II KoBik II
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Ostatnimi czasy najczęściej leci Prime który połączyłem ze Sky i mam o wiele ciekawszy wybór contentu niż przykładowo na GównoFilksie. No i kinowe rzeczy też szybko wpadają za 15 ziko czy tam ile, do wypożyczenia jeśli coś mnie konkretnie zainteresuje. Generalnie i tak to wszystko rozdrobniło się do tego stopnia, że jak chcę coś obejrzeć to nie ma tego nigdzie i zostaje torrent ale ostatnio to ja kompiuter miałem w 2010r a lapka w 2014. Plus oglądam tylko z lektorem bo wyjebane mam w napisy od dawna. Siadam jak pan i podnóżek ma mi czytać i chuj. -
Wpada do kolekcji. Tylko gdyby zdrowie było lepsze to lykałbym te knigi jak gierki w latach 90'. No nic, jak się czlowiek śpieszy to...
-
Ale kurwa gówno. Ja pierdole.
-
No w takiego szuterka to akurat bym zagrał.
-
Zakupiłem i wpadłem po uszy. Reszta tomów już do mnie pędzi.
-
Szczerze polecam. Sam przeprosiłem się z kniżkami i ubolewam trochę, że tak późno. Właśnie lecę drugi tom i jestem bardziej niż zadowolony
-
Arkadikus płacze, że włosy źle wyglądają i jakaś tekstura nie ostra. Ja jebie xD Nie mogę kurwa słuchać i czytać tych wszystkich pseudo zjebańców na yt. Mam wrażenie, że po tylu latach nie udzielania się gdziekolwiek jest jeszcze gorzej niż dekady temu. Książki na rok i czekam na GTA VI bo dla mnie to jedynie R* jeszcze potrafi mnie przytrzymać w giereczkowie (RDR2 ❤️)
-
Reskin jak zwykle. Dźwięki i animacje kunia te same co w Origins na camelu. Znowu ten zajebisty łamany dubing. Pewnie i tak zagram kiedyś i zostawię rozgrzebane. Grafa ujdzie ale npc to dalej kukły. No i 50 cent z mieczem już był a "zwinna asasynka" kompletnie bez wyrazu, imo. Tego oczekiwałem po pokazie. Excajting 5/10.
Hej ludziska. Co warto obejrzeć z animek na Netflix? W sensie Bojack Horseman pewnie warto? Coś jeszcze?
Dobra cofam. Jednak wessało mnie na 9/10. Trudno. Tylko świnia nie zmienia poglądów. Sorry Ninja za pierdolenie. Małe dzieło sztuki. Ale tylko kurwa na słuchawkach.
Fakt tylko dla fanów. Dobrnę do końca tylko z uwagi na chęć poznania zakończenia. Gameplayu brak. Chodzony film z elementami szlachtowania typów ale bez większego zaangażowania. To o takie exy bił się Spencer?
Piękna sprawa. Wersja Sensible zakupiona. Amisia to moja najmocniejsza retro miłość. Nie mogłem tego przegapić.
