Treść opublikowana przez Suavek
-
Gundam
Nie mogę przemęczyć tego nowego Gundama. Prolog zupełnie inne klimaty, niż właściwa seria. Jestem gdzieś na 9 odcinku raptem i tak naprawdę ciężko powiedzieć, żeby cokolwiek się działo. Do zawiłości politycznych mieszają jeszcze ekonomiczne. Świat jest bardzo dziwny i kiepsko ukazany, przez co motywacje postaci totalnie z dupy. Ciężko przez to kogokolwiek polubić. Jak już przychodzi do scen akcji, to są świetne, ale o niewielkim znaczeniu. To już Build Fighters wywoływał większe emocje. Zdaje się pierwszy sezon już się skończył, więc może pod koniec coś się dzieje konkretniejszego, ale na tę chwilę odpalam kolejne odcinki trochę z "przymusu". Mimo tego chciałem kupić model Aeriala w wersji HG, ale kurcze nigdzie nie ma, wyprzedany.
- Star Trek
- Soul Hackers 2
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Nie wiem, co ma piernik do wiatraka, skoro nie o ekranie jako takim pisałem, tylko ogólnym komforcie grania, fotelu i preferowanym setupie, z takich czy innych powodów. Nie chce mi się pchać w debatę o wyższości świąt bożego narodzenia nad wielkanocnymi, ani tłumaczyć, czy i dlaczego preferuję sprzęt A od B. Mam pełną swobodę jeśli chodzi o zagospodarowanie przestrzeni w swoim domu, ale ja zwyczajnie wolę mieć jeden "kącik", czy to do pracy biurowej, czy do lekkiego rozwalenia się z padem w dłoniach. Jeden fotel, jeden ekran, wszystko podłączone, minimum przełączników. Dla mnie wygodnie, jak i moich oczu. Seriale i filmy też zwykle tak oglądam, tudzież czasem na tablecie jakieś pierdoły przed snem. Ot taki styl życia, nie mam czasu ani zwyczaju rozwalić się na kanapie przed TV. Dlatego prędzej podłączę drugi monitor dla zabawy setupem, bądź ustawienia pionowo, niż zainwestuję w jakikolwiek TV przed kanapę, którego i tak nie będę uruchamiał. Komp i tak jest włączony większość czasu. Ogólnie PC dla mnie zawsze będzie preferowanym wyborem, ale nie widzę sensu ograniczanie myślenia do "albo jedno, albo drugie", ani opowiadanie się tylko za jednym konkretnie obozem. Gram na wszystkim, od PC, przez konsole Sony, po Switcha i handheldy nowe i stare. To, na jaką platformę kupię daną grę, czy nowość, zależy od wielu czynników, choć zwykle będzie to framerate, sterowanie i ogólna fanaberia. Wolę PC, ale też nie jestem z tych, co będą inwestować majątek w sprzęt, żeby jeszcze bardziej poprawić grafikę czy wydajność. Gra, to gra, ma być zabawą w wolnym czasie, nie ideologią...
-
Groove Coaster
Switch stał się u mnie maszynką do Wai Wai Party. Strasznie się wciągnąłem ponownie w gierkę, do tego stopnia, że kupiłem kilka DLC i do wishlisty dodałem kolejne. Gdyby ktoś był zainteresowany, to na YT jest playlista z samplami utworów poszczególnych DLC - link. O Touhou nie mam bladego pojęcia, ale skusiłem się na pakiet 1 i 7 i jestem bardzo zadowolony. Mnie osobiście do gustu przypadły. Akurat pakiety Touhou są w promocji za "jedyne" 42zł sztuka. Czaję się jeszcze na parę innych, w tym Undertale. Swego czasu jeszcze kupiłem pakiet Vocaloid 3 - głównie utworki IA, które lubię z innej gry. Szykuje się kosztowna impreza z tymi DLC... No ale zabawa jest przednia, więc nie ma co sobie odmawiać za bardzo. Tym bardziej, że to zawsze 10 utworków plus dodatkowe 'misje' i jakieś unlocki dla motywacji. A nuż też jakieś większe promocje też się z czasem trafią (Tja, pewnie nie... Nie u Nintendo).
