wygląda zjadliwie a nadrabia klimatem. Można atakować.

 

 

Ostatnio pograłem chwilkę na tfu tfu PC bo do CDA dodali. Swoją droga PC ciarze w Polsce to mają wypasik, za 15 zł strategia (supreme Comander) , przygodówka i Staker.

Edytowane 31 stycznia 201213 l przez Orson

Dla mnie poziom trudności zawsze najlepiej podbija grywalność w slasherach. Pod tym względem prym wiedzie u mnie Ninja Gaiden. Tam w odróżnieniu od innych gier, na Haardzie przegrywając dostawałem tylko większej motywacji, to tak działa w NG, tak samo w Bayonetcie.

Najlepiej to było w DMC, zwłaszcza jak się skończyły maski (kontynuacje) i trzeba grę zaczynać od początku, a przecież tam zwykły przeciwnik kroił pół paska jednym atakiem.

Hardkorowe to były stare gierki.

 

Ja Super Contrę ukończyłem tylko dlatego że miałem wersje z 99 życiami. Pamiętam jak na finalnym bosie zostały mi ledwie 3 :<

O tamtych grach już nawet nie wspominaj

 

Faktycznie, pamiętam jak bardzo trudne było takie pierwsze i drugie Ninja Gaiden (te 2D) czy Tiny Toony. Żadnych save pointów, niczego, trzy życia i do przodu. Udało się wam przejść Contrę na trzech kredytach? To dopiero wyzwanie.

 

Dla mnie najtrudniejszą grą było Alien Resurrection z PSX'a. To nawet na kodach było trudne...

Niedawno grałem w Contrę na emu i przechodziłem na 3 życiach, jak już złapiesz S-kę to gra robi się znacznie łatwiejsza. Jedyny etap, który zawsze mnie irytuje i jest jak dla mnie najcięższy, to ten 5 w scenerii zimowej.

coś dla tej grupy którzy wolą napakowanego akcją i strzelaniem RE...to jest robota capcom ?

Przecież od początku wiadomo było, że to shooter...

 

Seria zmieniła oblicze, i tyle. RE6 też wydaje się być robiony tak na szybko. Jeśli plotki o tym, że do projektu włączono przeszło 600 osób to wiadomo, że ta gra powstaje może z rok, góra 1.5. Graficznie jest dość średnio, poza tym oni chcą zaimplementować coopa na 6 osób w samej kampanii, więc jak tutaj grafika ma stać na wysokim poziomie?

 

Leon i Chris to bohaterowie, którzy wraz ze swoimi odsłonami wygenerowali największe zyski (RE4, RE5), teraz wystarczyło ich umieścić w pełnoprawnej kontynuacji, dać fabułę rodem ze starszych odsłon (kolejne Raccoon, zombiaki) i połączyć to ze stylem RE4/RE5 - idealny przepis na RE6. Sami przyznali, że celują w elektorat Call of Duty. Zapowiadają wiele trybów online w RE6, to będzie wariacja tego w co zagramy przy Operacji Raccoon. Nie mówię, że mi się to nie podoba ale taka jest właśnie polityka Capcomu.

Edytowane 31 stycznia 201213 l przez NEMESIS US

Gears of Evil, czerstwe to.

co-op za dużo nie ma do grafiki, w GOW3 od początku do końca można przejść singla we 4 a gra wygląda zajebiście, problem to twórcy mogą mieć przy fabule i rozgrywce jak to solidnie pociągnąć i rozplanować. A co-op na 6 w RE6 to jest dodatek a nie singiel, dadzą mercenaries czy jakieś tryby w stylu hordy.

 

RE RC wygląda strasznie w dodatku strzelanie zalatuje kapiszonami z unch3...oby capcom przejechał się na tej grze.

a ta gra trzyma poziom graficzny po tylu latach, czy juz jest za stara by ja nadrobic ?

 

 

Bierz, zassaj pacze na poprawę grafy i mody i możesz grać. Jeśli lubisz takie klimaty, to wsiąkniesz.

