Treść opublikowana przez Manor
-
Cinema news
Haunted World of El Superbeasto animacja od Roba Zombiego, obczajcie trailer podany niżej, zapowiada się ciekawie ;] Lale z dużymi cycami, zombie naziści, super inteligentne goryle, z którymi walczy tytułowy bohater, doktor Satan próbujący stworzyć idealną kobietę.
-
The Imaginarium of Doctor Parnassus
No właśnie, wiadomo to może być i od miliarda lat, ale nic się o tym filmie na forum nie mówi, a imo warto no i właśnie, jest trailer, więc jest o czym mówić.
-
Cinema news
Nie znalazłem info o tym filmie także UWAGA UWAGA! (jak było to walić to) The Imaginarium of Doctor Parnassus najpierw parę nazwisk: reżyseria i scenariusz: Terry Gilliam w rolach głównych: Heath Ledger, Johnny Depp, Colin Farrell, Jude Law, Christopher Plummer jak ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to zwiastun: film wygląda po prostu bajecznie, jarać się. W sumie może powinienem założyć osobny temat, co by news nie zniknął.
-
Ryby
z filetów Miruna pycha. Panga też daje radę. A z przetworzonych to wszystko, pasty rybne, makrele w sosie pomidorowym, sałatki ze śledzia. Rzadko jadam w sumie, ale czas to zmienić.
-
Moc czy wygląd?
Głównie wygląd. Większość życia byłem chudy, to się wziąłem za siebie i widzę efekty (i inni też widzą). Jak dla siebie czujesz się ładniejszy, to i inni cię tak postrzegają. Rozumiem że jak temat w spartakusie, to chodzi głównie o siłownie? Bo jak tak, to ja nie wiem jak to ma zwiększyć zwinność i szybkość (z wytrzymałością też bym polemizował). Jest chyba wręcz odwrotnie, siłownia imo spowalnia człowieka i jest w ogóle za mało dynamiczna. Co do innych aspektów, jak sport (bieganie, gra w tenisa) to dla przyjemności, odstresowania, trzymania kondycji, sprawności fizycznej i psychicznej, która będzie bardzo przydatna na stare lata. Tak szczerze to chętnie zapisałbym się na gimnastykę, bo zawsze chciałem być dobrze rozciągnięty, ale jakoś za długo to odwlekam w czasie. Na sztuki walki też bym się zapisał, żeby w kryzysowych sytuacjach wiedzieć, jak skutecznie użyć ciała do obrony, tyle że tu wchodzi strach o lekko zdezelowane przez skręcenia kolana.
-
Polskie morze
Polskie morze jest świetne. Oczywiście nam się udało z pogodą, bo tylko raz w ciągu 5 dni pobytu padało, a od pogody wszystko zależy (proste). Miejscowość - Białogóra, miejsce o tyle świetne, że pomimo dużej ilości knajpek, smażalni ryb, sklepów, itp. było mało ludzi. W porównaniu do pobliskiej Karwi, gdzie chodzić po ulicach się nie dało, bo taki tłok, Białogóra to raj. Plaże piękne, sam piasek, zero kamieni, sama plaża dosyć szeroka. Woda w morzu - wiadomo, na początku zimna w chu.j się wydaje, ale po przyzwyczajeniu ciała do temperatury można spokojnie pływać z satysfakcją i przyjemnością ;] pensjonat trafił nam się jeden z najbliższych do morza (samo dojście trwa z 10, 15 minut, przyjemny spacerek, bądź podwózka takimi rowerami z siedzeniami na przedzie, bądź wozem z koniem, cena 2, 3 zł), noc kosztowała 30 zł, więc taniocha, tyle że łazienka jedna na 3 pokoje. Pokój z własną łazienką, telewizorem, chyba 45 zł. No ale nad morze nie jedzie się oglądać tv ;] podsumowując, polecam. Nie byłem na plażach za granicą (Hiszpania, Włochy, Chorwacja itd), ale jeśli jest tam temperatura powyżej 35 stopni, to jestem pewien że wolę nasze morze, nad którym opalanie nie jest męczące (niższe temperatury) ;]
-
Public Enemies
Również jestem zawiedziony. Chyba za duże nadzieje miałem idąc na film. Na pewno drugi raz już nie obejrzę tego filmu. Dobra obsada, dobry reżyser, a film taki sobie. Imo nie warto iść do kina.
-
La Coka Nostra
też to chciałem napisać o 'the Stain', o ile płytę póki co usunąłem z mptrójki, tak Stain zostało i pewnie długo jeszcze tego będę słuchać. A sama płyta dla mnie nie najgorsza, aczkolwiek nie przesłuchiwałem jej jakoś wnikliwie póki co.
-
Linki do Waszych ulubionych teledysków
nie, ale jest dobra du.pa w głównym motywie (ta czarnowłosa) jakby powiedział lukasz, jest beka i dobra du.pa.
-
wstyd się przyznać
(pipi)a, chciałem być kontrowersyjny, to wejdzie tu taki jeden z drugim i o lady gaga napiszą. Poszli!
-
wstyd się przyznać
Jaram się Whitney Houston :closedeyes: znalazłem na chacie jej dwupłytowe 'greatest hits'. I ku.rva się zgadza - chyba każdy kawałek jest klasykiem, który każdy gdzieś tam słyszał i kojarzy.