-
Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Mam podobnie. Za plecami mam TV i kanapę, a ja wolę od dłuższego czasu wszystkie sprzęty ogrywać na fotelu przed monitorem, tj. zarówno PC, jak i konsole, nowe i stare. TV odpaliłem ostatni raz chyba tylko, jak chciałem chwilę poskakać przy Fitness Boxing. Dla mnie o wiele większy komfort grania, tym bardziej, że przez średni wzrok granie z ekranem parę metrów od siebie wcale nie jest dla mnie przyjemne. Rozważam wywalenie tego TV w cholerę i zagospodarowanie miejsca inaczej, bo trzymać dla zasady to też nie ma sensu.
-
własnie ukonczyłem...
Kmiot, jak zwykle bardzo fajne, treściwe, przyjemne w odbiorze recenzje/opinie. Dużo się można dowiedzieć, czasem zaśmiać i łatwo odnieść do swego własnego gustu. Myślę, że każdy otwarty i myślący za siebie czytelnik jednoznacznie oceni, czy dana gra jest dla niego, czy też nie, bądź zrozumie podejście autora, nawet jeśli z jego opinią się nie zgadza. Bardzo lubię mechy, gry strategiczne, zagmatwane anime, dobrą muzykę, krótkie spódniczki , jak i poprzednie gry Vanillaware, dlatego 13 Sentinels teoretycznie powinien mi się spodobać. No ale do Visual Novel mam stosunek specyficzny, bo muszę mieć na takowe zwyczajnie czas i ochotę. Dlatego trochę odkładam przejście Sentinelsów na odpowiedni moment. Zobaczymy. Szkoda, że tak mało w tym strategii, bo z okładki i trailerów ciężko jednoznacznie ocenić, ile tego gameplay'u faktycznie tam jest. mdr /s Ale poważnie, pisz dalej i więcej.
- Star Trek
-
Star Trek
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Zakupiłem Diablo Prime Evil Collection - trójka z dodatkami oraz odświeżona dwójka kosztują obecnie w promocji razem 82zł. Nie wiem, jak wydajność na Switchu, ale jakoś się przeboleje. Duke Nukem 3D - 20th Anniversary Tour również wziąłem za 8zł. Na początku się zraziłem sterowaniem, ale po zmianie kilku opcji oraz - nie ukrywam - Auto Aim (jak w oryginale) gra się znacznie lepiej i może nawet pogram w to więcej, niż przypuszczałem. A Duke'a ograłem na wszelkie możliwe sposoby i w różnych edycjach. Ta gra się nigdy nie nudzi. Nie podobają mi się jednak nowe głosy nagrane dla Duke'a. Również musiałem przełączyć na oryginał. Fajna sprawa z przełączaniem grafiki jednym przyciskiem.- Groove Coaster
Wiem, że gry z muzyką dla mangozjebów mało kogo tutaj interesują, ale przy okazji odświeżenia sobie Wai Wai Party stwierdziłem, że to jest chyba moja ulubiona gra Switch-Exclusive. Przy tym żałuję, że jest to Switch-Ex, bo chciałbym grę również na PC. Ale ogólnie jestem pod wrażeniem struktury gry. Wszystko zdaje się dopracowane i względnie przemyślane, a do tego stale aktualizowane. Gra motywuje do zabawy całym mnóstwem bonusów, unlocków, zadań oraz customizacją. Utworków nawet bez DLC jest sporo, lepszych i gorszych, a każdy z nich to swego rodzaju "odlot", bo niektóre efekty wizualne same w sobie wywołują drobny zachwyt. Aż się chce powtarzać, odkrywać przy tym ukryte "nutki", przynajmniej dopóki oczy nie zaczną łzawić. Jedyny mankament, choć dyskusyjnie, to ilość i cena DLC. Jak odpaliłem wczoraj sklepik, to przestałem liczyć ile tego jest. Każdy