koso
Zg(Red.)
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda profil: k0ntra
Treść opublikowana przez koso
-
PSX Extreme #149
Mediów powiadasz I o to chodzi! Osobiście mam już dosyć recenzji pisanych według klucza "wstęp, rozwinięcie, zakończenie", gdzie każda ze składowych wygląda za każdym razem tak samo. Nie chce mi się czytać o mechanice gry (bo wszystko wiem z wcześniejszych materiałów), o tym jakie są opcję (gulp), ile trybów multi. Chcę mięsko, czyli subiektywny krzywy rzut oka na wszystkie elementy, podane w soczystym, literackim języku. Oczywiście wymagam zbyt wiele, poza tym rynek (co pokazuje Twój post) nie jest gotowy na takie podejście i nadal chce recenzji "obiektywnych", czemu siłą rzeczy musimy czynić zadość w PE. Ale z utęsknieniem wypatruję zmiany trendu. Bo recenzję ma się dobrze czytać. A o trybach mogę się dowiedzieć z Wikipedii. PS. Z tym biadoleniem, że "gra wygląda na 8-9" to dorzuciłeś do pieca. Zagraj, wtedy komentuj
-
PSX Extreme #148
Co znaczy "Koso nie wyrabia"? Bo chętnie poznam konkretne zarzuty. Koper, może po prostu czytając PLAYTEST spodziewałeś się konstrukcji tekstu rodem z RECENZJI? :> A jeśli ktoś ma przesyt mną, to może się powoli zacząć cieszyć...
-
Dexter sezon 4
No było kilka baboli w ostatnim odcinku. Olanie obecności Dextera w garażu, szaleńcza podróż autem, wizyta w vanie na parkingu, utrata panowania nad sobą przy akcji z gościem co lusterko stracił (kompletnie nie pasuje to do modelu zimnokrwistego, wyrachowanego zabójcy). Nie wiem, czy Mustang ma bagażnik, a jeśli ma, to czy Dexter by się do niego zmieścił. Rozdrażniły mnie te skróty myślowe. Nagła zmiana głównego podejrzanego z Beaudry'ego (czy jak on tam miał) na Trójkowego przez policję Miami to ewidentnie zabieg mający na celu dążenie do zamknięcia sprawy. Wiecie, wiele odcinków rozkmin, a tu nagle całe śledztwo kończy się w kilka minut. Prawie jak w ostatnim Prison Breaku, gdzie w ciągu ostatnich 5 minut wydarzyło się tyle, że spokojnie można było z tego zrobić jeszcze jeden durny sezon. Wracając do Dextera, 5. seria ma niewiarygodny potencjał. Przede wszystkim dlatego, że kipnęła słodka ciotka Rita, przez którą Dex z hardkorowego zabójcy stał się głową rodziny. Jasne, to napędzało serial, ale chyba nie tylko mnie brakowało tego polowania na ofiary. Nagle wizerunek gościa, który kreowano w pierwszym sezonie, okazał się bzdurą. Mówię o fizycznej chęci mordowania, niechęci do zbliżenia i seksu, udawania normalnych relacji społecznych. Scenarzyści nie potrafili tego ciągnąć i Dex się "znormalnił", mało wiarygodnie zresztą. Widzę dwa startkicki nowego sezonu: 1) 5. sezon zaczyna się od osadzenia Dextera w więzieniu. Bo: a) zabił niewierną żonę (świadczą Masuka i Elliot); b) zabójstwo w afekcie po tym, co powiedziała mu Debra, c) zbrodnie Trójkowego sprawiły, że zabił Ritę w ten sam sposób co on (o ich znajomości świadczy rodzina Trójkowego). 2) 5. sezon rozpoczyna się jak zwykle, ale jest mocno przymocowany do czwartego. Quinn siedzi na ogonie Dextera (to jedyny wątek, który cały czas przewijał się w czwartym sezonie i pozostał nierozwiązany), zaczyna kojarzyć fakty (Kyle Butler i te sprawy). Ritę faktycznie zabił Trójkowy, zatem trwa polowanie na nowego zabójcę. A Dexter staje się bezwzględniejszy niż dotąd - oby.
