-
Silent Hill f
Chyba rzeczywiście kwestia podejścia, bo o ile pudełko w szkole jest po prostu źle zaprojektowane (nie wiadomo, co konkretnie trzeba zrobić oraz co dokładnie oznaczają dane symbole), to lwia część zagadek jest przemyślana oraz, co warto odnotować, ściśle powiązana z samą historią. Od początku wziąłem najwyższy poziom i przyznam, że trochę główkowałem, ale koniec końców nie uległem i nie zajrzałem do guide'ów. Posiłkując się dobrze prowadzonym dziennikiem Hinako, można naprawdę wiele samemu zdziałać, ale niekoniecznie ad hoc (czasem wyłączałem grę, żeby podumać nad rozwiązaniem podczas prac domowych). Metoda prób i błędów przy mnogości wariantów za daleko nas w eFce nie doprowadzi, a podpowiedź, gdzieś tam jednak jest - musimy tylko rozkminić, czego się od nas oczekuje. Dla mnie zagadki w tej części to duży plus - było klimatyczne wyzwanie dla szarych komórek.
-
Silent Hill f
Mnie wpadł przy okazji pierwszego przejścia.
-
Silent Hill f
Ja obecnie lecę NG++ na najwyższym i robię sobie takie lizanie ścian z ubijaniem wszystkiego co się rusza. Układam sobie fabułę i szukam smaczków - jest to jak najbardziej "sajlentowe" doznanie, jeśli tylko zaakceptujemy motyw przewodniki historii Hinako (zupełnie inny kaliber traumy do jakiego seria nas przyzwyczaiła, to fakt).
-
Silent Hill f
Gram obecnie NG+, bo nie wiem, jak można porzucić ten tytuł po pierwszym przejściu. Mam takie oto spostrzeżenie: jaka jest walka i czy naprawdę wypada tak źle na tle całej serii, jak niektórzy to przedstawiają - każdy sobie oceni. Natomiast powiązany z tą niesławną bitką system omamori to jest dla mnie istny strzał w dziesiątkę - na lost in the fog zabawa nabiera rumieńców
-
Takiego eksboksa sobie pierdyknąłem: https://www.euro.com.pl/osuszacze-powietrza/stad
Takiego eksboksa sobie pierdyknąłem: https://www.euro.com.pl/osuszacze-powietrza/stadler-form-theo.bhtml
-
Silent Hill f
Warto i to bardzo warto - jedynym mankamentem jest walka a raczej jej wyraźny przesyt pod koniec (gra daje jednak stosowne narzędzia, żeby sobie spokojnie ze wszystkim poradzić). Cała reszta: historia, KLIMAT, zagadki, potwory, muzyka to
-
Little Nightmares III
Reanimal to jest pewniak, tutaj niestety widać, że mamy do czynienia z imitacją. Ja całkowicie odpuszczam.
-
Silent Hill f
"A detective? Really? ...Well, nice talkin' to ya."
-
Silent Hill f
Klimatem to ta gierka zamiata - seria przestała wreszcie dreptać w miejscu i eksploatować do granic przyzwoitości oklepane schematy. Było fajnie, ale czas na nowe - NeoBards należą się wielkie brawa za odwagę
-
Silent Hill f
Nie wiem w ogóle, jak można uważać, że nie jest to Silent Hill - eF to najlepsze co spotkało serię po oryginalnej trylogii. Więcej napiszę po tzw. "ochłonięciu" ze zdrowym dystansem, bo na ten moment chlapnę o słowo za dużo, ocierając się nawet o bluźnierstwo
-
Path of Exile 2
Aktualnie zbliżam się Warriorem na SSFHC do endgame'u i musze przyznać, że gra zmierza w bardzo dobrym kierunku. Drop jest w punkt - itemy/waluta leci ale nie ma przesady. Sama kampania obecnie to istna przyjemność - nowy akt coraz bliżej, będzie się działo. Tylko te serwery wciąż potrafią mulić, co skutecznie uprzykrza zabawę :/
-
Elden Ring: Droga do Złotego Drzewa Nikiichi Tobita wydarzenia z gry polane absurdaln
Elden Ring: Droga do Złotego Drzewa Nikiichi Tobita wydarzenia z gry polane absurdalnym komediowym sosem - to naprawdę działa, polecam
-
stoodio zmienił(a) swoje zdjęcie profilowe
-
Path of Exile 2
Kończę drugi akt bez deada - potwierdzam, że nowa klasa w kampanii, delikatnie mówiąc, daje radę. Wiele osób narzekało, że mozolnie się gra pod frenzy charge w oparciu o parry, nie zdając sobie sprawy z faktu, iż ładunki można generować w innym sposób (akurat podobnie grałem ostatnio Rangerką). Zgodnie z prawidłem, które mówi, że lubimy grać w to co znamy, to przyznam, że bawię się lepiej niż na starcie
-
Path of Exile 2
Ja sobie sprawdzam balans po zmianach od zera - też super się gra gołą Javazonką
-
Path of Exile 2
Tutaj całość z nowości: https://pathofexile2.com/hunt