Skocz do zawartości

Console Wars 3(de)

Featured Replies

Opublikowano

STAR WARS DANCE OFF BICZEZZZZZZZZ!!!

 

BlWGU.jpg

 

:rofl2:

Edytowane przez DonSterydo

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Wyświetleń 261,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Z telefona jest takie samo narzędzie do gier, jak z peceta. Żadne.

  • Pogadajmy o wynikach sprzedaży M$ to takie ekscytujące...

  • fix co do nowego GoW to mam nadzieję że to nie GoW4 od Epica a że coś w stylu H3:ODST/HR od PCF, no i żeby wyszło do wiosny bo jeśli jesień 2013 to przekreśla next gena MS, w sumie już patrząc na g

Opublikowano

Kolejny ex na PS3 - Little Big Planet Cart Racing (durna nazwa).

 

NeoGaf jak zwykle nie zawodzi i pierwszy komentarz do newsa:

 

Modnation team:

 

okay-face.jpg

Opublikowano

Jak można nie skończyć MoH? Gra jest tak krótka i prosta, że siadasz, a tu już koniec :P

No nie wiem, mnie gry szybko nudzą :<

Opublikowano

kampania w MoH była przegięciem. Cztery godziny na normalu to już strzał gołą dup.ą prosto w maskę.

 

kupiłem grę za 60 zł więc ok ale wydac w dniu premiery 200 zł za 4 godz i kijowe multi? rozumiem rozczarowanie graczy , którzy wklejali wiele mówiące opisy jak:

 

MEDAL OF CRAP

Opublikowano

Jak można nie skończyć MoH? Gra jest tak krótka i prosta, że siadasz, a tu już koniec :P

No nie wiem, mnie gry szybko nudzą :<

To ma krótszy singiel niż BF3 ? Bo BF3 też mnie zmęczył po 3 misjach...

Opublikowano

Nie wiem, nie skończyłem :D Singla grałem tylko jak mi net nie działał, a że od premiery nie działał raz, no to nie zdążyłem skończyć.

IMHO singiel nudny nie jest.

Opublikowano

A ja nawet tego singla nie ukończyłem w BF3. Znudził mnie, po prostu. Jedynie Operacja Łamacz mieczy dawała radę, ale to pewnie dlatego, że pierwszy pokaz BF3 prezentował właśnie tę misję. Lot myśliwcami także był dobry. Reszta jest po prostu średnia. Ale to i tak już dużo lepszy poziom niż w takim Bad Company 2.

Opublikowano

http://www.eurogamer...mes-a-bad-thing

 

nie wiem czy właściwy temat, mniejsza z tym

 

ekipa od Witchera i CDP, to aktualnie developer (i wydawca) którego darzę największym szacunkiem spośród wszystkich

 

"Our players - gamers - they make their choices. they want to keep with us because they believe our product is worth it, is worth keeping on their shelves, even if they ended the game two or three times already. And they are doing this because they have free will, and if we cancel that, maybe that will be good for business, but if someone forced me to keep the game even if I didn't want it, it's against my will."
"We want to do as much as possible for our players, our gamers. We don't want to force anyone. It's like we did with DRM-free: we give them freedom and we believe they will stay with us."

Edytowane przez TheAceOfSpades

Opublikowano

gdyby coś takiego wporowadzili (czego nie zrobią, bo to by był ewidentny strzał w kolano) to rynek i odbiorcy szybko ich zweryfikują. W dobie gdy na rynku jest więcej niż jeden gracz a gro tytułów stanowią te multiplatformowe każdy z producentów powinien znajdywać sposoby aby przyciągać do siebie graczy a nie ich odstraszać. MS nie ma monopolu na tej płaszczyźnie więc nic nie stoi na przeszkodzie aby, po wprowadzeniu tego kagańca, zwyczajnie zmienić platformę na PS4 (które na 100% by takiego rozwiązania nie wprowadziło, bo nawet licząc zyski to więcej by zarobili na konsolach kupionych przez niezadowolonych z oferty MS niż na kilku dodatkowych egzemplarzach danej gry)

Opublikowano

Chyba ze kazda konsola = strata ;)

Opublikowano

No a tak nie jest? Od dawien dawna kĄsole sprzedawane są ze stratą przez pierwsze kilka lat pobytu na rynku.

