Amer

Tak! Pod warunkiem że grałeś w jedynke i byłeś/jesteś nią zdrowo zajarany. Horda jest dość OK, a kampania z GOW2 także powinna się podobać (szczególnie w kooperacji), więc w sumie warto się zainteresować (tym bardziej że spokojnie dasz rade dorwać ten tytuł za około 160 - a nie 190 jak piszesz - PLN).

Panowie, dwa pytanka: 1) 2) w nawiązaniu do pytania nr 1 - jestem już w połowie gry, czy raczej daleko przed/za? jutro wysyłam GOW2 do nowego właściciela, więc nie mogę pozwolić sobie na gdybanie.

Jestem ciut innego zdania, ale to pewnie dlatego że multi w GOW zupełnie mnie nie rusza. Sama kampania natomiast, cóż... Gameplay jest świetny... gearsowy po prostu Ba, lepszy niż w części pierwszej. Brakuje tylko szlifu od strony technicznej. Spodziewałem się absolutnych cudów, a dostałem "jedynie" mega grywalny tytuł. Tak więc powoli kończę singla i pozbywam się gry. Jeśli ktoś nie był w stanie jeszcze jej dorwać to moja kolekcjonerska edycja leży już na pchlim targu (w dobrej cenie).

takie zagadnienie: dzis rano odebrałem linitke ze sklepu PE, ale póki co nie miałem możliwości by jej odpalać. Zastanawiam się natomiast czy jest to PL wer. językowa (po okładce tego nie widać). Sprawdzał ktoś?

Bo taka jest prawda właśnie. No sorry, ale w od gier w których "być lub nie" zależy od precyzji właśnie (czyli np skoki w Tombie, Just Frame w SCIV czy celowanie w COD4) wymagam po prostu stałej płynności i pełnej kontroli nad postacią. Nowy TR (demko) tego nie oferuje, więc automatycznie traci dość mocno w moich oczach.

Wg mnie jest dość średnio niestety (przynajmniej w zestawieniu z tym jak miało/mogło być). Animacja NIE jest zawsze płynna (traci klatki np podczas starć w tunelach, a przecież nie atakują nas tam stada tygrysów tylko małe latające gnoje...), a kamera bardzo czesto jest tam gdzie być jej nie powinno. Co więcej, sterowanie jest średnio precyzyjne i daje o sobie znać zawsze przy wymagających dobrego timingu akcjach (głównie skoki). Co jest dobre? Muza i design lokacji. Zobaczymy co przyniesie pełna wersja.

Miejsc do zrobienia tech achieva jest kilka. To takie "panele" w podłodze z charakterystycznym jasnym światłem cisnącym ku górze. Jeśli wejdziesz na nie to lecisz na sufit i... jesteś martwy. Podobnie z przeciwnikami (trzeba tylko sprowokować ich do wejścia na coś takiego). Czym wepchnąć? Bez znaczenia - dowolna mocna giwera i napierasz. Często bywa tak, że przeciwnicy sami się na nie pakują (co też zaliczone bedzie do achievementa).

przyłączam się do pytania No i dopiszczie mnie do listy. Jeśli będzie czas i pieniądź to chętnie wybiore się na ewentualny zlocik (Mac również). No proszę, niby też Wa-wa a jednak gramy w to cały czas.

DS ukończony. 2-krotnie Początkowe wrażenie (2-3 pierwsze levele): dobre. Obecnie jednak jestem w stanie powiedzieć, że gra jest kapitalna IMO i na 100 procent pozostanie w mojej kolecji. Aktualnie jestem w trakcie przechodzenia jej po raz 3-ci, a mimo to nadal nie udało mi się nacieszyć niespodziankami, które skrywa USG Ishimura. Klimat tej produkcji idealnie wpasował się w moje upodobania po prostu. Najlepsze akcje? Sporo tu tego Bardzo podoba mi się sam początek (lądowanie) gdy wszystko jest jeszcze wielką niewiadomą i - wg mnie - spokojnie można było pociągnąć ten motyw jeszcze mocniej (dłuższe zwiedzanie pokładu, bez starć z maszkarami). Finałowa potyczka także zrobiła na mnie gigantyczne wrażenie (szkoda tylko, że przeciwnik jest dość prosty do "ogrania"). Najlepszy level? Zdecydowanie nr 9 (chyba) Świetna rzecz.

