Figaro

Szanuję, jesteś tak bardzo ponad nami.

a uważasz, że jest inaczej czy o co chodzi?

Może im to wyjść jedynie na lepsze.

Nic w tym złego. Ale nie oznacza to, że każda laska w grze musi być super hot. Tak sobie zażyczyli twórcy w tym przypadku. W przypadku Fable zawinili moze trochę graficy bo wyszła trochę postać jak z ME Andromeda. Co ma sens bo tu i tu możesz sobie tworzyć własną postać, a wiadomo że wtedy ciężko o mimikę jakości rodem z Naughty Dog.

Gratuluję że wybrałeś najgorszy możliwy kadr. No laska nie jest zaprojektowana pod bycie hot, nie każda musi. Wiem że to się tylko dla was liczy w designie kobiety w grach, to jak bardzo jest seksowna.

Przepraszam, zapomniałem że Gracz akceptuje tylko giga hot laseczki generowane przez AI (co widać w temacie Kobiety), a cała reszta to brzydota której należy się worek na głowę.

Nagonka na Fable wynika z tego, bo na pierwszym trailerze główna babka wyglądała po prostu, jak przeciętna kobita. Thats it. Gracze, największy błąd Boga.

Chlebek na zakwasie, z ciekawości użyłem mąki Manitoba. 75 procent hydracji.

Słabo i bez serca.

Dyrektor Days Gone kontynuuje bycie irytującym dzieciaczkiem. Small game xD Sam gość który powiedział to, ale na tym forum chyba by dostał oklaski za tę odważną wypowiedź.

Piosenka niby była hitem w UK.

Bardzo słaba ta beta, poziomy beznadziejne i adhdowy gameplay. No i graficznie to ta gra stoi w identycznym momencie od czasów Advanced Warfare.

@yaczes jak tam sprzedaż?

O jakim fioletowym księciu on pierdoli xd

Zapomni bo gra nie sprzeda się w milionach. Rozumiem że Sony to instytucja charytatywna.

Bo gra jest z początku lat 2000?

Ciekawe ile podstron dostanie ta dobra gra

K-k-kobiety? W mojej gazetce o grach?

Project 8 tylko na 360.

American Wasteland jest ok. Szczególnie za ten kawałek:

Wygląda na to, że Twoje życzenie wkrótce zostanie spełnione.

Zapowiedź wielu niszowych gierek dla świrów. Fajnie, ale nic dla mnie.

Pamiętam jakie pomyje na niego wylewano latami. Dziś uważam że w naszej reprze to zawodnik z najlepszym charakterem.

No i zrobiłem to. Objechałem całe Tatry. 240 km, 3000 m przewyższeń, dwa dni. Rekord dniówki pobity i to w górach, mogę być z siebie dumny. Aż sam nie wierzę, że to zrobiłem i jeszcze wróciłem autem 6h lol. Oczywiście pod koniec coś się musiało skopać i przestał mi działać powerbank i latarka. Przez co o 21 musiałem kombinować jak na zadupiu dojechać do auta na minimum baterii z włączoną nawigacją i latarką. Fajnie jest tak rzucić wyzwanie swoim umiejętnościom i granicom wytrzymałości. Niektóre podjazdy potrafiły trwać godzinę. Było kurwa brutalnie. A do tego upał 32 stopni.

luzik, pytałem tylko z ciekawości.