 

[z tym że nie wiem czy właśnie to miałeś na myśli ;) ]

Opublikowano

Nie zawsze, ale często tak, co wiąże się z podstawowym faktem - sprzedaż konsol to margines, jeśli chodzi o zakładane i potrzebne zyski dla firmy. Ilość użytkowników jest mniej ważna niż to, ile ci oni będą regularnie płacić. Nawet kojarzone jako "ekskluzywne" Apple raczej nie zarabia na sprzedaży hardware'u, zyski czerpią tylko z tych wszystkich licencji na usługi, sklepików, opłat za małe rzeczy itd.

 

Myślę, że jeśli Microsoft ma stracić klientów, którzy kupią za równowartość kosztów produkcji konsolę, a później już za nic nie będą płacić, to raczej nie odczują tego jako wielkiej straty. Ale jeśli ich nowy sprzęt i nowy od Sony będą tak podobne, jak obecne, to faktycznie ci płacący także mogą z tego powodu wybrać konkurencję.

 

Jestem pewien, że oba będą, jako same konsole, sprzedawane ze stratą, bo to po prostu działa. Jeśli podwyższysz ludziom opłaty 10 euro za każdą grę, to będą mniej zniechęceni, niż gdyby mieli zapłacić 100 euro więcej za konsolę. Choć w perspektywie lat to jest dużo mniej.

Edytowane przez ogqozo

Opublikowano

gdyby coś takiego wporowadzili (czego nie zrobią, bo to by był ewidentny strzał w kolano) to rynek i odbiorcy szybko ich zweryfikują. W dobie gdy na rynku jest więcej niż jeden gracz a gro tytułów stanowią te multiplatformowe każdy z producentów powinien znajdywać sposoby aby przyciągać do siebie graczy a nie ich odstraszać. MS nie ma monopolu na tej płaszczyźnie więc nic nie stoi na przeszkodzie aby, po wprowadzeniu tego kagańca, zwyczajnie zmienić platformę na PS4 (które na 100% by takiego rozwiązania nie wprowadziło, bo nawet licząc zyski to więcej by zarobili na konsolach kupionych przez niezadowolonych z oferty MS niż na kilku dodatkowych egzemplarzach danej gry)

no, sony nigdy w życiu by tego nie wprowadziło, takie same gadki były z Online Pass. Ten pomysł z systemem przeciw używanym grom pojawił się pierwszy dla ps3 w 2005.

Jeśli wprowadzi to MS albo Sony to raczej druga strona też wprowadzi pod naciskiem wydawców, ktoś zrobi to pierwszy to reszta ruszy za nim tak jak z OP.

Granie na next genach może okazać się w uj drogie, gierki po 250-300zl, brak używek i piractwa, po roku spadek ceny o 50zl bo nie mają z czym konkurować :hi: oby ten chory pomysł został w szufladzie.

Opublikowano

no ja nie wiem czy to takie nieprawdopodobne, że tego nie wprowadzą

 

koszty gier na next geny będa bardzo wysokie, brak używek paradoksalnie byłby zaletą - zachęcałby wydawców do programowania na tę konsolę. Ba, moze nawet postawili MS takie ultimatum- robicie blokade albo nie kodujemy dla was

 

a z drugiej strony- zachęcałby do piractwa co niektórych

Edytowane przez Orson

Opublikowano

koszty gier na next geny będa bardzo wysokie

 

Bullshit. Przeskok kosztów to mógł być jak z SD przechodzono do HD i wprowadzano wiele technologii, które wcześniej nie istniały. Silniki kolejnej generacji będą jak update oprogramowania. Ale oczywiście developerzy będą bzdury gadać żeby cisnąć M$ i $ony żeby mocniej szli w cyfrową dystrybucję i gry bez pudełek i pośredników sprzedawać po 250-300 zł.

