Treść opublikowana przez Ölschmitz
-
Baldur's Gate 3
Nic, po prostu rzucasz. Zobacz czy masz komorki czaru czy nie musisz odpoczac, albo masz czar nieprzygotowany (musisz R2 i tam wybrac ksiege czarow). Koncentracja daje to, ze utrzymujesz efekt przez kolejne tury. Mozesz sie koncentrowac tylko na jednym zakleciu (tzn np. fireballe mozesz rzucac), jak ktos Ci jebnie to masz rzut kostka czy utrzymasz koncentracje. zwykly czar, normalnie rzucasz jak kazdy inny.
-
Baldur's Gate 3
A to -5 do rzutu na atak nie sprawia, ze duzo rzadziej trafia?
-
Baldur's Gate 3
Ogladalem sobie goscia na jutubie i widze, ze jego Karlach na levelu 4 ma az +13 slashing damage U mnie z podobna bronia (sword of justice) tylko +5. Skad taka roznica? Mam 19 sily bodajze.
-
Baldur's Gate 3
Nie no ludzie, pokazuja odrabywanie glow i naturalistyczne sceny smierci w grach a jak chlop z baba chca cimcirimci to nagle ciemny obraz i kilka jekow. Dobrze, ze to idzie w ta strone bo cala gra jest spojna. gdyby w takim uncharted nagle wleciala scena jak nate robi starej piledriver to byloby dziwne.
-
Baldur's Gate 3
No ej a ja tylko sie calowalem z Shadowheart
-
Baldur's Gate 3
ok czyli moge ich tam olac a potem sie zemscic? no dobra, exp. sie przyda po 18 godzinach juz nie na goraco: - gra na ps5 dziala SREDNIO. to nie jest dramat, divinity 2 tez sie krztusilo. loadingi glownie przy wczytywaniu sejwa, potrafia zajac ok 20 sekund lub lepiej. ale to nie jest poziom pierwszych pillarsow (tam to potrafilo sie wczytywac pietro w budynku przez minute). no, ale ogolnie jest ok. - sterowanie spoko, problemy sie pojawiaja ew. jak jest skomplikowana walka (np. w budynku, na kilku poziomach), wtedy potrafi celowanie byc wkurwiajace - mikrozarzadzanie na padzie to tez nic fajnego (np. grzebanie w ekwipunku itd.) - gra sie dobrze. nie mam peceta, jestem skazany na plejke i jestem zadowolony. co do samej gry: - fajni bohaterowie, lepsi niz w divinity 2 - historia zapowiada sie ok, ale bez jakiego szalu. mysle, ze w tego typu grach to bardziej suma drobnych historii sie liczy niz sam glowny watek. a questy i questy bohaterow sa bardzo ciekawe - walka swietna. podoba mi sie bardziej niz w divinity 2 bo tam byl jak na moj gust za duzy chaos. jest mocno losowo (tak wiem, ale ja mam male doswiadczenie z d&d), wiec czasem rozpoczecie walki od nowa moze zmienic jej obraz. zle wylosujesz inicjatywe i jakis koks w pierwszej turze nokautuje Ci dwoch gosci - zajebiste sa scenki przy dialogach. nie wielkie okno dialogowe jak kiedys, tylko normalna gadka. podoba mi sie to. - animacje rzutow kostka za chyba za dlugie
-
Baldur's Gate 3
No olalem tych githyanki, wiem, ze mozna ich przegadac, ale mam ochote im wpierdolic. wroce tam na 5 levelu, z fireballem. Oczyscilem za to caly oboz goblinow, fajna walka. Jest ich sporo, ale sa dosc slabi. Zagonilem ich do miejsca gdzie mialem wszystkich na wzniesieniu i wiadomo co dalej. Konsola pokazuje 18 godzin, gra 13. Z tych 5 to na oko ze 2 stracilem na tych kutasow pod mostem, wyzej wymienonych
-
Baldur's Gate 3
No chyba wroce pozniej, sprawdzilem sobie na YT i gosc fireballem ladnie ich tam podgrzewal, ja jeszcze tego czaru nie mam nawet. i jaki rog?