pakiet DLC zawiera 10 utworków i jakieś dodatki do customizacji, ale bazowy koszt jednego, to 60zł. A wiadomo, że promocje w eShopie są skromne i niewielkie. Najgorsze, że nie znając japońszczyzny ciężko stwierdzić bez YouTube'a, czy dany pakiet nam się spodoba, czy też nie. Ja kupiłem tylko kilka Vocaloidów, bo akurat te utworki znałem i chciałem. Także WWP to chyba najgłośniejsza gra na Switcha, jaką posiadam. Normalnie niektóre gry przy największej głośności często są dla mnie w wersji handheld i tak za ciche. Tutaj czasem wręcz trzeba nieco przyciszyć. Dla mnie plus, szczególnie, że to gra muzyczna.- Star Trek
Tja, nie... Perfidne żerowanie na nostalgii przez scenarzystów, którzy najwyraźniej sami nie wiedzą, co robią. Już nie mogę się doczekać materiału RLM o S3, bo pożywkę mają zacną. Reszta bez większych zmian względem S1 i S2. Widać, że kręcone to było w tym samym czasie. Atmosfera ta sama, głupot cała masa, postacie nowe i stare antypatyczne. W dodatku całość zbyt nachalnie próbuje nawiązać do kinówek z załogą TOS. Toż Lower Decks o wiele lepiej takie sceny odegrał. Przy tym efekty specjalnie strasznie sztuczne - widać mocno, że komputer. Tymczasem podobne sceny z użyciem prawdziwych modeli (np. w doku) w wiekowych kinówkach wypadały o wiele lepiej. Dalej, ja rozumiem, że aktorzy już starzy, ale trochę niepotrzebnie podkreślają ich wiek na każdym kroku. Mniej i bardziej subtelnie. Rafi niech no szybko zginie... Po co ona w tym serialu, to ja nie wiem... Oby nie chcieli odnawiać jej związku z Seven, bo kompletnie z dupy to było. Ogólnie po raptem jednym odcinku odnoszę wrażenie, że będą chcieli zrobić "przekazanie pałeczki" kolejnej "nowej generacji". Nie wiem, może Enterprise-G z jakimiś nowymi bohaterami wprowadzonymi w Picardzie plus Seven of Nine gdzieś tam przy okazji jako komandor? Nie zdziwię się... Oby bez syna Picarda. Z ciekawostek, dużo okrętów ze Star Trek Online znów wkomponowali, co akurat mi się podoba, bo tamtejsi designerzy zasługują na uznanie, więc fajnie, że niektóre projekty będą "kanoniczne". Widać np. Enterprise-F na jednym z ekranów, jak i Voyager-B. Z dziwadeł, to te okręty obcych na samym początku w STO należą do gatunku Elachi, czyli tych obcych "grzybów" z Enterprise, jednak w serialu okupują je jacyś nowi kosmici. Czyli pewnie scenarzyści wzięli po prostu już gotowe modele i niskim kosztem wepchnęli je do serialu jako coś nowego.- Cyfrowe zakupy growe!
PeCetowe zakupy na konsoli. Wait, what...? Spontaniczne zakupy są najlepsze najgorsze... Mam awersję do Battle.netu/Blizzarda/Activision, przez co nijak miałem ochotę inwestować w wersje PC Diabolo, tym bardziej, że żadnym fanem nie jestem. Rozważałem zakup u Sony, ale koniec końców stwierdziłem, że będzie lepiej do pogrania w łóżku, nawet jeśli konsolka nie podoła przy większej zadymie. W ogóle odpalam D2 a tam... opcje graficzne Kurcze, czy konsolowcy sobie poradzą z tak "skomplikowanymi" sprawami...? Z tym Duke Nukem nie wiem, co mi odbiło... Ale tak się kończy myślenie "no bo tylko 8zł..." Nie cierpię grać w multiplatformowe FPSy na padzie. W tym przypadku nie wiem, czy to ta niesławna