Litwin81

Ja mam tyramisu i jest bardzo dobre,lekka piana jest.

W sensie że mleczarnia sprzedała urządzenia bo splajtowała,ktoś to kupił,dodał lepsze dodatki smakowe i oczyścił lepiej białko,teraz to jest białko nr 1 w tej cenie.

ostrovit to jest stara ostrowia? Straszne gazy zawsze mialem po ich bialku Ostrowia to stare białko,teraz jest Ostrovit.

Ok ale nie pokazywał mi swoich badań bym wiedział czy mu to nie szkodzi.

Ja przez rok dojeżdżałem 15 km także jak nie masz dalej to dasz radę

To spore uproszczenie,bo cola to syf,fosforany żrą kichy,wywalają wapń z organizmu,no i słodzona jest sacharozą,którą organizm gorzej wykorzystuje niż glukozę.Jeżeli cena nie jest ważna to najlepszy gainer to Up your mass z MHP.

Widziałem to kiedyś,ale nie próbowałem,wolę wziąć samą kofę lub kawę,niż mieszać colę gdzie jest mnóstwo fosforanów.

Jeżeli się nie ćwiczy siłki to codziennie po 8 km da się radę,ale nie przy siłce.

Z tanich lepiej Ostrovit,nawet w badaniach Olimpa gdzie szukali haków wyszedł dobrze.

Zawsze trzeba patrzeć od pierwszych składników,bo jest ich najwięcej: woskowa skrobia kukurydziana-jest ok,ale jestem ciekaw jakie są % proporcje pomiędzy nią a malto,natomiast największa pula białka to hydrolizowany izolat białka wołowego-czyli kolagen,słabo jakościowo białko,druga jest kazeinian wapnia,czyli też bez szału.

Styka drążek jak już a resztę ćwiczeń można zrobić z ciężarem własnego ciała.

Podać ci nr konta na te 3 zeta?

Super.

To takich wyeliminuje selekcja naturalna,albo nabawią się chorób od przesadnych dawek albo ich gen wymrze bo nie będą mogli go przekazać.

Nie obrażam się. Wystarczy że nie mają pojęcia o odbloku i kortyzol po cyklu wpierniczy im wszystko co osiągneli na nim.

Ty też przestań ćwiczyć na 3-4 miesiące to też będziesz miał spadki,nie ma to jak podawać przejaskrawione przykłady.Nie wszyscy na koksie są sezonowcami.

a ja myslalem ze moja mordownia w starej kotlowni na kamiennej gorze to byl niezly burdel ;d gdzie to jest? W Orłowie.

Jak widać jednak jest.

Pomyliłeś działy jak nie wiesz co to jest maltoza.

A ja myślę że za mały odstęp między jedzeniem,szczególnie że dorzuciłeś orzechy a treningiem,w którym jest silny nacisk na żołądek(tłocznia brzuszna) i dlatego źle ci się zrobiło.Organizm trawił,więcej krwi trafiło do żołądka a ty zacząłeś tyrać nogi.

Zawsze lepiej napędzić metabolizm na sporą ilość maltozy

Robi się aeroby,a aeroby to nie bieganie tylko szybki chód.Wiadomo jak są wakacje to pobiega się trochę za piłką,ale zbilansowany posiłek po meczu i jest ok.

Ale nie 100 gram na raz,bo to ponad 600 kcal Co do postu wyżej,to ja to tak odebrałem ze on podjada te orzechy,powyżej tego co powinien jeść.

Dzisiaj miał wolne,bo wczoraj styrał plecy.

To ja widocznie złe oglądałem