaha

Edytowane przez TakeshiX
Odnośnik do komentarza

Nie rozumiecie zwyczajnie że Capcom nie stara się powielać schematu lecz wprowadza co raz to nowe rzeczy. W RE4 mieliśmy inną kamera podążającą za postacią, w RE było to samo ale dodano Granie we dwóch, w RE6 dodano poruszanie się ze strzelaniem i podzielono kampanie i caly scenariusz gry na cztery rozdziały. Dodatkow jeszcze gra ma mnustwo urozmaiceń właśnie dzięki residentevil.net. Dziś miedzy innymi rusza "Don't Miss the Bus"

 

Taniec z Zombie był w RE2 o ile mnie pamięć nie myli była tam postać Tofu przypomnij sobie więc twój pomysł z tańcem wśród zombie nie jest niczym nowym i odkrywczym. Postać miała tylko nóż i za jego pomocą trzeba było tak umiejętnie manewrować między umarlakami aby dotrzeć w to samo miejsce gdzie Hunk tyle że on miał bronie i jakiś zapas aid sprey.

 

Dlatego właśnie każda kolejna część resident evil jest lepsza od tej która była przed nią, a RE6 jest zdecydowanie najlepsza. Aż się zastanawiam co capcom jeszcze wymyśli w RE7

  • Plusik 1
  • Minusik 6
Odnośnik do komentarza

Ja rozumiem tyle, że nie mieli pomysłu na tą grę, dlatego wepchnęli w nią wszystko co się dało, w tym większość nieudolnie.

 

A przemykanie pomiędzy ludźmi to taniec, mhm :teehee:

O ile Gary i reszta się nie oszukują, że to idealna gra, chociaż im się podoba, to ty brzmisz jak słabe PR.

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza

Ty jak hejter wiec po co ciebie sluchać gdy gra i tak sprzedala sie w znakomitej ilosci. Wszystko dzieki wiernym fanom serii, których nawet slabe recenzje nie zniechęciły. Doszlo do tego ze capcom podjął się pewnej rewolucji nie placąc ani grosza wielkim komercyjnym serwisom recenzującym gry jak IGN, zamiast tego skupił się na właściwej promocji przed premierą oraz uruchomieniu strony poświęconej grze jak i dodatkom do niej. Jak widać gra ewoluuje więc bez pomysłów jak to twierdzisz nic takiego nie miało by miejsca, gra by nie powstała. Nadal twierdzisz ze masz racje?

  • Plusik 1
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

To plus, że zapatrzeni fani pobiegli ślepo po grę do sklepu mimo jej wszystkich niedoróbek? Zachęca to tylko Capcom do dalszej fuszery.

Płacenie za recenzje, to argument wyssany z palca. Nikt nie nazwie kupy gó.wna górą złota na życzenie PRu, bo straci jakakolwiek wiarygodność. Nie wiem w jaki sposób odniesienie się do precederu, na który nie masz żadnych dowodów możesz nazwać plusem. Po prostu recenzenci wykonali swoją pracę i napisali co z grą jest nie tak. Nie ma w tym żadnej zasługi Capcomu i nie wiem jak tak negatywne opinie krytyków mogą być pozytywem.

Operation Racoon City też dobrze wypromowali, to rownież gra na 10/10? ;d

 

Zresztą marketing wbrew temu co piszesz nie ma żadnego wpływu na jakość gry.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

a i zapomniałem wklepywanie guzików by wejśc po linie w góre w kampani Leona była dla mnie meką ; ) niekonczonca się opowieśc hahaha

Jak nie umiałeś tego zrobić poprawnie, to już Twój problem, nie gry. Żeby nie było - ja na początku nie ogarniałem czołgania się u Jake'a (pod sam koniec, identyczne QTE jak linka u Leona), mój brat który załapał pierwszy skutecznie motywował mnie "k*rwami", i stwierdzeniami "no co za debil...", żebym jak najszybciej doczołgał się do końca platformy. Dopiero później przy wspinaczce Leona zajarzyłem ten mechanizm :)

Odnośnik do komentarza

A ja mam gdzieś narzekania niektórych osób na pewne rzeczy związane z rozgrywką. Nie napotkałem podczas grania jakichś specjalnie rażących błędów, fakt może raz czy dwa j'avo nie pobiegł w tę stronę co trzeba ale to zdarzało się bardzo sporadycznie. Mnie RE6 nie zawiodło, wręcz zaskoczyło i spędzę przy grze jeszcze wiele godzin.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...