Treść opublikowana przez Amer
-
Zakupy growe!
No i namówili... A tak serio, nikt nie namawiał w sumie, ale kilka osób podszepnęło sensownie (dzięki!) i efekt widać powyżej. Chciałem nadrobić kilka gierek które wcześniej jakoś mi uciekły, a dodatkowo totalnie urzekł mnie DKB (sprawdziłem na pożyczonej konsoli) - to przeważyło o zakupie.
-
Battlefield 6
Tu kolega Elvis wrzucał bardzo dobre ustawienia IMO, sprawdziłem i mi siadły praktycznie idealnie.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Zdecydowałem spróbować się z tym Switchem. W związku z tym: czy możecie polecić co najlepiej pacnąć na ekran w celu jego zabezpieczenia? Ponoć lubi się zdrowo rysować. Folia, szkło czy inne licho, a jeśli tak to jaki produkt konkretnie? I to samo pytanie odnośnie etui, najlepiej by było ono max zbliżone do tego od Steam Decka (bo jest świetne IMO).
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Tak, ale to również ten sam gość który nie rzuca się na nowy sprzęt do gierek niesiony natchnieniem lub chwilową zajawką, a zamiast tego preferuje bardziej analityczne podejście, woli podpytać, rozeznać się za co płaci i zaczerpnąć wiedzy od ludzi rozeznanych w temacie - np. chociażby tu na forumku.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Kolejne pytanie do posiadaczy NS2: Prawda czy pierdzieli jak potłuczony? Chodzi o Wasze odczucia po tych kilku miesiącach od premiery.
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Pożyczyłem od szwagra NS2 na testy bo jestem na etapie rozważania ewentualnego zakupu tej konsoli. Jako iż jest to na dobrą sprawę mój pierwszy kontakt z NS2 mam pytanko: czy to normalne że joycony lekko kołyszą się (ew. wyginają - tak to nazwijmy) gdy są zamocowane w gniazdach? Tzn nie jest to nic super znaczącego jednak przy odrobinie siły daje się to odczuć jednak. Przez co pierwsza moja reakcja to trochę takie meh...
-
Wsteczna kompatybilność ze Switch 1
Panowie, jak wygląda sytuacja z Crash Team Racing na S2? Działa to i wygląda przynajmniej jako tako? Jakieś patche wjechały?
-
Sonic Racing: CrossWorlds (Mario Kart Killer)
OST z tej giereczki to... A dodatkowo tracków jest tutaj od groma, znane motywy, poremixowane, na każde okrążenie ciut inna wersja itp, no sztos. Fajna próbka muzy jaką serwuję ten potężny Sonic.
-
Silent Hill f
O niej mowa? Bo aż bym sobie z ciekawości posłuchał... :D
-
Sonic Racing: CrossWorlds (Mario Kart Killer)
Bangla perfekcyjnie na Decku, a do tego wygląda bardzo ładnie (HDR i ogólnie oprawa) - ja kupiłem głównie pod SD właśnie żeby odrobaczyć się po gównianym SHF i zagrać w coś co faktycznie bawi i dostarcza. Dziś np. szybka partyjka po przebudzeniu... no nie taka znowu "szybka" w sumie - miało być na chwilkę, a skończyło się godzinną sesją - oderwać się kompletnie nie mogłem, przez co finalnie prawie spóźniłem się do pracy. No mocna gierka i już, lekka i bardzo przyjemna, a takie właśnie tytuły na SD siadają mi najlepiej. Edit: wreszcie pograłem też online na SD - działa idealnie, crossplay także, a mecze wyszukuje błyskawicznie.
-
Sonic Racing: CrossWorlds (Mario Kart Killer)
Ogrywam od wczoraj i przyznaję że gierka jest zdrowo dowalona. Najbardziej podoba mi się przenikanie światów oraz samo poczucie szybkości. Sterowanie (tricki, drifty itp. bardzo intuicyjne), oprawa i audio też fest. Dodatkowo śmiga perfekcyjne na SD - stabilne 60fps i nic poniżej. Po 5h mogę mooocno polecić. Nawet jeśli nastawiamy się wyłącznie na singla bo zdecydowanie jest tutaj co robić i zdobywać.