-
Baldur's Gate 3
Akt 1 walka z githyanki pod mostem. no, totalny mur. Kazdy z nich ma minimum dwa ataki na ture i to w kurwe silne. A ta ich dowodczyni leje mieczem 4 (!) razy (np w jednej turze zabila mi dwie w 100% zdrowe postacie). Wlasciwie tylko raz udalo mi sie doturlac do drugiej tury i to tylko jedna postacia. w koncu ogarnalem to skill checkami i obeszlo sie bez walki. poziom trudnosci jest ok, ale sa takie spajki nagle, ze chuj. pewnie da rade to ogarnac jakimis super sposobami, ale tak z buta to nie wiem jak mozna z tego wyjsc
-
Baldur's Gate 3
Toc nie zniechecajcie goscia. wyrob sobie nawyk start + trojkat do robienia autosejwa. Jak wczytasz przed walka to skup sie na tym aby madrze rozstawic swoich ludzi. gra jest mocno losowa, wiec jak raz walka nie pojdzie to za drugim razem moze byc inaczej. ja w weekend nabilem jakies 12h, rozwiazalem problem gaju. na plus: - walka, nigdy nie lubilem aktywnej pauzy - ekipa, wszystkie postacie ciekawe - questy i „wydarzenia”, drobne interakcje gdzies na szlaku na minus: - klasyczne erpegowe „mam 1000 rzeczy w ekwipunku” - moze to smieszne, ale czasem za duzo sie dzieje. wolalbym chyba spokojniejszy poczatek a tu bombardowanie informacjami (tu jakis sen, tu watek kazdego z bohaterow itd)
-
Baldur's Gate 3
- Baldur's Gate 3
Jedyny blad jaki mialem to na sluchawkach znikal dzwiek. Pomagal reset gry lub wylaczenie lub wlaczenie headsetu. Rozwiazaniem bylo wylaczenie dzwieku 3d i jest juz git. - na oko 60 fpsow - sterowanie bardzo spoko - loadingi szybkie (zmiana lokacji sekunda, wczytanie sejwa 10 sekund)- Baldur's Gate 3
Ej widze, ze cos sie zmienilo jesli chodzi o wersje ps5 deluxe. Chcialem olac, ale teraz jest napisane 96 godzin wczesniejszy dostep (czyli sobota tak?) i nie ma nic o tym, ze tylko do aktu 1. Ktos wie o ktorej bedzie mozna w sobote odpalac?- Resident Evil HD Remaster
zaczalem wczoraj na real survival i wszystko spoko, ale brak auto-aim = 100% zwyzka poziomu trudnosci. raczej staram sie unikac zombiakow, ale ze dwoch chcialem polozyc i byl cyrk lecialem bez sejwowania i zabil mnie crimson ten z trumny. eh, moglem po wezu zapisac a nie jak lamus sie dac zalatwic. ale, no nie ulatwia to gry.- Resident Evil HD Remaster
nie wiem czemu, ale po 8 latach od 1 ukonczenia wzialem sie za platyne. zostaly mi dwa trofiki - za real survival i invisible enemy. to drugie mysle, ze luz, RS pewnie tez (czytalem, ze nie ma duzej roznicy w stosunku do harda). smieszne jest to, ze grajac na normalu po trofeum za 3h zrobilem w 3:00:20, musialem wczytac sejwa i zbilem do 2:50. potem gralem na hardzie juz na luzie i... 2:30- Resident Evil 4 Remake
mowiac horror mialem na mysli jednak pewne mechaniki ktore RE4 ma, tak jak wiekszosc innych survival horrorow. ja nie wstydze sie przyznac, ze stresuja mnie gry w ktorych bohater jest wolny a przeciwnici w wiekszosci walcza w zwarciu. "panika" to za mocne slowo, ale no nie wiem jak to inaczej ujac. podobnie mialem z kazdym residentem za 1 razem, potem jakos lepiej ogarniam. nie wiem czego to kwestia. dead space tez dla mnie bylo trudne przy 1 przejsciu.- Primera Division
rok temu (jako fan Bayernu) przyznam, ze sie stresowalem przed meczami grupowymi. fani barcy na twitterze byli nieziemsko nakreceni i prezyli muskuly. dlatego te 2:0 i 3:0 smakowalo cudownie- Metal Gear Solid Collection HD
kurwa tak czekalem na ta kolekcje, ale chyba az takim frajerem nie jestem mam jedynke na ps3, raz na rok odpalam i na raz wciagam. ale np 30 fpsow w 20letniej grze to kapke przesada.- Primera Division
w sumie szkoda, ze bayern zdobyl mistrza, moglby znow byc z barca w grupie i kolejne dwie wygrane do zera z nimi zrobic. dupy by strzelaly jak korki od szampanow- Resident Evil 4 Remake
wczoraj dopiero przelazlem. kapitalna gierka, dla mnie sporo lepsza niz oryginal (ktory lubie, ale mniej chyba niz wiekszosc z was). gralem na normal, dla mnie w horrorach tego typu to max. pod presja nie umiem celowac, pewnie hit rate 50% overall- TRANSFERY
pewnie bedzie bez problemu mogl srac modelkom do buzi. mysle, ze wszyscy tam przymkna oko na wyglupy gwiazdy- Quake 2
- Quake 2
- Quake 2
- Quake 2
- Baldur's Gate 3