dee

Po trailerkach byłem dośc mocno zajarany, ale szanujmy się. Ruskie śmiecie niech zdychają z głodu, ja w każdym razie nie zamierzam przyłożyć ręki do sukcesu tej gry chocby w wymiarze symbolicznym.

W końcu pograłem z 2 godzinki i nie ma zaskoczenia, ta gra to jebaniutki sztos Jednak można zrobić wysokobudżetową grę stawiającą na czystą radość z gameplayu, nie traktującą gracza jak gamonia i bez zamulania całą tą watą otwartym światem, craftingiem i milionem niepotrzebnych aktywności. I należy podkreslić, że pod kątem "rytmiki" HFR nie jest tak wymagający jak Metal: Hellsinger, wiec jeśli podobnie jak ja nie macie kompletnie wyczucia rytmu to tutaj i tak bedziecie sie doskonale bawili.

No jak to tak? Żeby każdy mógł zagrać w grę. Ech, panowie, coraz więcej amatorów pcha sie do zabawy

Całego Wiedźmin w takich klimatach proszę

Do licha, a akurat miałem w planach ogrywać na okręcie podwodnym

Między podstawką a "KiW" jest bardzo duży skok w poziomie trudności, warto miec to na uwadze.

Mafia:DE nie była już czasem w wyższym tierze plusa?

Piękne jest to, że nie trzeba miesięcy nakręcania hype'u, żeby odnieść sukces. Dobra gra zawsze obroni się sama

Teraz miejsce opisów gier przejęły poradniki wbijania trofeów/aczików, ale wciąż, internet jest tu nie do pobicia.

Ten nowy, bardziej szorstki papier bardzo spoko. Już na początek numer #305 łapie plusa.

W Krew i Wino są mobki grubo powyżej 40 poziomu, więc lepiej zostawić na koniec, po skończeniu podstawki i Serc z kamienia

Dajcie lapuszowi rangę zgred bo na razie wygląda jak kolejny alter Milana

Wystarczy czytać, co mówią o grze sami twórcy, zamiast wysrywów gości, którzy o grze nie mają pojęcia

Generalnie to ja tę mapkę rozwinąłem raz i zapomniałem, że jest. Ciesz się cudowną grą, walic mapki.

U mnie z kolei przez całą grę zero zwiech, a jak zacząłem Krew i Wino to już kilka razy wywaliło mnie do dashboarda lub gra się zawiesiła.

Ewentualnie https://praca.mcdonalds.pl/oferty-pracy/

Pełnoprawna gra o mniejszej skali niż Worlds

Zmiana wydawcy? A kto to weźmie, mało jest obecnie mniej perspektywicznych biznesów niż wydawanie pisma o grach. Bez kasy z crowdfundingu to nawet najwięksi zapaleńcy nic nie ugrają. Będzie jak jest albo nie będzie wcale.

U mnie już wszystko legancko działa, wystarczy spać do 9 rano

No będzie, spokojnie

Dla mnie FF7R nuda, której nie ratuje nostalgia. FFXV koszmarny. Nie mam podstaw by sie jarać FFXVI. Square przespało ładnych kilka lat na polu jRPG.

Przecież te szmondaki na guvnianej jakości serwisie robią dośc intrantny biznes. Nieudacznikami są ludzie nabijający im wyświetlenia i komentarze.

Forza Horizon 5?

Wolę kolejny raz "to samo" niż dodawanie nowości typu open-world, crafting czy inne tryby detektywistyczne, które gearsom pasują jak świni siodło. Chętnie za to łyknę 10h intensywnej, krwistej strzelaniny, nawet jeśli będzie nieco nie na czasie.