-
Jaki telefon wybrać?
to była krótka piłka - telefon już zakupiony, niedługo rozpocznę intensywne testy
-
Jaki telefon wybrać?
co powiecie o Nokia 6220 classic? Jest naprawdę taniutka teraz w Playu i się napaliłem na nią. Ludzie wymieniają z wad tylko krótką żywotność baterii (to raczej 'aż') i skrzypienie obudowy, reszta to zachwyty. Ma ktoś?
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
last man standing czyli ostatni sprawideliwy (chyba) film o mafii w czasach prohibicji z Willisem. Aby na pewno? Dla mnie to bardziej western z superbohaterem. Willis strzela z broni rodem z czasów współczesnych i ogólnie jest kozak. Zupełnie mi nie podeszło, może taki był zamiar, że narracja w 1 osobie, że super hiroł, ale nie podobało mi się. Cienko. Może dlatego że nastawiłem się na ganstere a dostałem prawie że s-f. 1408 nie chce mi się o tym pisać, potwierdza to tylko to, co myślę o polskiej kinematografii z ostatnich lat. Dno, dno i jeszcze raz dno. Dziwie się że dałem się na to namówić. Co tu robi w ogóle ten typ od alternatyw? kasa sie zkończyaa?
-
Problem z ACDsee
to przykład, jak niby głupia rada może być pomocna. Dzięki, już się przestawiłem. W sumie dużo się nie różni program od ejsi disi
-
Problem z ACDsee
taki problem mam. Jakiś czas temu odpaliłem tym programem zdjęcia zrobione komórką, ale wyskoczył jakiś błąd, którego oczywiście nie przeczytałem. Od tamtej pory nie mogę odtworzyć tym programem absolutnie żadnego formatu zdjęć. Program się odpala, ale zdjęcia nie widać, zablokowane są wszystkie opcje edycji. W ogóle nie widzi formatu JPEG. Nie pomaga usunięcie z dysku i ponowna instalacja, ściągałem różne wersje, w każdej jest ten sam problem. Poradźcie coś bo się przywiązałem do tego programu ;/ Wygląda to tak:
-
Sentinel
Jeśli go znałeś to mógłbyś zdementować / potwierdzić informację, czy to nie on był tym 300 kilogramowym mężczyzną z newsa podanego w tym temacie. Przecież to żaden wstyd, jeżeli to była prawda. Jak inni pisali, szkoda człowieka, niby śmierć przychodzi po każdego, ale jak umiera młody człowiek, którego w dodatku się skądś kojarzy to zawsze jest to takie dziwne uczucie. Jakby ktoś napisał, że zmarł jakiś znany i szanowany tu powszechnie forumowicz to też by było te dziwne uczucie.
-
Co Cię ostatnio wyje.bało z kapci?
aż się dziwie że z Illusion znałem tylko "Nóż" zasłychnięty gdzieś kiedyś. Może zrzyna z Alice in chains i setki innych ale fajne, bo polskie. Nie zdawałem sobie sprawy że w tamtych czasach nagrywano w Polsce taką muzę Illusion - Cierń
-
2 plus 2 odcinek drugi
w ogóle mnie nie śmieszy, ale audiowizualnie ok. Wolałbym chyba serial w ciężkich, mrocznych klimatach.
-
Linki do Waszych ulubionych teledysków
lol, przez przypadek natrafiłem na teledysk jakiś nowy Dimmu Borgir to jest chu.jowsze od power metalu niektórzy mówią że oni to dla beki nakręcili i w ogóle też mają radochę, ale kto ich tam wie
-
Bruno
W sumie warto było iść, nie powiem, śmiałem się co chwila. Parę scen dosyć obrzydliwych, ale da się przeżyć. Zgadzam się że motyw z dzieciakiem i tym talk-showem jest żałosny. Nie wiem kto się zgodził, żeby angażować małe dziecko w takie coś. A ludzie jeszcze mają z tego beke. No i ci rodzice co się zgadzają na różne sceny dla swoich dzieci - takie to sztuczne było, że głowa boli. Ogólnie za dużo reżyserki, ale tak jak mówiłem, śmiałem się często, także polecam sprawdzić jak ktoś nie widział. Aha, no i film króciutki.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
I'm a Legend - nie chcę mi się dużo o tym pisać, zawiodłem się bardzo, ten film miał bardzo duży potencjał i zapowiadało się naprawdę dobrze. A wyszło przeciętnie, film krótki i urwany. Jak się pojawiła ostatnia scena i napisy to myślałem że ktoś jaja sobie robi. Pomysł dobry - wykonanie poniżej oczekiwań, nie polecam. Lucky number Slevin, czyli zabójczy numer - nie obejrzałem do końca bo film się zacinał, tylko do momentu jak , ale muszę stwierdzić że film bardzo fajny. Przede wszystkim dialogi, niektóre teksty rządzą. No i tajemnicza postać Bruca Willisa. Polecam obejrzeć jak nikt nie widział
- Behemoth
-
Behemoth
odsłuchałem z 6 razy i jest bardzo dobrze. Paradoksalny plus - płyta nie wpada w ucho. To znaczy że będę ją długo studiował i rozkminiał. Apostaty wydaje się jednak trochę zbyt przebojowa, duża ilość chwytliwych riffów powoduje że materiał szybko się zapamiętuje i nudzi się. Czekam na oficjalne wydanie i wrześniowy koncert w stodole ;]
- Behemoth