Specu

poki co na kolejnej edycji pepiczkowego Brutal Assault (14-16.08.2008) swoj udzial potwierdzily nastepujace kapele: Agnostic Front All Shall Perish Beheaded Behemoth Carcass Cephalic Carnage Entombed Exodus Hollenthon Inveracity Kataklysm Primordial Septic Flesh Six Feet Under Swallow The Sun Textures Warbringer

Arkhon Infaustus - Orthodoxyn \m/ http://rapidshare.com/files/44444187/ai-0-07-mex.rar

No właśnie WTF? Nie wiem skąd to przypuszczenie,wieksze zagłebienie w fabułę gry się kłania w fabule zaglebialem sie przez pierwsze 2 godziny, potem z braku soundtracku i jakiejkolwiek wczuty odpalilem mp3 i tak juz zostalo. biura asasynów, fighting for peace, durnota strażników i ich wytrzymałość na loty z 10go piętra, kolo mordujący strażników srający w majty przed doktorkiem i jego pomocnicą po porwaniu łykający bajeczke jak młody pelikan... za dużo serów jak dla mnie, przy K&L bawiłem się sto razy lepiej

imo totalny przeciętniak. nie ma NIC rewolucyjnego, czy powalającego na kolana. 4-5 misji powtarzanych w nieskończoność na jednym schemacie, tętniący głupotą cywile, nawet te same dialogi powtarzane do usranej smierci... gra nie ma ani ultra-pieknej grafiki (naprawdę nie wiem czym się ludzie zachwycają, oprócz architektury nie ma nic wystającego ponad przeciętność) ani odpowiedniego Soundtracku, ani wciągającej fabuły. wszystko sprowadza się do biegnij, zabij, schowaj się, biegnij dalej. zero stealthu, planowania itd. masa 'serowych' motywów, jak choćby Asasyni walczący o dobro, pokój, miłość i sprawiedliwość, WTF?!?!?!?!? bieganie po budynkach nawet przyjemne, ale szczerze mówiąc wolałem przeskakiwać wieżowce i rzucać samochodami w Crackdownie, niż wspinać się na kolejny, identyczny minaret, spłoszyć ptasiora i skakać w cudownie umiejscowione wozy z sianem... za duzo hype'u nie wyszlo tej grze na dobre, dla mnie i tak mocno naciągane 7-/10 skończe to dla świętego spokoju jeśli mnie nie zanudzi na amen i zapomne jak najszybciej.

jak nie masz nic sensownego do powiedzenia to stfu... :closedeyes: a teraz przeczytaj swoj pierwszy post i sie dostosuj.

zayebista idea tematu

hooray for boobies zacne, pozniejszych albumow nie tykalem, za chuyowe

eee? na prawie kazdym skrzyzowaniu masz jakis event, oznaczony odpowiednim kolorem (czerwony-road rage, niebieski-race, zielony-stunt itd) zajezdzasz na swiatla, wciskasz spusty i jechana.

http://www.eurogamer.net/tv_video.php?playlist_id=7301 trailer Far Cry xD szykuje sie ostry crap, kolejna wariacja na temat Universal Soldiera

dzieki ogromne!

Keep of Kalessin - "Agnen: A Journey Through the Dark", "Reclaim (EP)", "Armada" jak ktos ma to bitte bitte

Philip K. Dick Neil Gaiman Frank Herbert

oby tylko wybor nie padl na good charlote, green day czy inne takie padło guitar hero, nazwa kojarzy mi sie z chociazby dobrym poziomem technicznym zespolu, a aerosmith to raczej taki pop/rock...

bosh, w takim razie zgadzam sie z Mikesem, aerosmith do mnie nie trafia, i pomysl wydania gry tylko dla jednej kapeli (do tego wlasnie tej) imo kiepski, no ale wiadomo ze zawsze znajda sie rzesze fanow ktorzy z checia takie cos wciagna. zreszta, gdyby to samo zrobili z jedna z moich ulubionych kapel tez bym wciagnal jiloo- ale jak obrazki sa tak duze w oryginale to pewnie nie kazdemu chce sie zmniejszac rozmiar by zapostowac

skad wogole takie info? o_O

Musisz przeskoczyć przez którąś z obręczy. I wtedy super jump zostanie uznany? Bo spodziewałem się że czarno-biały filtr pojawi się zaraz po wybiciu z rampy... dokladnie tez zjezdzilem lotnicho chyba cale, i nic tam nie moge znalezc, z tego co wiem to sa jakies netowe objectivy z tymi hopkami, ale na singla ani widu ani slychu o superach w tym miejscu

ahahahahaha jasne, juz widze jak Avril wywalasz, KŁAMCO! xD a ogolnie zgadzam sie z uszatym, bardzo przyjemna free-roamowa gierka, sporo zakamarkow, milej rozyebundy, smieszny showtime, sympatyczna grafa, i oczywiscie nie zabrakło irytujacych spektakularnych rozwalek przy 20km/h ;]

jakby dali remission, call of the mastodon albo leviathan to bym wciagal, blood mountain jest kiepskie.

treningi sa 2 razy w tygodniu po 2h + w sobote 5 godzin. do tego dochodza seminaria rozne, min za 2 tygodnie u nas i 1/2.03 w wawie z Haimem Gidonem. 2-3ch trenerow na grupe 16 osobowa. a negatywne opinie na jaki temat slyszales? wiele zalezy od ekipy cwiczacej i od trenerow, wiec moze dlatego.

Kmiot piekna stronka

noz wbrew pozorom bardzo latwo odebrac, badz uzyc na atakujacym. ale dochodzi kwestia przypadkowego zaje,bania delikwenta, co jest chyba najgorsza opcja. po co wymyslne wynalazki, wystarczy podniesc wiekszy kamien, i juz nasza sila uderzenia wzrasta kilkukrotnie, proporcjonalnie do upadajacego morale przeciwnika. w przypadku kiedy jest sie zaatakowanym na ulicy najlepiej pokazac jak najwieksza determinacje, zrobic mine wariata i ruszyc na zaczepiajacych, uwierzcie mi ze wiekszosci szybko palki zmiekna gdy zobacza ze ktos jest gotow podjac sie wyzwania, a do tego nie wyglada na poczytalnego

no, level scaling to co innego:) tez mnie to wnerwia, na piecu mozna to bylo wylaczyc patchem, na klocku niestety odbiera to sporo radosci z eksploracji, bo w sumie na nizszych levelach nie ma po co latac po lochach skoro i tak jedyne co znajdziesz to jakis szmelc.

system levelowania chyba najlepszy ze wszystkich crpg. nigdy nie czailem tego baldurowego, gdzie np za ubicie smoka mozna bylo sobie kupic lockpicking albo skradanie. tu rosnie to czego uzywasz, wiec jak najbardziej w pytke

a to przepraszam ;* i po czesci sie zgadzam, klimatyczna, za(pipi)ista, i zdecydowanie inna od poprzedniej

Arkhon Infaustus - Whirlwind Journey