-
Flash Forward
Dla mnie hitem jest pani żołnierz. Ryczy po nocach, nie chce być znaleziona przez PMC, wpada w histerię gdy się dowiaduje, że jej stary powiedział o jej obecności Panu Zmarszczce. Chyba naprawdę nie chce, żeby najemnicy ją odnaleźli. I pewnie właśnie dlatego zamieszkała w najmniej oczywistym miejscu, w którym nie będą jej szukać.
-
DJ Hero
To pierwsze widziałem... hej, w Twoich 3gr do GH5 Nie wytykam wad na siłę. Swoje spojrzenie na muzykę zrewidowałem po zagraniu wszystkich kawałków - na plus. W każdym razie trudno mieć dobre zdanie o twórcach, którzy nawet o DJ AM piszą w czasie teraźniejszym w jego bio, chociaż facet od sierpnia nie żyje. To tak na marginesie. O psujących się kontrolerach też warto pamiętać. Rzekłeś też 10 dla Halo 3* * wiem, podły jestem, ale nie mogłem się powstrzymać ;p Trenowanie w GH polega na odpaleniu określonej sekcji kawałka i w wybranej prędkości, więc nijak się ma do "trenowania" w DJ Hero. Proszę bardzo, odpalcie sobie Groundhoga i nauczcie się go grać - nie chce mi się czekać 2 minuty na naprawdę trudne sekcje, a co dopiero grać je w defaultowej prędkości. Brak treningu to oczywista wada i nie ma co twierdzić, że jest inaczej.
-
DJ Hero
Zmieniłem zdanie nt. miszmaszu muzycznego. Akceptuję go. Ale i tak trochę za mało elektroniki DJ Hero kuleje w innych obszarach, i to kuleje bardzo, co nie przeszkadza mi w graniu długimi godzinami. Szkoda tylko, że kontroler jest tak kijowej jakości - swoje sprzęty rozwaliło już dwóch kumpli, a mój talerz zaczął kręcić się koślawo. Szanujcie turntable'a
-
DJ Hero
Butch, a podchodzenie z podnietą zmienia wartość gry? Jaram się jak głupi, ale mam też świadomość dużej liczby irytujących niedociągnięć. To Activision - dlatego łatwo się domyślić, że np. trybu treningowego nie wrzucili, żeby wrzucić go jako DLC bądź w dwójce. Nie cierpię takich zagrań. No i gra jest też hermafrodytą gatunkową, na dodatek niepewną własnej tożsamości. Ani to hh, ani rnb, ani house. Trzeba było iść w jedną stronę, bo jak coś jest do wszystkiego... to wiadomo.
-
Flash Forward
Świetny odcinek pod względem montażu i niebanalności, aż mrugałem oczami ze zdziwienia. Cieszy fakt, że twórcy idą w pastisz, bo śmiertelnie poważna formuła by się nie sprawdziła (vide strzelanina w poprzednim odcinku, dialog w szpitalu: Jak wyglądał pana syn? Był w przebraniu alfonsa). Doskonale wypadła scena u Benfordów - świetne zazębienie wątku trójkąta. Interesująco wypadła akcja w autobusie - kompletnie nic ważnego, ale nie wiem, oglądałem jak zahipnotyzowany. No i ta dwutorowa narracja, jak na początku, ew. później, w trakcie drugiej operacji. Zaczynam podejrzewać, że główny bohater też jest rezultatem celowego podejścia pastiszowego. Rozmowa na końcu oczywiście to taki prosty trop rzucony widowni, bo pewnie się okaże, że w praktyce to oni są dobrzy, ale im się omsło coś na konsolecie.
- DJ Hero
-
DJ Hero
Crossfader ma mały ogranicznik, dający znać kiedy znajduje się na środku. Spodziewałem się jednak bardziej "sztywnego" rozwiązania. Po zagraniu kilku kawałków na Hardzie zacząłem go przeklinać, bo utrudnia komfortowe granie. Może się jeszcze trzeba przyzwyczaić, nie wiem, ale na razie nie spełnia swojej roli. Zresztą to akurat małe piwo w porównaniu do pozostałych wymienionych braków.
-
DJ Hero
A ja jestem zawiedziony. Brak możliwości grania setów (utwory są przecinane pauzami), brak trybu treningowego (i gdzie niby trenować Harda i Experta?), brak sensownego trybu kariery, brak studia muzycznego z możliwością tworzenia własnych mash-upów, znikoma wartość artystyczna wielu utworów. A do tego odpustowy kontroler z niefunkcjonalny crossfaderem i efektor do wrzucania kretyńskich tekstów typu "freestyle" itd. Wstydziłem się to dziewczynie pokazać Oczywiście wszystkie wymienione braki są w pełni zamierzone przez Activision i znajdą się w sequelu.
