PRZEPAŚĆ

W RE4 lepiej się gra.

SH2 lepiej się przeżywa. 

Tak czy inaczej nie zagranie w którąkolwiek z tych gier to większa siara niż Stonoga łapiący się na fejkowe wideo. 

Silent Hill gra z duszą, RE4 strzelanie z kapiszonów.

haha gdybym miał każdą gre na 89 grać to by mi życia nie starczyło na te ŚREDNIACZKI!

Pupcio wybrał dzisiaj przemoc jebaniutki 

Był kiedyś taki user Kazuo i nauczył mnie w życiu tylko jednej rzeczy, gry, jak sama nazwa wskazuje, są od grania, a przeżywać to sobie można film albo książkę.

Kurde, nick gejowy, ale ogólnie ogarnięty gostek musiał być z tego Kazuo. A wspomniał może coś, że gra może być tak zaprojektowana, że jednocześnie będzie się ją fajnie przeżywać i jednocześnie świetnie w nią grać? 

Zapomniałeś o OLEDzie?

Firma po ojcu sie nie liczy.

@Mejmlicząc firmę ojca, to w sumie mam firmY.

super, gratulacje

ojciec nie miał w tym wieku oleda, wiec wygrales

ale masz guwniaka a to przekreśla całą resztę, więc nie masz NIC, nie masz nawet życia

Zamien Chinskie gierki na zachodnie i Japonskie i bedzie git

Ty sukcesem nazywasz posiadanie rodziny, domu i firmy. 

Ja sukcesem nazywam posiadanie kilku karłów tańczących sambę, kota srającego mi do butów oraz kolekcji Psx Extreme od pierwszego numeru.

Nie jesteśmy tacy sami

@krzysiek923krzysiu- mam dwójkę dzieci.

@Joshrównież posiadam wszystkie PE, Pegasusa i koty (też dwa)

Zapomniałeś o kinie domowym marki Teufel. 

Ile lat? Możesz powtórzyć? CHORE

Obys nie byl sam

Najgorsza łamigłówka do rozwiązania jeżeli jesteś głuchoniemy 

Tirititi-ti-ti

Tiriti-ti-ti-tiditiditi...

Najgorsza to była ta z próbką wody czy czegoś w laboratorium

Za dzieciaka takie zagadki jak próbka właśnie robiło się na chybił trafił i jakoś szło. 

@Szwed tak, water sample puzzle najgorsze, często psuje mi speedruny. Problemem jest randomowość - za każdym przejściem wygląda trochę inaczej.

Water Puzzle ma tylko 4 różne konfiguracje. Ja mam wszystkie rozrysowane na karteczce i speedruny wlatują bez przeszkód

Ja mam taki kajecik z dzieciństwa z rozrysowanymi i kurde niezłe zdziwko miałem za drugim razem, jak wzór się różnił, potem nie mogłem tego poskładać xD

Ja tam lubiłem water puzzle, taki odwrócony tetris, bardziej motałem się przy zegarze. Ta losowość zagadek i przeciwników w RE3 to dobry motyw i kolejne przejścia czymś zaskakiwały, ale speedrunerzy mają lipę.

Na PC mają mody, które sprawiają, że rozgrywka jest trochę mniej randomowa. Chociaż pewnych rzeczy się nie przeskoczy jak np. ustawienia przeciwników albo ich zachowania, które mogą mieć tysiąc-pińćset różnych konfiguracji. Ostatnio jakiś latynos miał mega szczęście w speedrunie i ustanowił rekord, którego prawdopodobnie przez długi czas nikt nie pobije.

Ahhh te Rezidenciki...

Albo ze osobiscie doswiadczales jednej z topowych generacji gierek.

Ten pierwszy wyglada troche jak glina ktory do mnie mierzyl z broni w Polsce, mam maly flashback

Nie wchodzilem tam 2 miesiace i od tego czasu tylko 12 stron. Tyle to dawniej w dzien albo i krocej. Teraz inbiarze siedza w Gminnych.

No tak wlasnie czytam ze temat przypomina CW

Nie wiem, przez cały swój pobyt tutaj napisałem tam ze 2-3 troll posty obśmiewające bibliotekę gier na Xboxa i w sumie tyle. Nie mam tam po co zaglądać bo gram tylko na jedynej słusznej konsoli i shitstormy mi nie potrzebne.

obśmiewanie bilbioteki xboxa przez osobę która jednocześnie jara się Grounded to dosyć zabawne zestawienie 

Tak, wiem że to paradoks. To jedyna dobra gra jaka wyszła pierwotnie na Xboxa, na szczęście trafiła też na "wrogą" platformę