Pierwsza opcja.

zdecydowanie Night of the Living Homeless - to absolutnie mój klimat, więc i wracam do niego bardzo często

jesli chodzi o precyzje lokowania się ne celu to... jest niestety zmaszczona wg mnie (coś jak The Darkness własnie), szczególnie gdy porównamy ją z COD chociażby. Jeśli przeciwnik jest daleko (a do tego porusza się) to o bezstresowym "one shot, one kill" praktycznie nie ma tu mowy. jest jeszcze jedna śmieszna akcja, którą z pewnością wyłapał już każdy kto przy FC2 posiedział ciut dłużej: często zdaża się że przeciwnik faszeruje nas ołowiem choć strzela ewidentnie w innym kierunku! Stoi 10 metrów przed nami owrócony tyłem/bokiem i ostro napiernicza z karabinu a pociski trafiają prosto w nas. Zaobserował to już ktoś? a przy okazji: oprawa wizualna jest przepiękna wg mnie

demko sprawdze dopiero późnym wieczorkiem, więc wrzucam dwa pytanka na szybko: - jak wypada framerate? - jak długie jest demo? To 1 level (lub jego część) czy może ograniczenie czasowe?

- tak - tak - zagadek mało, więcj strzelania + kilka akcji zręcznośiowych - nie, chodzi płynnie - ok 12 godzin - podobnie jak w RE4, prosty i przyjemny. Sprawdza się b. dobrze Jesli odpowiada Ci klimat Obcego itp to łykaj Dead Space.

zaciąc się tu cięzko bo zagadki - choć obecne - nie sprawiają większego kłopotu (i jest ich mało). Przynajmniej na pierwszych 7 levelach (tu jestem).

jak pokonac bydlaka na koncu (chyba) 6 lvlu? Upier***am mu 3 macki, a poźniej...? No właśnie, co? Zakładam że trzeba poczarować coś z butlami które się tam walają. edit: OK, bydle poszło do piachu.

ja mam PAL a polskich napisów nie ma. grałem krótko, ale póki co wrażenia są całkiem OK - gra jest ładna i wkręcająca dość. Choć faktycznie - trzeba się w niej strasznie nabiegać.

takie pytanko: w jaki sposób (gdzie) wbijamy kodzik na dodatkowy kombinezon? a co do gry... bardzo dobra, głownie za klimat (Obcy, Coś i jeszcze kilka innych) i... chyba tyle (choć oprawa też jest mocno OK). Zabawa w ćwiartowanie przednia.

Zeratul, standardowe pytanie z mojej strony: jak wypada framerate?

na 100% tak.

raczej nie zdarza mi się wypowiadać w tym temacie, jednak tym razem autentycznie nie wiem czy warto szykować kesz... Po głowie chodzi mi Kane and Lynch, z którego póki co widziałem tylko demko. Gra oceniona została bardzo różnie, przez co cięzko jednoznacznie podłączyć ją pod krap lub hit. No właśnie Panowie, warto? Jak wypada stage z demka na tle reszty poziomów? Pozniej jest lepiej, czy może raczej to juz absolutny max?

zdecydowanie Cassandra 1. Fajne fotki, fajne ciuszki (kolorystyka). Chwalona przez Was Sophi w kwestii kostiumu wypada mega biednie (ładna dziewczyna, ot co).

nic strasznego, u mnie (i kilku innych osób) jest dokładnie tak samo, więc bez stresu. Live się rozpierniczył - trzeba czekać.

No tak, to faktycznie może wskazywać na jakiś zonk, z tym że ja nie byłem w stanie zupełnie odpalić LIVE'a (tak około godz 8 rano), choć wczoraj w nowcy (koło 23) wszystko śmiagło ładnie. MTU i inne takie poleciały OK, a test wysypał się dopiero na pozycji XB Live. Jakieś pomysły?