Co do trudnych gier, mnóśtwo tego było w erze 2D. Ostatnio zagrywam się wyłącznie w klasyki na Virtual Console i jest grubo. Indiana Jones Greatest Adventures i Super Star Wars to trudne, strasznie denerwujące momentami produkcje. Szczególnie Indiana, kiedy tracisz wszystkie życie w ostatnim chapterze danego rozdziału to musisz powtarzać od pierwszego, a "continue" nic tu nie daje O takich klasykach jak Super Ghouls and Ghosts nie wspominam bo już totalne przegięcie Polecam zagrać bo to IMO świetne gry.

 

O Residentach nie ma co znowu zaczynać gadki od nowa, bo temat poruszany jest co rusz. Od dawna marzyłem o czymś takim jak onlinowy Resident. Raccoon City pogrążone w chaosie, kooperacja, chowanie się, barykadowanie przez zombiakami, ale i też stanięcie "po drugiej stronie". Niestety Outbreak nie zapewnił mi do końca tego o czym marzyłem, choć było mu do tego blisko (wielki minus za brak online w PALowskiej pierwszej części), a Operation Raccoon City również tego nie zrobi - to czysta strzelanka a nie cooperacyjny survivor moich marzeń.

Jeśli rodem 4chanowców uważasz, że 5 lat to już za stara, no to Stalker jest za stary.

 

Pomijajac to, ze nic takiego nie ma miejsca to akurat /v/ ,i prawdopodobnie caly 4chan, uwielbia STALKERa.

 

Gra nie wyglada brzydko, ale nawet jak cos to jest mnostwo modow wiec kazdy znajdzie cos dla siebie.

To było odniesienie do popularnego skojarzenia 4chana z dziecięcą pornografią. Użyłem stereotypu, by zbudować żart - podejrzewam, że już kiedyś w życiu spotkałeś tę technikę.

Edytowane 1 lutego 201213 l przez ogqozo

Niezły numer z ostatnich wyników finansowych Sony, widać nie tylko Nintendo ma problemy:

 

1. Sony Profit as a whole company: 2.038 Billion LOSS

2. PS Division Profit: No numbers Revealed

3. PS3 Shipments: 6.5 million

4. January to December 2011 - 14.1m PS3 Shipped, YOY decrease from 2010.

5. Lifetime PS3 Shipments - 62 Million

Niezły numer z ostatnich wyników finansowych Sony, widać nie tylko Nintendo ma problemy:

 

1. Sony Profit as a whole company: 2.038 Billion LOSS

2. PS Division Profit: No numbers Revealed

3. PS3 Shipments: 6.5 million

4. January to December 2011 - 14.1m PS3 Shipped, YOY decrease from 2010.

5. Lifetime PS3 Shipments - 62 Million

Nie ma się czemu dziwić: kwietniowy atak na PSN, słabo sprzedające się ex'y (poza paroma wyjątkami), wydatki związane z wypuszczeniem na rynek nowej przenośnej konsoli (plus to, że chyba - nie jestem pewny - znowu dopłacają do każdej sprzedanej sztuki konsolki). W zeszłym roku łatwo nie mieli :confused: . A to tylko jeśli chodzi o samą markę Playstation. Ciekawe jak im się będzie powodzić gdy szefem całego Sony będzie Kaz Hirai.

P.S. Ktoś jeszcze sądzi, że Sony jest śpieszno do wydawania next gena (i ponoszenia kolejnym milionowych kosztów w związku z tym)? Myślę, że nawet na zapowiedź na tegorocznych targach (E3, GC, TGS) na prawdę nie ma co liczyć.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez MBeniek

PS3 po obniżonej cenie sprzedali gdzieś z 8 mln, a to znaczy, że na samej obniżce są jakieś 400 mln $ w plecy.

