Manor
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Manor
-
The Prodigy
ja nie słucham już z 2 tygodnie, stwierdziłem że większość kawałków już mi się osłuchała. Lepiej zrób sobie przerwę, bo za miesiąc będziesz gadał że nudna ta płyta ;]
- bieganie
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
tak po szybkości z ostatnio widzianych: Man whos wasn't there braci Coen. Jak oglądałem ten film z kumplem to ciągle się łapaliśmy na pewien motyw. Otóż co jakieś 20 minut mieliśmy wrażenie że ten film już może się skończyć. A tu j.eb, następny wątek pojawia się w historii. I tak przez większość filmu. Bardzo nastrojowy (czerń i biel) i oryginalny, ale to już znak rozpoznawczy braci. No i motyw the Departed czyli infiltracja. Świetne kino sensacyjno - mafijne, polecam wszystkim. Obsada bardzo dobra - Nicholson, Caprio, Damon (tak, ci dwaj wypadają dobrze w swoich rolach) plus wiele innych znanych twarzy. Jeden boss mafijny, dwóch typów, z których jeden jest szpiclem w maffi, a drugi w policji. Wciąga mocno, a końcówka spowodowała że szczena mi opadła ;] Madagaskar 2 tak jak miałem od jakiegoś czasu awersje do filmów animowanych, tak ten film podszedł mi na miękko, chyba lepiej niż pierwsza część. Gdy na ekranie pojawiał się król Julian, albo pingwiny to po prostu się śmiałem, bez żadnego wymuszenia. Nie wiem jak oryginalna wersja, ale dubbing imo wypadł całkiem nieźle.
-
Antony and the Johnsons
jak mi zrobisz przelew na bilet to się zgodzę.
-
Antony and the Johnsons
wciągająca muzyka. Dobry wrzut lukasz. swoja drogą, grają w teatrze wielkim w wawie 24 kwietnia, podjarałem się że pójdę na nich, patrzę na ticketpro ceny biletów: 160-450 ;/ to chyba pozamiatane
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
To dopiero byłaby padaka i żal. W dodatku nudna, wałkowana w co trzeciem pseudo-ambitnym filmie. Nigdy tego nie rozumiałem i raczej nie zrozumiem. Czym smutniejsze zakończenie tym lepszy film? Przecież to była optymistyczna bajka o dobrym przeznaczeniu;] wtedy bym powiedział: 'o (pipi)a, ten film konkretnie bił mnie z tropu', a tak to masz rację, bajka. Może spodziewałem się czegoś innego po tym filmie, w każdym razie tak jak pisałem, film całkiem niezły, ale niewiele poza tym.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Slumdog - nie wiem za co te Oskary w sumie (przyznam że montaż dobry). Film niezły, ale szybko o nim zapomnę. Dobra scena . No i zakończenie - padaka. Spodziewałem się na koniec, że 4 miesiące, 3 tygodnie, 2 dni dobry film, w rumuńskiej scenerii sprzed 20 lat jak mniemam. Surowy, realistyczny i co mi się podobało, bez zbędnego moralizatorstwa, widz zostaje sam z całym obrazem w głowie, bez jakiejkolwiek sugestii twórców, co dobrze pokazuje zakończenie filmu. Co ciekawsze, problem aborcji pokazany jest nie oczami wpadkowiczki, lecz jej przyjaciółki, która w sumie musi odwalić większość roboty. Zapadające w pamięć sceny: Dancer in the Dark najlepszy z całej trójki. Przede wszystkim - film napisany wybitnie pod Bjork, jak ktoś jej nie trawi jako osoby i jej głosu, to może się męczyć na tym filmie. Ja ją nawet lubię, to i problemów nie miałem. Od razu powiem że jako główna postać poradziła sobie doskonale - kobieta, która z optymizmem patrzy na życie, pomimo sporych kłopotów i pogłębiającego się kalectwa. Oczywiście optymizm ma swoje granice, najczęściej tam, gdzie odebrana zostaje nadzieja, czyli to co ją napędza. Film jest imo bardzo ciężki, porównywalnie do 'Lilja 4-ever', czy 21 gram (nie wiem czy dobre porównania, te mi się nasunęły), druga połowa i to co się dzieje pod koniec wierci sporą dziurę w mózgu. Sceny: Polecam.