wersja Gearbox, czy po prostu urok konsol, ale mam wrażenie, że Duke porusza się, jakby się ślizgał po lodzie. Także nie wiem, czy mi się wydaje, ale na domyślnym poziomie trudności wrogowie są jakoś bardziej wytrzymali, niż pamiętam. Ogólnie nie sądzę, żebym przechodził to na kąsoli w całości, ale może sobie po prostu od czasu do czas L.A. Meltdown przed snem zagram. Assault Android Cactus+ już jakiś czas temu kupiłem, choć również mam go na PC. Bardzo polecam - uroczy i przyjemny twin-stick shooter.- Star Trek
Nic nie zobaczysz. Pierwszy odcinek-dwa drugiego sezonu też były obiecujące, a co było dalej każdy wie... Poza tym RLM w którymś swoim materiale świetnie pokazali, że te wszystkie pozytywne recenzje i komentarze Picarda, to nic innego, jak boty i/lub opłacone masówki. Scenarzyści w S3 są ci sami, co w poprzednich. Jeśli znowu każdy odcinek wpadnie w inne łapska, to jak był, tak dalej będzie niekonsekwentny bajzel.- Metroid Prime Remastered
Gra Nintendo-exclusive chodząca na Switchu w 60fps, sprzedawana za 150zł w wersji pudełkowej na premierę? Ale jak to? Trafiłem do jakiegoś świata alternatywnego, czy jak? Nigdy nie grałem w żadnego Metroida. Trochę kupuję w ciemno w tym przypadku, ale gra wygląda ciekawie, więc może czas najwyższy. Bo rozumiem to nie platformówka, a przynajmniej nie w takim stopniu, co wersje 2D? No i niech ta konsola się wreszcie na coś przyda.- Star Trek
Nie, to tylko wymysł TAS, zapewne żeby nie musieli rysować czegoś nowego. Bo cały serial to ciągłe powtarzanie tych samych animacji. Przy okazji, chyba w piątek premiera S3 Picarda. Mimo wszystko ciekaw jestem, jak mocno to spierdolą tym razem.- METAL GEAR SURVIVE
Kończę powoli rozbudowę bazy (właściwie to 3/4 struktur buduje się dopiero w endgame), co samo w sobie jest rozwleczone i przyblokowane niespełna dobowymi cooldownami. Fajnie się stawia nowe budowle i fortyfikacje, szczególnie, że mamy w tej kwestii niemal pełną swobodę. I wydaje mi się, że na tym etapie sobie już grę odpuszczę, bo wszelki lepszy ekwipunek zdobywa się właściwie wyłącznie z trybu CO-OP/Survival. Easy i niektóre Normal można jeszcze pograć solo, nawet z rangą S, co samo w sobie jest fajnym wyzwaniem, ale fioletowe i złote dropy to już Hard i Extreme. Na grind multiplayera ochoty nie mam specjalnie, zaś większość pozostałych achievementów to jakieś serio chore wyzwania wymagające dziesiątek, jak nie setek godzin rozgrywki i żmudnego grindu... Szkoda czasu. No ale tak jak powyżej, za te 20-kilka złotych przegrałem ponad 70 godzin, dużo ponad tryb story, co jak najbardziej uznaję za plus. Szkoda, że gierka powstała i wydana została w takich przykrych okolicznościach. Durny i naciągany spinoff, ale jednak nieźle zrobiony. Był tu potencjał, pomimo tematyki i asset-flipu z MGS5. Cóż, i tak jestem serio zdziwiony, że serwery jeszcze działają, jak i powtarzane są stale różne eventy. Ciekawe, jak jeszcze długo, bo dwa dni temu się przekonałem jednak, że to jest always-online i ni chuchu singla się nie pogra, jak net lub serwer gry nawali.- South Park nowe odcinki
Na SouthParkStudios już nie wrzucają?- Star Trek
- własnie ukonczyłem...
