Roger

Kompendium wydrukowane, podpisane, na dniach rusza do czytelników. Jeszcze raz dzięki za wsparcie projektu, wyszło mega. Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach i waży naprawdę sporo.

Numer zerowy to był kosmiczny wynik - z tego co pamiętam finalnie poszło niespełna 9 tysięcy. Pegasus wyprzedał się prawie cały czyli około 5k, PS2 było niespełna 4k. Tylko tu już nie jest mowa o przedsprzedaży tylko wyniku jaki finalnie magazyny osiągnęły po kilku miesiącach.

Jakby ktoś był zainteresowany zakupem na Allegro trafiło tam ostatnie 500 sztuk. https://allegro.pl/oferta/kompendium-psx-ksiazka-17955808537

Na rozkład w książce wchodziło 4800-5200 znaków, dla porównania w PSX Extreme na rozkład wchodzi około 7500-8000 znaków.

A4

W albumie nie będzie recenzji tylko coś ala making of, kulisy powstania, choć na końcu każdego arta jest też zazwyczaj info jak gra została przyjęta przez krytyków, co zagrało, a co nie i jak się sprzedała. Stąd też zazwyczaj piszemy o pierwszych częściach danej serii, które miały najciekawsze historie związane z początkami i ich powstaniem.

Kompendium PSX 29 września 2025 roku upłynęło dokładnie 30 lat od europejskiej premiery pierwszego PlayStation – z tej okazji stworzyliśmy album o historii PlayStation. Szybka aktualizacja, dla forumowiczów, którzy zakupili Kompendium. Album jest już ukończony i w poniedziałek rusza do druku. Zrzutkę na sfinansowanie projektu wsparło 1217 osób, planujemy wydrukowanie 2000 egzemplarzy, z czego reszta będzie dostępna w sklepie Open Beta i na Allegro. Wysyłkę przewidujemy zaraz po zakończeniu druku, pod koniec października. A właściwie zaraz po złożeniu na części książek jak największej liczby autografów przez autorów książki, bo wielu z Was wybrało właśnie taki wariant wsparcia. I, potwierdzając to, o czym również pisaliśmy wcześniej, każde zamówienie na Zrzutce to również nostalgiczny plakat Śledzia. Zamiast 372 stron, które potem spęczniały do 376, ostatecznie wyszły nam 384 strony wypełnione materiałami. Co znajdziecie w “Kompendium PSX”? Po pierwsze, historię powstawania PlayStation, najważniejsze momenty z życia konsoli, opis najciekawszych akcesoriów, spis wszystkich gier, które ukazały się na PSX-a w Europie, listę najciekawszych niewydanych gier – i wiele innych artykułów z zakresu publicystyki, o których będziemy informowali w najbliższych tygodniach. Po drugie, opowieści o tym, jak powstawały najsłynniejsze gry na PlayStation i dlaczego wciąż o nich pamiętamy. Poniżej lista większości (ale nie wszystkich) gier z pierwszego PlayStation, które opisaliśmy w dużych tekstach (czyli takich zajmujących od 2 do nawet 10 stron): 💎Broken Sword 💎Chrono Cross 💎Crash Bandicoot (seria) 💎Crash Team Racing 💎Dead or Alive 💎Die Hard Trilogy 💎Dino Crisis 💎Discworld 💎FIFA'97 💎Final Fantasy Tactics 💎Final Fantasy VII 💎Front Mission 3 💎Gran Turismo 💎Grand Theft Auto 💎Harvest Moon: Back to Nature 💎ISS Pro Evolution 💎Legacy of Kain: Soul Reaver 💎Medal of Honor 💎Metal Gear Solid 💎Mr. Driller 💎Oddworld: Abe’s Exoddus 💎Parasite Eve (seria) 💎Resident Evil (seria) 💎Ridge Racer (seria) 💎Rogue Trip 💎Silent Hill 💎Soul Blade 💎Spyro the Dragon (seria) 💎Suikoden (seria) 💎Syphon Filter 💎Tekken (seria) 💎Tenchu 💎Tomb Raider (seria) 💎Tony Hawk's Pro Skater 💎Twisted Metal (seria) 💎Vagrant Story 💎Vigilante 💎Wipeout (seria) 💎Xenogears Około setce kolejnych tytułów przyglądamy się w przeglądach poświęconych wybranym gatunkom gier. Będzie i o strzelaninach, i o przygodówkach, RPG-ach i strategiach, grach sportowych i bijatykach (i nie tylko). Po trzecie, wywiady ze słynnymi twórcami słynnych gier – Davidem Jaffe (Twisted Metal), Edem Boonem (Mortal Kombat) czy Akirą Yamaoką (Silent Hill). Po czwarte, teksty o PlayStation z naszej polskiej perspektywy – o pojawieniu się konsoli na rynku, piractwie, sukcesie w Polsce, historii magazynów poświęconych PSX-owi i rodzącej się scenie turniejowej. Mamy też wywiady z redaktorami naczelnymi i twórcami takich pism jak PSX Extreme, Neo Plus, Oficjalny PlayStation Magazyn, PSX Fan czy PlayStation Plus. Kto napisał teksty do “Kompendium PSX”? Za redakcję i przygotowanie treści odpowiadają Marcin Kosman (wieloletni redaktor PSX Extreme, autor książek “Nie tylko Wiedźmin” i “222 polskie gry, które warto znać”) oraz Roger Żochowski (wieloletni redaktor naczelny PSX Extreme). Teksty do książki napisali natomiast między innymi znani ze wspomnianego magazynu Maciej “Komodo” Marchewka, Łukasz “Dżujo” Kujawa, Michał “Mazzi” Mazur, Piotr “Rozbo” Rozbicki, Grzegorz "Butcher" Drabik, Konrad “SoQ” Adamczewski, Kacper Adamus i Adam Piechota. Swoją porcję artykułów dostarczył też autor serwisu strefapsx.pl Janusz Suwaj, jeden z najlepszych specjalistów od pisania o PSX-ie w naszym kraju. Za oprawę graficzną i layout odpowiada natomiast Daniel Biernacki, w przeszłości m.in. wydawca magazynu Gamer.

