Bartolinsky

w końcu ktoś z wyhodowanymi jądrami i z własną opinią a nie tym co mówi hivemind, wrócę z plusikiem <3

Ja bym postawił jedno obok drugiego i to naprawdę duży komplement dla Polaków. Z kolei chinole mogą na spokojnie zrobić miejsce na podium i nie jojczeć, że jakiś biedak się wciska tylko skłonić głowę z szacunkiem, że komuś się wreszcie w światku rimejków horrorowych udało wspiąć na ten sam poziom.

Dzisiaj w radiu słyszałem wywiad z Piotrem Babieno i mówił tam o wielu ciekawostkach jeśli chodzi o powstanie jest gry - że sam Silent Hill 2 sprawił że postanowił zacząć je tworzyć, że przez 6 lat włożyli nie tylko mnóstwo serca, ale i pracy w tę grę i dołożył wszelkich starań aby produkt wyszedł jak tylko najepiej się da, ale sukces gry zaskoczył ich samych. Pasja. Można śmieszkować z Blooberów i tego co robili, ale panowie i panie pokazali, że nie są tu z przypadku.

Swoją drogą, w tym miesiącu mamy usłyszeć coś więcej nt. ich następnej gry i pan Piotr wspominał, że temat Silenta nie został zamknięty.  

Na tym etapie to niech ich zakontraktują jako nowe Team Silent i niech klepią. Parafrazując klasyka "po tym, co tu zobaczyłem wiem, że dadzą radę".

Ja niestety nie mogę zrobić tego @Bzduras choćby dlatego jak niewiele jest różnic pomiędzy scenariuszami. Ci sami bossowie z wyjątkami, te same rozwiązania zagadek itp. No i laboratorium mogli jednak powiększyć, bo był dla mnie rozczarowująco krótki. A oryginalny OST za pieniążki to żenujący skok do portfeli fanów.

Tutaj zgoda, te scenariusze to polecieli na łatwiznę. Mimo wszystko jednak RE2 Remake tak jak kopał dupsko w 2019 tak robi to do tej pory i dla mnie to nadal jeden z topowych przykładów jak zrobić pełen remake starego tytułu.

Bo to oczywiście, że jest świetna gra, którą przeruchałem na każdą pozycję, ale pisząc ten status zaznaczyłem jasno co jedynie między nimi porównuję i tutaj dla mnie Bloober wygrywa bezkurwaapelacyjnie 

mimo, że Sajlencik boski to jednak nie podniósłbym ręki na pana RE2R, także póki co daję znak równości. chociaż jeszcze rimejk horizona może namieszać

Oj tak bardzo prawda. Yebać te residenty, niech dają dino crisis 1 i 2 w końcu bo żygam tymi zombiakami już

Bartoliński, Ty chyba średnio zrozumiałeś za co te klauny. Ja np jestem totalnie zmieciony z planszy zajebistością SH2R i całkowicie mogę zrozumieć, że dla kogoś ten remake może być lepszy od Residentów. ALE. Pisanie, że Blooberki ZNOKAUTOWAŁY RE2R, to jest grube przegięcie oraz ewidentna oznaka udaru. Ja bym z tym poszedł do lekarza. 

Ciężkie K.O. residenciarzy w 1 rundzie 

Nigdzie nie napisałem, że w ogólnym wrażeniu RE2R jest gorszy od SH2R @Josh, więc jeśli chodzi o udar to jednak nie ja powinienem dzwonić po karetkę byczku  Psychiatry też nie unikaj.

To czego się uczepiłeś też jest bardzo dalekie od nokautu. Tak że jakby co to SORy działają 24 godziny na dobę, pamiętaj że ci lekarze są tam po to, żeby Ci pomóc. 

Piekne oranie residenciarzy. Sprawdźcie lepiej czy nie zasneliście w rurze czy coś haha

Residenty wychodzą praktycznie co roku i to fajna strzelanka o zombie z prostymi jumpscarea'mi, wszystkie zrobione na jedną modłę od wielu wielu lat, ale udoskonalane, praktycznie bez większych przerw przez wiele wiele lat w kolejnych częściach.

Silent Hill 2 to dzieło epokowe, które wychodzi co 23 lata, czyli rzadziej niż powódź tysiąclecia na Odrze. Bloober dokonał rzeczy prawie niemożliwej oddając klimat OG, jednocześnie ulepszając znacznie rozgrywkę. 

Resident Evil 2 to być może lepsza gra pod względem rozgrywki i mechaniki, Silent Hill 2 to przeżycie artystyczne, ale słabsza gra. Gdybym miał wybrać jedną, aby istnieć? Ciche wzgórze 2, każdego dnia.

Dla mnie RE2make to 10/10, wspaniały remake i wspaniała gra.

Ale skoro już mowa o tym, co jest lepszym remake'iem, to faktycznie SH2.

Bo RE2 zaaranżował oryginał na modlę dzisiejszych czasów, trochę rzeczy dodając, trochę odejmując.

SH2 znacząco powiększył, rozbudował, dokoksil oryginał, co moim zdaniem remake powinien robić...

SH2R jest jak dla SH2 tym, czym RE3make powinien być dla RE3OG czyli Raccoon City do kwadratu, zagadki, eksploracja, wszystkie miejscówki, a nawet wiecej, podbicie wszystkiego do potęgi drugiej.

Ale żeby być sprawiedliwym, raz że RE2 jest doskonała grą jako całość, a dwa, że poniekąd wymyślali formulę rimejkowania na nowo, a Bloober jednak już miał na co spoglądać.

Ostatecznie

Obie gry to ten sam poziom ale gdybym miał wybrać jedną grę na całe życie, to i OG i remake: SH2. 

pupcio odkrył Resident Evil wraz z premierą RE2 Remake i zgrywa wielkiego fana

Ehh sorki że nie zostałem fanem og dwójki jak miałem yebane 3 lata 

Jestem największym fanem Dooma na tym forum, a jak wyszedł, to miałem -1 rok, pozdrawiam

Aa czyli nie grałeś o północy w dzień premiery?? Niezły fan  taki troszke  PODRABIANY