Treść opublikowana przez Szermac
-
-
.
-
Już raczej wszystko jest jasne
-
-
Ja się trochę zawiodłem scenariuszem, miałem nadzieję, że to nie pójdzie w tę stronę co myślałem po 1 akcie, że pójdzie, ale po 2 akcie, jednak tak się zadziało. Czytałem, że to debiut jakiejś Pani jeśli idzie o fabułkę i wszystko jasne. Zajebiście jest to przedstawione, zagrane, ale IMO banalne jednocześnie. Trochę się wkur*iłem xD
-
-
Jeśli chodzi o skrzynki z kłódkami, to celownik zmienia kolor na czerwony po wycelowaniu w kłódkę ;)
Jak się kogoś zabilo to dochodziło do rozdarcia i krateru jak się nie spaliło ciała.
Nie ma oglądania żadnego, wszystko jest jasne
Ale w sumie tak samo nie podświetla niektórych elementów w zagadkach, to można było jednak sprawdzić i walnąć w kłodkę z ciekawości :D Jak zdobędę zapalniczkę, o której wspomniał ASX to wrócę do stolicy apostolskiej :D
Skrzynki z kłódką ? No to nieźle, niedługo wrócę do Watykanu, bo takich skrzynek to żadnych nie ogarnąłem xD
No w DS są takie motywy, a oni taką kupe robią xd
Jeszcze troszkę Urlop już klepnięty https://x.com/PlayStation/status/1920377291881722347
No potężny dwumecz, masakra.
2:0 niebezpieczny wynik
Granie w multika GoW na X360 Ja bym chętnie się postrzelał jak wyjdzie.
To jest Metroidvania, czy sieka do przodu ? :D
To już w tym miesiącu
Dzięki. Gra jest świetna. Uczestniczenie w kolejnej filmowej części normalnie. Koncept gry jest super i mega czuć, że to Indiana. Najlepsza gra na licencji easy. Jedyne co mnie wybija z rytmu to zachowanie postaci towarzyszacych, głównie chodzi o babeczke, no co ona się naodpierdalała spacerując ze mną po Watykanie i lochach to istny kabaret, to SI to kek xD I kilka niedociągnięć z animacjami, czy odpalaniem się dialogów w dziwnych momentach, albo w momencie kiedy takiego dialogu już nie powinno być, bo coś zdążyłem zrobić wczesniej itp, itd. Tak to cymesik.
INDIANA JONES: WIELKI KRĄG (PS5PRO)
Było pewnie, ale czy będę mógł odwiedzić jeszcze Watykan później jak już będę w dalszych lokacjach? Wszystko da się dozbierać i porobić później?
Day One, też po raz trzeci