-
INDUSTRIAL
jako że nie mogę ściągać z rapida póki co to niech ktoś coś powie o tej płytce. a co do Blitz, (pipi)a, przecież Tohuvabohu na tle całej dyskografii nie wypadło słabo, dla mnie dobra płyta, czemu teraz tak wskoczyli w elektronikę? Póki co żaden utwór nie zapadł mi w ucho, ale i tak posłucham sobie tego jeszcze parę razy. no ale taka to już kapela, ciągle ekperymentują, więc następna może być zupełnie inna. Chciałbym dostać coś w stylu WWIII, aktualnie najbardziej siedząca mi w głowie ich płyta.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
naziści byli Niemcami :baby: poza tym zgadzam się co do walki wewnątrz państwa, z chęcią zobaczyłbym jeszcze jakiś film o wzajemnej niechęci różnych służb i armii Hitlera.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Valkyria - nie jest to film wybitny, na pewno nie utkwi w pamięci i nie stanie się klasykiem, ale dobrze się ogląda. Dla niekumatych - historia najsłynniejszego zamachu na Hitlera. Bardzo dobrze pokazuje jak doskonałe plany mogą się spie.rdolić przez zwykłe przypadki. Dużo pompy, no i brakuje niemieckiego języka. Szwaby mówiące po angielsku? O_0 mało przekonujące. ogólnie polecam na niezobowiązujący wieczór, bo historia ciekawa, a i film wykonany z rozmachem.
-
INDUSTRIAL
nie zachęciłeś ale i tak ściągnę Obso, pisałem ci na priv, masz zapchaną pocztę?
-
Poszukuję
dobry gust, jakieś 2 tygodnie temu ostro rozkminiałem ten wałek ;] chociaż imo lepiej brzmi w remiksie Johna B http://wyslijto.pl/plik/ums56d4bln
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Jesienna sonata Bergmana Cóż, to mój pierwszy film tego reżysera (tak, wiem, ignorant ze mnie) i muszę przyznać że wciągnął mnie bardzo. Początek może niezbyt zachęcający (70% których znam pewnie darowałaby sobie ten film po pierwszych 30 minutach), ale to co się potem dzieje... ciężki film. Scena kłótni córki z matką bardzo przytłaczająca, poruszająca i co najważniejsze, bardzo przekonująca. Miło zobaczyć Ingrid Bergman po latach, znając ją tylko z Cassablanki. Imo to zdecydowanie film Ullman, druga połowa filmu w jej wykonaniu wypada bardzo dobrze. Tylko mam zastrzeżenia do jej charakteryzacji - w tych denkach po słoikach wyglądała nie jak córka Charlotty, tylko jej młodsza córka ;] nie powiem, mam ochotę na więcej tego reżysera.
-
The Prodigy
linki już nie działają. Ja podobnie jak Kroolik i Cerb dalej się jaram i dziwię się czemu ta płyta jest tak jechana. Dla mnie nadal jest bardzo dobrze.
-
[*]
ale co się burzysz niepotrzebnie. Temat nie musi służyć wstawianiu smutnych minek, może być informatorem kto kiedy umarł, w jednym temacie, a nie jak kiedyś dla każdego oddzielny. Imo pomysł dobry, ja np. nie przeglądam wp, onetów i tym podobnych elektronicznych faktów. Nikt ci nie każe tu wchodzić, to takie proste, skorzystaj z tego.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Motyl i skafander cóż, nie lubię opisywać wrażeń po takich filmach, gdyż zwyczajnie nie umiem w takich momentach dobierać słowa. Myślę, że nie każdy kto to obejrzał rozumie o co mi chodzi. Poruszający film, poruszająca historia. Zdecydowanie warto. Może to głupio brzmi, ale film skłonił mnie do pewnych przemyśleń, a to jest coś naprawdę pięknego. a z aspektów technicznych - świetne zdjęcia i muzyka.