 

Gry będą na początku droższe tylko dlatego, że będzie mała grupa docelowa. Później potanieją. Na początku tej generacji gry też były cholernie drogie, nominalnie 300 zł, a to było więcej niż dzisiejsze 300 zł, a i tak zeszły poniżej 200 zł.

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

Sorry, nie pamietam, by gry kosztowaly 300 zl, a 360tke mialem od razu po premierze...

Opublikowano

Bullshit. Przeskok kosztów to mógł być jak z SD przechodzono do HD i wprowadzano wiele technologii, które wcześniej nie istniały. Silniki kolejnej generacji będą jak update oprogramowania.

 

Skoro to będzie jak update oprogramowania, i nie będzie technologii, które wcześniej nie istniały, to w zasadzie co będzie czyniło te konsole nowymi? Inny kolor obudowy?

 

No ale zawsze musi być jakiś spisek. Ta cała gadka o rosnących kosztach gier to ściema, żeby więcej z uczciwych ludzi wycisnąć. Efekty, poligony, piksele, kamery itd. - to wszystko robi się samo, mocniejsze procesory same wymyślają ciekawe pomysły.

Edytowane przez ogqozo

Opublikowano

Prosty rachunek - 15-20 lat temu gry w USA kosztowały nominalnie w przedziale 60-80$, ale nominalna kwota średniego zarobku wzrosła, a ceny obecnie są na poziomie nominalnym 50-60$ - co to oznacza? Gry na przestrzeni ostatnich 20 lat taniały pomimo gigantycznego skoku technologicznego. Nie drożały nawet o wzrost inflacji. Jeśli porównać średnie nominalne zarobki z przed 20 lat z ówczesnymi cenami gier do dzisiejszej relacji zarobki-gry to się okaże, że gry mogły potanieć nawet o kilkadziesiąt %.

 

Liczby nie kłamią, dzisiaj za gry 3D, z tonami efektów, mo-capem płacimy dużo mniej niż kiedyś za dwuwymiarowe pikselozy.

 

A intencje wydawców i developerów są jasne. Pewnie, nie ma żadnego spisku, tylko dlaczego gry od takiego EA kosztują w sklepie 180-200zł, a w dystrybucji cyfrowej do 250zł gdzie odpada marża sklepów, hurtowników, dystrybucji i fizycznych nośników?

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

Erm, ale ty tutaj napisałeś o "koszcie gier" w sensie ile kosztuje klienta jeden egzemplarz w sklepie. A chyba Orson miał na myśli koszty gier w sensie ile kosztuje zrobienie gry. W każdym razie ja na pewno.

 

No ale BTW, te 60-80 ówczesnych dolców to przesada. Były takie gry, ale to nie był żaden standard (mówię o cenach bez podatku oczywiście). Średnio gra na N64 kosztowała 50 (licząc inflację będzie z 70 dzisiejszych, ale to kartridż), na pierwsze PlayStation oczywiście mniej. Nie żeby to jakoś ułatwiało zadanie obu Polakom posiadającym PAL-owe N64...

Edytowane przez ogqozo

Opublikowano

Na początku tej generacji gry też były cholernie drogie, nominalnie 300 zł, a to było więcej niż dzisiejsze 300 zł, a i tak zeszły poniżej 200 zł.

 

Jedno wielkie WTF ? Mialem 360tke i PS3 zaraz po premierze i takich cen nie widzialem.

Opublikowano

Do 300 zł to kosztowały chyba tylko gry na N64, bo koszt produkcji kartridży był bardzo wysoki.

Opublikowano

Widziałem 1szego Turoka zaraz po premierze na N64 za 369 zł :) To były czasy :)

Edytowane przez Mani

Opublikowano

Liczby nie kłamią, dzisiaj za gry 3D, z tonami efektów, mo-capem płacimy dużo mniej niż kiedyś za dwuwymiarowe pikselozy.

A filmy z dużą ilością efektów specjalnych kosztują w kinach/na dvd więcej, niż te bez?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.