 

No i jakby Andrew jeszcze kiedyś chciał gadać bzdury, że Microsoft manipuluje liczbami - Sony znowu kłamało odnośnie liczb i sprzedaży, 3 czy 4 miechy temu w oficjalnej nocie podali, że zgodnie z planem są na dobrej drodze do osiągnięcia planu 15 mln sprzedanych PS3 w 2011, jak widać yebli się "tylko" o 900 tys.

 

Ciekawe czy to jakoś rzuci cień na plany związane z PS4. Czy nie opóźnią premiery.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez DonSterydo

Ale wy macie newsy. Że Sony jest na minusie to też historia starożytna, choć fakt, że nowe dane są jeszcze gorsze, niż się spodziewano. Jakieś ataki na PSN pewnie za wiele wpływu na całą firmę nie miały w porównaniu do takich wydarzeń, jak generalny kryzys w Japonii, kurs jena i inne tsunami.

 

Gry akurat są uważane za dość dobrze idącą branżę firmy. Wtapianie na produkcji plejstejszyn to doprawdy drobiazg, gdy ma się profity z gier. Wtapianie fortuny w branży telewizorów już takiego upside'u nie ma. Ogólnie ta przestarzała firma ma obecnie problemy z wszystkim, co się fizycznie produkuje. Dobre wyniki mają tylko z gier, filmów i muzyki.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez ogqozo

Ale oni mówili o roku fiskalnym 2011 a nie kalendarzowym. Poza tym microsoft ma 1,5 miliona konsol na półkach a Sony tylko 0,8 miliona. Więc na 100% ps3 sprzedaje się lepiej od x360.

Ale wy macie newsy. Że Sony jest na minusie to też historia starożytna, choć fakt, że nowe dane są jeszcze gorsze, niż się spodziewano. Jakieś ataki na PSN pewnie za wiele wpływu na całą firmę nie miały w porównaniu do takich wydarzeń, jak generalny kryzys w Japonii, kurs jena i inne tsunami.

Atak na PSN to dla nich kolosalna strata. Nie pamietam teraz dokladnie jaka to byla kwota, ale jezeli dobrze pamietam to juz liczona w miliardzie zielonych.

Tak Andrew, Ty wiesz ile na półkach leży XD Fakt jest faktem, w 2011 Microsoft sprzedał 14,9 mln X360, a Sony 14,1 mln PS3.

PS. Sony na rok fiskalny obcięło prognozę z 15 mln na 14 mln. Tak czy siak wciskali kit.

 

Voytec, mi się wydaje że to chyba było coś ok. 200 mln $.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez DonSterydo

Sony podało ok. 170 mln dolarów straty. Więc jeśli w samym ostatnim kwartale (październik-grudzień) odnotowali straty powyżej miliarda, to nie można mówić o jakiejś przesądzającej roli tych problemów z PSN.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez ogqozo

Ale oni mówili o roku fiskalnym 2011 a nie kalendarzowym. Poza tym microsoft ma 1,5 miliona konsol na półkach a Sony tylko 0,8 miliona. Więc na 100% ps3 sprzedaje się lepiej od x360.

 

A skąd niby takie rzeczy wiesz ile kto trzyma konsol na półkach?

dobra, to ja chcialbym podsumowac 1 temat, ktory w tym temacie co jakis czas sie przewijal. Ostatnio zlozylem sobie komputer, nic nadzwyczajnego, ale karte kupilem w miare wydajna - Radeon 6770, do tego w miare plyta glowna, 8GB ramu i wiecie co - w dupe mozna sobie wsadzic gadki, ze komputer do gry kosztuje teraz niedrogo. Ba, moj 6 letni Xbox wciaz jest bardziej wydajny, bo gry skalowane do 1080p na 46 calach nadal beda chodzily plynniej niz te z PC. Jasna przy rozdzielczosci 720p wszytsko chodzi jak ta lala, ale szczerze, juz wole odpalic Skyrima w skalowanym 1080 i cieszyc sie mega plynnoscia na konsoli.

Edytowane 2 lutego 201213 l przez easye