-
Silent Hill f
Bomby prawdy Josh. Monotonne, powtarzalne, bez klimatu (o strachu nie wspominając) I tak, niestety to właśnie jest Otherworld. To i walka - dwie największe wady, które kompletnie popsuły mi odbiór tej gry. Dziś skończyłem (mimo wszystko) i więcej niż 6/10 raczej bym nie dał.
-
Silent Hill f
@Gregorius idealnie w punkt. Mam identyczne odczucia i zgadzam się z każdym jednym punktem. Dwie największe wady dla mnie to właśnie walka i fatalny alternatywy świat (pusty i nudny). Nie wiem czy NG+ będzie tu w stanie coś zmienić ale 7 to na chwilę obecną max. Ogólnie spory zawód niestety, w przeciwieństwie do takiego Cronosika np. gdzie oczekiwań nie było praktycznie wcale, a bawiłem się rewelacyjnie kończąc grę 3-krotnie. Grając te śmieszne dwa dni przed premierą podskórnie czułem, że pewna (spora?) część graczy tak właśnie podejdzie do tej walki - niedopracowanej, ślamazarnej i uwierającej. Jej "specyfika" (tak to delikatnie nazwijmy) mocno daje się we znaki pod koniec - starć (tych obowiązkowych) jest dużo, a frajda z machania rurą o zasięgu widelca praktycznie żadna. Odnośnie Cronosa jeszcze - pamiętam, że tam ludzie narzekali na skopane poruszanie się i ociężałość, które rzekomo mocno rzutowały na walkę właśnie. Uuuu panie, o ile w Crnosiku sam kompletnie tego nie odczułem (walczyło mi się świetnie przez całą grę), tak tutaj dokucza mi to mocno. No nie, miłości z tego nie będzie niestety, a wszystkie te "najlepszy Silent", 9,5/10 czy "gra do której będziemy odnosić się i porównywać jeszcze przez długie lata" to nieźli kawalarze popełnili. Zazwyczaj nie podchodzę do tego w ten sposób, jednak w tym konkretnym przypadku warto mieć również na uwadze zestawienie zawartości i jakości gry względem wybitnie wyśrubowanej ceny. Sam dałem za nią jakieś grosze (250 za wer. ze skinami itp), jednak z tego co wiem na Plejaku stoi ona jakoś około 400 pewnie, no a wówczas już bym się zdrowo wkurwił. Recenzenci (w znacznej mierze) mocno zaślepieni jacyś, takie wrażenie odnoszę i inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć niektórych ocen. Ale życie (tj. opinie Wasze, średnia na Steam która stale leci w dół itp) szybko to zweryfikowało.
-
Silent Hill f
Dokładnie o tym pisałem wczoraj, tj ten sam "rozdział" i ta sama zagadka. Dwa kody siadły po chwili gdybania a przy trzecim była zwiecha fest.
-
Silent Hill f
Mimo pozytywnych (ogólnie) wrażeń po 10h ogrywania, myślę że powinno to być jednak zupełnie nowe IP, a nie kolejny SH. System walki jest bardzo słaby IMO (jak to brzmi - "system walki" w SH). Generalnie dużo bardziej opłaca się zwiewać i omijać przeciwników niż szarpać z nimi, tym bardziej, że za pokonanych nie dostajemy absolutnie żadnych benefitów, a tylko zużywamy broń, medykamenty i żyćko. No i niestety "alternatywny świat" (czyli coś bardzo charakterystycznego dla serii SH) tutaj średnio mi leży. Nie przytłacza, nie odrzuca i nie straszy dostatecznie (przynajmniej póki co, a jestem już w połowie gry jakoś). Te dwie rzeczy uwierają mnie nieco i w sumie ciekaw jestem jak zostaną odebrane (także na forumku) po premierze gierki. Gra się naprawdę spoko, dziś z miłą chęcią będę kontynuował poznawanie tej historii, a i pewnie NG+ od razu też się zrobi, jednak IMO SH2 Remake > SHF. I to tak zdecydowanie. Podkreślam jednak: przynajmniej póki co. PS. Zagadki na hardzie baaardzo na plus. To bankowo.