-
PE i net
według mnie strona PE zamiast gazety mogłaby szybko upaść. Na rynku prasowym jest mała konkurencja, a net? stron o grach jest setki, zwłaszcza jak ogarnia angielski, to ma szeroki dostęp do zagranicznych serwisów. nie chcę być złym prorokiem, ale imo nie jest wcale tak dobrze jak Fenix mówi. No i coraz dotkliwszy jest problem newsów, może 6 lat temu jeszcze starczyłyby newsy z parotygodniowym obsuwem, ale gdybym nadal interesował się rynkiem gier, to nowe wiadomości brałbym z neta, a nie czekał, aż pojawi się coś w gazecie.
-
PE i net
według mnie strona PE zamiast gazety mogłaby szybko upaść. Na rynku prasowym jest mała konkurencja, a net? stron o grach jest setki, zwłaszcza jak ogarnia angielski, to ma szeroki dostęp do zagranicznych serwisów. nie chcę być złym prorokiem, ale imo nie jest wcale tak dobrze jak Fenix mówi. No i coraz dotkliwszy jest problem newsów, może 6 lat temu jeszcze starczyłyby newsy z parotygodniowym obsuwem, ale gdybym nadal interesował się rynkiem gier, to nowe wiadomości brałbym z neta, a nie czekał, aż pojawi się coś w gazecie.
-
Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
nie chcę komentować tego, bo to nie temat o gustach, tylko chcę zwrócić twoją uwagę na to, że większość gier na tym polega. Grasz w wyścigi żeby pojeździć bajeranckimi furami których pewnie nigdy nie kupisz, wygrywasz mistrzostwa Brazylią, pomimo tego że jesteś noga w piłę. jakby podchodzić do sprawy tak jak ty, to 99% gier należy skreślić. prawda jest taka, że gry muzyczne bolą tylko tych co grają na jakimś instrumencie i są wku.rwieni że ktoś może grać te same melodie co oni tylko że na konsoli ;] ale pewnie ktoś już o tym wspominał.
-
Sery
mówisz o takich podłużnych? dobra rzecz. Ten i z 'cebulą i szczypiorkiem' chyba moje ulubione. A ostatnio lubię bardzo te pleśniowe turki albo prezydenty (grzybowe, z ziołami) do piwa, idealne połączenie.
-
Rayman
Rayman to była swego czasu jedna z moich ulubionych gier. I chyba tak jest nadal (chociaż dawno nie grałem, ale myślę że nadal byłoby dobrze) Levele, bossi, głupawe postacie, ten klimat ;] A level w krainie umarłych mnie kiedyś masakrował, tyle zacinek w nim miałem za pierwszym razem. No i uderzając do sedna - nigdy nie przeszedłem ;/ tak jak się zaciąłem jak się leciało rakietą omijając belki w finałowym levelu, tak do dziś tego nie przeszedłem. Aż chyba skołuje sobie tą gre. Obok Gex3 chyba mój ulubiony platformer
-
Popiełuszko
MQ wygrał. Z całym internetem. Czegoś tak śmiesznego to już dawno nie było <tu powinna być emotikonka, ale wkur.wiają mnie trochę to nie daję>
-
The Prodigy
to ja pojadę mocniej i powiem że po pierwszych przesłuchach płyta jest zayebista ;p na pewno robi lepsze wrażenie od poprzedniczki 'Take me to the hospital', 'World's on fire' te kawałki mają prawo stać się klasykami Warriors Dance - rozwala mnie wokal damski i wstęp do kawałka. No i singlowych Invadersów mogę katować bez końca ;] dla mnie jest zayebiście, aby tylko w Polsce zagrali.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
'Sierociniec' kurde, świetny film, Del Toro tworzy naprawdę mocny klimat. Muszę szczerze przyznać że bałem się na tym filmie, samemu nie wiem czy bym się przebił. Nie wiem czy można to nazwać tylko horrorem, ale na pewno jest straszniejszy niż większość 'pure horrorów' Klimatem kojarzy mi się z 'The Others', wiecie, wielka chata, odgłosy itp. 'Kręgosłup diabła' też jest taki dobry?
-
Poleć coś w stylu...
słyszałem że polski 'Mój Nikifor' jest świetny