
Treść opublikowana przez Soban
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
-
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
Też dzisiaj zrobiłem calaka, bo jednak patrząc na liste w miare zdrowych aczików w tej części stwierdziłem, że chociaż jedną dżakuzi wycalakuje. Koloseum najgorsze gówno(te multi many grinderskie) i przez chwile miałem problem z amonem(bił mnie jak mucha, ale strasznie wkurwiał tym leczeniem i spierdalaniem ciągłym z rzucaniem gównem), ale w przypływie geniuszu ogarnąłem, że odpalajac extra heat i podchodzac do niego z lock onem mozna go zaspamowac na smierc heat move 100% skutecznosci - tylko od cholery itemow do ladowania heat przepalilem.
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
-
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
Nie bo nie chce mi sie grindowac tego gowno joryu clanu. Widze jak to wyglada na yt i jego tez rozpierdoli ladowany do dropkicka Y i potem Y by zrobic ta op heat akcje ze stylu yakuzy do wykupienia za milion, bo chlop. @Pupcio chyba niecale 20h. Zostaly mi jakie ze 2 substorki takie wymagajace grindu, ktore olalem, bo nigdy mnie to nie bawiło.
-
Like a Dragon: Infinite Wealth (Yakuza 8)
Pograłem w demo i fajne zmiany rozbudowujące system i dużo ogólnie fajnych nowości jak taka głupota uprzyjemniająca bieganie jak mozliwosc puszczania sobie koi no disco queen z radyjka. Kiryu mega unikatowy na tle reszty postaci jesli chodzi o system walki, bo chlopa ma 3 style, heat actions i tryb real time w superze - kozak. Wchodzac w 8 z gaidena to co mi sie na minus od razu rzucilo w oczy to mocny downgorad graficzny vs tamta gra. Widac w 8 zabki i tekstury sa duzo bardziej srakowate + rozdzialka bankowo nizsza. Bawia tez mordy npc bialasow i murzynow na hawajach, ktorzy wygladaja jak ze starfielda albo yakuz na starym silniku. Rzeczy do roboty na hawajach jest od cholery, fajne to crazy delivery i mysle, ze jesli fabula dowiezie to bedzie goty(w demie na szczescie jest krociutki fragment juz po tym jak chlopaki sa w ameryce z kilkoma walkami tutorialowymi i prostym bossem).
-
Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
Fajny ten gaiden, skończyłem i dla mnie się podobało, ale no jest gra wybitnie dla fanatyków dżakuzi i czuć, że to taki szybki filler idealny do gamepassa. Graficzka bardzo ładna, fajne akcjowe sceny w fabule i topka jeśli chodzi o animacje w trakcie walk z bossami(final boss tutaj duzo lepszy niz w 6). Fabuła też spoko, ale to wybitnie filler i jak ktoś skipnie przed 8 to raczej wiele nie straci, bo fabuła gaidena kręci się wokół tego co już widzieliśmy w 7. Z minusów to jedno małe sotenbori i bardzo mało sub stories(chociaż kilka jest zabawnych jak ta z chatem gpt czy powracająca starą babą w bluzie lamparta). Wkurza też to, że w fabule jest milion walk z nawet 20 wrogami na raz, co jest męczące a nie trudne, bo gra jest śmiesznie łatwa(dosłownie praktycznie od początku można odblokowac heat action ktore meltuje bossow). Nawet koloseum jest latwiutkie poza tymi multi man walkami gdzie trzeba wygrindowac druzyne. No i ten styl walki agenta jak dla mnie niewypal, bo kiryu latajacy na rakietowych lakierkach i nasylajacy drony na wrogow to xD
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
-
Steam Deck
fajnie jak ktoś nie ma, ale no majac juz decka nie widze sensu by teraz jebac sie przy sprzedazy z mega strata i potem jeszcze kafla dorzucac do oleda. Za 2 lata pewnie i tak wyjdzie deck 2 z oledem w standardzie, bo technologia handheldowych pecetow tez poszla do przodu.
- Like a Dragon Gaiden: The Man Who Erased His Name(Yakuza Spinoff)
-
Like a Dragon: Ishin (Yakuza Ishin Remake)
te misje bitki w barakach i cały system kart to też porażka. Te misje z baraków to jest taki obrzydliwy grind, że otwarcie sobie żył w gorącej wodzie chyba byłoby lepszym pomysłem na spędzenie wieczoru. W main story jest też chyba najbardziej bekowy yakuza moment jak jedna postać będzie biało siwa przez utratę woli życia, a potem jak odzyska błysk w oku to będzie znów normalnie wyglądać xd głupsze to było niż brat bliźniak z cia w 3. Jutro gaiden w gejpasie to liczę, że zmyje niesmak ishina przed 8, ktora pewnie bedzie znowu goty.