Save Room - Organization Puzzle (PC) Krótka, prosta, pierdołowata gra logiczna do zagrania w oczekiwaniu na Resident Evil 4 Remake. Tytuł to nic innego, jak organizator ekwipunku inspirowanego RE4. Sporo odniesień (duh...), proste osiągnięcia, raptem 40 poziomów. Pogłówkować trzeba jedynie z kombinacją przedmiotów i ich zastosowaniem w odpowiedniej kolejności. Satysfakcjonujące, niedługie, do przejścia w godzinkę i zapomnienia. Można obecnie kupić za parę złotych w jednym z bundli na Fanatical.- Nowości RPG
- PEGASUS EXTREME 1 / 2023
Numer o handheldach, albo właśnie wydanie o konkretnej ich generacji brałbym bez zastanowienia, nawet chętniej niż Pegasusa. Ale mając na uwadze, jak gry na handheldy były traktowane nawet w czasach świetności (mini recenzje, czasem po kilka na stronę z tego co pamiętam), to nie sądzę, żeby to przeszło. Ale prawda, PSP i poniekąd DS całkowicie zastąpiły mi siódmą generację konsol (tą szaroburą). Skizo.org jak najbardziej się pamięta. A Pegasus Extreme sobie zamówiłem okładkę z Duck Hunt. Ładna, kolorowa, sama gra ikoniczna, charakterystyczna dla konsoli. Okładki Contra i Mario niby również rozpoznawalne, ale w pierwszym przypadku nie podobało mi się na okładce to "Player Select", zaś druga jest mało atrakcyjna estetycznie z tym przerośniętym Marianem i lewitującymi platformami (plus nie jestem fanem Mario).- Nowości RPG
"Remaster" Etrian Odyssey 1-3 na Switcha i PC w czerwcu. Tylko Atlus standardowo "trochę" przesadził z ceną... https://store.steampowered.com/bundle/29538/Etrian_Odyssey_Origins_Collection/ 160zł sztuka za "remaster" gry z NDS... Pakiet trzech gier za 320zł też wcale bardziej nie kusi. Kupi się kiedyś przy dużej obniżce pewnie. Ale przyznam, że teraz cicho liczę na kolejne porty/remastery gier z NDS/3DS.- METAL GEAR SURVIVE
Głupi wciągnąłem się w tego potworka na całego... "Fabułę" skończyłem. Recka w osobnym temacie. A jednak pomimo tego gram dalej. Zdradliwy jest ten schemat ciągłego rozwijania bazy i technologii. Nawet sobie pogrywam odopwiednik Horde Mode samemu (w multi raczej na nikogo się nie doczekam) i emocje są niczego sobie - planowanie, fortyfikacja, właściwa walka. Do tego standardowe dla MGS5 zbieractwo w postaci rzadkich broni, zwierząt itp. Całość oczywiście w typowej dla "Live-Service" otoczce, z odrobiną dopaminy przy otwieraniu epickich i bardzo rzadkich paczek z nagrodami za misje. Rozwój postaci też niczego sobie, a odblokowane później sub-klasy fajnie urozmaicają zabawę. Choć ja się trzymam głównie Scouta ze względu na manię zbieractwa oraz Stealth Cammo. Wspominam głównie dlatego, że gra serio nie jest taka tragiczna, kosztuje niewiele (zarówno PC jak i konsole między 20-30zł), a gdzieś tam czuję, że lada moment Konami może postanowić wyłączyć serwery, a wtedy pewnie nawet singla się już nie odpali. Dlatego ja pogram, póki mam jeszcze ochotę, bazę rozbuduję, bo jest z tego frajda, może parę osiągnięć jeszcze wbiję i z czasem zapomnę.- Star Trek
Ale jaja. Akurat, gdy TAS się zaczął w minimalnym stopniu poprawiać, to się zakończył. Nie żebym płakał, ale faktem jest, że dopiero jakoś z drugim sezonem poziom odcinków, a raczej scenariuszy, nieco się poprawił. Więcej czuć TOSa, a mniej głupawej bajki dla dzieci. Niemniej jednak seans łatwy nie był, szczególnie przez horrendalną oprawę audio. Ja rozumiem, że inne czasy, że wtedy bajki i seriale takie były, ale mimo wszystko ciężkostrawny twór. Dla fana ST jednak jest kilka "ok" momentów, aczkolwiek niedużo. No i raz jeszcze całość skupia się tylko na głównym Trio, a postacie typu Scotty, Sulu czy Uhura oddelegowano na dużo dalszy plan. No i ciężko to uznać za kanon, bo głupot jest mnóstwo. Od pól siłowych zastępujących kombinezony EV, po Enterprise latającego Warp 18. A to tylko pierdoły bez spoilerów, bo te wynikające z fabuły są dużo bardziej absurdalne. - eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.