krupek

No jak się gustuje w takim syfie to nic dziwnego, że prawdziwego kina się nie doceni.

No trailer dziwny, ale pokazał co miał do pokazania i teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że to będzie tytuł miazga. Pierwszy RDR mnie nigdy na poważnie nie wciągnął, ale tutaj pewnie wsiąknę.

Oglądał ktoś coś ciekawego z filmów ostatnio i może polecić?

Zwykła gąbka do mycia naczyń i cyk na taśmę dwustronną. Byle wylotu nie zatkać xd

Pewnie lada chwila będzie w Piotrze i Pawle, bo tam zawsze Chaikola jest.

Dobra, niech te konie już wychodzą i proszę zapowiadać kolejne GTA.

Mam kumpla, dla którego codziennością w liceum były 2 Snickersy i puszka Mountain Dew. Jak na to patrzyłem to skręcało w środku.

W Netto często ciekawe wynalazki, warto zaglądać.

Bez kitu, kelnerzy się dziwnie zachowują, z jakąś taką arogancją. Mnie jeszcze przeszkadzał fakt, że jest tam po prostu za głośno, muzyka napie.rdała jak w klubie.

Jest i zwiastun po aktualizacji. Nie sugerowałbym się nim i poczekałbym na film. Pod Mocnym Aniołem też miało humorystyczny i przerysowany zwiastun, a wyszło kino bardzo dobre i ciężkie. Zresztą, filmy Smarzowskiego są przerysowane na swój urokliwy i ze smakiem sposób. No Vegi bym tu nie mieszał, bo to nie ta bajka i myślę, że nie ma co się bać, że z Klera wyjdzie kupa. Ja tam czekam i na pewno pójdę do kina.

Mejm się ładnie przyj.ebał z dupy, Bluber dostał z własnej broni.

No to już wiesz, co z nimi zrobić.

W Gdańsku Aioli jest po prostu ok, można zjeść, ale jakość zdecydowanie nieadekwatna do ceny. Lokal mocno przehypowany, ludzi zawsze sporo. Plus taki, że śniadania mają tanio i znajomi chwalili.

Kwestia tego, kto jaki ma stan organizmu. Mnie zanim tarczyca się rozkręci to jest 2-3h od przebudzenia, więc bieganie na czczo odpada. Druga sprawa, żeby zrobić dobry trening przed śniadaniem, trzeba dobrze zjeść przed spaniem poprzedniego dnia. Kiedyś bym sprawdził, czy takie bieganie dałoby mi większego powera w ciągu dnia, czy raczej wyprało z chęci do życia, ale jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że wstanę. W drugiej połowie dnia jestem zdecydowanie bardziej do życia.

Będzie dbałość o szczegóły i jakość z charakterem.

Najlepiej takim krokiem

Do klubu właśnie białe się kupuje i wtedy fajnie świecą

Masz jechać do Londynu, typie.

Czuję, że wrócę do gierek dzięki temu tytułowi. Chyba ostatnią grę, jaką kupiłem na premierę było GTA V xd

No ja nie mówię, że nie są wygodne, ale Twój cytat mówi, że to but stworzony do biegania, może kiedyś się sprawdzał, dziś to pewnie but do joggingu 1-2 km. Swoją drogą, w moim rozmiarze 48,5 Cortezy wyglądałyby jak korkotrampki z powojennego mundialu.

A no pewnie, że lata, skyscanner pokazuje, że nawet w dobrych cenach w ostatnim tygodniu września.

A żaden Wizzair nie lata?

Tak, ale ergonomia, wykonanie i materiały się zmieniły na przestrzeni lat i dziś to już nie jest ten sam but. To samo Air-Maxy, zostały pierwotnie stworzone jako obuwie sportowe, do biegania, a dziś chyba tylko masochistka by w nich biegał.

Póki co, można te nadgarstki smarować Voltarenem, czy inną maścią przeciw zapalną i zobaczyć, czy coś się poprawi.

Nie było u mnie, ale za to Coca Cola zero waniliowa za 3,59.