-
Silent Hill f
@Szermac, byłeś już może w... szkole? Jest tam zagadka której nie do końca byłem w stanie rozgryźć na logikę. Tzn jakoś poszło w końcu, ale wmashowane trochę. Chodzi o kody. Tzn. rozumiem że są one przekładane z liter ale nie do końca kumam wg jakiego klucza (i gdzie go szukać). No właśnie?
-
Silent Hill f
Po ponad 4h stwierdzam że gierka jest fest dowalona, w system walki trzeba się wgryźć (IMO to jest on całkiem soulsowy), natomiast sama fabułka, klimat i oprawa naprawdę fajne. Ja się jaram ogólnie bo raz że jest to kolejny dobry Silent, a dwa, że dowozi kilka nowych (dla serii) rozwiązań i pomysłów. Design przeciwników i bossów super. Na hardzie (walki i zagadki) jest dość ciężko, ale nie frustrująco - przeciwników da się ładnie omijać w razie konieczności, a dokładne przeszukiwanie lokacji pozwala zgromadzić przydatne zapasy i medykamenty. Póki co dla mnie jest to bardzo dobry i świeży Silent po prostu. Szanuję fest.
-
CRONOS: The New Dawn
Sugeruję dopakować pancerz i pojemność inwentarza właśnie, reszta to kosmetyka IMO.
-
Dying Light: The Beast
Od 1:20 porównanie gore. Naprawdę nie ma wstydu w The Beast.
-
Dying Light: The Beast
Zobaczcie na różnicę w wykonaniu deszczowej pogody, dziś akurat w trakcie sesji z gierką trafiła mi się ulewa i przyznaję, że było spore wow (także z racji udźwiękowienia na słuchawkach).
-
Dying Light: The Beast
Gore jest wyśrubowane w The Beast mocno. Nie wiem jak chłop o którym piszesz grał, może dał sobie coś na off, jednak ja z miejsca zauważyłem tu znaczący krok do przodu względem 2-ki. Bez porównania tak naprawdę. Jest też trochę golizny, nie pamiętam już czy wcześniej była ona obecna (chyba nie).
-
Dying Light: The Beast
IMO i wstępnie (bo po zaledwie 4h póki co): kroi się zajebista gierka. Do jedynki raczej nie fiknie, ale kompletnie odstawia DL2. Po pierwsze miejscówki są idealnie wykrojone i zdecydowanie bliżej im do oryginału niż części drugiej. Fabuła to , wiadomo, natomiast gra się w to bardzo dobrze po prostu. Mocno dopakowali wizualny aspekt szatkowania zombiaków i obecnie faktycznie bardziej przypomina to rozwałkę z DI2. U mnie zero problemów z wydajnością, ścinkami czy czymkolwiek takim - gra śmiga pięknie wręcz. Tak więc zanosi się na to, że mocno średnia dwójka będzie do przemilczenia tak naprawdę, a właściwa seria to teraz DL z potężnym DLC oraz The Beast właśnie.
-
CRONOS: The New Dawn
W przypadku kotów wystarczy że znajdziesz te które wcześniej przegapiłeś. Edit: ups, widzę że kolega wyżej już wyjaśnił co i jak.
-
CRONOS: The New Dawn
Cronos > DS IMO, więc nawet nie masz co gdybać. Sam skończyłem właśnie gierkę po raz 3ci. Ostatnie przejście to NG+ na hardzie i tak właśnie polecam bawić się w NG+ bo z racji dopakowania poziom normal przechodzi się praktycznie sam. Odkładam gierkę na bok robiąc miejsce na SHf i Dying Light, jednak zdecydowanie będę o niej pamiętał i z miłą chęcią odświeżę za jakiś rok czy dwa.
- CRONOS: The New Dawn