-
PSX Extreme #147
A 9,5, 9,8, 9,9 jak byś sklasyfikował? Dokładnie tak samo - "chciałby postawić 10, ale się boi". Inna sprawa, że to bardzo ograniczone myślenie. Gra dostaje u nas 10- wówczas, gdy na 10 nie zasługuje. To ocena jak każda inna. To nie kwestia odwagi. MGS4 czy GTA IV na 10 nie zasłużyły, więc dostały mniej. 10- to nie jest dycha. To dycha z minusem. Raczej proste do pojęcia. A mogłoby się wydawać, że 9 lat nauczania podstawowego tego akurat może nauczyć - rozróżniania 3+ od 4- i 4+ od 5- Zaprzeczasz sam sobie. Nie rozumiesz różnicy między 9+ a 10-, a rozumiesz między 9.5 a 9.6? To wypisz proszę dokładnie, czym charakteryzuje się gra na 9.5, a czym gra na 9.6. I od razu na 9.3, 9.4 i 9.7 poproszę. edit: sorry, cytaty poprawione
-
PSX Extreme #147
Yhm, i podpowiedz nam, gdzie jest teraz Click...?
-
Pro Evolution Soccer 2010
Cóż ja mam powiedzieć przy 64 dwnl i 16 upld Oczywiście AAA. Tyle że wcześniej niż mi na Neo 6 MB przycinało, łolaboga.
-
Pro Evolution Soccer 2010
Skończcie przepychanki chłopaki, bo się posypią warny. Lekceważcie się czy coś. Cris: Ader najwyraźniej chce się pożegnać z forum PE ... przy 80% kilka razy już przymykałem na niego oko... teraz też przymykam...ostatni raz. Skończcie z prywatą.
-
PSX Extreme #147
Przeczytaj dokładnie tekst, do którego się odnosisz. Nie dość, że się przyznałem, to jeszcze napisałem, na jaką aktualnie ocenę FIFA 10 wg mnie zasługuje. Stoi jak byk (nie mam numeru pod ręką, ale chyba mi tego Ściera z tekstu nie usunął). To pomysł, do którego stosuje się... hm, 100% pism i site'ów? W nielicznych przypadkach mamy możliwość sprawdzenia multi przed premierą. Gdyby nagle wszyscy zaczęli recenzować gry po premierze, byłoby jeszcze gorzej (bo czytelnik chce werdyktu najwcześniej jak to możliwe, z czym chyba się zgodzisz), dlatego redakcje przyjęły zasady mniejszego zła. A my jako jedyni mamy odwagę w niektórych przypadkach (jak właśnie FIFA 10) napisać miesiąc później, co do gry wniósł tryb multi. Niekoniecznie, przeczytaj wstępniak Ściery. Jeśli bycie pierwszym ma się odbyć kosztem jakości materiału, my w to nie wchodzimy. W specyficznych przypadkach, jak piłki nożne, potrzeba naprawdę dużo czasu na granie. Dla mnie FIFA 10 to obecnie 9- - po sprawdzeniu multi. Nie możemy co miesiąc rewidować ocen. Nie oceniam innych, ale każda ocena powyżej 9 pokazuje, że komuś zachwiały się proporcje, z czym zapewne się zgodzisz. A, i zamiast "konkurencja" wolimy "inne pismo na rynku", tak jest bardziej adekwatnie
-
Poznań Game Arena 09
Na E3 wstęp mają tylko ludzie z branży, tak a propos dyskusji powyżej.