W tym roku autentycznie były to najspokojniejsze targi, nie licząc arabów bijących się pod hotelem. Ja zdrowotnie średnio, więc o 21 kładłem się spać, żeby mieć siły na cały następny dzień, nie było większych fuckupów, wszystko udało się ogarnąć, hotel, przejazd, pokazy, imprezy w większości odpuściliśmy, bo było zamknięcie, więc nie ma co na siłę wymyślać przygód :) Za to gdy udało się naprawdę fajnie ograć, to chyba gamescom, gdzie ogarnąłem najwięcej pokazów do PSX i PPE.

Jest choćby Zelda Notes, imo trochę to zmienia zabawę i jest to ciekawa inicjatywa Nintendo, którą szerzej opisałem. Generalnie nie są to duże recki, ale np. w sequelu możliwości Switcha 2 jednak sporo dają w miejscach, gdzie animacja mocno szarpała.

Robiłem ten spis na sam koniec, tuż przed drugą operacją, jeszcze zamykając numer właściwy, no ale nie jest to usprawiedliwienie. To moje niedopatrzenie. Tak więc nie strzelać do Pereza to tylko posłaniec!

SNES miał dystrybucję, zajmowało się tym kilka firm, piszemy o tym w SNES Extreme, trochę pokopaliśmy. Ale faktem jest, że Mega Drive był w PL bardziej popularny, sam miałem MD, był normalnie w sklepach z elektroniką. W Warszawie pod Megasamem w weekendy wpadali ludzie i wymieniali się nawet kartridżami. To był krótki epizod między Pegasusem i Amigą a pierwszym PlayStation, ale podobne doświadczenia z MD miał Koso, który w Poznaniu też złapał się z grupką osób, które grały na MD. Znałem z 7-8 osób które miały MD, a tylko jedną ze SNESem.

Co do GTA - nie zauważyłem wcześniej oznaczenia, ogrywałem w ramach ściągania screenów do książki o PlayStation, którą mam nadzieję wkrótce oficjalnie zapowiemy. Co do recek - ja się jednak staram nie zabierać dużych tytułów redakcji, w przypadku Suikodena i Khazama sytuacja wyglądała tak, że nie dostaliśmy kodów więc po prostu kupiłem gry i zrecenzowałem.

Wydaje mi się, że każdy naczelny ma swoje „słabości”. Dla Butchera będą to Gwiezdne Wojny, The Last of Us czy Halo, jakby Konsolka był naczelnym dostalibyśmy historię serii Guilty Gear na 12 stron przez kolejne 4 numery i test drukarek 3D raz na kwartał, dla mnie kryptonitem są klasyczne gry jRPG, gry skate’owskie i horrory. Akurat Suikoden, zwłaszcza dwójka, to jedna z moich gier wszechczasów i moim skromnym zdaniem zasługiwała na solidne przypomnienie, bo lepszej okazji szybko nie będzie. Jeśli mnie pamięć nie myli ogrywałem Suikodena w wakacje mając masę czasu, by zebrać wszystkie 108 postaci. Rano śmigałem z kumplami na rolki, wracałem około 14:00, jadłem obiad i do PlayStation. Pamiętam, że raz zarwałem całą nockę, rano pojechałem na rolki, a potem grałem dalej, padłem około 20:00, obudziłem się w nocy i znowu Suikoden. Zasypiałem myśląc co zrobię w grze jak się obudzę, nawet rolki zeszły na drugi plan, bo gdy jednego dnia padał deszcz (ach ten zapach lata unoszący się z mokrego betonu) cieszyłem się, że nie idę na dwór i mogę zostać i ciorać. Szalony, beztroski czas. Dziękuję przy okazji za ciepłe słowa, szanse na dogonienie Ściery są raczej nierealne, ale i tak dzięki Perezowi i czytelnikom (i redaktorom, bo choć tego się nie pisze, oni swoje również przeżyli w momentach krytycznych), którzy przetrwali z nami trudne chwile załapałem się na bonusowy level, więc wyciśniemy z tego maksimum 😊

To wszystko wina Łapusza :) Albo żony Łapusza. Albo moja. Darek zawsze jest niewinny!