- Android
-
NETFLIX
Pluto chyba powstał, bo Monster sie dobrze klikał na netflixie, wiec jeśli Pluto też zrobi wyświetlenia to może 20th Century Boys następne. Dzieła Urasawy mają mainstreamowy potencjał, bo to takie anime/mangi co można śmiało polecić ludziom nienawidzącym japońszczyzny za gołe lolity i inne gówno anime cechy, których u niego nie ma.
-
NETFLIX
Pluto po 2 odcinkach Gdybym nie był odpowiedzialnym dorosłym co musi wstać do roboty to bym pewnie zbingował do rana, bo wkrecilem sie strasznie. Nie znam mangi zupelnie, wiec jesli glowna intryga sie gdzie dalej nie posypie to bedzie GOTY.
-
Like a Dragon: Ishin (Yakuza Ishin Remake)
Skończyłem i chyba najgorsza yakuza obok 3. Nawet przy tej fist of the north star się lepiej ubawiłem. System walki okrutnie monotonny, substories nieciekawe poza kilkoma wyjatkami, obrzydliwie grinderskie aktywnosci poboczne(te trooper missions to pieklo i odpuscilem po 4) i rozplanowanie miasta wymuszajace co chwile bieganie w te i we wte bez skrotow fajnych(slabo taxi rozstawione). Fabuła główna też była nudna i bez hype moments + mordy postaci zasadniczo zdradzały dokładnie kto będzie zły a kto dobry, no mogli tutaj pokombinować, ale po co Pacing też zjebany, bo zasadniczo koło 5/14 chapterow odblokowujemy wszystko co sie da w tym jakies 90% substories mozna skonczyc przez co potem to mamy super rozrywke w postaci ogladania filmikow po bieganiu z jednego konca mapy na drugi. Do tego absolutny kupsztal technologiczny - pop in tekstur na twarzach w cut scenkach, freezy w heat moves wymagajacych wcisniecia ekstra przycisku extenda i pierdyliard loadingów. Dobrze, że wpadła do gejpassa bo inaczej bym żałował zakupu. 6/10 i pisze to jako wielki fan dżakuzi.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Lies of P
Na namelessa cuda dziala pierscien co pozwala robic uniki na czerwone ataki.
-
Like a Dragon: Ishin (Yakuza Ishin Remake)
Kurde myślałem, że bliżej temu będzie do Y6 czy Judgmenta gameplayowo, a tu trąci mocno częściami z ps3, bo ilość loadingów przy robieniu czegokolwiek jest przytłaczająca i tak ogólnie czuć, że ta gra jest spóźniona ze 2 generacje, ale no cóż jako fan Kiryu-chana przejde bankowo. A no i pop up tekstur w cust scenkach bywa wkurwiający, bo nawet na mordach postaci się zdarza jak są szybkie przeskoki kamery.
-
Wycieczka do Japonii
My z ziomkami kupiliśmy z wawy na wrzesień 24 za 2800 w te(narita) i z powrotem(haneda). Przesiadka do Tokio w Pekinie 2,5h, przesiadka na powrocie w tym samym miejscu 9h.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
NETFLIX
Sex Ed 4 obejrzałem(to chyba ostatni sezon) i o matko boska lgbt to tam podkrecili tak mocno, ze galka od pokretla odpadla Ta nowa szkoła to wyglądała jak piekło na ziemi i dom dla zmyslonych przyjaciol pani foster. Sporo chujowym sub plotów w tym sezonie z których jedynie konfrontacje murzynka z bogiem były fajnie napisane i ten wątek ogólnie najciekawszy w całym sezonie. Główny bohater się spasł między sezonami, a aktorka co gra Ruby dostała zmarszczek jak 40+ baba.
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
tej mieliście ostatnio jakieś problemy z prędkością pobierania? u mnie straszny gruz gdzieś od 2-3 dni i to niezaleznie czy kabel czy wifi. Nat otwarty, test predkosci na xboxie daje 1000, konsola hard reset i juz w sumie nie mam pomyslu co dalej Komp na tej samej sieci sciaga legancko jak zawsze, a klocek sie zgruzowal.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Tak samo, ba u mnie nawet w koncu sciaganie zaczelo dzialac z pelna predkoscia po kablu