-
Flash Forward
Serial ma ciekawy główny motyw i niezłą sieć wydarzeń, które do niego prowadzą, ale jest też straszny pod wieloma względami. Główny bohater - no choroba, to najgorszy pierwszoplanowy aktor w amerykańskim serialu od lat! Scolfielda dało się lubić, Jack ma w repertuarze jedną minę, ale przynajmniej nie irytującą, a ten gość sprawia, że chce mi się rzygać. Oczy dziwnie blisko siebie i ta pokazowa mina "śmierdzi kupa, strasznie śmierdzi". Żenada. Dosłowność - wiadomo, że serial dla Amerykańców i dzieciaków, ale brak niedopowiedzeń i wyjaśnianie wszystkiego w tak prymitywny sposób są drażniące. "Trust no one" - no nie mogę z tych gadek i zatajania swoich flashów - nikt nikomu nie ufa i nie powie. Rozmowa skośnego z dziewczyną była przesłaba. Fajnie, że dwoje kochających się ludzi nie ma do siebie za grosz zaufania. Dobrze chociaż, że z Murzynem podow(nene)kowano. No i wszyscy strasznie nadęci. Fuj. Jak jeszcze jeden cliffhanger będzie przedstawiał obsraną minę głównego, przestaję oglądać. Szum tylko szkodzi temu serialowi. A, a naziol grał ostatnio kardynała w Aniołach i Demonach. Niezła rozpietość repertuaru.
-
FIFA 10
Tak, w górę i w dół. Spróbuj 2xgóra (ew. 2x dół) - to też balans. Góra, dół działa chyba mniej skutecznie. Przy dwóch wciśniętych triggerach (360) bądź L1/R1 (PS3) nie musisz majtać analogiem, po prostu wyczuj ruch.
-
FIFA 10
Toshirou, 1. Trzymając lewego triggera machnij dwa razy analogiem w lewo i prawo (wg kierunku biegu) - zawodnik zrobi piękny balans, po ktorym można odbić w lewo i kontynuować rajda. Warto też bawić się dwoma wciśniętymi triggerami. 2. Nawet przy asystencie decydujesz, w którą stronę uderzać - wychylasz analoga w kierunku do słupka, przy którym chcesz umieścić piłkę. Oczywiście można przesadzić 3. Wszystko to kwestia wyczucia - zawodnika, piłki i odległości.
-
FIFA 10
Na razie jest z tym pasztet i usługa chwilowo przybrała kryptonim "beta" EA nie poradziło sobie z tym najlepiej, stąd problem.
-
FIFA 10
A nie czasem L1? Trzymając przycisk majtaj prawą gałką.
-
FIFA 10
Są świetne klepy, ale nie one-two. Można z powodzeniem rozegrać całą akcję grając z pierwszej piłki, tyle że teraz wymaga to troszkę więcej myślenia i zręczności. A o to przecież chodzi. To akurat dowód na to, że FIFA się rozwija. W ISS Pro Evolution też zagrania one-two wychodziły jak po maśle i był to najsłabszy element gry. kufir, Mistrzostwa Świata? Dlaczego "powinny"? Spodziewaj się raczej bonusowej "fify" w połowie przyszłego roku.
-
Pro Evolution Soccer 2010
Ta, zwłaszcza jak się nie potrafi czytać i potem zaśmieca się temat urojonymi rzeczami, jak wczoraj w Twoim wykonaniu Oczywiście grałeś w pełne wersje FIFY i PESa? Bo inaczej nie bardzo masz podstawy do komentowania. Rzeczy które pojawiły się w Custom Tactics są od dawna możliwe w PES-ie. W zapowiedziach miały umożliwiać stworzenie absolutnie każdej taktyki, a to jest niewykonalne. Ba, nie można nawet nadać specyfiki CF trzem napastnikom, albo wstawić napastnika za bramkarza. Gdzie tu Custom? Wajcha do strzałów to w ogóle śmieszna rzecz jest. Myślałem początkowo, że może zmienia to, jak wbiegają zawodnicy w pole karne, ale nic z tych rzeczy. Sądząc po wersji preview PES, suwaki działają znacznie lepiej niż w FIFIE. Tyle że w PES 2010 zawodnicy są znacznie głupsi niż w FIFIE 10, więc jeszcze trudno powiedzieć, jak to koreluje ze sobą.
-
Kącik Sportowy PE
Cris, niby czemu miałoby nam zależeć na pozbyciu się kącików? Były w PE od niepamiętnych czasów, inne pisma na rynku "pożyczały" sobie koncepcje na niektóre z nich. Dla mnie osobiście jest frajdą prowadzenie kącika sportowego. Sami byliśmy zdziwieni wynikami ankiet, ale kąciki naprawdę zostały ocenione wyraźnie gorzej niż większość stałych rubryk.