Ych pamiętam jak 1 raz nażarłem się jakiegoś piekielnie ostrego sambalu i jak na następny dzień idę na kibel, ładunek opuszcza zwieracz a mi rozszerzają się źrenice, dupa zaciska i mam ochotę krzyczeć. Myślałem, że ze leje się ze mnie lawa. ŻAR PIEKIELNY. AVE SZATAN!