Spróbować nie zaszkodzi

Pierwszy z kilku kartów do recenzji już czeka na weekend i zwrot pożyczonego CRT

Nie no działamy na kilku frontach by mieć sprzęt i kartridże albo ograć wygodnie na Switchu, więc ROMy to będzie jakiś margines jak już nie będzie wyjścia.

Ale co ty się tak zafiksowałeś na te piraty? Sieciowy w sensie sieciowy sklepik Nintendo, który ma sporo gier recenzowanych w SNES Extreme. Mamy SNESy Mini, gdzie jest też część recenzowanych tytułów, Mazzi ma dostęp w Japonii do SNESa i japońskich wersji gier, które już zresztą ogrywał zanim w ogóle był pomysł robienia SNES Extreme. do mnie jadą kartridże z tytułami, które będę ogrywał, mamy dogadany temat z jednym z retrosklepów na pożyczenie sprzętu i niektórych gier. Nie napiszę, że wszystkie recenzje uda się oficjalnymi źródłami, ale jest to na drugim planie, w opcji gdy nie będzie innej opcji. Głównie chodzi o to, że w redakcji mało osób ma oryginalnego SNESa (pomijając Mini), więc nie będzie to czasem fizyczne ogrywanie na konsoli, karcie i CRT tylko sieciowo.

Prace nad SNESem ruszyły pełną parą, ale mogę już uchylić rąbka tajemnicy jak będzie wyglądała limitka, nad którą dziś z Romkiem pracowaliśmy.

Urusem, pod samą redakcję

Na oryginalnych SNESach gra niewielu i głównie w najbardziej dostępne gry. Wiele tytułów do planowanych recenzji nie znajdziesz łatwo na kartridżu więc pozostaje ogrywanie ich za pomocą dostępnych opcji sieciowych.

Moim zdaniem słuszne jest jednak ocenianie gier takim jakie były w swoich czasach, na bazie tego co wniosły do gatunku. ale z zaznaczeniem w recenzji jak jej elementy się zestarzały. Dla osoby kupującej taki magazyn, a mamy ich kilka tysięcy, system dwóch ocen może być totalnie niezrozumiały.

Spokojna głowa, ja wciąż bardzo lubię grać w nowości, jeden Konsolka wystarczy do hejtowania AAA, a że gry już tak nie mnie zaskakują jak kiedyś, no życie. Ukończyłem bądź sprawdziłem praktycznie każdy duży tytuł AAA z 2025 roku, czasami nawet mam ochotę pisać 3-groszówki, ale niekoniecznie czuje się z tym dobrze, jeśli pogram 5-6 godzin i odłożę "na później" czyli "na wieczne zapomnienie". Żongluje sobie zazwyczaj tytułami mniejszymi i większymi. Ot w 2025 ukończyłem Kingdom Come II, ogrywając na przemian z Ender Magnolią i Tails of Iron 2. Pograłem 3-4 godziny w Avoved, nową Yakuzę i Monster Huntera, gdzieś tam kończę powoli drugiego Citizen Sleepera, a przy obecnym numerze masterowalem remaster Suikodena sprawdzając kilka godzin nowego Asasyna na przemian z ogrywaniem Rogue Trip, Vigilante 8 i Twisted Metal 2 do książki. I tak to sobie leci, a że pomarudzę - dziad czasem może, a nawet musi, bo jest dziadem i peselu nie oszuka

Masz (zapewne) rację, co nie zmienia faktu, że dokładnie takie mam odczucia i się nimi po prostu dzielę. Częściej zaskoczy i zachwyci mnie jakaś gra indie niż tytuł AAA, a że trudniej nas zaskoczyć - i tak i nie, bo deweloperzy z każdą kolejną generacją mają coraz większe możliwości, tylko coraz częściej wybierają bezpieczny gatunek i koncepcję, bo gry kosztują więcej i ryzyko jest większe. Co ciekawe, filmy i seriale wciąż potrafią częściej wywołać u mnie efekt WOW, a żeby nie szukać daleko to tylko w ostatnim roku zrobiły to Rozdzielenie, Silos, Pingwin, Fallout czy Pachinko.

Dobrze trollu jeden wiesz, że kończę książkę, do której zreszta też piszesz i działam ze SNES Extreme Ale co ja wymagam od praktykanta